ANALIZA PRZYPADKU nadpobudliwość, ADHD


ANALIZA PRZYPADKU

,, Problem dziecka nadpobudliwego w przedszkolu”

Ewa Zawadzka

I. Identyfikacja problemu.

Rafał -5 - letni chłopiec uczęszczający do przedszkola już trzeci rok, jest tzw. ,,dzieckiem uciążliwym”. Obserwacja jego zachowania skłoniła mnie do przypuszczeń, że dziecko to przejawia niektóre cechy zespołu nadpobudliwości psychoruchowej.

Jest dla mnie niepokojąca duża ilość uciążliwych dla dziecka, grupy i nauczyciela zachowań skłaniających do przypuszczeń, że ma ono trudności w koncentracji uwagi, jest nadpobudliwe ruchowo i impulsywne.

.

Zaburzenia koncentracji uwagi polegają na tym, że chłopiec:

*wydaje się nie słuchać tego co się do niego mówi

*ma trudności w zapamiętaniu kolejnych poleceń

*nie wypełnia poleceń, zwłaszcza skierowanych do grupy

*wymaga poleceń kierowanych bezpośrednio do niego

*często prosi o potwierdzenie - ,,czy dobrze?”, jakby domagał się powtórzenia polecenia

*przerzuca swoją uwagę z obiektu na obiekt jakby interesowało go kilka rzeczy na raz

*w zabawach grupowych wykazuje zainteresowanie wtedy gdy jest w centrum uwagi lub polecenie skierowane jest do niego

Nadpobudliwość ruchowa polega na tym , że chłopiec:

*wstaje z miejsca w sytuacjach wymagających spokojnego siedzenia

*sprawia wrażenie jakby męczyły go sytuacje wymagające skupienia -wtedy kręci się, kładzie się na podłodze podczas gdy dzieci siedzą, zaczepia kolegów

*zwykle jest w ruchu, dużo biega także po sali

*preferuje zabawy wymagające swobodnego ruchu

Impulsywność przejawia się w tym, że dziecko:

*ma dużą potrzebę wypowiedzenia się , niekoniecznie na temat

*często wyrywa się do odpowiedzi nie czekając na swoją kolej

*przerywa lub przeszkadza innym

*reakcje emocjonalne niekiedy wydają się zbyt silne np.

-łatwo się złości, zwłaszcza gdy ma się dostosować do innych.

-przez dwa lata płakał przy rozstaniu z matką

-skrajnie reaguje na konflikty z kolegami -od płaczu do agresji.

Niektóre z opisanych przeze mnie objawów niekoniecznie muszą być związane z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej, zwłaszcza, że chłopiec ma dopiero 5 lat a pewne zachowania dla tzw. ,,ruchliwych” dzieci w wieku przedszkolnym są typowe i przy właściwej współpracy rodziny z przedszkolem dają się do czasu osiągnięcia dojrzałości szkolnej wyuczyć np. sposób wypowiadania się, umiejętność skupienia czy nawet reagowanie płaczem. Inne symptomy, takie jak np. nie wypełnianie poleceń również nie muszą wynikać z nadpobudliwości lecz z chęci zwrócenia na siebie uwagi.

Właściwa diagnoza może być postawiona przez psychologa i najbardziej wyrazista jest wtedy gdy można już porównać wiek rozwojowy z tzw. ,,wiekiem dojrzałości szkolnej”.

Toteż aktualnie mogę jedynie określić chłopca jako dziecko wymagające ode mnie większej uwagi i pracy w celu ograniczenia uciążliwości jakie niesie praca z takim dzieckiem oraz prób wyuczenia pewnych pożądanych zachowań.

II. .Geneza i dynamika zjawiska.

Dziecko wychowuje się w rodzinie pełnej wielopokoleniowej. Warunki bytowe dobre.

Chłopiec do 4 - go oku życia przebywał głównie z babką. Jego ojciec często wyjeżdża w delegacje i rzadko bywa w domu. Matka mało zaradna nie radziła sobie z synem. Pracowała w godzinach popołudniowych i z tego powodu rzadko miała możliwość odbioru chłopca z przedszkola.

