ODMIANY WSPÓŁCZESNEJ POLSZCZYZNY
Język ogólny (ogólnonarodowy) to taka odmiana języka, którą posługują się wszyscy członkowie danego narodu. Upowszechniany jest przez szkołę, administrację i środki masowego przekazu. Współczesna polszczyzna jest bardzo zróżnicowana. Możemy wyróżnić np. odmiany terytorialne, języki środowiskowe. Chciałabym pokrótce omówić dialekty oraz slang młodzieżowy, gwarę więzienną, język prawniczy a także żargon informatyczny. Do każdego poruszanego przeze mnie zjawiska starałam się dodać odpowiedni tekst, który odzwierciedli najważniejsze cechy omawianego problemu.
Dialekt to terytorialna odmiana języka ogólnonarodowego. Mówi nią na danym obszarze głównie rdzenna ludność wiejska. W obrębie każdego z dialektów występują różne odmiany języka o mniejszym zasięgu (kilka, kilkanaście wsi), które nazywamy gwarami.
Oto najważniejsze cechy gwarowe (dialektalne), którymi możemy opisać poszczególne obszary dialektalne.
• fonetyka międzywyrazowa
Dotyczy upodobnienia pod względem dźwięczności na granicy wyrazów przed samogłoskami oraz spółgłoskami sonornymi.
a) udźwięcznianie (wymowa krakowsko-poznańska) - wymowa typu rzud różny [rzut różny], pieńdź osób [pięć osób] występuje w dialekcie małopolskim, śląskim i wielkopolskim;
b) nieudźwięcznianie (wymowa warszawska) - wymowa typu rzut różny, pieńć osób charakterystyczna dla dialektu mazowieckiego i kaszubskiego.
Ta cecha fonetyczna występuje też w mowie osób wykształconych. Jest więc cechą regionalną (regionalizmem).
• mazurzenie
Uproszczenie systemu spółgłoskowego w niektórych gwarach: zamiast szeregu spółgłosek dziąsłowych sz, ż, cz, dż wymawia się spółgłoski zębowe:
s, z, c, dz: zamiast nasz → nas, żyć → zyć, czekać → cekać.
Mazurzenie występuje w dialekcie małopolskim, mazowieckim, częściowo śląskim.
• labializacja
Poprzedzanie samogłosek o i u spółgłoską ł, np. łojciec, łokno, łucho.
• samogłoski pochylone (zwężone, podwyższone)
Wymowa niektórych samogłosek w odmienny sposób:
w miejsce a usłyszymy o (ptok, mosz = ptak, masz)
w miejsce e wymawiane jest i lub y (syr, zygor = ser, zegar)
w miejsce o będziemy słyszeć u (dum = dom).
W dialekcie małopolskim panuje fonetyka międzywyrazowa udźwięczniająca oraz obecne jest mazurzenie. W skład tego dialektu wchodzą m. in. gwary: krakowska, podhalańska, kielecka, lubelska.
Hanna Nowobielska
Kukułeczka
Za moik casów dzieweckik
pytałak się kukułeczki
za kielo wydom się roków
a kie zacena kukanie
z smiechami krzyczałak na nie
by wreście dała pokój.
Bo zawdy w gęstych kaś chraściak
kozała cekać lat dwaścia
zaś dzieci miałak mieć kope
widno to radość kukułca
z dziewkami tak się przekucać
i syćko wrózyć na opak.
W dialekcie mazowieckim obecne jest także mazurzenie, ale panuje tu fonetyka międzywyrazowa ubezdźwięczniająca. Najciekawszą cecha jest tzw. asynchroniczna, czyli dwuelementowa (osobno artykulacja wargowa i osobno artykulacja miękkości), wymowa głosek wargowych miękkich: pi, bi, mi, wi, fi, są wymawiane jako pj, bj, mj, wj, fj.
Maria Zientara-Malewska
Prządki warmińskie
Płoną drzazgi na kominie,
Sypsią złotych jiskrów moc,
Przadną dziewki z zázijánki,
A przez łokno patrzy noc.
Finka siedzi przy łogańku
I dokłádá smolnych drzázg,
Dudnią kloce na podwórzu,
Ze stodoły słuchać trzásk.
Hej! Furkocą raźno kółka,
Łustawione w jeden rząd,
Aż sia zietr po jizbzie kranci
I wymniáta każdy kąt.
W dialekcie wielkopolskim panuje fonetyka międzywyrazowa udźwięczniająca, nie ma tu zjawiska mazurzenia. Charakterystyczna jest wymowa samogłosek. Na przykład ó jest wymawiane jako ły (góra = głyra, wóz = włyz), a o wymawia się jak łe (koza = kreza, pod = płed).
