Problemy gatunkowe literatury science fiction na przykładzie Dzienników Gwiazdowych Stanislawa Lema
Czym jest literatura science fiction?
Do jakich gatunków można by zaliczyć Dzienniki gwiazdowe?
Jakie zdanie ma na tentem sam Lem oraz przedstawiciele krytyki literackiej.
Fantastyka naukowa znana inaczej jako science fiction to odmiana fantastyki wyróżniająca się sposobem motywowania zjawisk fantastycznych, pojawiających się w świecie przedstawionym utworu, który to sposób polega na zachowania pozorów naukowego myślenia. Znaczy to, ze każdy fenomen fantastyczny otrzymuje jakieś racjonalne, niby-naukowe uzasadnienie. Narracja w utworze fantastyczno-naukowym jest tak prowadzona, aby czytelnik odniósł wrażenie, że wszystkie fantastyczne zdarzenia zostały w sposób racjonalny wytłumaczone. W tym typie fantastyki istnieje dbałość o pozory. Tak rozumiana fantastyka naukowa wyrosła z fascynacji możliwościami, jakie oferuje człowiekowi nauka i technika.
Wkrótce jednak fantastyka naukowa zaczęła odchodzić od zachwytu nad rozwojem nauki i techniki oraz optymistycznych wizji przyszłości, budowanych na naukowych przesłankach. Zaczyna wyrażać niepokoje współczesnego człowieka, przerażonego szybkim tempem rozwoju cywilizacji naukowo-technicznej. Szybko, więc w obrębie fantastyki naukowej wyodrębniły się dwa sposoby wykorzystywania fantastycznej nauki i techniki. Jeden wywodzący się z tradycji literatury utopijnej, chwalący geniusz odkrywczy człowieka i pokazujący optymistyczne perspektywy rozwoju cywilizacji dla dobra ludzkości, drugi zaś nawiązujący do antyutopii, budzący większe emocje i zarazem skłaniający do refleksji nad kierunkami współczesnej cywilizacji, stawiając pytania o sens postępu i ukazujący wszelkie możliwe ciemne strony wszechwładnej ingerencji nauki i techniki w prywatne i społeczne życie człowieka. Sytuacja ta doprowadziła do wykształcenia rożnych odmian tematycznych fantastyki naukowej np. bunt robotów, podróż kosmiczna, podróż w czasie, kontakt z cywilizacja pozaziemska i inne.
Fantastyka nie jest gatunkiem, lecz określeniem mikrostruktury narracyjnej uwarunkowanej przez motyw ( zdarzenie). Tym samym można j a porównać do określonych form komedii czy groteski. I tak samo jak one fantastyka nie jest związana z określonym gatunkiem czy stylem. Utopie i anty utopie, mogą, ale nie muszą należeć do science fiction. Normą wyznaczenia granic miedzy fantastyką, science fiction i utopią okazuje się odstępstwo od obowiązującego kryterium rzeczywistości. W fantastyce manifestuje się ono poprzez wykroczenie przeciw kryterium rzeczywistości, wywołujące w bohaterach dezorientację egzystencjalną, co do sposobu zaistnienia przedstawionych zdarzeń. W science fiction i utopii natomiast odstępstwa te utrzymują się w ramach kryterium rzeczywistości.
