ZABAWA W KARETĘ
Rozsadzenie uczestników:
----------------------Koń lewy------------------------------Koń prawy---------
--------------------------------------woźnica-------------------------------------
------------------Koło lewe przednie--------------------Koło prawe przednie-
------------------------Król-----------------------------Królowa-----------------
------------------Koło lewe tylne------------------------Koło prawe tylne-----
Na początku prowadzący rozdaje kieliszki, objaśnia zasady i tłumaczy każdemu kim jest.
Czyta historię, która jest poniżej. Na dźwięk odpowiedniego słowa, osoba, której dana funkcja jest przypisana musi wstać i obejść dokoła krzesło. Jeśli tego nie zrobi - pije „karniaka”.
Uwaga!
Kareta = woźnica+koła+król+królowa
Zaprzęg= Kareta = woźnica+koła+król+królowa+konie
Jest ciekawiej.
Dawno, dawno temu żył sobie Król i Królowa.
Król i Królowa ze swoim Królem bardzo lubili jeździć swoją karetą.
Kareta miała 4 koła: prawe przednie, lewe tylne, lewe przednie i prawe tylne.
Lewy koń był biały, a prawy koń był czarny.
Pewnego dnia Królowa rzekła do swego Króla:
Królu mój, Królu mój wspaniały, Drogi Królu, powiedz woźnicy żeby przygotował konie i sprawdził koła, bo na ostatnim spacerze był problem z prawym tylnym kołem.
Woźnica zaprzągł konie i karetę.
Sprawdził prawe tylne koło, rzucił okiem na lewe przednie koło, potem rzekł do Króla:
Królu mój, nasz wspaniały Królu, najukochańszy Królu, kareta i konie są gotowe.
Królowa z Królem wsiedli do karety i pojechali na piękną łąkę.
W pewnym momencie Królowa rzekła do Króla:
Usiądź sobie Królu, kochany Królu, mój ty najukochańszy Królu. Powiedz woźnicy by nakarmił oba konie i przygotował karetę na następny dzień abyśmy mogli wybrać się jeszcze raz sami.
Król rzekł do Królowej: Królowo moja, moja kochana Królowo, Kocham Cię moja Królowo i dał jej słodkiego całusa.
Zabawa 1
Wybiera się kilku panów i ustawia w rządku. Daje się im po "ćwiartce" tartej bułki do zjedzenia w jak najszybszym czasie. Pierwszy, który skończy ma zagwizdać Sto Lat dla pary młodej. Ubaw nie mały, bo chłopcy plują i krztuszą się bułką, ale wszyscy dzielnie jedzą. Aha, nie wolno popijać!
Zabawa 2:
Konkurs dla pań. Wybiera się kilka pań i stawia na środku o jedno krzesło mniej, niż jest pań. Panie chodzą w kółko w rytm muzyki a kiedy muzyka ucichnie zespół rzuca rozkaz co mają zdobyć od pozostałych gości (prawy męski but, krawat, damski szal itp.) Za każdym razem ta, która nie zdąży przynieść fanta i usiąść na krzesełku odpada. Na koniec, gdy zostaną dwie każe się im przynieść ze stołu dwie dowolne butelki. Ostatni rozkaz to wypicie w jak najszybszym czasie dowolnego napoju z butelki i powrót na krzesełko. Ta, która będzie sprytna przyniesie ze stołu wodę, albo sok zamiast wina lub wódki oczywiście wygra. Zabawa
Zabawa 3:
Na środku para młoda tańczy. Z boku stoją świadkowie i zbierają do koszyczków pieniążki za zatańczenie z panią, albo panem młodym. Każdy kto chce "odbić" panią młodą musi wrzucić do koszyczka świadka pieniążek, a kto z panem młodym do świadkowej. Taka odbijanka trwa jakiś czas. Na koniec świadkowie liczą pieniążki i ten, kto "zarobił" ich więcej, będzie rządził pieniędzmi w małżeństwie. Na koniec wszystkie pieniądze bierze do ręki pan młody, klęka przed żoną i powtarzając za orkiestrą ślubuje: "I tak będzie co miesiąc" i oddaje pieniądze żonie
Zabawa 4
Konkurs z "życzeniami" dla pani i pana młodego na dalsza drogę życia. Życzenia były na karteczkach w balonach, każdy z młodych przebijał szpileczka balonik i odczytywał karteczkę i tak kilka razy. A życzenia brzmiały np. tak: "gotować obiadki będę ja" "prac bieliznę współmałżonka będę ja" "wydawać pieniądze będę ja" itp.