Lech Konopiński
Jarmark śwityntojański
Z wyrka wytaśtoł mie szaranek:
- Tata, stojało napisane,
że bydzie świynto świyntojanek!-
Migiem szpycuje do „Gazyty”,
bożym nie pojął ani szczypy -
czymu nie świynto galarypy?!
Staro brawyndzki jak najynta:
- Bez świyntojanek nie ma świynta
z wielgim jarmarkiem na retynta!
Chłopyszek bryndzy tyż, a jakże:
- Tata, nabombiesz sobie kabze
jak te handlorze zgnitym jabzem!
Zbierz no się, tata, roz do kupy!
Trzebno z chałupy wzióńć na upych
rzęchy, wihajstry i szkarpy! - […]
Bierzcie na jarmark, co tam macie,
niech roz porzundek bydzie w chacie
i jeszczyk bejmów nazbijacie!
Dialekt kaszubski wykazuje najwięcej odrębności od języka ogólnego. Jak już wspomniano, nie ma tu mazurzenia, ale występuje najbardziej charakterystyczna cecha, czyli kaszubienie: zamiast głosek miękkich wymawia się twarde, zamiast ś, ź, ć, dź - s, z, c, dz. Istnieje tu swoista samogłoska ë, która w określonych pozycjach występuje zamiast i, y oraz u.
Jan Drzeżdżon
Przëszle do mie Przyszły do mnie
Przëszle do mie rôz dwa biôle kôlpë Przyszły raz do mnie dwa białe łabędzie
Ceż wa powita drësze dwa Co powiecie moi przyjaciele
Dôm wama swice na drogę Dam wam świece na wędrówkę
Niech so pôlą dlugo na ti drodze bili. Niech się długo palą na tej białej drodze.
Przełożył Stanisław Janke
W dialekcie śląskim tylko Śląsk Opolski mazurzy, w pozostałej części tego dialektu nie ma mazurzenia. Fonetyka międzywyrazowa ma charakter udźwięczniający. Najciekawsze dla Śląska jest to, że gwara ludowa bywa tu używana nie tylko w kontaktach rodzinnych i sąsiedzkich, ale także w urzędach, szpitalach, a więc w kontaktach oficjalnych. Najbardziej charakterystyczną cecha jest wymawianie końcowego -ę jako -a, np. proszę tę książkę = prosza ta książka.
Na Śląsku kwaśne mleko nazywo się kiszka, pra? Tóż do jednego chorego wezwali dochtora. On przyszoł, zbadoł i pado:
- Tu mocie czopki, wszystkie mu musicie wsadzić do kiszki. No i za pora dni zaś lekarza wołają i padają:
- Panie dochtór, nic nie pomogło. Wypił trzy litry kiszki z tymi czopkami, ale nic nie pomogło!
Masztalski - pyta Ecik - co byś zrobił, jakby na twoja żonę napadł dzik? - Nie wtrącołbych się do tego. Sam napodł, to niech się sam broni.
Wyzbywanie się gwary i przyswajanie języka ogólnego rodzi niepewność co do poprawności wyrazów i ich form. Często dochodzi do „poprawiania” form zupełnie poprawnych na takie, które w świadomości mówiącego są lepsze. Takie poprawianie nazywa się hiperpoprawnością.
Języki środowiskowe powstają najczęściej w środowiskach wyodrębnionych z ogółu społeczeństwa pod względem wieku (np. slang młodzieżowy), typu działalności społecznej, zawodu (mówi się wtedy o gwarach zawodowych, a typowe dla nich słowa nazywa się profesjonalizmami). Szczególnie swoiste są języki środowiskowe (”gwary”) grup społecznych izolujących się od społeczeństwa (np. gwara więzienna).
Język jest wyraźnym znakiem przynależności do grupy w przypadku tzw. subkultur młodzieżowych. Ludzie młodzi używają specyficznych dla siebie określeń, za pomocą których starają się stworzyć język niezrozumiały dla osób postronnych.
„Bloker Edzio zaiwaniał z dżamprezy na chawiorę. Gały i słuchy miał na full, bo ultrasi z Żydowa przytargali się na Hanysew i wywijali bejsbolem gdzie popadnie. Nagle jego wachlarze odebrały sygnał: - Ty nisko skanalizowany pierdzielu, gdzie uderzasz?! Melodia płynęła za banami. Brokerowi szczes pojechał dębem. W dżinach powiało chłodem. Szybki wziął w końcówki i przekręcił zwłoki. Lukali na Edka dwa Leony (sterydy jak nic) i wypukła. - Oklep albo jawka - zatrzeszczała wypukła. Kalafior miała wągrzasty, chrupawy żółciaste i w ogóle rozkoszna była, ale za to bar mleczny miała całodobowy. Edek rozłożył grabie: 0 Nie mam - chlapnął - jestem Pikuś.