Babka systematycznie opiekowała się Rafałem ale pozwalała mu na nadmierne oglądanie telewizji i filmów na kasetach. Kupowała mu wiele zabawek militarnych. Dziecko do tej pory ogląda dużo tzw. ,,bajek” nasyconych agresją. Często to ma odzwierciedlenie w zabawach z kolegami.

Chłopiec nie lubi dziadka, bo często pije i krzyczy na niego.

Rafał jest pierwszym dzieckiem w rodzinie. Matka przechodziła ciążę źle, dużo chorowała, miała trudności z donoszeniem. Dziecko przy urodzeniu miało ocenę dobrą. Od początku jednak sprawiał tzw. ,,kłopoty” - spał krótko i często, miał kolkę, dużo płakał, wymagał ciągłego kołysania. Później sen się unormował - spał długo ale niespokojnie. Zaczął chodzić ok.10 miesiąca, wszędzie go było ,,pełno”. Interesowały go różne przedmioty ale na krótko, potem je rozrzucał po całym domu. Nie chciał się sam ubierać i jeść samodzielnie . Matka karmiła go butelką i ubierała aż do przyjścia do przedszkola.

Po przyjściu do przedszkola Rafał wymagał stałej uwagi nauczycielki. Domagał się karmienia, ubierania, trzymania go za rękę, bawienia się tylko z nim. Zabierał dzieciom zabawki, popychał je. Bardzo długo przechodził okres adaptacyjny.

W drugim roku pobytu w przedszkolu chłopiec nadal wykazywał problemy z adaptacją do dużej grupy. Bardzo impulsywnie reagował na rozstanie z matką - płakał prawie przez cały rok, agresywnie domagał się aby ona z nim zostawała (krzyczał, popychał ją ), potem był na wszystkich obrażony, nie chciał się bawić z dziećmi, domagał się tylko wyłącznego zainteresowania nauczycielki. Gdy złość mu przechodziła zaczynał się bawić z dziećmi ale na krótko - popadał w konflikty. Najbardziej skupiał się na kolorowaniu własnych kolorowanek. Początkowo w pracach plastycznych z grupą nie chciał brać udziału, bo twierdził, że nie umie. Zawsze domagał się pomocy ze strony nauczycielki. Na ogół w zabawach z grupą nie chciał brać udziału, chyba, że został wybrany jako lider. W zabawach wymagających skupienia kręcił się wstawał lub zniechęcał do tego typu zajęć. Bardzo lubił zabawy ruchowe , w których można było biegać, skakać, mocować się.

W drugim roku pobytu Rafała w przedszkolu prowadziłam zajęcia adaptacyjne dla dzieci nowo przybyłych z udziałem rodziców, w których mogły barć udział. także dzieci chodzące drugi rok. Rafał był odbierany późno, obserwował zajęcia, ale nie chciał brać udziału. Gdy przychodziła babka bardzo się gniewał np. chował się pod stół i nie chciał wyjść.

Obserwacja zachowania chłopca skłoniła mnie do rozmowy z matką. Zwróciłam uwagę na większą potrzebę kontaktu matki z dzieckiem. Matka przyjęła moje uwagi, zmieniła pracę i zaczęła przychodzić na zajęcia otwarte z rodzicami i dziećmi, później przyprowadzała chłopca do przedszkola i częściej odbierała. Wpłynęło to pozytywnie na adaptację chłopca - przestał płakać, szukał sobie zajęć w przedszkolu.

Gdy Rafał skończył 5 lat w rodzinie pojawiło się drugie dziecko. Początkowo nasiliło to takie zachowania jak płaczliwość, drażliwość, niepokój, impulsywne domaganie się zainteresowania swoją osobą. Wtedy odbyłam rozmowę z matką starając się poznać sytuację dziecka. Zwróciłam uwagę na szczególną sytuację starszego syna oraz zasugerowałam konieczność zwracania uwagi na Rafała przez wciąganie go w domowe sprawy, wyrozumiałość, cierpliwość ale i stawianie granic.

Rodzinie zaczęła pomagać ciocia, która miała na niego pozytywny wpływ. Rafał zaczął opowiadać jak to pomaga w domu, wyraźnie poczuł się dowartościowany. Matka częściej odbierała go wcześniej z przedszkola. Przestał płakać w przedszkolu. Zaczął zwracać na siebie uwagę w sposób kulturalny używając zwrotów grzecznościowych.