Zabawa 5
Do konkursu staje kilka par. Wodzirej prowadzący zabawę często dobiera sobie sędziów w postaci Pary Młodej lub Świadków. W zabawie wygrywa para, która najdłużej wytrwa na parkiecie. inna odmiana wersji zręcznościowej to taniec z marynarką, w którym partnerzy na wybrany znak zamieniają się marynarką. Ostatnia para odpada
Kapela lub wodzirej .... "a kto się w styczniu urodził?" ...
Wszyscy goście urodzeni w styczniu wstają (brawa dla nich).
Pozostali im śpiewają ... "kieliszek swój do ręki weź i wypij, aż do dna, kieliszek swój do ręki weź i wypij, aż do dna."
W tym czasie piją ... i dalej kapela ... "a kto się w lutym urodził?" I tak do końca roku.
W miesiacach, w których wstają Młodzi muszą się Oni pocałować ... i wszyscy wtedy śpiewają ... "Ona temu winna, Ona temu winna, pocałować Go powinna..."
.zabawa w pociag: wszyscy ida sobie w kolku, najpierw trzymaja sie za biodra, potem za kolana, za kostki a na koncu prowadzacy im dziekuje i mowi - prosze sobie usiasc - i oczywiscie wszyscy siadaja na podlodze - a mieli sobie siasc do stolu
panu mlodemu zawiazuje sie oczy a na sznureczku (dlugim do ziemi) uwiazuje sie np dlugopis i stawia sie przed nim butelke.. mloda ma za zadanie tak pokierowac mlodym aby trafil do butelki dlugopisem.. jak juz trafil orkiestra skwitowala to tak: "i tak bedzie oto wygladala noc poslubna
.jeszcze pociag.. ten co jedzie z daleka.. ale po drodze wjezdza do Wiednia (i wszyscy tancza walca), Paryza (tanczymy kaczuchy lub kankana), Praga (poleczka), Madryt (jakas tam corrida ) itd. w koncu dojeżdża pociąg do Warszawy i tutaj tanczymy poloneza ..bardzo przyjemna zabawa i pieknie sie konczy kiedy np. mloda para tego poloneza prowadzi
.rozpoznawanie mlodej i mlodego..znane i w zaleznosci od tego po czym trzeba odszukac swego partnera to taka ma range..mloda powinna odnalezc mlodego po nosie lub torsie (nizej odpada...) a mlody swoja zone po kolanku - inne czesci ciala niech pozostana tabu
ogolne zabawy na parkiecie.. tanczymy w koleczku..panowie okrecaje panie, panowie klekaja panie tancza wokol panow i takie tam..a zeby bylo sprawiedliwie to w pewnym momencie wodzirej kaze ukleknac paniom (panie mysla ze teraz panowie beda tanczyc wkolo nich..), a wodzirej mowi: panowie staja naprzeciwko kleczacych pan (muzyka cichnie)..i tak wlasnie panie chcialyby podziekowac panom za taniec ..tez fajne, jak juz wszyscy rozbawieni i nagle panie klekaja przed panami
waleczek..i podawanie walka..kilka osob w kolku..okolo 10 i walek do ciasta ..bierzemy waleczek pod pache i w czasie muzyczki przekazujemy go nastepnej osobie nie pomagajac sobie raczkami..spod paszki pod paszke ..ale zwiazane jest to z tym ze ile razy upadnie walek tyle bedzie np. corek ..potem walek miedzy nogi, tak na wysokosci kolan..nie wyzej..i znowu podajemy wokolo i ile azy upadnie tylu bedzie synow..
mloda i mlody maja wybrac po np. 8 osob ze swoich rodzin..4 dziewczyny i 4 chlopakow..staja oni w dwoch rzedach i zabawa polega na zapoznawaniu sie rodzin..stawiamy dwa rzedy, naprzeciwko siebie..panie naprzeciw panow..i kazdy po kolei mowi co podoba mu sie w osobie ktora stoi naprzeciw..i sa to usta, oczy, wlosy, ramiona, dlonie itd. ..i tak caly rzad.. trzeba to zapamietac bo nastepna runda to.. nalezy pocalowac osobe z przeciwnej strony w to najpiekniejsze miejsce.. hmmm.. tutaj chyba trzba uwazac co sie wskazuje.. ale jak ktos nie zna zabawy to, hmm, ma problem.. najfajniej wyglada jak chlopak caluje dziewczyne w ...stopy
pary losują karteczki na których są wypisane dyscypliny sportów:
-łyżwiarstwo Figurowe
-jazda konna
-walka karate
(można jeszcze coś wymyślić)
pary mają zadanie zaprezentować te dyscypliny
Pan mlody mial za zadanie wybrac 4 kandydatow, pani z obslugi przyniosla na tacy kieliszki z zawartoscia (byly przykryte wiec nie bylo widac zawartosci) nastepnie pan wodzirej poinformowal wszystkich ze zadaniem owych panow jest jak najszybsze spozycie zawartosci kieliszka i zagwizdanie. Panowie ochoczo wyciagneli rece do kieliszkow i gdy pani kelnerka zciagnela z nich serwetke przezyli szok, w kieliszkach byla bulka tarta. Bylo bardzo smiesznie bo aby jak najszybciej przelknac robili dziwaczne miny i wywalali oczy na wierzch. Ten ktory zagwizdal pierwszy wygral butelke wodki.
