Zmartwychwstanie Mandelsztama
słowa i muzyka: Jacek Kaczmarski 1987
Po Archipelagu krąży dziwna fama, |
a C |
Że mają wydawać Ośkę Mandelsztama. |
C G B a |
|
|
Dziwi się bezmiernie urzędnik nalany: |
a C |
Jakże go wydawać? On dawno wydany! |
C G B a |
|
|
Tłumaczy sekretarz nowy ciężar słowa: |
C d |
Dziś „wydawać” znaczy tyle, co „drukować”. |
G E |
Dziś „wydawać” znaczy tyle, co „drukować”. |
a G B a |
|
|
Powstał mały zamęt w pamięci strażników: |
a C |
Którego Mandelsztama? Mamy ich bez liku! |
C G B a |
|
|
Jeden szyje worki, drugi miesza beton, |
a |
Trzeci drzewo rąbie - każdy jest poetą. |
C G B a |
|
|
W oczach urzędników rośnie płomień grozy, |
C d |
Bo w szwach od poetów pękają obozy. |
G E |
Bo w szwach od poetów pękają obozy. |
a G B a |
|
|
Przeglądają druki, wyroki - nic nie ma, |
a C |
Każda kartoteka zmienia się w poemat. |
C G B a |
|
|
A w tym poemacie - ludzi jak drzew w tajdze, |
a C |
Choćbyś sczezł, to tego jednego - nie znajdziesz! |
C G B a |
|
|
Stary zek wspomina, że on dawno umarł, |
C d |
Lecz po latach zekom miesza się w rozumach. |
G E |
|
|
Bo, jak to być może, że ziemia go kryje, |
C d |
Gdy w gazetach piszą, że Mandelsztam żyje!? |
G E |
Gdy w gazetach piszą, że Mandelsztam żyje!? |
a G B a |
|
|
Skądże mają widzieć w syberyjskich borach, |
a C |
Że to "życie" to tylko taka - metafora. |
C G B a |
|
|
Patrzy z góry Osip na te wyspy krwawe |
a C |
I gorzko smakuje swą spóźnioną sławę. |
C G B a |
|
|
Bo, jak to być może, że ziemia go kryje, |
C d |
Gdy w gazetach piszą, że Mandelsztam żyje!? |
G E |
|
|
Skądże mają widzieć w syberyjskich borach, |
a C |
Że to "życie" to tylko taka - metafora |
C G B a |