Utopia- utwór literacki, w którym prezentowana jest wizja świata idealnego, sprawiedliwego, doskonale zorganizowanego społeczeństwa. W dziele Lema nie odnajdziemy utopii czy antyutopii w czystej formie, zauważył to już Jerzy Jarzębski. Aczkolwiek dla przykładu u podłoża podróży dwunastej Dzienników Gwiazdowych, w której Ijon Tichy odwiedza planetę Amauropia, leży motyw charakterystyczny dla utopii. Na zlecenie profesora Tarantowi, wyposażony w jego rozciągacz czasu, maszynę, która może dowolnie spowalniać albo przyspieszać czas, Tichy ma zbadać mieszkańców Amauropii. Okazują się oni podobni do człowieka, ale znajdują się na wyjątkowo niskim stopniu rozwoju cywilizacji. Za pomocą wynalazku profesorowa Tichemu udaje się przyspieszyć rozwój Amauropii, wkrótce musi jednak stwierdzić, ze nawet przy największym przyspieszeniu nie udaje się uzyskać zadowalającego efektu. Po wielu perypetiach, nic nie zdziaławszy wraca na Ziemię. Tekstem, do którego się odwołuje jest Utopia T.Morusa, wskazuje nań już sama nazwa planety odwołująca się do Amaurotum, stolicy idealnego państwa na wyspie. Na tym tle podróż dwunasta zdaje się być parodią Utopii i innych utopii z ich wiara w pozytywny potencjał rozwojowy ludzkości. U Lema można by wykazać wiele kolejnych przykładów na motywy charakterystyczne dla utopii czy antyutopii, np. totalne podporządkowanie jednostki wspólnocie społecznej na planecie Pinta w podróży trzynastej.
Podstawowym wyznacznikiem konwencji science fiction, nieodzownym elementem przyszłościowej wizji jest wszechobecność i doskonałość techniki. Stad wytężanie wyobraźni i prześciganie się w fantastyczno-naukowej wynalazczości dające zresztą tu rezultaty o bardzo różnej wartości artystycznej. A jak jest u Lema? Lem jako jeden z nielicznych autorów science fiction uświadomił sobie i pokazuje to czytelnikom, ze prawdziwe życie nie ogranicza się do tego, co „po raz pierwszy w historii” i, ze u kresu przygody czeka rachunek ekonomiczny i rutyna a misja zamienia się w zwyczajna pracę. Lem o fantasy : „ Fantasy to taka baśń, której mechanizm nie musi być deterministyczny, jest to gra o zerowej sumie, baśń, w której odnaleziony skarb może okazać się fałszywy a sierota wygnana do lasu przez macochę pójdzie do kryminału za podrabianie pieniędzy”
Częściowo niesłusznie przypisywano Lema do kategorii science-fiction i futurologii. Te wszystkie maski przyszłościowe służyły mu tylko jako pewien typ przypowiastek filozoficznych" - podkreśla prof. Trznadel. Lem stworzył teoretyczne podstawy m.in. dla jego twórczości, formułując definicję fantasy w swojej książce +Fantastyka i Futurologia+. Nazwał ją +baśnią o sumie niezerowej+. On uczył nas całej literatury wyobraźni" - dodał. Absurd i groteska są najczęstszymi rodzajami humoru, z jakimi spotkamy się w "Dziennikach...". Czasem jednak ten absurd idzie dalej i prowadzi nas do obrazów, których być może wolelibyśmy nie widzieć. Zawsze natomiast popychają nas one ku zadawaniu pytań o rzeczy najbardziej podstawowe - jak istota życia i śmierci
W tym czasie równolegle z fantastyką kreującą na serio wizje odległych przestrzennie i czasowo światów pojawia się groteskowa wersja science fiction, nawiązująca do tradycji osiemnastowiecznej powiastki filozoficzne, choć i wobec niej zachowująca parodystyczny dystans. Już w latach pięćdziesiątych pojawiają się w pisarstwie Lema pierwsze sygnały dystansu wobec tradycyjnej konwencji science fiction, bardziej otwarta polemika ze współczesnością. Lem tworzy groteskową wizję Świata. Ijon Tichy ukazuje błędne, prowadzące donikąd drogi rozwoju społecznego, naigrywa się z naszych ułomności, wad i przyzwyczajeń, pychy, egoizmu; dowodzi ludzkiego antropocentryzmu, uproszczeń