19.a
S. Balbus: Zagłada gatunków
od romantyzmu trwa zagłada tradycyjnych gatunków, które się nie mieszczą w kręgu aktualnych światopoglądów;
w świecie naturalnym im mniej gatunków, tym mniejsza różnorodność zjawisk. W świecie literatury - odwrotnie - im mniej gatunków, tym więcej indywidualnych form życia;
teraz - mieszanie się gatunków, sylwy;
gatunki ciągle trwają, są problemem dla badaczy literatury;
według F. Schlegela każdy utwór poetycki to gatunek sam dla siebie (ale Schlegel był zdania, że byty jednostkowe są nieporównywalne między sobą);
nie ma zaniku gatunków, a kryzys teorii;
od romantyzmu - zasada taksonomii form literackich przenosi się poza literaturę - formy związane z epiką nie są dziś epickie, poetyckość to cecha nie tylko poezji itp.;
2 tezy:
nie ma gatunków, są teksty - ale ta teza by wykluczała poetykę, zostawiłaby interpretację. Genologia byłaby tylko zabytkiem;
typologie gatunkowe są powierzchowne, podstaw ich trzeba szukać u samych podstaw kontaktu językowego. Skoro literatura jest formą językowego kontaktu, to sprowadza się do form aktów mowy. Pisanie traktowane jako narośl na akcie mowy. Wtedy - istota gatunkowa sprowadza się do form illokucyjnych prototypów (np. nowela wywodzi się z opowiadania anegdot);
literatura polega na umiejętności posługiwania się mową;
nowe próby ocalania gatunków od zagłady prowadzą do przeciwnego efektu - konkretnym tekstom narzuca się taksonomię pozaliteracką;
w obrębie literatury zacierają się granice między formami literackimi i nieliterackimi,
im bardziej gatunki literackie się rozpadają, tym częściej w tekstach pojawiają się sygnały przynależności gatunkowej;
taksonomia gatunkowa przeniosła się w inne rejony - z paradygmatyki form literackich do hermeneutyki;
konkretne formy literackie nie realizują określonych paradygmatów gatunkowych;
gatunek nie musi realizować paradygmatu, za to musi wskazywać na rozmaite punkty genologicznych odniesień;
według Bachtina - nurt genologiczny - centralny - to genologia hermeneutyczna. Różen gatunki w obrębie jednego;
s. 31. kwalifikacje gatunkowe tekstów literackich nie muszą zawierać się w ich konstrukcyjnych paradygmatach, lecz opierają się na różnego rodzaju i różną metodą przeprowadzonych referencjach do odpowiednich obszarów przestrzeni hermeneutycznej, pola tradycji literackiej, w obrębie której gatunki bytują;
zanik gatunków - można o nim powiedzieć, gdy 1) aktualność literacka to „aktualna produkcja literacka”, 2) aktualność literacka = zbiór wzajemnie wyizolowanych „faktów konstrukcyjnych”;
zagłada gatunków jest niemożliwa.