17. Ryby, Astrologia - podstawy - W.J


Po dość subtelnym i bladym Wodniku następują soczyste Ryby. Oczywiście, nie oznacza to, że ludzie mający ważne wskaźniki osobowości w Wodniku są bladzi i subtelni, tylko że zjawiska psychiczne związane z Wodnikiem są trudniej uchwytne niż przy innych znakach. Za to Ryby tworzą wyrazisty kompleks, podobnie wyrazisty, co Koziorożec.

Podobnie jak Koziorożec, który miał trzy główne interpretacje lub planetarne przejawy: słoneczną, księżycową i marsową, tak i Ryby mają tych interpretacji (stron, wariantów, przejawów) kilka, przynajmniej cztery, ale i jest także piąta. Zależy to od tego, która z planet wywołuje Ryby, czy jak ktoś woli, aktywizuje ten znak. Główne czynniki aktywizujące Ryby to, jak zwykle, Słońce i Księżyc - ale także Wenus, która jest w Rybach silna, a w klasycznym systemie odpowiedniości planetarnych Wenus jest wywyższona w Rybach; także Mars. Jest jeszcze pewne tło Ryb, jakby ich piąta strona, którą trudno związać z określoną planetą, o tym dalej.

Takie byłyby główne mnemotechniczne hasła dla tych wariantów-interpretacji:

Oczywiście te warianty przenikają się i jeśli ktoś ma w Rybach np. Słońce, to będzie miał też pewne cechy Ryb wenusowych, księżycowych itd.

Wyjaśnienie: dlaczego Mars jest na powyższej liście? Mars jest w pewnym stopniu silny w Rybach, ponadto znak Ryb marsowieje pod swój koniec, gdzie w okolicach 17 stopnia pojawia się marsowy punkt 7-krotny, a także junktura (końcówka) Ryb ma charakter marsowy. Zgodne to jest z tym, że dalej jest znak Barana czyli królestwo Marsa; nic dziwnego że musi się ono zacząć wcześniej.

Wiarę trudno zdefiniować: to jedna z tych rzeczy, które trzeba poczuć w sobie. Najczęściej mówiąc o wierze mamy na myśli wiarę religijną albo wiarę w pewne ideały: w człowieka, w lepszą przyszłość, we wspólną wyższą sprawę. W zodiaku pojęcie wiary jest właśnie specjalnością znaku Ryb i w praktyce to się potwierdza. Ryby spontanicznie organizują sobie życie wokół wiary - szczególnie dotyczy to właśnie Ryb słonecznych. Charakterystyczny jest tu tytuł książki Jacka Kuronia, który, przypominam, miał Słońce, ascendent, Marsa i Merkurego w Rybach: Wiara i wina. Ryby słoneczne są urodzonymi idealistami. Ich źródłem energii, źródłem wewnętrznego przekonania jest ideał, w który wierzą. Może to być religia. Rybi stosunek do religii jest pełen zaangażowania: ludzie z tego znaku skłaniają się tu do fanatyzmu, do poczucia misji - lub do mistycyzmu. Ale też przedmiotem wiary może być program społeczny (jak u Kuronia). Albo idea wyższego porządku świata i jego poznania i zrozumienia (jak u Einsteina, który też miał Słońcem w tym znaku). Nawet wśród ludzi tzw. prostych, silnie uwikłanych w sprawy materialne i zanurzonych w mało rozwijającym środowisku społecznym, Ryby lgną do wszystkiego, co wkracza w sprawy wyższe; są też zwykle zaangażowane religijnie lub społecznie.

Kredyt zaufania. W stosunkach z ludźmi Ryby słoneczne przejawiają duży kredyt zaufania wobec innych: tzn. wierzą ludziom. Sądząc innych zawsze w jakimś stopniu po sobie, na ogół przypisują im podobnie idealistyczne pobudki, a jeśli widzą w nich zło lub braki, przyjmują postawę: ja go/ją zmienię, przy mnie on/ona się zmieni na lepsze. Zarazem jest to punkt wyjścia do szczególnej misjonarskiej postawy (niekoniecznie motywowanej religijnie!) jaką wykazują słoneczne Ryby wobec innych.

