Artificial procreation and ethics
Do philosophy and medicine have something in common? Where will lead uncontrolled development of the sciences of genetics, embryology and biotechnology? Is it possible to "co-create" the child together with nature and science?
Development of medicine
Not
so long ago the mortality rate of newborn babies and women giving
birth was huge - many childbirths ended tragically. In the early
stages - the development of medicine (until the end of the 19th
century, i.e. until the development of the antisepsis and the
asepsis) many times even the doctor's intervention was not effective.
Even if the doctor failed to bring about the end of a difficult
birth, often after such an intervention the woman developed a deadly
puerperal fever (doctors not only failed to disinfect their hands,
but also they didn't know they should wash them...).
It
was only in the 20th
century that the development of medicine lowered the mortality of
women and children during childbirth to the minimum and significantly
reduced the risk of complications. Thanks to the development of
gynecology and embryology - namely through prenatal tests - it is
possible to detect
birth defects of the fetus,
and even treat the unborn child. Moreover, while many of the
pregnancies in the past ended in miscarriage, today almost every
pregnancy can be sustained. People with fertility problems who once
had no chance for parenthood, today may use the services of a number
of infertility clinics or other opportunities offered by modern
medicine - no longer morally unambiguous - such as in
vitro
fertilization. A
woman who herself can not become pregnant, or can not carry her
pregnancy,
may benefit from the "services" of a surrogate mother.
The
advancement of medicine in just a hundred years is revolutionary,
almost unimaginable. The number of positive effects of this
revolution is so huge that people rarely reflect on the dangers posed
by the uncontrolled development of medical science. Recently,
however, some of us began to see these risks. There is even a
separate branch of study that deals with ethical issues which arise
along with the triumph of medicine and technology. This
field of study, being a combination of philosophy and medicine is
called bioethics.
It was created as a result of the ongoing development of such fields
of science as embryology, genetics, biotechnology etc., and
consequently the methods of artificial insemination.
Moral problems
Bioethics
is the branch of ethics dealing with the moral problems associated
with the development of biological and medical sciences.
It seeks to address moral dilemmas that arise primarily in the
turning moments of life.
The main subject of bioethics' study are therefore issues related to
euthanasia and artificial means of prolonging life, abortion,
artificial insemination, cloning, genetic engineering, etc.
There
are numerous threats posed by the development of medicine. What was
impossible not so long ago soon will become available: the
"co-creation" of a human child together with nature and
science. For
the present-day science - technology and medicine - there isn't a
least of a problem to change the sex of the fetus, the color of its
eyes or to enhance a selected physical feature. The
problem is different: must we implement all that is possible to
implement? We can not to rule out, that many parents will choose to
use this rich instrumentarium of modern medicine. In our reach are
some pre-implantation treatment, prenatal tests, surgical procedures
during fetal life, therapy and genetic engineering, and finally,
cloning. There is a very real risk that in the near future, parents
will manipulate their unborn offspring in order to achieve their most
desired traits.
Will
having children... be like buying a car today? Will it be possible to
purchase the basic or enhanced version, like in the car dealer,
depending on the aspirations, preferences, and funds?
In
the past, children died so often that it was not worthwhile
(psychologically) to bestow affection on them. I wonder if in the
future children "created" in this way will be loved as they
are today, or will they be regarded as a kind of investment.
Source:
Tomasz Sahaj, Baby
- the subject of metaphysics. From history to genetics,
"Ethics " 2002, nr 35.
Vocabulary
artificial
- sztuczne
procreation
- prokreacja, rozmnażanie
się
ethics
- etyka
to
have sth in common - mieć
coś wspólnego
to
lead - prowadzić
mortality
rate - śmiertelność
newborn
- nowonarodzony
huge
- ogromny
childbirth
- poród
antisepsis
- antyseptyka
effective
- skuteczny
to
fail - nie powieść
się, nie zdołać
to
bring about - spowodować,
przyczyniać się
puerperal
fever - gorączka
połogowa
to
lower - obniżać
significant
- istotny, znaczący
gynecology
- ginekologia
embryology
- embriologia
to
detect - wykryć
fetus
- płód
unborn
- nienarodzony
moreover
- co więcej,
ponadto
miscarriage
- poronienie
to
sustain - podtrzymać,
utrzymać
fertility
- płodność
parenthood
- rodzicielstwo
infertility
- bezpłodność
opportunity
- szansa, sposobność
unambiguous
- jednoznaczny
fertilization
- zapłodnienie
benefit
from - korzystać
z, skorzystać na
surrogate
mother - matka zastępcza,
surogatka
advancement
- postęp,
zaawansowanie
unimaginable
- niewyobrażalny
reflect
on - rozmyślać
nad
separate
- oddzielna
ongoing
- trwający
branch
- oddział,
gałąź
field
- obszar, dziedzina
insemination
- zapłodnienie
to
seek - szukać,
starać się, ubiegać się
to
address sth - tu: odnieść
się do czegoś
dilemma
- dylemat
to
arise - pojawić
się
primarily
- przede wszystkim, zasadniczo
turning
moment - przełomowy
moment
subject
- temat, obiekt, przedmiot, poddany
issue
- kwestia, sprawa
mean
- tu: środek
do celu, sposób
to
prolong - przedłużyć
genetic
engineering - inżynieria
genetyczna
numerous
- liczne
threat
- groźba
to
pose - powodować,
stanowić
available
- dostępny
present-day
- obecny, dzisiejszy
to
enhance - wzmocnić,
polepszyć
feature
- cecha, właściwość
(szczególnie fizyczna)
to
implement - wprowadzić,
stosować, wdrażać
to
rule out - wykluczyć
instrumentarium
- ogół
metod służących realizacji określonego celu
surgical
- chirurgiczny
offspring
- potomstwo
to
achieve - osiągnąć
trait
- cecha
to
purchase - nabyć,
kupić
to
bestow - obdarzyć,
nadać
to
wonder - zastanawiać
się
Sztuczna prokreacja a etyka
Autor tekstu: Anna Golus
Czy filozofia i medycyna mają coś wspólnego? Do czego może doprowadzić niekontrolowany rozwój nauk genetyki, embriologii, biotechnologii? Czy możliwe jest "współtworzenie" dziecka razem z naturą i nauką?