1.Taniec na gazecie. Para dostaje gazetę i tańczy na niej po chwili składa się gazetę na pół i znowu na pół . Wygrywa para która dłużej utrzyma się na jak najmniejszym kawałku gazety
2.Panna młoda staje w kółku otoczona przez inne panny (jeśli jest ich za mało mogą być mężatki) Zadaniem pana młodego jest przedostać się do żony, a zadaniem panien nie dopuścić go - taka zabawa w kotka i myszkę, tylko myszka nie ucieka
3.Jest 10 balonów w których ukryte są karteczki z wypisanymi rzeczami, które po ślubie mąż albo żona będzie robić, czyli np. Od dzisiaj to ja będę zmywał(a) naczynia, Od dzisiaj będę Ci codziennie masował(a) stópki itp. Młodzi na zmianę losują i przekuwają balony i czytają na głos co wylosowali. Śmiechu było co niemiara, zwłaszcza jak wymyśli się fajne teksty. Ja na pewno na swoim weselu będę miała tą zabawę, tylko muszę obmyślić która opcja jest lepsza: czy nawzajem napiszemy sobie po 5 karteczek, czy poprosić naszych przyjaciół o ich napisanie
4.U nas na weselu zdecydowanie największa popularnością cieszyły się zabawy taneczne, dla wszystkich.. Były oczywiście kaczuszki, co mi się wydało trochę żenujące, ale wszyscy tańczyli z uśmiechem na twarzy!! Potem Zorba z podnoszeniem pary młodej na ramiona i- o dziwo- Macarena... Był wtedy tłum na parkiecie (można dodać kankana)
5.Stworzono dwie drużyny - pana i panny młodej (sami udziału nie brali).W każdej z nich był tata, mama, dwoje dzieci (Zosia i Krzysio),pies Burek i słoń. Posadzono ich w dwóch rzędach naprzeciw siebie (tata naprzeciw taty itd.).Prowadzący czytał bajkę o tym, jak to tata przyniósł bilety do cyrku itd. Każdy, kto usłyszał siebie w bajce, musiał zerwać się z miejsca i obiec cały swój rząd dookoła (np. "Tata powiedział.." i obaj ojcowie zrywają się z miejsc i obiegają w dzikim galopie, bo punktuje się za przybiegnięcie pierwszym). Wyglądało to super i uczestnicy też się świetnie bawili. Oczywiście niektórzy wylądowali na plecach, a inni nie trafili na krzesełko. Drużyny walczyły o np. Masaż stóp (czy pan młody pani młodej czy odwrotnie, itp.)
6.Młodzi tańczyli w środku a goście w kółeczku. Panowie zrobili jedno kółeczko. a panie za nimi drugie kółeczko. Pan młody dołączył do kółeczka pan a młoda została sama w środeczku i młoda po kolei dawała buziaka każdemu panu w kółeczku Później wrócił młody, znowu chwilkę potańczyli panowie zrobili kółeczko na zewnątrz a panie w środeczku pani młoda dołączyła do kółeczka panów a młody został sam na środeczku. Młody miał na środku sali uklęknąć na kolanko i wszystkie panie naraz na hurra miały pocałować pana młodego
7.Zabawa ogólna dla wszystkich gości. tańczyli dwa kółeczka. .panie w środku a panowie na zewnątrz. .na stop orkiestry panie odwracały się naprzeciwko panów. .i w zależności od tego co orkiestra mówiła to panowie klękali na jedno kolanko i panie tańczyły wokół panów. czy np. panowie podnosili obie raczki do góry a orkiestra śpiewała "a ja mam dwie lewe ręce" a panowie raczkami kręcili. .panie tańczyły z zakasanymi spódniczkami do piosenki "nogi" itd...pod koniec zabawy orkiestra powiedziała aby każdy pan ściągnął bucika pani i podniósł go do góry.. jak już to panowie zrobili to orkiestra zakomunikowała iz panowie z bucikami to najwięksi pantoflarze dzisiejszego wesela..