Kolejną cechą Ryb słonecznych jest zaufanie do porządku świata i wynikające stąd poczucie bezpieczeństwa. "Nie stanie mi się nic złego. A jeśli nawet coś mi stanie się, to i tak nie stanie mi się nic złego!"

Rozdawanie. Ryby Słoneczne zachowują się tak, jakby miały nadmiar energii (energii w szerokim sensie), a także nadmiar swoich dóbr. Chętnie rozdają: i to nie tyle materialne prezenty, co raczej swój czas, zaangażowanie, serce - którym również obdarzają w nadmiarze. Ta hojność, postawa "mam wiele, rozdam" nie ma związku z faktycznym materialnym statusem danej osoby. Ryby mogą być obiektywnie biedne, a taką postawę wykazywać.

Uwaga: wspomniana hojność to jest właśnie punkt, w którym znaczenie Ryb przypomina Jowisza. Zaobserwowali to starożytni astrologowie i przecenili to podobieństwo, łącząc w swoim systemie Ryby z Jowiszem: Jowisz w tamtym systemie miał status władcy Ryb. Oczywista przesada, ponieważ charakter Ryb i Jowisza jest jednak odmienny. Ryby nie wykazują jowiszowej ekstrawersji ani żywiołowej ekspansywności, a jeśli ktoś urodzony w Rybach takie cechy jednak wykazuje, to zapewne ma silnego Jowisza, np. na ascendencie lub w MC; albo silnego Marsa lub Słońce.

Intuicja. W tej konkurencji Ryby zajmują pierwsze miejsce w zodiaku, są nawet pod tym względem średnio lepsze od Skorpionów i Wodników. (To jest właśnie czołówka pod względem siły intuicji: Ryby, Skorpion, Wodnik.) Ryby czują i wiedzą, choć często mogą mieć kłopoty z przełożeniem tej wiedzy na jasne pojęcia. (O jasnych pojęciach w ogóle do tej pory nie wspominałem, bo w tej sztuce Ryby nie są mocne, a na razie nie chcę im wypominać ich wad.)

Specjalnością Ryb jest coś, co można nazwać pozytywnym zastosowaniem zasady ex falso quod libet. Ta łacińska maksyma dotyczy logiki i znaczy: z fałszu (wynika) to, co komu się podoba. W pozytywnym sensie, który tu mam na myśli, znaczy to, że z fałszywych założeń wyciąga się prawdziwe wnioski! To jest właśnie specjalnością Ryb. Np. mylą się, ale okazuje się, że wynik tej pomyłki jest słuszny. Np. pomylą godzinę odjazdu pociągu, a na stacji okaże się, że pociąg się spóźnia, więc Ryby myląc się zaoszczędziły sobie godzinę czekania na peronie.

Stąd już krok jest do zjawiska medialności, czyli odbierania czyichś stanów emocjonalnych (jak własnych), cudzych nastawień, intencji, myśli, odbieranie wieszczych znaków itd. Wróżenie łatwo idzie Rybom!

Cechy negatywne. Na przykładzie Ryb znakomicie widać, jak charakterystyczne dla pewnego typu zalety sąsiadują z wadami i płynnie w nie przechodzą:

Aby rozumieć kompleks Ryb, trzeba jednocześnie trzymać w rozumie oba bieguny z powyższej serii, i ten pozytywny i ten negatywny.

Ekwiwalencje Słońca w Rybach, czyli układy horoskopowe skutkujące podobnie jak Słońce w tym znaku:

Nie ma dobrego słowa-hasła na określenie, czym jest kompleks Księżyca w Rybach, lub odwrotnie, księżycowa strona znaku-typu Ryb. Słowo "niezręczność" brzmi tu jednak dość niezręcznie.

