7518


Matka___________

Matka - Kobieta mająca własne dziec­ko (dzieci) w stosunku do niego (nich).

Biblia (ST) - 1) Za pramatkę wszyst­kich ludzi uznawana jest Ewa (Księga Rodzaju), matka Kaina i Abla, obar­czana często winą za grzech pierworod­ny. 2) Kiedy dwie kobiety kłóciły się o dziecko i żadna z nich nie chciała ustąpić, król Salomon wydał wyrok, aby dziecko rozciąć mieczem i każdej z ko­biet oddać połowę. Natychmiast mógł poznać prawdziwą matkę, bo ta krzyk­nęła, by dziecka nie zabijać i oddać tej drugiej.

Biblia (NT) - Archetypem matki rado­snej jest Maryja podczas zwiastowania, zaś matki cierpiącej Maryja obecna na Golgocie podczas ukrzyżowania i śmierci Chrystusa. Umierając Jezus rzekł do św. Jana: Oto matka twoja, polecając jego opiece zrozpaczoną Maryję.

Mitologia -1) Hera, w której przypadku można mówić o zdominowaniu roli ma­tki przez rolę kobiety (kapryśna, piękna) i żony (zazdrosna, kłótliwa). Z jej zwią­zku z Zeusem narodziły się dzieci: Hefajstos, Ares, Ejlejtyda, Hebe. 2) De-meter - archetyp matki kochającej, peł­nej bólu i cierpienia po stracie córki Kory, poszukującej jej po całym świe­cie. Mówi się też o Demeter jako o mat-ce-ziemi. 3) Niobe - matka dumna ze swego potomstwa, czym wywołała gniew Latony. Cztemaścioro jej dzieci zabito, Niobe zaś z żalu i tęsknoty skamieniała. 4) Medea - piękna czaro­dziejka, córka króla Kolchidy, zazdros­na o swego męża, Jazona. Zabiła własne dzieci i uciekła do Aten. 5) Jokasta - jednocześnie matka i żona Edypa, którego poślubiła, nie rozpoznając w nim syna, nad rodem Labdakidów ciążyła bowiem klątwa bogów. Powiesi­ła się, gdy poznała prawdę.

J. Bedier (oprać.) „Dzieje Tristana i Izoldy" - Matka Izoldy, która nie­świadomie stała się przyczyną nieszczę­ścia córki. Przygotowała czarodziejski napój z wina i ziół, który miał wzmóc miłość Izoldy i króla Marka, a który wypili Izolda i Tristan.

„Lament świętokrzyski" - Zdecydo­wanie uwypuklone cechy matki cier­piącej (Mater Dolorosa), stojącej pod krzyżem, współuczestniczącej w bólu syna. Brak atrybutów boskich - jest to bezradna, zrozpaczona kobieta, zwraca­jąca się do wszystkich matek.

J. Kochanowski „Treny" - Matka po­ety pojawia się w trenie XIX z Urszulką na rękach. Tłumaczy zrozpaczonemu synowi, a ojcu dziecka, że Urszulką nic

nie straciła, a wiele zyskała (np. może oglądać Boga). Tu matka jest symbolem osoby niosącej ukojenie, dającej mądre recepty na życie, tzn.: ludzkie przygody ludzkie noś.

„Bogurodzica" - Tu matka Jezusa wy­stępuje jako błogosławiona, wybrana, wywyższona, boska, ale jednocześnie bliska ludziom; jest ich orędowniczką, pośredniczy między ludźmi i Bogiem.

W. Szekspir „Hamlet"-Gertruda, ma­tka Hamleta. Zabójstwo Hamleta (ojca) odbyło się za jej wiedzą, później po­ślubiła brata swego męża - Klaudiusza. Kobieta nie umiejąca w sposób zdecy­dowany wybrać między synem i nowym mężem, choć na pewno kochająca Ham­leta (nie zdradza jego udawanego obłę­du, sprzyja Ofelii, wypija truciznę prze­znaczoną dla Hamleta).

J.U. Niemcewicz „Powrót posła" -

Podkomorzyna jest wzorem zarówno matki, jak też Polki, kobiety, żony i gos­podyni. Podobnie jak mąż, chce wy­chować synów na dobrych obywateli, służących ojczyźnie. Z radością wita przybyłego do domu Walerego. Matka mądra, rozważna, patriotka.