8.pani młoda wybrała 6 dziewczyn a pan młody 6 panów.. ustawiono dwa rzędy naprzeciw siebie i panowie mówili co im się podoba w pani na przeciwko a panie co w panach. i wskazywano rożnie: oczy, nogi, szyja, krawat itd. w następnej rundzie każdy podchodził do osoby naprzeciw i miał pocałować to co mu się najbardziej podoba.
9.Należało wybrać po jednej parze.. jedna młoda i jeden młody. Trafiliśmy na dwa młode małżeństwa dostaliśmy chusty do zawiązania oczu panom i po 20 spinaczy do bielizny i mieliśmy je porozwieszać na paniach.. Następnie panowie z zamkniętymi oczami mieli ściągnąć wszystkie 20 spinaczy z tym ze - podmieniliśmy żony. Całkiem sympatyczna była zabawa
10.Młodzi wybrali po 3 pary ze swoich rodzin. pary stanęły naprzeciw siebie a dwóch panów z orkiestry stanęło na końcach ze sznurkiem i kluczykiem.. zadanie polegało na szybkim przewleczeniu sznurka przez wszystkie osoby przez swoje ubrania - panie od góry a panowie od dołu. potem kto pierwszy cały sznurek wyciągnie
11.Na zakończenie był pociąg, który dojeżdżał do rożnych miast i np. w Wiedniu tańczyliśmy walca, w Madrycie korridę, w Paryżu kankana, w Pradze poleczkę itd... a w Warszawie zatańczyliśmy poloneza
12.śpiewanie biesiadne - trzeba przygotować śpiewniczki dla gości, prowadzący chodzi po sali z muzyką i intonuje to co dany np. stół lub kategoria wiekowa (płeć) ma zaśpiewać.
13.Kotyliony - kotyliony były w 4 kolorach każdy z gości otrzymał taki kotylion i teraz orkiestra wczesnej się umówiliśmy ze będzie zapraszać dany kolor na parkiet i puszczać rożna muzykę a oni mieli tańczyć i brawa wiec zabawa zaraz się rozkręciła totalna bo każdy chciał się pokazać na parkiecie jak najlepiej wiec zabawa się rozpoczęła dość szybko i tak każdy kolor po kolei czasem dwa kolory jak jakiś kolor nie dopisał ale było super bo cały czas ktoś się bawił wiec nie było kto pierwszy i takie tam...
14.Na widocznym miejscu umieszcza się dwa wielkie serca i kilka pisaków. Na początku wesela informuje się gości, że mogą tam wpisywać życzenia dla Młodej Pary i to co chcieliby jej przekazać. (ewentualnie ugaduje się znajomych aby się pierwsi wpisali, by ktoś zaczął) W czasie oczepin głośno się czyta wszystkie dedykacje. Także to od kogo są.
15.Nie każdy wie, że Pan Młody przed ślubem należał do Klubu Starych Kawalerów. Cały klub przebywa teraz we Włoszech i przesyła telegram z życzeniami. Żeby udowodnić, że naprawdę przebywają we Włoszech będziemy czytać w oryginale i tłumaczyć. (czytaja dwie osoby na przemian)
Dzień dobry drogi Kamilu Bongiorno Kamillo frajeri
bardzo nas cieszy Kontato schizofrenio
że się ożeniłeś Liberta kaput
w tym uroczystym dla Ciebie dniu Akademio kabaretto
życzymy Ci wiele radości i szczęścia La dyscyplina dyktatore
pojąłeś piękną żonę Paloma maszkarone
po weselu rozpoczniesz normalne życie Katorga, galera, patoga
wasz związek będzie pełen miłości Finito amore...
potem może przyjdą dzieci Cinquecento bambini
zostaniesz ojcem Padre Virgilius
będziesz się cieszyć tą perspektywą Silencio mortale
dbaj o teściową Arszenikos cyjankare
i o teścia Piwencjo kuflozo
a zostaniesz doceniony Vizitato prokuratore
życzymy Ci Gratulacjone
miłej współpracy Non kolaboracjone
dużo pieniędzy Forsa finito ł
adnego mieszkania Apartamento sutereno
dobrego samochodu Karocze sireno
udanych wakacji co roku Prego ciao Italia Bongiorno ogródek, sekator, działka
Tego wszystkiego życzą Ci koledzy ze słonecznej ItaliiCavalieros Sicilianos Italianos
podpisano koledzy z Klubu Starych Kawalerów Kumplos smutatos
P.S. Pozdrowienia dla gości weselnych Bongiorno stonka inwazione
16.waleczek..i podawanie walka..kilka osob w kolku..okolo 10 i walek do ciasta ..bierzemy waleczek pod pache i w czasie muzyczki przekazujemy go nastepnej osobie nie pomagajac sobie raczkami..spod paszki pod paszke ..ale zwiazane jest to z tym ze ile razy upadnie walek tyle bedzie np. corek ..potem walek miedzy nogi, tak na wysokosci kolan..nie wyzej..i znowu podajemy wokolo i ile azy upadnie tylu bedzie synow..