Jest to raczej uporczywa nieadekwatność, rozmijanie się z tym, co być powinno, takie "wszystko na opak". Jako dziecko czytałem powieść Hanny Ożogowskiej pod tytułem Chłopak na opak - to była historia chłopca, który miał dobre chęci, dobrze chciał, ale wciąż mu źle wychodziło. Nie potrafił wstrzelić się w to, co być powinno. Kiedy gotował obiad na biwaku, to wcześniej moczył makaron, z którego się zrobiła breja, i wrzucił na wrzątek ryż, który pozostał twardy - całkiem na odwrót wobec tego, co trzeba było robić. Więc ludzie z Księżycem w Rybach żyją tak, jakby uporczywie nie mogli trafić, wstrzelić się; jakby się wciąż rozmijali z normą.

Są: nieostrożni, nierozważni, niepozbierani, niezdarni, niezdyscyplinowani, niegrzeczni (chociaż usiłują inaczej), nieoszczędni. W skrajnych przypadkach mają "dwie lewe ręce": choć dobrze chcą, to różne zadania wymagające koordynacji i precyzji im nie wychodzą. Brakuje im samodyscypliny. Drugie przysłowie, które tu się stosuje, to: "co na sercu to na języku" - to jest taka szczerość, która sąsiaduje z plotkarstwem lub nietaktem.

Ikoniczną postacią, która w przesadny sposób oddaje Księżyc w Rybach, jest bohater kreskówek Disneya, Kaczor Donald!

Powyższe zjawisko przedstawiam z przesadą. Zazwyczaj u realnych Ryb Księżycowych są widoczne ledwie ślady tego kompleksu. To znaczy wszystko jest niby w porządku, ale czujne oko astrologa widzi co się święci. W wyglądzie zewnętrznym, w prezencji: rozpinają się guziki. Wychodzi koszula. Kolory się gryzą. (Naturalny-odruchowy dla Księżyców w Rybach jest styl w wysokim stopniu casual, może być wymięta koszula w kratę.) Albo ktoś taki bardzo sili się na elegancję, ale wychodzi mu styl "stróż w Boże Ciało". Objawy somatyczne: usta się nie domykają. Mowa się zacina. Objawy zachowaniowe: ktoś taki wciąż czegoś szuka. Spóźnia się. Oblewa się, chlapie na innych, wchodzi w błoto... Czyni gesty bezradności albo wołania o pomoc. Także bądź zachowuje się zbyt sztywno, bądź, przeciwnie, na zbytnim luzie, ale zawsze przez to niedość adekwatnie do sytuacji.

Prócz tego Księżyc w Rybach łączy się z wymienionymi rybimi cechami przewodnimi, jak wiara, intuicja, zaufanie, hojność, wyobraźnia - tyle, że wiele w nich przerysowania i przesady. Można powiedzieć, że najważniejsze przy Księżycu w Rybach jest to, że ktoś taki nie może utrafić w ten punkt, w którym wszystko miałyby w porządku!

Uwaga: Ryby jako takie są silnie spokrewnione z Księżycem. Można wręcz uznać je za znak księżycowy, albo przyjąć, że Księżyc jest w jakimś sensie władcą Ryb, obok Neptuna. Ale kiedy Księżyc jest w Rybach, to cała osobowość przybiera rysy z lekka (powtarzam: z lekka!) karykaturalne.

Ekwiwalencje Księżyca w Rybach:

Remedia na Księżyc w Rybach, to: silny Jowisz. Silne Słońce. Silny żywioł ognia w horoskopie.

Chociaż naprawdę trudno jest czymś przykryć, zamaskować ten Księżyc w Rybach. Wychodzi niby szydło z worka.