A. Mickiewicz „Rybka" - Wiejska dziewczyna, Krysia ze związku z dzie­dzicem urodziła nieślubne dziecko. Za­mieniona w rybkę, zjawią się zawsze, gdy stary sługa przynosi maleństwo, i przybrawszy kobiecą postać, karmi je.

A. Mickiewicz „Do matki Polki"

-Wiersz jest apostrofą do matki (wszys­tkich matek) młodego bojownika. Zapo­wiada los jej syna: jego przyszłość to nie zwycięstwo i sława, lecz upokorzenie, klęska, zapomnienie.

A. Mickiewicz „Dziady" cz. III - Mat­ką cierpiącą jest tu pani Rollison (por. Demeter, p. Soerensen). Dla swego więzionego i torturowanego syna, Janka chciała uprosić u Nowosilcowa wizytę księdza Piotra, aby ratować choć duszę syna. Jest on jej jedyną podporą i radoś­cią.

J. Słowacki „Do matki" -Wiersz auto­biograficzny. Poetę łączyły bardzo blis­kie i serdeczne więzi uczuciowe z mat­ką, stąd w utworze tym tłumaczy się on, dlaczego nie wraca do kraju i prosi matkę o wybaczenie, podając jako ar­gument o pozostaniu za granicą to, że woli konający - nie iść na obrożę.

J. Słowacki „Rozłączenie" - Jeden z najpiękniejszych liryków tego poety, pisany w Szwajcarii, wyrażający jedno­cześnie żal z powodu rozstania i tęsk­notę za matką oraz tym wszystkim, co rodzime, znajome (ogródek, komnata). On, biedny tułacz przebywa w innym (zupełnie dla niej obcym) świecie. Mi­mo to pozostają oni w ciągłej łączności uczuciowej (jej symbolem w wierszu jest biały gołąb).

J. Słowacki „Balladyna" - Dobra, czu­ła, kochająca i troskliwa matka dwóch córek: Aliny i Balladyny. Jednakowo kochająca obie dziewczyny, pragnąca dla nich księcia z bajki, jakim okazał się Kirkor. Gdy po zabójstwie siostry Bal­ladyna została królową i skazała swoją matkę na tortury, ta nawet na mękach nie wskazała na nią jako na wyrodną córkę i zbrodniarkę.

J. Słowacki „Fantazy" - Hrabina Re­spektowa rozpaczliwie usiłująca rato­wać pozory świetności domu. Matka, która chcąc wydać Diannę za Fantazego (ze względu na jego majątek), nie liczy się z uczuciami córki, nazywając ją głupią, żyjącą tylko romansami. Wyma­ga od Dianny poświęcenia w imię rato­wania honoru rodziny.

Z. Krasiński „Nie-Boska komedia" -

Żona hrabiego Henryka i matka Orcia

- Maria. Walcząc o miłość męża, który porzucił ją i dziecko w pogoni za idea­łem, sama została poetką i syna skazała na ten sam los. Rolę matki zdecydowa­nie zdominowała rola żony.

E. Bronte „Wichrowe Wzgórza" - Ka­tarzyna Linton niedługo odgrywała rolę matki w stosunku do swojej córki Kąty, gdyż umarła niebawem po porodzie. Należy przypomnieć jednocześnie, że jej życiową rolą była rola demonicznej kochanki. Męczyło i nudziło ją ustabili­zowane życie i monotonna codzienność.

F.M. Dostojewski „Zbrodnia i kara"

- 1) Katarzyna Iwanowna, macocha Soni. Z pozoru hałaśliwa i opryskliwa, a naprawdę czuła, troskliwa i dobra matka, dźwigająca krzyż w postaci co­dziennego zmagania się z mężem pija­kiem. Choć dla Soni była tylko maco­chą, umiała docenić jej poświęcenie dla rodziny. Na stypie po Marmieładowie powiedziała, że wszyscy zebrani nie są warci nawet małego palca Soni. 2) Pul-cheria Aleksandrowna - matka Raskol-nikowa: troskliwa, ciepła, kochająca, cierpliwa. Z niepokojem patrząca na stan swojego Rodi, pragnąca wierzyć, że jest on tylko wynikiem zmęczenia lub złych warunków, w jakich syn mieszka (wszak pokój przypomina trumnę).