Parą młoda siada na krzesłach tyłem do siebie, w rękach mają paletki (tenis stołowy) na których jest napisane z jednej strony JA z drugiej ON
A orkeistra zadaje pytania typu: "kto pierwszy powiedzaił kocham cie", "kto lepiej prowadzi samochód". "kto będzie żadził w sypialni" "kto ma fajniejszych tesciów" "kto nawiązał znajomośc pierwszy" itd. , para odpowiada na pytania podnosząc do góry paletki jednoczesnie, z wskazanniem JA lub ON, nieraz fajnie się zgadzają, a nieraz są po prostu jaja.
*
pan młody musi odpiąć welon pani młodej (liczy się czas np. 12 sekund.) i potem tyle razy musi pocałować młodą czyli 12 razy, a goście mówią w które miejsce. Pani młoda robi to samo.
*
Osoby które łapią welon siadają na krzesłach, i dziewczynę podnosza z krzesłem panowie, a pana panie, jeśłi ktoś dużo waży jest śmiesznie.
*
Muzyczna podróż poślubna, która polegała na tym,że orkiestra grała różne kawałki z wielu stron świata, a zadaniem gości było kolejno ich tańczenie.Motywem przewdnim był pociąg, który "jechał z dalka " i odwiedzał kolejno różne kraje...Włochy, Francje, USA...Zakończyliśmy w Polsce-plonezem.A najśmieszniejszy był taniec mongolski
*
zaprasza sie kilka pan na parkiet (koniecznie w spodnicach), zawiazuje im oczy i kaze przechodzic (w rozkroku) bodajze przez rzeke (ktora udaje jakis material rozlorzony na podlodze) tak aby oczywiscie nie nadepnac. Na koniec na materiale kladzie sie pan, paniom rozwiazuje oczy i jest ubaw po pachy.
ZABAWA Z KRZESŁAMI
Ten konkurs organizowany jest w kilku wersjach, zasada jest jednak jedna: do konkursu staje kilka osób, lub par które ustawiają się wokół ustawionych krzeseł. Krzeseł jest zawsze o jedno mniej niż osób biorących udział w konkursie. Przy każdej przerwie w muzyce "zawodnicy" zajmują wolne miejsca, osoba, dla której nie starczy miejsc odpada. Ostatni pozostający na parkiecie wygrywa.
W zależności od wersji zabawy może ona się odbywać w różny sposób np.:
- Na krześle należy usiąść z osobą lub fantem, który wymieni wodzirej (krawat, kucharka, rajstopy...)
- Przy zabawie z osobą towarzyszącą miejsce musi zająć Para tańcząca.
LABADA
Tą zabawę najczęściej organizuje się w trakcie wesela, ale można spotkać ją w grupie zabaw oczepinowych. Do zabawy dobiera się dowolnie dużą grupę osób płci obojga i ustawia się je na przemian Pan, Pani... w kółku. Następnie pląsając rozpoczyna się taniec w kółko trzymając się za rączki. Wodzirej w trakcie zabawy przerywa, co chwilę taniec i pyta o poszczególne części ciała np. rączki były? na co biorący udział w zabawie odpowiadają stosownie do sytuacji. Po każdym pytaniu następuje zmiana części ciała za którą biorący udział w zabawie się trzymają.
Uwaga!!! Zabawa raczej dla osób pełnoletnich :)
KONKURS TAŃCA
Do konkursu staje kilka par. Wodzirej prowadzący zabawę często dobiera sobie sędziów w postaci Pary Młodej lub Świadków. W zabawie wygrywa para, która najdłużej wytrwa na parkiecie.
W zależności od wersji tej zabawy może ona przybrać formę siłową, lub zręcznościową:
- w wersji siłowej wodzirej zmusza partnerów do coraz trudniejszych figur, np.: z partnerką na rękach, w przysiadzie, itp.
- w wersji zręcznościowe tańczącym daje się np. balon, który umieszczany jest między różnymi częściami ciał tańczących. Para, która zgubi balon odpada.