Niemniej w dalszym ciągu jest to dziecko wymagające stałej uwagi gdyż przejawia wiele cech, o których wcześniej pisałam Chłopiec ma duża wiedzę, szybko uczy się wierszy i piosenek, ale wymaga stałego kontrolowania jego uwagi, zwracania się bezpośrednio do niego. Trudno jest mu skoncentrować się dłużej na jednym zadaniu zwłaszcza jeśli wymaga ono skupienia. Także jego reakcje często wydają się nieadekwatne do sytuacji - łatwo się obraża, bywa płaczliwy lub agresywny. Domaga się ode mnie stałego dowartościowywania za drobne nawet sprawy (chwalenia, nagradzania). Wydaje się zatem, że problem nadpobudliwości chłopca dotyczy zarówno sfery ruchowej, poznawczej jak i emocjonalnej..

III. Znaczenie problemu.

Dzieci nadpobudliwe psychoruchowo sprawiają rodzicom i nauczycielom ogromne problemy wychowawcze. Nie potrafią pozostać w bezruchu: chodzą po sali, biegają, ciągle zmieniają pozycję itp. - przeszkadzają w ten sposób swoim rówieśnikom i wychowawcom. Ujawniają zniecierpliwienie w zabawach, nie lubią oczekiwania. Mają chwiejne nastroje - od wielkiej radości do ogromnego smutku. Szybko się zniechęcają, nie potrafią działać w sposób zorganizowany. Dążąc do zaspokojenia swoich potrzeb, zachowują się konfliktowo i agresywnie, co jest trudne do zaakceptowania przez otoczenie.

Bywa, że u dzieci z nadpobudliwością psychoruchową przy inteligencji odpowiedniej do wieku pojawia się nieharmonijność rozwoju psychoruchowego tzn. opóźnienia niektórych funkcji psychoruchowych np. w zakresie spostrzegania wzrokowego, słuchowego lub sprawności ruchowej.

Istnieje wiele czynników które zaburzają prawidłowy rozwój dziecka. Do głównych można zaliczyć nieprawidłowe funkcjonowanie sytemu nerwowego oraz otoczenia, w którym dziecko żyje.

Najczęściej objawy nadpobudliwości dziecięcej występują na skutek korelacji czynników biologicznych i społecznych takich jak niewłaściwa atmosfera domowa, nieprawidłowy styl wychowania, niezaspokojenie podstawowych potrzeb psychicznych itp. Rozpowszechniony obecnie styl życia jak spędzanie czasu przed telewizorem i komputerem gdzie elementy przemocy są na porządku dziennym, deficyt kontaktów ze stale zajętymi rodzicami z pewnością odbija się na systemie nerwowym

Analiza sytuacji Rafała skłania mnie do przypuszczeń, że pewne nieprawidłowości w środowisku rodzinnym nakładają się na jego cechy psycho - biologiczne i sprzyjają utrwalaniu się objawów tzw .,,trudnego dziecka”. Jest to niekorzystna sytuacja zarówno dla dziecka jak i grupy przedszkolnej. Chłopiec, nie mogąc sam sobie poradzić ze swoją potrzebą ruchu, trudnościami w koncentracji uwagi czy też zwiększoną wrażliwością emocjonalną nie miał właściwego wsparcia w rodzinie a więc tam gdzie powinno go być w tym wieku najwięcej. Ojciec rzadko bywał w domu, matka pracowała popołudniami i nie mogła odbierać dziecka z przedszkola, babka zmęczona ograniczała opiekę do wyręczania wnuka w zakresie czynności samoobsługowych i puszczania bajek telewizyjnych z dużą dawką przemocy.

W takiej sytuacji trafił do dużej grupy przedszkolnej. Pojawiły się problemy z funkcjonowaniem w grupie. Dzieci takie bowiem lepiej funkcjonują w małych grupach. Zaistniała zatem konieczność współpracy przedszkola z rodziną. Bowiem tylko wspólne zaangażowanie rodziców i nauczycieli w wychowanie dziecka może zapobiec powstaniu poważniejszych dysfunkcji rozwojowych.

