piosenki do szewczyka, wordowskie pliki, szewczyk dratewka


„Szewczyk doskonały”

Jestem szewczyk doskonały, szyję piękne buty , żeby zimą, żeby latem każdy był obuty.

Stuk - puk, stuk - puk, gotowy będzie but.

Stuk - puk, stuk - puk, już dratwa idzie w ruch. (bis)

Kiedy bucik się zepsuje, szybko go naprawię. Tu przyszyję, tu przykleję, niespodziankę sprawię.

Stuk - puk, stuk - puk, gotowy będzie but.

Stuk - puk, stuk - puk, już dratwa idzie w ruch. (bis)

Czy czerwony, czy też czarny, piękny bucik zrobię i ten bucik bardzo zgrabny podaruję tobie.

Stuk - puk, stuk - puk, gotowy będzie but.

Stuk - puk, stuk - puk, już dratwa idzie w ruch. (bis)

„Śpiesz z pomocą”

Nie bądźmy obojętni gdy komuś smutno jest. Gdy ktoś cię potrzebuje z pomocą szybko śpiesz.

Bierzemy przykład z szewca Dratewki, on serce wielkie ma jak dzwon

I choć jest bardzo, bardzo biedny, wszystkim pomocą służy swą.

A kiedy zauważysz, że ktoś nabroił coś, nie pytaj się dlaczego, po prostu napraw to.

Bierzemy przykład z szewca Dratewki, on serce wielkie ma jak dzwon

I choć jest bardzo, bardzo biedny, wszystkim pomocą służy swą.

„Pszczoła”

Przyleciała pszczoła, miła i wesoła. Tu na kwiatek, tam na kwiatek, tak sobie fruwała.

Tu na kwiatek, tam na kwiatek, tak sobie fruwała.

Bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, tak sobie fruwała.

Bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, tak sobie fruwała.

Przyszły do niej misie. Miodku zjadło by się. Pyszny miodek pszczoła miała, może by nam dała.

Pyszny miodek pszczoła miała, może by nam dała.

Mniam, mniam, mniam, mniam, mniam, mniam, może by nam dała.

Mniam, mniam, mniam, mniam, mniam, mniam, może by nam dała.

Misie łakomczuchy, macie pełne brzuchy. Miodku pszczoła im nie dała, misie wnet przegnała.

Miodku pszczoła im nie dała, misie wnet przegnała.

Bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, misie wnet przegnała.

Bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, misie wnet przegnała.

Przyleciała pszczoła, miła i wesoła. Tu na kwiatek, tam na kwiatek, tak sobie fruwała.

Tu na kwiatek, tam na kwiatek, tak sobie fruwała.

Bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, tak sobie fruwała.

Bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, bzyk, tak sobie fruwała.

„Piosenka czarownicy

Cha, cha, cha......

Leśna głusza mym królestwem, lubię mgłą osnutą ciemność.

Przyjaciółmi są mi węże. Jestem wiedźmą !

Znam zaklęcia tajemnicze, eliksiry mieszam z werwą

Z nikim nigdy się nie liczę. Jestem wiedźmą !

Śmieją się, że to przesądy, że mnie nie ma...

Lecz na pewno spotkasz mnie gdy w puszczy zbłądzisz. Jestem wiedźmą !



Wyszukiwarka