- inna odmiana wersji zręcznościowej to taniec z marynarką, w którym partnerzy na wybrany znak zamieniają się marynarką. Ostatnia para odpada.
POCIĄG
Zabawa organizowana jest z reguły tuż przed oczepinami lub w trakcie zabawy weselnej. Do zabawy należy zebrać maksymalną ilość osób, które ustawiają się jedna za drugą "w wagoniki" następnie do muzyki jedzie pociąg z daleka, zaczyna się taniec. Wodzirej, co jakiś czas przerywa taniec i oznajmia, do jakiej stacji, w jakim kraju goście dojechali. W każdym kraju obowiązkowo należy odtańczyć taniec narodowy, np.: we Francji KanKana, w Rosji Kazaczoka, w Wiedniu Walca itd. ilość krajów i utworów, zależy tylko od inwencji twórczej wodzireja, no i wytrzymałości gości.
ZAKRĘCONY
Do tej zabawy niezbędny jest kijek np. od szczotki no i kilku odważnych. Zasady zabawy są bardzo proste: należy wypić setkę wódki, przykładając czoło do kijka obiec go 10 razy dookoła, a następnie szybciutko dobiec do oddalonej na drugim końcu sali Pary Młodej, która trzyma nagrodę.
ŚWISTAKI
W tym konkursie niezbędna jest znajomość gwizdania. Uczestnicy dostają do wypicia kieliszek 100 gram, po którego uprzednim opróżnieniu muszą zagwizdać. Zawartością kieliszka powinna być drobno zmielona bułka tarta. Pierwszy, któremu ta sztuka się uda dostaje nagrodę.
CHŁOPIEC CZY DZIEWCZYNKA
Jeszcze jedna zabawa w cyklu zabaw oczepinowych. W zabawie bierze udział Para Młoda, która siada do siebie placami na krzesełkach, w tym czasie orkiestra przygrywa krótkie melodie. Na znak wodzireja lub po zakończeniu utworu Nowożeńcy odwracają się do siebie, jeżeli obydwoje obejrzą się w tą samą stronę to znaczy że będzie chłopiec jeśli w przeciwne to dziewczynka. Zabawa powtarzana jest tyle razy ile dzieci chce mieć Para Młoda.
POZNAJMY SIĘ
Zabawa typowo oczepinowa przeznaczona dla Pary Młodej. Po oddaniu welonu i muszki Nowożeńcy mają pokazać czy się dobrze zdążyli poznać w okresie narzeczeństwa. Do konkursu przystępuje para młoda i grupa osób płci obojga. Najpierw sadza się w rzędzie kilka Pań z Panną Młodą w środku a pan młody /z zawiązanymi oczami/ ma ją rozpoznać po wymienionej części ciała. Najczęściej rozpoznaje małżonkę po kolanie, ale zdarzają się przypadki rozpoznawania po nosie, udach, lub biuście. Zabawę powtarza się aż do rozpoznania osoby szukanej
Po odnalezieniu Panny młodej role się zamieniają Pan Młody siada wśród Panów na krzesełkach, a zadaniem Pani Młodej jest odnalezienie ukrytego małżonka, rozpoznając go po wymienionej części ciała. Najczęściej w tym przypadku tą częścią ciała jest nos, ale zdarzają się przypadki gdzie rozpoznaje Pana młodego po pępku, pośladkach lub po pocałunku.
WÓZEK
Tej zabawy chyba nikomu nie trzeba opisywać, ale dla formalności niech będzie. Zabawa ma swoje miejsce najczęściej po oczepinach. W zabawie bierze udział Para Młoda, Świadkowie i wszyscy chętni goście. Świadkowie dostają miseczki i siadają sobie pod sceną, Para młoda rozpoczyna taniec. Goście biorący udział w tej zabawie mogą tańczyć tylko z Parą Młodą, aby zatańczyć z Panem lub Panią Młodą należy uiścić opłatę u świadków. Zebrane pieniądze para młoda przeznacza na wózek dla swojego dziecka.
PODAJ DALEJ
Zabawa często organizowana na początku wesela podobno pomaga szybciej poznać się wszystkim osobom znajdującym się na przyjęciu. Zabawę zaczyna Para Młoda przekazując sobie pocałunek, następnie pocałunek przekazywany jest dalej przez całą salę od jednego gościa do drugiego, aż wróci do Pary Młodej.
BALONY
Zabawa z balonikami przybiera różne formy i postacie, ograniczę się tutaj do opisu dwóch najczęściej spotykanych.