IV. Prognoza.

1.Prognoza negatywna

Jeżeli nie zostanie udzielona dziecku pomoc będąca wynikiem współpracy nauczycielek w przedszkolu i rodziny będzie ono w bardzo trudnej sytuacji. Jego doświadczenia nie są jednoznaczne (inne w domu , inne w przedszkolu) Toteż brak wspólnego frontu działań sprawi, że reakcje jego mogą być nieoczekiwane, gwałtowne, niezgodne z przyjętym normami...

*Odsuwanie go od zadań, które mógłby wykonywać samodzielnie (czynności samoobsługowe, drobne obowiązki domowe) oraz brak konsekwencji w wymaganiu doprowadzenia rozpoczętych czynności do końca utrudni uczenie się planowego, spokojnego działania, dziecko będzie się czuło niedowartościowane lub nauczy się manipulacji.

*Brak jasnego przestrzeganego sytemu reguł postępowania począwszy od rozkładu dnia do sytemu praw i obowiązków dla każdego członka rodziny zwiększy chaos myślowy i utrudni podejmowanie właściwych decyzji, także w grupie przedszkolnej.

*Niewłaściwy kontakt werbalny (krzyki ze strony dziadka, mała ilość rozmów w spokojnej atmosferze) nie pozwoli dziecku spojrzeć obiektywnie na własne zachowanie i ocenić je.

*Stosowanie kar fizycznych (stosowane przez ojca, który rzadko bywa w domu) zwiększy pobudzenie układu nerwowego.

*Spędzanie czasu na grach komputerowych i filmach video nie tyko ograniczy jego potrzebę ruchu i nie da mu możliwości rozładowania energii i napięć ale filmy i gry o treści agresywnej będą modelowały niewłaściwe zachowania.

2.Prognoza pozytywna

Pracując z Rafałem już drugi rok zauważam pozytywne zmiany od momentu kiedy matka zaczęła współpracować ze mną. Toteż jeśli oddziaływania wychowawcze rodziny będą spójne z pracą wychowawczą w przedszkolu nastąpią pozytywne zmiany w rozwoju dziecka:

*zwiększy się jego poczucie własnej wartości

*pozna swoje mocne strony

*jego działania będą bardziej przemyślane

*chłopiec zaakceptuje normy społeczne

*chętniej będzie współpracował z grupą

*będzie potrafił właściwie ocenić swoje zachowania

*rozładuje swoje napięcie w sposób społecznie akceptowany

*wyciszy się i łatwiej będzie mógł skoncentrować się na zadaniach wymagających skupienia

V. Propozycje rozwiązania.

Cele:

*utrzymać współpracę z rodziną, zwłaszcza matką

*zadbać o to aby interesowała się funkcjonowaniem dziecka w przedszkolu i stosowała się do wskazówek nauczycieli

*pracować nad właściwą samooceną dziecka

*zmierzać do zachowania równowagi emocjonalnej

*stwarzać okazje do odreagowywania napięć

*nauczyć dziecko hamowania jego ruchliwości

Aby zrealizować powyższe cele trzeba podjąć pewne środki zaradcze w przedszkolu i rodzinie. Zdecydowaną większość tych kroków podjęłam od początku pracy z dzieckiem. Jednak efekty były ograniczone z powodu zbyt małej współpracy rodziny z przedszkolem. Obecnie jednak matka więcej się interesuje funkcjonowaniem dziecka w przedszkolu, a tym samym ich system wychowawczy zaczyna być spójny z naszym. Daje to pozytywne skutki także w przedszkolu.

Toteż ten kierunek pracy w przedszkolu należy kontynuować przez

*informowanie matki na bieżąco o zachowaniu dziecka w przedszkolu

*zachęcanie do współpracy z przedszkolem (rozmowy, udział w zajęciach otwartych, spotkaniach przedszkolnych, przynoszenie potrzebnych rzeczy, czytanie ogłoszeń)

*wyznaczanie zadań, możliwych do wykonania przez dziecko

*stałe kontrolowanie chłopca

*wydawanie poleceń spokojnie przez zwracanie się bezpośrednio do niego, powtarzanie prostych komunikatów

*sprawdzanie czy radzi sobie z zadaniem

*zachęcanie chłopca do samodzielnego dokończenia zadania

*powierzanie mu konkretnych zadań do wykonania w grupie

*stosowanie zabaw ruchowych bez elementów rywalizacji , z muzyką lub rymowankami , w których dziecko będzie miało możliwość wyładowania swojej energii