L.N. Tołstoj „Anna Karenina" - Pięk­na i wrażliwa kobieta, matka małego Sierioży, bez pamięci zakochana w po­ruczniku Wrońskim. Połączenie tych trzech elementów sprawiło, że Anna Karenina nie mogła być wzorową mat­ką. Książę Karenin kazał jej wybrać między domem a kochankiem. Jako element szantażu i zemsty wykorzystał wielką miłość Anny do syna - zabronił jej widywać się z nim. Jako matka Anna

Karenina była czuła, kochająca i mądra, lecz nie umiała zrezygnować z miłości swego życia.

G. Flaubert „Pani Bovary" - Emma nie była ani dobrą żoną, ani dobrą matką. Małej Berty chyba nie znosiła (jakie to brzydkie dziecko), ponieważ dziecko, wymagające matczynej opieki i ciepła, odrywało ją od marzeń. Nie interesowała się jej zdrowiem (czasem, zdarzył się jakiś nagły, chorobliwy atak czułości) ani rozwojem. Początkowo małą wychowywała mamka. Zdarzyło się, że w rozdrażnieniu popchnęła Bertę tak, iż dziecko rozbiło sobie twarz. Nie nadawała się do roli matki, jedyna dla niej była rola bohaterki niezwykłych, pełnych dramatyzmu romansów.

E. Zola „Nana" - Prostytutka Nana okazuje się bardzo troskliwą matką. Większą część swoich „dochodów" przeznacza na wychowanie syna, który mieszka u swej opiekunki, na wsi. Gdy chłopiec ciężko zachoruje na ospę, Nana wyjedzie z Paryża i będzie się nim opiekowała. Zapłaci za to wysoką cenę: straci najpierw urodę, a potem - życie.

B. Prus „Antek" -Matka Rozalki i An­tka, biedna, prosta kobieta wiejska. Naj­większym utrapieniem jej życia okazał się syn, nie nadający się do żadnej pracy na wsi, toteż po naradzie z kumem Andrzejem z bólem serca kazała synowi iść do miasta w poszukiwaniu pracy i lepszego losu.

B. Prus „Lalka" - Pani Stawska, matka małej Helenki. Kobieta dobra, pełna ciepła i miłości. Ciężko pracowała, by utrzymać dom, swoją matkę i córeczkę, ale nigdy nie narzekała. Starała się córce wynagrodzić nieobecność ojca.

E. Orzeszkowa „Tadeusz" - Nie oka­zująca specjalnie czułości, dość szorstka w obejściu chłopka, której ciężka praca nie pozwala zapewnić opieki dziecku. O jej matczynej miłości świadczy tylko to, że często podnosi oczy znad zagona, szukając Tadeusza i rankiem podprowa­dza go do ojca na krótkie powitanie.

E. Orzeszkowa „Nad Niemnem" - 1)

Emilia Korczyńska - kapryśna żona i matka, skupiona na lekturach roman­sów i własnym stanie zdrowia. Męczy ją życie codzienne, więc i dzieci także. Leonię - jak to skonstatował Witold - chce wychować na salonową lalkę. 2) Pani Kirłowa - odważna, samodzielna kobieta i matka, która ma pod swoją pieczą nie tylko dzieci, ale także cały dom i gospodarstwo. Myśli o przyszło­ści dzieci, chciałaby je wykształcić. 3) Andrzejowa Korczyńska - jest matką, która po śmierci męża całą miłość prze­lała na Zygmunta. Skutkiem tego wyrósł on na egoistę, bezuczuciowca, człowie­ka, który potrafił własnego ojca nazwać szaleńcem. Zygmunt stał się życiową klęską matki, a także przykładem na to, jak często ideały i szczytne pragnienia rozmijają się z rzeczywistością.

H. Sienkiewicz „Janko Muzykant" -

Matka uzdolnionego muzycznie, ubo­giego chłopca wiejskiego. Od momentu urodzenia był on jej zmartwieniem: sła­by fizycznie, chorowity, nie nadawał się nawet do najprostszej pracy. Gdy zbity przez stójkowego umierał, przez łzy zapewniała go, że w niebie Pan Bóg da mu prawdziwe skrzypce.

M. Konopnicka „Dym" - Symbolem więzi uczuciowej, łączącej matkę i syna jest dym z fabrycznego komina, gdzie Marcyś pracuje jako palacz. Matka - uboga wdowa - prowadzi bardzo skromny dom, czeka na syna, wsłuchu­jąc się w kroki na schodach. Kształt dymu informuje ją, co w danej chwili robi syn. Po śmierci syna samotna wdo­wa jeszcze długie lata spogląda na dym, układający się w postać syna.