- Wybieranych jest kilka par którym wręcza się niezbędne instrumenty: balon, pompka do pompowania materacy. Zasada jest prosta, Panowie trzymają wężyki od pompek, na które natknięte są baloniki, pompki leżą na krzesełkach, Panie mają za zadanie jak najszybciej napompować balony przez siadanie na krześle (pompce) do momentu jego pęknięcia.
- W drugim przypadku wybierane są pojedyncze osoby które mają nadmuchać balona. Wygrywa podobnie jak w pierwszym przypadku osoba której balon pierwszy pęknie.
SZNUREK
Zabawa wymagająca dużo odwagi :). Na jednym końcu sali stawia się butelkę alkoholu, na drugim końcu ustawiają się zawodnicy. Na znak orkiestry zawodnicy zaczynają układać na podłodze sznurek z ubrań które mają na sobie. Wygrywa osoba która pierwsza ułoży sznurek tak długi żeby sięgnął do postawionej po drugiej stronie butelki.
Nie ma co ukrywać, dobrze jest mieć wtedy na sobie dużo ciuchów.:)
WYCIECZKA DO ZOO
Zabawa bardzo podobna do zabawy w Karete. Zmianie ulegają nazwy osób ich usadzenie, oraz treść opowiadania.
W tej wersji opowiadanie dotyczy wycieczki do ZOO, a udział w niej bierze rodzinka: Tata, Mama, Kazio, Zosia, Pies Burek, Słoń.
Dla uatrakcyjnienia zabawy wybiera się dwie takie same grupy. Jedną wybiera Panna Młoda ze swojej rodziny, drugą Pan Młody ze swojej rodziny.
Następnie czytane jest opowiadanie a wyczytane osoby lub grupy osób mają za zadanie szybko obiec swoją rodzinkę i usiąść na swoim krześle.
Państwo Młodzi oceniają która rodzina wygrywa w konkurencji.
DRUGA TWARZ
Tą zabawę często łączy się z innmi zabawami tak aby obie osoby w parze miały możliwość się wykazać. Tak więc wybieramy cztery pary, do zabawy należy przygotować dwie pary pończoch. Panowie siadają na krzesełkach, a Panie zakładają Panom pończochy na głowy. Para młoda występuje w roli jury i ma za zadanie wybrać najzabawniejszą twarz wesela. Zabawa polega na tym że Panie kolejno zdejmują panom pończoszki z twarzy ciągnąc za węzełek zawiązany na końcu każdej pończoszki. Jak zobaczyłem to pierwszy raz, to miałem poważne problemy żeby utrzymać kamere w rękach:)
REWELACJA !!!
KUSZENIE ADAMA
Zabawa dosyć stara i powoli zanikająca, ale wydaje mi się że warto o niej napisać kilka słów.
Do zabawy potzrebne jest kilka par i tyle samo jabłek, oraz kawałek sznurka. Jabłka wiążemy na sznurku za ogonki. Panie trzymają jabłka na sznurkach, a Panowie mają za zadanie zjeść jabłko bez pomocy rąk. Czym dłuższy sznurek i większe jabłko, tym większ
BUCIKI
Ta zabawa jeśli tak można ją nazwać ma swoje miejsce na samym początku oczepin. Goście zabierają buty Parze młodej podczas zdejmowania welonu i muchy. Zadaniem Pana Młodego jest wykupienie bucików małżonki i swoich alkocholem. Często do tej sytuacji można usłyszeć przygrywki orkiestry w stylu: "Panie Młody nie bądź Felek wykup młodej pantofelek, pantofelek jest malutki i kosztuje litra wódki."
JAJKO
Ta zabawa wymaga dużej zręczności i delikatności podczas jej trwania :).
W zabawie biorą z reguły udział dwie pary - Para Młoda i Świadkowie lub nowo wybrana Para Młoda.
Do zabawy potrzebne są dodatkowo dwa krzesełka i dwa jajka.
Na krzesełkach najpierw stają panowie, a panie mają za zadanie przełożyć jajko przesówając je w nogawkach z jednej nogawki do drugiej. Po wykonaniu tej operacji role się zamieniają, Panie stają na krzesłach, a panowie mają za zadanie przełożyć jajko od dołu pod sukienką i wyjąc je na wysokości dekoldu.
Planując taką zabawę warto mieć coś na przebranie :)
WAŁEK
Zabawa podobna trochę do wcześńiej opisanego LABADA. W zabawie bierą udział wszyscy chętni gocie, stając w kółku na przemian pan, pani, pan, pani... Zabawę rozpoczyna Para Młoda. Celem zabawy jest podawania sobie wałka od osoby do osby tak aby nie upadł na podłogę. Wałek trzymany jest w zależności od wersji: pod brodą, pod pachą, lub miedzy kolanami. Do przekazywania wałka nie wolno używać rąk. Osoba która zgubi wałek odpada z zabawy.