Wenus w Rybach jest silna i znak Ryb jest w wysokim stopniu spokrewniony z Wenus. Wenus w Rybach przejawia się jako szeroko rozumiane współczucie. Składa się na to: oddanie drugiemu, oddanie drugiej osobie - czyli temu, kogo się kocha lub komu się dobrze-czyni. Zapominanie o sobie; przesunięcie punktu ciężkości z ja na ty. Altruizm. Intuicyjne odgadywanie czyichś potrzeb i spełnianie się w zaspokajaniu ich. Współodczuwanie. Umiejętność intuicyjnego wniknięcia w czyjeś uczucia, potrzeby, przeżycia. Wrażliwość na stany duszy drugiego człowieka, antenowość.

Wenus w Rybach daje też dużą żywotność, dar regeneracji, odradzania się po stresach i po niszczących przeżyciach. Także daje dar przekazywania swojej energii innym, energetyzowania innych, co płynnie (jak mi się wydaje) przechodzi w dar uzdrawiania.

Wenus w Rybach daje też wrażliwość na sztukę, z muzyką i poezją na czele, co zwykle łączy się z pewnym sentymentalizmem, tym bardziej, że estetyczne pojmowanie świata przez Ryby jest bardzo spontaniczne i bezpośrednie, i Ryby w ogóle, a Wenus w Rybach w szczególności nie kierują się zasadami, że coś jest obiektywnie ładne - bo ładne jest to co im się podoba, co budzi miłe wzruszenia, choćby teoretykom wydawało się kiczowate i niezgodne z zasadami.

Ekwiwalencja: aspekty Wenus z Neptunem; czasem z Księżycem.

Dygresja: rybie ekwiwalenty wśród punktów 5- i 7-krotnych w zodiaku. Niektóre punkty wyglądają jak wyspy Ryb na tle innych znaków zodiaku. Są to wodne punkty siedmiokrotne, wśród nich szczególnie 21° 3/7 Lwa, 13° 6/7 Wagi i 25° 5/7 Koziorożca. Także pewne podobieństwo ma punkt 18° Barana - będę omawiać go przy Baranie.

Równie wyraziste cechy wydobywa na jaw Mars w Rybach lub dominujący Mars przy silnych Rybach. Cecha ta pojawia się w biografii Jacka Kuronia (w horoskopie którego Mars był w Rybach na ascendencie w pobliżu Słońca), który jako dziecko w teatrze podczas przedstawienia O dwóch takich, co ukradli Księżyc Makuszyńskiego rzucił się na scenę ratować dziecko, które zły czarownik wkładał do worka. Zapamiętał z tego potężny imperatyw kategoryczny, czyli wewnętrzny przymus każący mu stanąć w obronie, a także przerażający strach, który jednak nie powstrzymał go od działania, przeciwnie, dodawał mu impetu. To była furia: mały Jacek na rzekomego przeciwnika rzucił się ze straszliwym rykiem.

W tej historii mieści się cały Mars w Rybach, widzimy tu elementy:

Uwaga: Mars w Rybach działa ślepo - w opisanym stanie furii nie myśli się. Od myślenia w stresie jest Wodnik, Skorpion, Koziorożec - ale nigdy Ryby!

Uwaga druga: Marsowe Ryby są w wysokim stopniu energetycznie nieoszczędne! Kiedy marsowe Ryby działają, czynią to z rozmachem, ale i tracą przy tym masę energii, mnóstwo ich wysiłku idzie na rozkurz. Wprawdzie drwa rąbią, ale i pozostawiają masę wiórów. To jest także odruchowe i tego raczej nie można się oduczyć.

Ekwiwalencje: podobnie skutkuje silny Mars na tle żywiołu wody w ogóle.