G. Zapolska „Moralność pani Duls-kiej" - Tytułowa bohaterka jest despot­ką i kołtunką. Nie zna potrzeb dzieci i nie interesują jej one. Wszystko musi tylko dobrze wyglądać na zewnątrz: dziewczynki powinny umieć grać na pianinie, zachowywać się skromnie, bo cnota to skarb dziewczęcia. Natomiast syn, Zbyszko powinien się wyszumieć i lepiej jeśli to robi w czterech ścianach własnego domu. Matka przymyka oczy na romans ze służącą. Dulska nie jest dla dzieci żadnym autorytetem: Zbyszko ją wręcz lekceważy.

S. Żeromski „Ludzie bezdomni" - Wiktorowa jest ubogą, prostą kobietą. Dzieci wychowują się prawie same, gdy ona pracuje w fabryce tytoniu, a Wiktor w hucie. Ciężkie i trudne życie nie pozwala matce na okazywanie dzieciom czułości. Pozostaje jedynie troska o nie i poczucie obowiązku - to w dużym stopniu ze względu na dzieci Wiktoro­wie decydują się na emigrację.

W. Reymont „Chłopi" - 1) Hanka jest bardzo dobrą i troskliwą matką. Wie, że nie może liczyć na Antka i sama musi zadbać o to, aby dzieci miały co jeść i .żeby w izbie było ciepło. Gdy po­wstanie projekt wyjazdu do Ameryki, Hanka stanowczo zdecyduje: nie pude i dzieci na zatracenie nie dam. 2) Dominikowa - nierówno dzieli uczucia matczyne: Jagnę rozpieszcza i dba, by miała białe rączki, synów trzyma krótko, tylko oni pracują w gospodarstwie. Jak wszys­cy starzy ludzie w Lipcach, boi się wycugu, toteż nie chce dać Szymkowi ani kawałka ziemi, zwłaszcza że ośmie­lił się ożenić wbrew jej woli.

S. Żeromski „Przedwiośnie" - 1) Ce­zary był jedynym synem państwa Bary-ków, stąd matczyna miłość nie miała granic. W dzieciństwie rozpieszczony przez oboje rodziców. Po wyjeździe męża i wybuchu rewolucji w Baku troska o Cezarego i jego bezpieczeństwo stała się jedynym celem matki. Potajem­nie przynosiła mąkę, urządzała samotne, dalekie wyprawy poza miasto, aby zdo­być pożywienie. Cezary ocenił to bardzo późno, gdy wycieńczona wysiłkiem i ciągłym zmartwieniem o syna pani Jadwiga Barykowa umarła. 2) Matka Hipolita Wielowiejskiego - zapatrzona w syna, czuła, pełna ciepła. Aby zrobić synowi przyjemność, serdecznie przyję­ła Cezarego i dzielnie znosiła jego towa­rzyskie nietakty.

Z. Nałkowska „Granica" - 1) Pani Żancia, matka Zenona jest uosobieniem łagodności i dobroci. Wszystko rozu­mie, usprawiedliwia, wybacza. Ponie­waż nie miała pieniędzy na dalsze studia syna, podsunęła mu pomysł zwrócenia się do Czechlińskiego. Zenon jest jej dumą - gdy zostaje prezydentem miasta, matka pomaga w prowadzeniu domu, wychowaniu wnuka, wspiera uczucio­wo Elżbietę, tłumacząc postępowanie Zenona. 2) Elżbieta boi się przede wszy­stkim o bezpieczeństwo dziecka, gdy widzi czającą się za płotem Justynę. Zenon wymawia żonie, że lubi się chwa­lić małym. Gdy jednak rozpadnie się jej małżeństwo, Elżbieta nie podejmie pró­by samodzielnego wychowania syna, choć sama w dzieciństwie odczuwała brak matki i jej chłód uczuciowy. 3) Matka Elżbiety nie zajmowała się nią wcale, powierzając jej wychowanie cio­tce Kolichowskiej. Sama wolała brylo­wać w wielkim świecie. W stosunku do dorosłej córki zachowywała się jak wo­bec przyjaciółki lub bliskiej znajomej: grzecznie, gościnnie, poprawnie. 4) Bo-gutowa, matka Justyny -jest jedynie mat­ką biologiczną, gdyż niewiele się córką zajmowała i nic o niej nie wiedziała.