ZABAWA PODOBNA DO KARETY rozszerzyłem poprzedni opis tak żeby mozna swobodnie z niego korzystać
POSIADA DWIE NAZWY ”FAMILIADA ALBO ZOO ”
Podział na 2 grupy, pani młodej i pana młodego, w grupie 2 kobiety i 5 panów siedzących na krzesłach i zwróconych do siebie twarzami oczywiście mowa tu o drużynach
Kolejność najpierw facet- tata , kobieta -mama, facet syn-Witek, facet syn-Jacek, kobieta-córka Zosia i faceci pies Azor i Słoń
Odległość między rzędami około 1,5 metra a między krzesłami w drużynie około 1m.
Zabawa polega na tym, że prowadzący opowiada historię rodziny wybierąjącej się na spacer do zoo i jak wyczyta imię lub status w rodzinie danej osoby to podrywa się ona z krzesła i biegnie środkiem miedzy krzesłami obydwu grup, obiega naokoło swoja grupę rodzinna i wskakuje na swoje miejsce. Osoba która pierwsza obiegła i zajęła swoje miejsce ta zdobywa punkty dla Pani Młodej bądź tez Pana Młodego.
Przykład :
Prowadzący mówi „”był piękny słoneczny dzień więc TATO/ w tym momencie TATOWIE z obydwu grup podrywają się z krzeseł i robią rundkę dookoła swojej drużyny i zajmują swoje miejsce/ , postanowili zabrać DZIECI / podrywają się do zrobienia rundki synowie z obydwu drużyn: Jacek , Witek i córki Zosie i szybko zajmują swoje miejsca. Pies należy do rodziny więc gdy pojawia się słowo RODZINA Pies biegnie również. Gwarantuję ,że śmiechu co niemiara , drużyny przepychaja się wzajemnie, żeby jak najszybciej zająć swoje miejsca , co się dzieje zobaczycie to po prostu nadaje się do ŚMIECH WARTE
A TERAZ HISTORIA DO OPOWIEDZENIA
Był piękny słoneczny , dzień więc TATAO postanowił zabrać DZIECI do zoo, by mogły obejrzeć SŁONIA. Poszedł więc do MAMY, żeby obwieścić jej tę wiadomość. DZIECI
bardzo się ucieszyły a najbardziej ZOSIA . WITEK powiedział zabierzemy też AZORA.
AZOR jak to AZOR, ucieszył się jak przystało na psa i radośnie zamerdał ogonem.
JACEK i WITEK, bardzo chcieli zobaczyć SŁONIA . DZIECI zapiszczały radośnie.
RODZICE / czyli mama i tata biegną / przygotowali się do wyjazdu a AZOR biegał między nogami swoich panów. Pogoda dopisywała więc ZOSIA postanowiła zabrać AZORA na spacer jeszcze przed wyjściem do zoo, ale WITEK ubiegł ZOSIĘ i AZOR od dawna był już na spacerze. W końcu późnym popołudniem cała RODZINA zapakowała się w trabanta i ruszyła w kierunku zoo. W zoo stał dumnie SŁOŃ, rany
Jak wielka trąba zakrzyknęły DZIECI . MAMA uciszała radosne piski swoich DZIECI .
TATA głowa RODZINY opowiadał czym się żywi SŁOŃ , DZIECI słuchały z zainteresowaniem tylko AZOR jak to nasz kochany AZOR merdał ogonem zainteresowany bardziej motylem niż SŁONIEM . ZWIERZĘTA / tu biegnie SŁOŃ i pies AZOR / chyba nie przypadły sobie do gustu. Po wszystkich piskach i wrzaskach radości RODZINA pojechała do domu i tylko SŁOŃ został tam gdzie stał . Taki to był dzień pełen wrażeń dla TATY , MAMY, WITKA, JACKA ,ZOSI i AZORA.
Grupa która zdobyła więcej punktów dla MŁODEJ lub MŁODEGO wywalczyła prawo trzymania kasy w domu. / inwencja własna wskazana może być cos innego /. Zwycięzcy otrzymują jakieś nagrody wcześniej uzgodnione z Parą Młodą a goście dużą porcje śmiechu humoru i dobrej zabawy.
ZABAWĘ MOŻNA OCZYWIŚCIE MODYFIKOWAĆ ALE TAK ŻEBY NIE STRACIŁA SENSU.
Zabawy na Oczepiny