intelektu, jednostronnych, zafałszowanych wyobrażeń o świecie i kosmosie. Motyw zagrożenie człowieka przez siły, które sam wyzwolił w złudnej nadziei doskonalenia, pojawia się w różnych wariantach stylizowanych na epos rycerski, bajkową alegorię czy powiastkę filozoficzną. J. Błoński, sugeruje, że Dzienniki Gwiazdowe są przypowieścią, powiastką filozoficzną[2]. Sprawia to właśnie wieloznaczność parodii, jej nośność na aluzję, która szybko odsyła czytelnika z międzygwiezdnych przestrzeni na ziemię. Powiastka filozoficzna to utwór, w którym świat przedstawiony jest tak zbudowany, by ilustrował jakąś z góry ustaloną tezę moralną, społeczną, obyczajową lub światopoglądową. Jeśli mówimy, iż powiastka filozoficzna wpłynęła na późniejsze uformowanie ideowego oblicza fantastyki naukowej, to nie przez konstrukcja świata przedstawionego, nie dzięki wykorzystaniu zbliżonych elementów fabularnych, ale przede wszystkim ze względu na wprowadzenie nowego, racjonalistycznego myślenia, które „ stanowi zarazem model wyzwolenia ludzkiej myśli w ogóle, niezależnie od tego, czy stosujemy go w sferze nauki, czy też gdziekolwiek indziej” Istota groteski wiąże się z poczuciem wyobcowania, gdyż temu, co swojskie, nadaje rysy obce; sprawia, że zawodzą podstawowe kategorie naszej orientacji w świecie. Do najbardziej pierwotnych i podstawowych jej cech należy mieszanie i łączenie obcych sobie elementów. W ogromnej, nieskończonej pustce kosmicznej odnajdujemy wielką liczbę takich "zderzeń" naszego ludzkiego pojmowania świata i zupełnie odmiennych postaw i emocjonalnych odruchów "nie-ludzkich". Przykładem może tu być podróż XVIII Ijona Tichego jako delegata na zjazd Organizacji Planet Zjednoczonych, gdzie bohater najpierw popełnia gafę biorąc przewodniczącego tarrakańskiej delegacji za automat z wodą sodową, a później ze zgrozą dowiaduje się, że życie na Ziemi powstało w wyniku zanieczyszczenia planety odpadkami biologicznymi przez dwóch Tarrakańczyków o imionach Pann i Pugg. Przestrzeń kosmiczna daje nieskończoną liczbę możliwości operowania groteską.
Groteska fantastyczno naukowa, która polega na deformowaniu świata przedstawionego przez wprowadzenie doń elementów z zupełnie innej rzeczywistości w celu parodystycznego wyjaskrawienia i ośmieszenia zużytych schematów i chwytów artystycznych tradycyjnej fantastyki. Szczególnie ciekawe efekty w tym zakresie daje zestawienie elementów najnowocześniejszej techniki przyszłościowej z archaizowanym językiem, jakim posługują się roboty, taki tez zabieg wykorzystuje Lem w Podróży jedenastej Dzienników gwiazdowych. Elementy poważnej fantastyki pomieszane z elementami całkowicie innej dziedziny daje efekt komiczny. Groteska fantastyczno naukowa polega na odwróceniu proporcji, co oznacza, ze w tym wypadku świat fantastyczny deformowany jest przez wprowadzenie w jego obręb bądź to elementowa realistycznych o prowokacyjnie odmiennym charakterze, jak np. słomiana wycieraczka w rakiecie kosmicznej Tichego, pogrzebacz do wzruszania stosu atomowego czy kawałek wołowiny wyrzucony przez okno kosmolotu i powodujący okresowe zaćmienia słońca.
Jest to utwór groteskowy i parodystyczny, ale na pewno nie należy nazywać go za J. Błońskim "rojeniami naiwnej wyobraźni", czy "zemstą intelektu nad baśniowością, wydrwionej i sprowadzonej do absurdu".[16] Wyobraźnia nigdy nie jest naiwna, a "zderzenie" konwencji baśniowej z fantastycznonaukową nie powoduje degradacji tej pierwszej. Konfrontacja prowadzi do groteski, która ze swego założenia ma łamać wzorce, a przestrzeń powieściowa w literaturze s-f (i w ogóle w szeroko rozumianej literaturze fantastycznej, w tym i fantasy) wybitnie się od łamania takich wzorców nadaje.
