Spotkanie 2
Erikson podstawowa ufność a podstawowa nieufność.
Pierwszym przejawem zaufania społecznego u niemowlęcia jest łatwość przyjmowania pokarmu, głębokość snu i bezbolesne wypróżnianie.
Podczas coraz dłuższych okresów czuwania niemowlę odkrywa, iż przygody, jakie przeżywają jego zmysły, skutkują uczuciem oswojenia z otoczeniem, zbiegającym się z uczuciem wewnętrznego dobra.
Pierwszym społecznym sukcesem dziecka jest pozwolenie matce na zniknięcie z pola widzenia bez wyrażania lęku i gniewu, ponieważ matka stała się już czymś dla niemowlęcia wewnętrznie pewnym i zarazem zewnętrznie przewidywalnym.
Taka zgodność, konsekwencja, ciągłość oraz identyczność doświadczeń zapewniają podstawowe poczucie tożsamości ego…
możemy powiedzieć, że jakieś dziecko jest ufne, podczas gdy nieraz byłoby nadużyciem stwierdzenie, iż dziecko darzy zaufaniem.
stan ufności implikuje nie tylko to, iż dziecko nauczyło się polegać na identyczności i ciągłości zewnętrznych dostawców pokarmu, lecz również to, iż może ufać samemu sobie i zdolności swoich narządów do radzenia sobie z popędami oraz że jest zdolne uważać samego siebie za godnego zaufania na tyle, że dostawcy pokarmu nie muszą być stale w pogotowiu
Stałe smakowanie i wypróbowywanie związków pomiędzy tym, co wewnętrzne a tym, co zewnętrzne, osiąga u dziecka decydującą fazę podczas ataków złości w stadium gryzienia, gdy zęby powodują ból umiejscowiony wewnątrz, zaś zewnętrzni przyjaciele albo okazują się tu bezużyteczni, albo też wycofują się z uczestnictwa w jedynym działaniu, które stwarza szansę na ulgę: z gryzienia.
Erikson i jego „masochistyczna skłonność” u dzieci (ząbkowanie)
W procesie introjekcji odczuwamy i działamy tak, jak gdyby zewnętrzne dobro stało się wewnętrznym pewnikiem.
podczas projekcji ból wewnętrzny odczuwamy jako coś zewnętrznego: ludzi, którzy są dla nas ważni, wyposażamy w zło, które de facto tkwi w nas.
Przyjmuje się, że owe mechanizmy - projekcja i introjekcja - są kształtowane na podstawie tego, co zachodzi w psychice dziecka, kiedy pragnie ono wyrzucić z siebie na zewnątrz ból, zaś internalizować przyjemność jest to zamiar, który musi ustąpić przed świadectwem rozwijających się zmysłów, a ostatecznie także rozumu. potem mogą te mechanizmy wrócić podczas dotkliwych kryzysów ludzi „dorosłych”.
To, ile ufności wynosi dziecko ze swych najwcześniejszych doświadczeń, nie zależy od ilości pokarmu czy okazywania mu miłości, lecz raczej od jakości związku z matką.
Matka wytwarza u dziecka poczucie ufności za pomocą takiego postępowania, które łączy czułą troskę i dbałość o potrzeby dziecka z mocnym poczuciem osobistej odpowiedzialności w granicach zaufania zakreślonych przez styl życia w kulturze, do której oboje należą.
dzięki temu kształtuje się u dziecka podstawa poczucia TOŻSAMOŚCI, które później połączy się z poczuciem bycia „w porządku”, bycia sobą i bycia tym, kim zgodnie z oczekiwaniami innych ma się stać.