Scenka o św. Mikołaju - Szkoła
Scenografia: 2 stoliki i ławki, biurko i krzesło, mapa
Potrzeba: gazeta reklamująca produkty z „Mikołajem”, druga gazeta lub reklamówka z „Mikołajem”, mapa, dziennik
Dzieci krzyczą za drzwiami, dzwonek, wchodzą do klasy, wchodzi katecheta
Może być jakiś podkład muzyczny
Z: Pomodlimy się, Znak krzyża i Ojcze nasz...
Jacek co dzisiaj mamy za dzień
J: św. Mikołaja?
Z: Nie jutro mamy św. Mikołaja. A co, pewnie nie chcesz być pytany?
J: Właściwie to myślę, że jestem przygotowany.
Z: No to co nam powiesz o św. Mikołaju.
J: Widziałem go wczoraj w supermarkecie.
Z: Że co? Gdzie? W supermarkecie?
J: No tak, był ubrany w czerwony kostium, miał taka fajną czapkę z pomponem i namawiał rodziców, żeby mi kupili taka super grę.
Z: To nie był św. Mikołaj!!
J: Dlaczego przecież ta gra mi się podoba, a poza tym to pewnie gdyby go tam nie było to bym jej nie miał.
Z: O Jacek, i może jeszcze mi powiesz, że przyleciał na saniach.
J: Tego nie wiem, ale jak Pana interesuje, to na drugi raz się go zapytam, czy ma jakąś brykę.
Z: Nie denerwuj mnie. siadaj, bo zaraz zaczniesz jeszcze opowiadać, że przyjechał on z Laponii. Jedynka.
Kaśka, a może Ty coś będziesz wiedziała o św. Mikołaju?
K: Oczywiście, że wiem, wczoraj kupiłam gazetę w której sporo o nim pisze, już dowiedziałam się, że wcale on nie pochodzi z Laponii.
Tu pisze, że św. Mikołaj żył na przełomie III i IV wieku.
A urodził się w Małej Azji (podchodzi do mapy. Turcja) prawdopodobnie w mieście Patara
Pochodził z bogatej rodziny.
Rodzice zmarli mu bardzo wcześnie i Mikołaj dostał cały majątek.
Był bardzo pobożny, kiedy chodził po mieście gdzie mieszkał zauważył, że wiele ludzi jest bardzo biednych więc pomagał im skrycie, tzn. dawał ale nikt nie wiedział od kogo dostawał te potrzebne rzeczy.
Został później biskupem Miry.
Z: A wiesz jak wygląda św. Mikołaj?
K: Ma na głowie taką czapkę która nazywa się mitra,
w ręku trzyma pastorał,
a na ręku ma pierścień.
Z: No i widzisz Jacek jak to warto czasami kupić jakąś wartościową gazetę? Kaśka, dziękujemy, szóstka.
Jeszcze chcę wam dodać, że św. Mikołaj nie spełni zachcianek rozpieszczonych dzieci, nie można pisać do niego listów żeby przysłał komputer czy telewizor, ale trzeba się przede wszystkim modlić do niego, żeby być tak jak on, bo większa radość jest w dawaniu aniżeli w braniu,.. no ale trzeba dawać zawsze ze szczerego serca. Św. Mikołaj kierował się ewangeliczną zasadą dawania dobrych rzeczy, czynienia dobra bez rozgłosu, tak aby tylko Bóg był świadkiem. Życzę wam, żebyście i wy potrafili dawać innym prezenty nie chwaląc się tym, że dajecie, ale tak po kryjomu.
(W drugiej ławce bawią się cyrklem itp.)
Dzwonek
Z: No to pomodlimy się: Panie Jezu ucz nas abyśmy zawsze potrafili tak jak św. Mikołaj dzielić się tym po posiadamy z potrzebującymi. Św. Mikołaju
W: módl się za nami
Wypadają z hukiem, gaśnie światło.
Wchodzi św. Mikołaj i rozdaje prezenty.
Jeśli są niegrzeczne dzieci (np. jakiś ministrant) można użyć telefonu komórkowego, jakoby Pan Bóg dzwonił do św. Mikołaja, gdy dziecko (Marcin) podejdzie:
- Tak, Pan Bóg, witaj Szefie, nie dajemy... jemu nie? nie zasłużył na prezent? (trzyma dziecko w napięciu) Tak Marcin, tak, a nie ten inny Marcin, acha (kończy rozmowę) No Marcin Panu Bogu chodziło o kogoś innego, to dl ciebie prezent.