Merkury w Rybach (lub przy silnym skądinąd znaku Ryb) pracuje w kanale intuicji, wyobraźni, wizji. Ale z drugiej strony daje roztargnienie, niepozbieranie się, defekty w dyscyplinie i w ścisłości myślenia. Chociaż jeśli Merkury jest dobrze ugruntowany, np. przez wpływ Saturna, to dodatek energii Ryb daje twórcze otwarcie i wyobraźnię; co przydaje się nie tylko artystom, ale i np. matematykom lub konstruktorom.

Gdy Słońce jest w Wodniku, Merkury w Rybach daje wrażliwość, współczucie, ociepla kontakty z ludźmi, czyni takiego Wodnika istotą mniej abstrakcyjną i mniej oderwaną od konkretu i ludzi.

Gdy Słońce jest w Baranie a Merkury w Rybach, w wyniku następuje przesunięcie charakteru w kierunku podobnym do Skorpiona: dominująca marsowa energia Barana w połączeniu z rybią intuicją i zdolnością do przeniknięcia cudzej jaźni daje efekt świdrowania, przed którym trudno cokolwiek ukryć. Z tą różnicą, że Skorpion przeszywa wzrokiem, a Merkury w Rybach wsparty siłą Słońca w Baranie woli wiercić ludziom dziurę w brzuchu.

Wadą, która zdarza się przy Merkurym w Rybach jest namolność, psychiczna lepkość. Od kogoś takiego trudno jest się odczepić, odpępnić. Ale to nie jest zjawisko, które występuje zawsze: zdarza się tylko niektórym, istnieje zaledwie taka tendencja.

Jowisz odsłania swoją rybią stronę nie tyle, kiedy przebywa w tym znaku, co kiedy dominuje w horoskopie wespół z zodiakalną dominantą Ryb. Daje wtedy: hojność, nadmiar chęci, pomysłów, projektów - nadmiar do rozdania innym; wielostronność zainteresowań, wielość kontaktów z ludźmi, ale i powierzchowność tych związków. O ludziach takich powiemy, że mają "szeroki charakter".

Do kombinacji Jowisz-Ryby stosuje się wiele z tego, co powiedziałem o Rybach Słonecznych.

Saturn. Silny Saturn przy dominujących Rybach daje typ depresyjny, ze skłonnością do poświęcania się w imię czegoś i samoudręczania; z odcieniem masochistycznym: wspólnota z innymi w cierpieniu.

Uran przy dominujących Rybach daje typ rozczochrańca: człowieka społecznie nieadekwatnego w stopniu jeszcze wyższym niż przy Księżycu w Rybach. Bunt dla buntu. Sprzeciw dla sprzeciwu. O ile Saturn w połaczeniu z Rybami jest depresyjny, to Uran w połaczeniu z Rybami - autodestrukcyjny. Formacja punk (jej muzyka, ruch subkulturowy, styl ubierania się itd.) miała w sobie wiele z uranicznych Ryby: ich dredy, marchewkowe włosy, palenie marychy i wrzask. Anarchiści, jak ich znam, też mają silną taką właśnie składową.

Pluton. Dominujący Pluton w połączeniu z dominującym znakiem Ryb daje z jednej strony depresyjność (skłonność do depresji); ale z drugiej strony daje dar odradzania się z popiołów (np. z choroby, z rozpaczy, z biedy), czyli niezmordowaną żywotność, która wszystko zniesie. Dar wnikania w mroczne głębiny własnej i cudzej duszy - to daje po trzecie. Bardzo ciekawy kompleks, wciąż czekający na tego, kto go właściwie odkryje i opisze. Zapewne jest tu wiele pierwowzorów literackich. Zauważamy pewne ogólne podobieństwo do zodiakalnego typu Skorpiona.