`Edek, młody mieszkaniec blokowiska, wracał z dyskoteki do domu. Oczy i uszy miał otwarte, bo wiedział, że na Śląsk przyjechali pseudokibice z Łodzi i biją pałkami bejsbolowymi wszystkich, których spotkają na drodze. Nagle usłyszał wołanie: - Hej, brzydki i smutny człowieku, gdzie idziesz? Głos dochodził zza jego pleców. Edkowi włosy stanęły dęba, zaczął się naprawdę bać. Obrócił się. Dwaj dobrze zbudowani mężczyźni i kobieta (też niczego sobie) przyglądali mu się z zainteresowaniem. - albo dasz dziesięć złotych, albo obijemy ci twarz - powiedziała kobieta. Nos miała upstrzony Węgrami, żeby żółte i w ogóle wyglądała na niechlujną, jedyną jej zaletą był duży biust. Edek rozłożył ręce: - Nie mam pieniędzy - powiedział - jestem biedny'”.
Na gruncie języka polskiego wyodrębnić można język środowiskowy charakterystyczny dla środowisk przestępczych. Gwara więzienna to szczególny przypadek argotu (slangu). Powstała najprawdopodobniej w XIX wieku na terenie zaboru rosyjskiego. Początkowo pełniła funkcję głównie języka tajnego, gwary środowiskowej przestępców odsiadujących długoletnie wyroki. Od końca XIX wieku używana także na wolności.
andzia - amnestia
bańka, bania - wódka
berło - szczotka do ubikacji
ćma - prostytutka
cynk - informacja
dołować - odbywać stosunek seksualny
garować - odsiadywać wyrok
kiciorować - myć
pojarunek - papieros
rozpruć się - wydać kogoś
skowerna - policja
tygrys - krata w oknie
Inną odmianą środowiskową języka ogólnonarodowego jest gwara zawodowa. Jej użycie ogranicza się zazwyczaj do przedstawicieli określonego zawodu. Od języka ogólnego różni się wyłącznie leksyką (profesjonalizmami) i frazeologią. Zasadniczo występuje wyłącznie w formie mówionej, sporadycznie wykorzystywana jest jako materiał w utworach literackich. Przykłady gwar zawodowych: prawnicza, lekarska, informatyczna, żargon matematyczny.
Język prawniczy jest odmianą języka naturalnego, posiada identyczną z nim składnię, różnić się może jednak znaczeniem poszczególnych słów i zwrotów. Ta ostatnia cecha może sprawiać trudności w prawidłowym rozumieniu języka prawniczego, ponieważ potoczne rozumienie pojęć, którymi operują prawo i prawnicy, często będzie prowadzić do nieporozumień i błędnych wniosków. Odmienności terminologiczne języka prawniczego wynikają z potrzeb doprecyzowania i uściślenia terminologii, która ma być używana w aktach prawnych i dyskusji o prawie.
„młodociany” - „Młodocianym jest sprawca, który w chwili popełnienia czynu zabronionego nie ukończył 21 lat i w czasie orzekania w pierwszej instancji 24 lat.” (art. 115 & 10 Kodeksu karnego).
Żargon informatyczny używany przez polskojęzycznych informatyków, będący specyficznym połączeniem języka polskiego, angielskiego i żargonu technicznego. Są to w przeważającej części powierzchownie spolszczone angielskie słowa.
„jeśli cała idea jest taka, że to requeści gógla javaskryptem, to nie jest to partykularnie odkrywcze”
„zrobiono replejsowaniem javascriptowym na poziomie hrefów”
„to polegało na pisaniu tych splojtów, żeby program wywołał shellcode'a”
Na omówieniu tych kilku zjawisk chciałabym zakończyć swą pracę. Starałam się ująć najważniejsze cechy poszczególnych odmian polszczyzny współczesnej, które uznałam za najciekawsze.
Strofy o kobietach. Antologia, wybór, opracowanie i posłowie Krystyna Godlewska, Warszawa 1984, s. 68.
Strofy o kobietach. Antologia, wybór, opracowanie i posłowie Krystyna Godlewska, warszawa 1984, s. 138-139.
Lech Konopiński i Włodzimierz Ścisłowski, Żarty znad Warty. Zbiór satyr o tematyce poznańskiej i wielkopolskiej, Poznań 1983, s. 97-99.
„Regiony” 1993, nr 3, s. 67.
D. Ziółkowska, M. Załęska, M. Szymoniuk, Kmina język wygina, „Nowa Trybuna Opolska”1998, nr 185, s. 23-24.
5