M. Kuncewiczowa „Cudzoziemka" -

I jako kobieta, i jako żona, i jako człowiek Róża Żabczyńska była nie­zwykle trudna. Jako matka była najczęś­ciej nie do wytrzymania. Kochała dzieci niejednakowo. Jej oczkiem w głowie był Władyś, natomiast Marta przez długi czas nie cieszyła się względami matki, dopóki ta nie odkryła, że Marta pięknie śpiewa. Róża była kapryśna, nieznośna, chimeryczna, a przede wszystkim des­potyczna. Władysiowi gotowa była wy­bierać żonę, a Martę zmusiła, aby zo­stała śpiewaczką.

M. Dąbrowska „Noce i dnie" - O Bar­barze Niechcicowej można powiedzieć, że była matką nadopiekuńczą i bardzo ambitną. Pragnęła, aby jej dzieci zaszły dalej niż ona. Podobnie jak Róża, nieje­dnakowo je kochała. Agnieszka dość szybko wyzwoliła się spod wpływu ma­tki, natomiast Tomaszek był ciągłym utrapieniem pani Barbary, ale też jej wielką miłością. Złościła się na niego, kłóciła z nim, wstydziła z powodu jego wyskoków i ciągle go bardzo kochała.

W. Gombrowicz „Ferdydurke" - Pani Młodziakowa chce być nie tylko nowo­czesną kobietą i żoną, ale także wy­zwoloną z mieszczańskich konwenan­sów matką. Głośno wyraża przy obcych osobach zdanie, że Żuta może robić, co chce i spotykać się, z kim chce. Może mieć nawet nieślubne dziecko. Wszyst­ko to są pozory i gra - kolejna maska pani Młodziakowej: maska nowoczes­nej matki. W gruncie rzeczy jest chyba równie kołtuńska jak Dulska (ostatnia scena w domu Młodziaków).

B. Schulz „Sklepy cynamonowe" - Oj­ciec to wielki marzyciel, mag, hierofant. Natomiast matka jest praktyczna, trzeź­wa, zaradna. Prowadzi dom, gdy ojciec zaszywa się na strychu w ptaszarni, porządkuje rachunki. Gdy ojciec stop­niowo znikał z domu, o wszystkim myślała matka. Mimo to bohater „Skle­pów cynomonowych" czuł się bardziej związany uczuciowo z ojcem. Matka uosabiała codzienność i przyziemność, podczas gdy ojciec pociągającą (i od­pychającą jednocześnie) tajemnicę i twórczość.

W. Gombrowicz „Ferdydurke" - Pani Młodziakowa chce być nie tylko nowo­czesną kobietą i żoną, ale także wy­zwoloną z mieszczańskich konwenan­sów matką. Głośno wyraża przy obcych osobach zdanie, że Żuta może robić, co chce i spotykać się, z kim chce. Może mieć nawet nieślubne dziecko. Wszyst­ko to są pozory i gra - kolejna maska pani Młodziakowej: maska nowoczes­nej matki. W gruncie rzeczy jest chyba równie kołtuńska jak Dulska (ostatnia scena w domu Młodziaków).

B. Schulz „Sklepy cynamonowe" - Oj­ciec to wielki marzyciel, mag, hierofant. Natomiast matka jest praktyczna, trzeź­wa, zaradna. Prowadzi dom, gdy ojciec zaszywa się na strychu w ptaszarni, porządkuje rachunki. Gdy ojciec stop­niowo znikał z domu, o wszystkim myślała matka. Mimo to bohater „Skle­pów cynomonowych" czuł się bardziej związany uczuciowo z ojcem. Matka uosabiała codzienność i przyziemność, podczas gdy ojciec pociągającą (i od­pychającą jednocześnie) tajemnicę i twórczość.

J. Iwaszkiewicz „Lato w Nohant" -

W przypadku George Sand rolę matki zdominowała rola wielkiej pisarki i ko­chanki. Swoją córkę, Solange, traktuje ona poniekąd jak rywalkę. Syn nie znosi Szopena, ale musi się podporządkować woli matki.