4° 2/7 Ryb. Punkt siedmiokrotny powietrzny, tryseptyl do Punktu Wagi. W tym miejscu najsilniej są wzmożone odlotowe cechy znaku Ryb. Skłonność do fantazji i fantazjowania. Mistycyzm. Medialność, prawdopodobne uzdolnienia parapsychiczne. Małe przywiązanie do spraw materialnych i do ziemi. Postawa oderwania od przyziemnych problemów. Z planet ten punkt przypomina Merkurego i Urana w ich aspekcie powietrznym. Literacką ilustracją tego punktu jest Piękna Remedios z powieści Márqueza Sto lat samotności, która zakończyła swoje ziemskie życie unosząc się do nieba podczas wieszania prania, w otoczeniu prześcieradeł, które miała wysuszyć. (Warto by było zbadać, czy ludzie obdarzeni zdolnością lewitacji mieli coś ważnego w tym punkcie!)

12° Ryb. Punkt pięciokrotny ziemny, kwintyl do punktu kardynalnego Koziorożca. Dziwny charakter tego punktu trudno opisać symbolicznie przez ekwiwalencję z którąś planetą. Ludzie, którzy mają tu coś ważnego, są w pewien sposób lepcy. Angażują innych swoimi problemami i zawracają głowę swoimi pomysłami. Zajmują dużo miejsca w przestrzeni psychicznej. Nie można ich ominąć ani nie zauważyć, przeciwnie, zostawiają ślady, przywiązują do siebie. Każą sobie pomagać, iść ze sobą i za sobą, spełniać swoje oczekiwania, pomagać sobie. Często biorą innych na swoją (rzekomą) słabość. Dziwne jest w nich połączenie siły i infantylizmu - jakby to były takie duże i silne dzieci. Ciekawy typ i wart osobnego opracowania. Właściwie jest to jakby osobny gatunek Ryb.

17° 1/7 Ryb. Punkt siedmiokrotny wodny, biseptyl do punktu Raka. Charakter marsowy, podobny do Marsa w Rybach: duże zaangażowanie, skłonność do przesady i fanatyzmu; uleganie silnym emocjom: oburzenie, furia, żywiołowe reagowanie, bronienie prawdziwych lub wyimaginowanych racji. Przeciwieństwo spokoju i równowagi. Marsowość - ale i neurotyzm.

Ryby pod koniec tego znaku - ostatnie trzy stopnie - silnie zabarwiają się Marsem. Pojawia się w tym obszarze żywiołowość, niezmordowanie, znaczny nadmiar energii, typ wojownika. Ludzie tacy są nie do zdarcia, a przecież zdzierają się intensywnie, wiodąc życie pełne afer, utarczek, zaangażowania w różne sprawy, podróży, przekonywania innych. Im bliżej punktu Barana, tym bardziej tracą swoje rybie zalety - wrażliwość, współczucie, zmysł wspólnoty z innymi; za to stają się (te Ryby z końca) coraz bardziej po baraniemu harde i nieokrzesane.

Współdominanta Ryb z Koziorozcem i Wodnikiem - w wykładach o tamtych znakach.

Ryby i Baran. Zwykle wzmacniają wzajemnie swoje niekorzystne cechy. W wyniku mamy: nieprzezorność, niedbałość, zbędną żywiołowość, postawę: "a co mi zrobisz", "z drogi proszę państwa"; brak wyczucia. Powstaje typ marsowych Ryb, żywiołowych, ale trwoniących swoje siły, siewców chaosu.

Ryby i Byk. Z tego połączenia może wyniknąć wiele dobrego: patrz rozdział o Wenus w Rybach, która przejawia się podobnie. Wadą jest niedostatek energii, który grozi spędzaniem życia na zwolnionych obrotach.

Ryby i Bliźnięta. Wzmacnia się gadulstwo, mała odpowiedzialność, zwłaszcza za to, co się mówi i za stosunki międzyludzkie; to się nazywa trzepanie ozorem. Zalety, jeśli to są zalety: lekkość, nieprzejmowanie się, spontaniczność - graniczące z lekkomyślnością i lekceważeniem zagrożeń. Ale: kogoś takiego trudno brać serio!