Fantastyka u Lema jest z reguły fantastyką naukową, wschodnioeuropejskim odpowiednikiem science fiction. Tymczasem fantastyka w science fiction z zasady odgrywa rolę marginalną, w science fiction chodzi ostatecznie zawsze o przedstawienie możliwego, podczas gdy przedmiotem fantastyki jest pozornie niemożliwe. Przykładem niech będzie spotkanie Ijona Tichego z samym sobą w Siódmej podróży. Podczas wyprawy do gwiazdozbioru Cielca rakieta Tichego zbacza, w skutek uderzenia meteorytu, z założonego kursu. Wszystkie próby jej naprawienia z początku się nie udają. W nocy Tichy, który jest na pokładzie sam, zostaje zbudzony przez osobnika wyglądającego dokładnie tak samo jak on. Tichy bierze go od razu jako senne przywidzenie. Podobne zjawisko następnego dnia przypisuje zamroczeniu. Ostatecznie wszystkie te zjawiska znajdują rozwiązanie racjonalne, są skutkiem pętli czasowej wywołanej wirami grawitacyjnymi, w które statek dostał się z powodu zmiany kursu. Tichy spotyka wiec nie ducha, lecz samego siebie. Mamy tu do czynienia ze szczególnie typowym motywem fantastyki, motywem sobowtóra. W przedstawionym przyszłym świecie podwojenie osoby uznawane jest najwyraźniej za tak samo wykluczone, jak w teraźniejszości. Tichy reaguje typowymi dla fantastyki wzorcami wyjaśniania ( sen, zamroczenie). Racjonalne wytłumaczenie zjawiska prowadzi jednak nie tylko do akceptacji kolejnych spotkań z samym sobą, spotkania te w zasadniczy sposób przyczyniają się do zreperowania uszkodzonej rakiety. Podwojenie osoby jest, więc w świecie Tichego jak najbardziej możliwe, nawet, jeśli protagonista do tej pory nie był tego świadomy.
Nie należy zapominać jakie znaczenie ma zastosowanie przez Lema takiego gatunku literackiego, jakim jest powieść stylizowana na dziennik. Struktura Dzienników Gwiazdowych nie jest jednorodna: przeważa pamiętnik, czyli wspomnienia prowadzone z perspektywy czasu; mamy też autentyczny, choć stylizowany dziennik (Podróże XXIV i XVIII); wreszcie luźne wspomnienia i list otwarty do miłośników kosmicznej przyrody. Taki kształt powieści determinuje oczywiście charakter narracji: jest to narracja pierwszoosobowa, prowadzona (z wyjątkiem podróży XXIV i XXVIII) z perspektywy czasu. W związku z perspektywą pierwszoosobową przestrzeń Dzienników jest prezentowana tylko od wewnątrz, z pozycji bohatera-narratora.
W genezie pisarstwa Lema podstawową rolę odgrywała pasja poznania. W konwencji science fiction współistnieją ze sobą dwa żywioł: przygoda i sensacja oraz pokusa naukowości. Lemowi udało się zmusić obydwa te żywioły do zgodnej współpracy na rzecz myśli. Środkiem uruchamiającym sensację jest wyobraźnia. Lem daleki jest od zauroczenia nowoczesnością… Pasjonuje go bardziej filozofia nauki niż nauka w jej szczegółach. Można zauważyć w poglądach autora charakterystyczną ambiwalencję: krytyczna ocenę nadziei związanych z nauką i zarazem przyjęcie jej metody poznawania świat w stopniu możliwym do zastosowania w literaturze.
BIBLIOGRAFIA:
Bereś St., Rozmowy ze Stanisławem Lemem, Kraków 1987, s. 100.
J. Błoński, Szanse saince-fiction, "Życie Literackie" 1961, nr 31.
Balcerzak E., Stanisław Lem, Warszawa 1973.
Głowiński M., Powieść a dziennik intymny, [w:] Gry powieściowe, Warszawa 1973.
Handke R., Ze Stanisławem Lemem na szlakach fantastyki naukowej, Warszawa 1991.
Niewiadowski A., Smuszkiewicz A., Leksykon Polskiej Literatury Fantastycznej, Poznań 1990. Lem St., Fantastyka i futurologia, Kraków 1970.
jJ.Kagarlicki, Co to jest fantastyka naukowa?