*w razie zauważenia zmęczenia, zmienianie zadania (przeplatanie zadań cichych ruchowymi)

*stosowanie technik relaksacyjnych

*zauważanie jego wysiłków przez chwalenie, nagradzanie także na forum grupy

*przypominanie o regułach obowiązujących w grupie (np. wypełnianie kontraktu)

*rozmawianie o problemach wychowawczy w spokojnej atmosferze po tym jak dziecko ochłonie z emocji

Zadania naprawcze dla rodziny:

*nie wyręczanie w czynnościach samoobsługowych

*powierzanie dziecku drobnych obowiązków domowych

*konsekwentne wymaganie dokończenia zaczętej pracy, w razie zauważenia zmęczenia zmiana zadania, po czym powrót do jej zakończenia

*regularny tryb życia (odpowiednia liczba oraz stałość godzin snu i odpoczynku, prawidłowe i regularne odżywianie się)

*konsekwencja wychowawcza wszystkich członków rodziny

*nie stosowanie kar fizycznych, danie możliwości poniesienia tzw. logicznych konsekwencji zachowania

*rozmowy w spokojnej atmosferze

*spacery rodzinne, ćwiczenia fizyczne i codzienne zabawy z dzieckiem

*ograniczenie komputera i filmów na rzecz czytania bajek o spokojnej treści

*kontrolowanie treści filmów

VI.Efekty oddziaływań

Systematyczna praca zgodnie z przyjętymi zasadami w przedszkolu, ścisła współpraca rodziców z przedszkolem oraz stosowanie się rodziny do zaleceń wychowawczych przyniosło pozytywne efekty.

Chłopiec stał się bardziej samodzielny - przestał się domagać we wszystkim pomocy, zaczął podejmować zadania samoobsługowe stosowanie do wieku. Potrafi się dłużej skoncentrować na zadaniach wymagających skupienia. `Chętniej też podejmuje zdania na forum grupy.

Opowiada o tym co robi w domu, jest dumny z wykonywanych zadań. Opowiada w domu o tym co robił w przedszkolu a w przedszkolu o tym jakie ma zadania domowe. Jego zadowolenie z siebie wskazuje na poprawienie się jego samooceny.

Stał się mniej agresywny, potrafi wyrazić swoje niezadowolenie werbalnie np. ,,nie lubię gdy mi zabierasz zabawki', ,,nie chcę się teraz z tobą bawić, chcę robić....”

Zna zasady zachowania w grupie i wie kiedy ich nie przestrzega. Potrafi ponieść konsekwencje np. wylał mleko - musi wytrzeć, porozrzucał zabawki - musi posprzątać, biegał i potrącał kolegów - musi siedzieć przy stole itp.

Bibliografia:

1.Janet Poland ,,Trudne dziecko” REBIS Poznań 2001r

2.Teresa Opolska, Elżbieta Potempska ,,Dziecko nadpobudliwe...” Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno - Pedagogicznej MEN Warszawa 1999

3.Renata Wiącek ,,Dzieci nadpobudliwe psychoruchowo w wieku przedszkolnym - program terapii...”Oficyna Wydawnicza ,,Impuls” Kraków 2004r

4.Anna Kozłowaska ,,Zaburzenia emocjonalne dzieci w wieku przedszkolnym” WSiP Warszawa1984r

5.Anna Kozłowska ,,Jak pomóc rodzicom kochanego, ale nieznośnego dziecka?” Wydawnictwo akademickie ,,Żak” Warszawa 2005

1Janet Poland ,,Trudne dziecko” REBIS Poznań 2001r

Teresa Opolska, Elżbieta Potempska ,,Dziecko nadpobudliwe...” Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno - Pedagogicznej MEN Warszawa 1999

Renata Wiącek ,,Dzieci nadpobudliwe psychoruchowo w wieku przedszkolnym - program terapii...”Oficyna Wydawnicza ,,Impuls” Kraków 2004r

Teresa Opolska, Elżbieta Potempska jw.

Anna Kozłowaska ,,Zaburzenia emocjonalne dzieci w wieku przedszkolnym” WSiP Warszawa1984r



Wyszukiwarka