S. Undset „Krystyna, córka Lavran-

sa" - 1) Matka Krystyny, Ragnfrida zawsze była dość oschła, nie rozpiesz­czała małej. Wiedziała, że Krystyna

L. Kruczkowski „Niemcy" - 1) Dumą Berty Sonnenbruch jest jej syn, Willy. Matkę i syna łączy bardzo silna więź emocjonalna, Willy pamięta, aby z każ­dego miejsca w Europie przywieźć mat­ce jakiś upominek. 2) Pani Soerensen

- zrozpaczona matka uwięzionego przez Niemców młodego Norwega, gotowa do wszelkich poświęceń, ofiarowująca Wilłemu, jako zamaskowaną łapówkę, swój drogocenny naszyjnik (por. pani Rollisonowa).

A. Camus „Dżuma" - Matka doktora Rieux jest jednocześnie jego przyjacie­lem. Wspiera go w najtrudniejszych momentach. Sama jej obecność daje doktorowi poczucie pewności. Pani Rieux jest kobietą pełną ciepła, łagodno­ści, wsłuchaną w potrzeby innych ludzi. To z jej opanowanego i pełnego po­święceń zachowania doktor często czer­pał siły do walki z dżumą. A ona rozumiała syna i jego rozterki bez słów. Jeden z piękniejszych wizerunków ma­tki w literaturze.

G. Herling-Grudziński „Inny świat"

- Aby chociaż przez dziewięć miesięcy (trzy przed rozwiązaniem i sześć na karmienie) chronić się przed ciężką pra­cą, kobiety w rosyjskich łagrach decy­dowały się na nieludzkie macierzyńst­wo, traktujące miłość jak spacer do wychodka. Zachodziły w ciążę, przez dziewięć miesięcy były zwolnione od pracy, później pozwalały sobie odebrać dzieci i wywieźć je w niewiadomym kierunku.

H. Krall „Zdążyć przed Panem Bo­giem" - Marek Edelman opowiada zarówno o matkach, które w getcie: 1) z głodu jadły swoje nieżywe dzieci oraz o tych, które 2) idącym do transportu dzieciom oddawały swoje numerki życia.

S. Mrozek „Tango" - Eleonora, matka Artura przypomina momentami Mło­dziakowa. Jest prowokująca, wyzywają­ca. Nie istnieje między nią i synem żadna więź uczuciowa. Ich wzajemne stosunki sprowadzają się do zademonst­rowania przez jedno z nich dominacji.

M. Hłasko „Ósmy dzień tygodnia"

- Matka Agnieszki jest kobietą schoro­waną i tą chorobą terroryzuje cały dom. W stosunku do córki jest okrutna: szczu-je ojca przeciwko Agnieszce. Dziećmi się nie interesuje. Jest zgorzkniała, złoś­liwa, zła na cały świat.

J. Steinbeck „Na wschód od Edenu"

- 1) Liza Hamilton, matka dziewięcio-rga dzieci praktycznie jest głową domu. Zaradna, trzeźwo myśląca, przygotowu­je synów i córki do trudnego życia. Wie jednak, że Sam, jej mąż, jest dla dzieci tym ważniejszym i bardziej kochanym z rodziców. Na starość zamieszka ona u swej córki, Oliwii. 2) Oliwią Hamil­ton, później Steinbeck, w swoich dzie­ciach wywołuje podziw nie tyle jako matka, co jako kobieta czynnie uczest­nicząca w życiu Salinas (np. organizacja Czerwonego Krzyża). Jej lot aeropla­nem dzieci potraktowały jak niezwykłe wydarzenie i dowód wielkiej odwagi. 3) Katarzyna Trusk, która zostawiła swoje dzieci zaraz po ich urodzeniu, matką poczuła się dopiero wtedy, gdy zoba­czyła dorosłego już Arona. Jego nie­zwykła uroda i czystość sprawiły, że zapragnęła go mieć tylko dla siebie. Marzenie to nigdy się nie spełniło, ale przed śmiercią Katarzyna przepisała ca­ły swój majątek synowi.

E. Kazań „Układ" - 1) Florance jest przybraną matką Ellen, ale nie ma to większego znaczenia, ponieważ jako kobieta cywilizowana podobnie zacho­wywałaby się wobec rodzonego dziec­ka. Jest poprawna, dba o to, co wypada zrobić i powiedzieć (w rezultacie chłod­na), dlatego Ellen ma bliższy kontakt z ojcem. 2) Eddie Andersen bardzo dużo zawdzięcza matce: kobiecie cichej, lecz upartej życiowo, która zawsze chroniła go przed despotycznym ojcem, namówi­ła do studiowania tego, co go intereso­wało, w miarę możności pomagała fi­nansowo. Eddie bał się ojca przez całe życie, dla matki zaś zachował wiele czułości i serca.