Rozwój medycyny
Jeszcze
nie tak dawno temu śmiertelność
noworodków i rodzących kobiet była ogromna - wiele porodów
kończyło się tragicznie. W początkowych stadiach rozwoju medycyny
(do końca XIX wieku, tj. do momentu powstania antyseptyki i
aseptyki) niejednokrotnie nawet interwencja lekarza nie była
skuteczna. Nawet jeśli lekarzowi udało się doprowadzić trudny
poród do końca, nierzadko po takiej interwencji pojawiała się u
kobiety śmiertelna gorączka połogowa (lekarze nie tylko nie umieli
wówczas dezynfekować rąk, ale również nie wiedzieli, że należy
je myć...).
Dopiero
w XX wieku rozwój medycyny doprowadził
do obniżenia do minimum śmiertelności kobiet i dzieci podczas
porodu oraz do znacznego zmniejszenia ryzyka powikłań. Dzięki
rozwojowi ginekologii i embriologii - tj. dzięki badaniom
prenatalnym - można wykryć wady wrodzone płodu, a nawet leczyć
nienarodzone dzieci. Ponadto, o ile niegdyś znaczna część ciąż
kończyła się poronieniem, o tyle dzisiaj niemalże każdą ciążę
można donosić. Osoby bezpłodne, które kiedyś nie miały szans na
rodzicielstwo, dzisiaj mogą skorzystać z usług licznych klinik
leczenia bezpłodności lub z innych możliwości, jakie daje
współczesna medycyna - już nie jednoznacznych moralnie - takich
jak zapłodnienie in
vitro.
Kobieta, które sama nie może zajść w ciążę lub nie mogłaby
donosić swojej ciąży, może skorzystać z "usług" matki
zastępczej.
W
ciągu
zaledwie stu lat medycyna poczyniła postępy rewolucyjne, wręcz
niewyobrażalne. Liczba pozytywnych skutków tej rewolucji jest tak
ogromna, że ludzie nieczęsto zastanawiają się nad zagrożeniami,
jakie niesie niekontrolowany rozwój nauk medycznych. Niedawno
zaczęto jednak dostrzegać te zagrożenia - powstała nawet odrębna
nauka zajmująca się problemami etycznymi wynikającymi z triumfu
medycyny i techniki. Ta nauka, będąca specyficznym połączeniem
filozofii i medycyny nosi nazwę bioetyki. Powstała ona w wyniku
trwającego wciąż rozwoju takich dziedzin nauki jak embriologia,
genetyka, biotechnologia itp., a co za tym idzie m.in. technik
sztucznego zapłodnienia.
Problemy natury moralnej
Bioetyka
jest działem
etyki zajmującym się problematyką moralną związaną z rozwojem
nauk biologicznych i medycznych. Poszukuje ona rozwiązania dylematów
moralnych, które rodzą się przede wszystkim w granicznych
momentach życia. Głównym przedmiotem badań bioetyki są więc
zagadnienia związane z eutanazją i sztucznym przedłużaniem życia,
aborcją, sztucznym zapłodnieniem, klonowaniem, inżynierią
genetyczną itp.
Zagrożeń,
jakie niesie z sobą rozwój medycyny, jest wiele. To, co nie tak
dawno temu było niemożliwe, niedługo stanie się osiągalne:
"współtworzenie" dziecka razem z naturą i nauką. Dla
dzisiejszej nauki - techniki i medycyny - nie jest najmniejszym
problemem zmiana płci płodu, koloru jego oczu, wzmocnienie
wybranych cech fizycznych. Problem polega na tym, czy to, co jest
możliwe, musi być zastosowane. Nie można wykluczyć, że wielu
rodziców zdecyduje się na wykorzystanie tego bogatego
instrumentarium współczesnej medycyny. Niemal na wyciągnięcie
ręki są zabiegi preimplantacyjne, badania prenatalne, zabiegi
chirurgiczne w trakcie życia płodowego, terapia i inżynieria
genetyczną, a wreszcie i klonowanie. Istnieje całkiem realne
ryzyko, że w najbliższej przyszłości rodzice będą manipulować
swoim nienarodzonym jeszcze potomstwem w celu osiągnięcia jak
najbardziej pożądanych przez siebie cech.
Czy
z posiadaniem dzieci będzie
tak, jak dziś z kupnem samochodu? Czy tak jak w autosalonie będzie
można nabyć wersję podstawową i wersję wzbogaconą, w zależności
od aspiracji, preferencji oraz posiadanych funduszy?
W
przeszłości
dzieci umierały tak często, że nie opłacało się (psychicznie)
obdarowywać ich uczuciem. Ciekawe, czy w przyszłości dzieci
"tworzone" w ten sposób będą kochane jak dzisiaj, czy
też będą traktowane jak rodzaj inwestycji.
Źródło:
Tomasz Sahaj, Dziecko
- przedmiot metafizyczny. Od historii do genetyki,
"Etyka" 2002, nr 35.