![]() | Pobierz cały dokument praca.magisterska.wa.c.7486.dokumenty.2.doc Rozmiar 82 KB |
ZABURZENIA PSYCHOSEKSUALNE
Żadna podstawowa dziedzina życia w naszej kulturze nie jest obłożona tak rozlicznymi przesądami i fałszywymi poglądami jak dziedzina życia seksualnego.Żadna aktywność człowieka- i to od najwcześniejszego dzieciństwa- nie jest tak systematycznie i w takim stopniu spaczona przez rozliczne tabu, zakazy moralne, przepisy prawne i frustracje, jak aktywność seksualna. Frustracja i zahamowania są częścią i udziałem procesu socjalizacji. W każdej fazie rozwoju psychoseksualnego hamulce ze strony wpływów socjalnych (rodzinny i pozarodzinnych, takich jak kościół, szkoła itp.)są tak silne,że stwarzają stany silnej frustracji, mogące zniekształcić prawidłowy proces rozwoju emocjonalnego. Sprzyja to powstawaniu wypaczeń rozwoju psychoseksualnego, psychoseksualnego, więc rozwoju zaburzeń psychoseksualnych.
W XVIII i na początku XIX wieku zboczenia płciowe uważano za objaw zwyrodnienia umysłowego. Ponadto uważane one były za grzech. Ideler przeciwstawiał się religijnej i demologicznej „epidemii” zboczeń płciowych uważał je za chorobę, rebelię szatana przeciwko Bogu” a na Moresu de Tours uważał zboczenia płciowe za zaburzenia stojące na pograniczu między „chorobliwą psychologią” a „ogólną patologią”. Grohman zaliczył zboczenia w skład zaburzenia psychicznego oznaczonego przez niego jako „moral insanity”. Przez zaburzenie to rozumiał zmiany psychiki bez uszkodzenia zdolności umysłowych. Ulrichs, występujący pod pseudonimem Numa Numantius, był pierwszym, który w XIX wieku nie uważał homoseksualizmu za chorobę. Krafft- Bing sądził, że wszystkie zboczenia płciowe są ważnymi, elementarnymi zaburzeniami, od istoty i rodzaju, których zależy w dużej mierze rozwój osobniczy, zwłaszcza zaś etyczny, estetyczny i socjalny. Mangan i Charkot dokonują fizjologiczno-anatomicznego podziału zboczeń płciowych, opartego na frenologii. Wreszcie Scholtz odrzuca pojecie „moral insanity” a wprowadza jednostkę chorobową, która nazwał „moralną znieczulicą” i przez to dał jej samodzielne miejsce w nonsologii psychiatrycznej. Przyjął on dziedziczność w zboczeniach seksualnych, ale tylko częściowo, tj. tam gdzie była ona wyraźnie widoczna. Natomiast silnie podkreślał wpływ środowiska i wychowania na rozwój moralnej znieczulicy.
![]() | Pobierz cały dokument praca.magisterska.wa.c.7486.dokumenty.2.doc rozmiar 82 KB |