Ryby i Rak. Wybitnie przejawiają cechy żywiołu wody: uczuciowi i wrażliwi, przeżywający, biorący sobie wszystko do serca. Także objawia się medialność czyli przechwytywanie nastrojów i emocji innych ludzi, myślenie emocjami, gotowość pomocy innym, (nad)opiekuńczość, silny instynkt rodziny i wspólnoty. Kochają bez pamięci.

Ryby i Lew. Te dwa znaki sąsiadujące przez kwinkunks mają wiele wspólnego ze sobą i dobrze się uzupełniają. Wynik: poczucie humoru, optymizm, lwie dobre mniemanie o sobie połączone z rybią hojnością i gotowością do ratowania innych. Wady: lenistwo i czynienie wokół siebie dużo szumu.

Ryby i Panna. Dwie substancje psychiczne które nie mieszają się ze sobą - i człowiek o takiej dominancie ma swoją osobną stronę rybią i osobną panieńską. Na przykład prowadzi wyrafinowane i metodyczne wyliczenia (jako Panna), których cele są (po rybiemu) fantastyczne lub romantyczne. Ale raczej jest w jednych sytuacjach Panną, a w innych Rybami.

Ryby i Waga. Wagę i Ryby łączy spokrewniona z nimi Wenus i podobieństwo przez kwinkunks. Znaki te wzmacniają się i w zaletach, i w wadach. Wynikiem jest typ żyjący teraźniejszością, artystyczna dusza, poszukujący zmysłowych wrażeń, luzak, artystycznie niedbały, trochę odleciany.

Ryby i Skorpion. Oba znaki mają wiele wspólnego. Ryby wnoszą współczucie, którego Skorpionowi brakuje, także subtelność; Skorpion zaś odwagę i żywotność. Wada: taki charakter jest psychicznie ciężki, mieć blisko siebie kogoś tak intensywnie wszystko przeżywającego i biorącego sobie wszystko nawet nie do serca, a do żołądka, wątroby i macicy - może być trudnym zadaniem.

Ryby i Strzelec. Ze znaków zmiennych Strzelec jest najbliższy Rybom i synteza ze Strzelcem dzieje się dużo bardziej gładko niż z Panną lub Bliźniętami. Wspólne Rybom i Strzelcowi jest zaangażowanie, ekscytowanie się, zapał, hojność, pociąg ku sprawom wyższym, idealizm. Ale strzelcowa apodyktyczność i poczucie, że ma się rację, zwykle przeważa nad rybim współczuciem i wrażliwością.




Wojciech Jóźwiak

wykłady z lat 2004-2007, w Tarace od 21 maja 2010



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
21. Rak, Astrologia - podstawy - W.J
24. Waga, Astrologia - podstawy - W.J
27. Niedobór planet. Męczące planety, Astrologia - podstawy - W.J
26. Strzelec, Astrologia - podstawy - W.J
11. Znaczenia planet na osiach - ciąg dalszy i szczegółowy, Astrologia - podstawy - W.J
34. Więcej o Neptunie i Plutonie, Astrologia - podstawy - W.J
41. Cykle planetarne, Astrologia - podstawy - W.J
ASTROLOGIA - PODSTAWY
8. Równoważności planet i znaków, Astrologia - podstawy - W.J
28. Planetarne typy mieszane, Astrologia - podstawy - W.J
12 Asc Ryby, Astrologia
38. Oktotopos czyli co zamiast domów. Domy a oktotopos, Astrologia - podstawy - W.J
25. Skorpion, Astrologia - podstawy - W.J
44. Podział zodiaku na 7 i cykl dni księżycowych, Astrologia - podstawy - W.J
43. Aspekty - rekapitulacja i uzupełnienie, Astrologia - podstawy - W.J
39. Wstęp do synastrii, Astrologia - podstawy - W.J
6. Żywioły, Astrologia - podstawy - W.J
12. Znaki zodiaku i ich cykle, Astrologia - podstawy - W.J

więcej podobnych podstron