G. Garcia Marquez „Sto lat samotno­ści" - Urszula jest matką Josego Ar-cadii, Aureliana i Amaranty i nie ulega wątpliwości, że rodzina Buendiów funk­cjonuje głównie dzięki niej. Urszula wszystko znosi, wszystkiemu zaradzi (akceptuje m.in. wszystkie nieślubne dzieci pułkownika Aureliana, przyjmuje zmienionego Josego Arcadię powraca­jącego po ucieczce z Cyganami). Minie wojna, kampania bananowa, a rodzina Buendiów będzie trwać, bo trzeźwa, życiowa, konkretna Urszula jest ostoją rodu.

K.I. Gałczyński „Spotkanie z matką"

- Wiersz jest hołdem złożonym matce jako osobie, która wprowadza dziecko w świat: ona mi pierwsza pokazała księżyc i pierwszy śnieg na świerkach. Wspomnienie matki przywodzi na myśl baśniowe dzieciństwo, kojarzy się ze spokojem i pięknem przyrody.

K. Wierzyński „Suszone gruszki" -

Osoba matki skojarzona ze wspomnie­niem dzieciństwa: kuszącym zapachem suszonych owoców, spokojnym snem, sytością, bezpieczeństwem.

T. Różewicz „Ale kto zobaczy „." -

Wiersz jest lirycznym wyznaniem czu­łości i wzruszenia, jakie ogarniają doro­słego syna na widok starej, bliskiej śmierci matki, która ma oczy zaszczute­go zwierzątka i składa ręce jak wy­straszona dziewczynka. To, co można jej teraz ofiarować (dużo i mało jedno­cześnie), to: nosić ją na sercu i karmić słodyczą.

A. Bursa „Zgaśnij księżycu" - Sytua­cja liryczna wiersza to zasypiające z mi­siem w objęciach dziecko i matka, prag­nąca go strzec przed całym złem świata, który w utworze symbolizuje zaglądają­cy w okna księżyc. Matczyny opiekuń­czy gest metaforycznie został wyrażony przez zasłanianie okna kocem.

A. Kamieńska „Matce ks. Jerzego Po-piełuszki" - Wiersz nasuwa skojarzenia z biblijną Matką Bolesną i średniowie­cznym „Lamentem świętokrzyskim". Jest przejmującym wyznaniem starej, prostej kobiety-matki, której odebrano syna i której wcale nie cieszą kurtuazyj­ne wizyty i listy, jak też rozgłos, towa­rzyszący osobie jej syna.

Z. Flis „Ręce mojej matki" - Tytuł wiersza odsyła do związku frazeologi­cznego: „matczyne ręce", sugerującego opiekuńczość, poczucie bezpieczeńst­wa, ciepło, troskę. Utwór rozpoczyna się wyznaniem: wierzyłem, że ręce mojej matki mogą zrobić wszystko, także uchronić przed złem. Natomiast kończy go pełne goryczy rozczarowanie, które sprawia widok bezradnych rąk matki wobec okrucieństwa i przemocy.

* „Jako matka, tak i córka jej". (Proroctwo Ezechiela)

* „Przeklęty, kto zasmuca matkę swoją". (P. Skarga)

* „Ziemia dla jednych jest matką, a dla drugich macochą". (Ezop)

* Niestety! Bywają kobiety, w których matka uśmierca żonę". (A. Daudet)

* „Matka jest geniuszem dziecka". (G. W. Hegel)

* „Może na trwodze polega prawdziwe szczęście matki". (A.S. Makarenko)

* „Jest na ziemi przepiękna istota, której jesteśmy wiecznymi dłużnikami - matka". (M. Ostrowski)

* Jaki chleb, taka skórka, jaka matka, taka córka.

(przysłowie ludowe)

* „Nieludzkie piękno mistrzów a tu zwyk­ła matka jej nos okulary i pacierz na stole moczopędna pietruszka z selerem sałatka i bardzo ludzka miłość". (J. Twardowski)




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
7518
7518
7518
praca-magisterska-wa-c-7518, Dokumenty(2)
7518
7518
7518

więcej podobnych podstron