Autor: Munin
Prosta harmonizacja energii pięciu elementów
Podział na pięć żywiołów lub elementów wyda się wielu ludziom czymś laicznym lub naiwnym. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę jego praktyczność, to sytuacja się zmienia.
W naukach tybetańskiego bonu (które są szamańską podstawą dla piszącego te słowa) elementom przynależą nie tylko rzeczy fizyczne, ale i eteryczne energie, wśród których wylicza się pięć (terminy sanskryckie):
1. Udana - żółta energia ziemi; mądrość równowagi.
2. Apana - niebieska energia wody; mądrość zwierciadlana.
3. Samana - czerwona energia ognia; mądrość rozróżniająca.
4. Wjana - zielona energia powietrza; mądrość spełniająca.
5. Prana - biała energia przestrzeni; mądrość pustki.
Energie owe zasiedlają auryczny wymiar świata i człowieka oraz gromadzą się w czakrach. Wywierają wpływ na zdrowie oraz stany psychiczne.
Praca z poszczególnymi czakrami prowadzi do harmonizacji energii elementu w ciele i umyśle. Lama bon Tenzin Wangyal Rinpocze w książce „Leczenie formą, energią i światłem” (wyd. Rebis) poleca proste ćwiczenie koncentrowania się na danym ośrodku tak długo, aż poczuje się otwarcie.
Możemy usiąść z prostym kręgosłupem, ręce położyć na podołku (lewa na prawej, zwrócone ku górze), skrzyżować nogi (np. w kostkach jeżeli siedzimy na krześle), rozluźnić ciało i pozwolić zrównoważyć się oddechowi i z każdą czakrą pracować na początek ok. 5-8 minut lub krócej. Jeżeli pojawią się problemy ze skupieniem użyjmy oddechu (jak w hawajskim piko-piko) wdychając i wydychając przez obszar, gdzie się znajduje. Oczy otwarte, przymknięte lub zamknięte.
1. Czakra gardła z udaną - lokuje się w obszarze studzienki gardła. Koncentrujmy tam uwagę tak długo, jak długo nam z tym dobrze. Może się jednak stać, iż napotkamy na bloki w tym obszarze, co zamanifestuje się negatywnymi uczuciami i myślami, które warto przejść.
2. Czakra sakralna z apaną - lokuje się w kroczu, i skierowana jest do dołu.
3. Czakra pępka z samaną - lokuje się w środku pępka.
4. Czakra międzybiodrowa z wjaną - lokuje się ok. 3 cm. poniżej pępka.
5. Czakra sercowa (grasiczna) z praną - lokuje się w obszarze grasicy (jest to inna czakra niż zielona, znajduje się wyżej).
Po skończonej praktyce warto posiedzieć przez jakiś czas w naturalnym stanie, by energie zintegrowały się z osobowością i świadomością.
Ćwiczenie można powtarzać kiedy się chce.
Poszczególne energie posiadają konkretne właściwości. Pracując z nimi na poziomie wewnętrznym człowiek jest w stanie uchronić się przed wieloma stresami i wynikającymi z nich życiowymi błędami.
Jak zwykle jednak w szamanizmie bywa potrzebne są doświadczenia, próby, testy. „Wiara jest źródłem przemocy” stwierdził Jiddu Krishnamurti. Wszystkie przejawy złości, agresji, przemocy wynikają z oderwania od realiów i pogrożenia w złudzeniach - z wiary (ale nie pojętej psychologicznie jako np. zaufanie do siebie).
Lama Tenzin Wangyal Rinpocze w jednym z wywiadów na pytanie „czy mamy wierzyć w duchy natury?” odpowiada: „Nie musicie wierzyć, wystarczy obserwować”. W naszym katolickim, opartym na ślepej wierze kraju wielu z nas ponosi konsekwencje uciekania od doświadczenia w idee jemu obce, sięgania po abstrakcje i wypełniania nimi umysłów. By mieć zgodny z bon stosunek do energii żywiołów należy przestać stosować wiarę a zacząć wglądać w swoje przeżycia. Czy energię da się dostrzec?
Naturalna wizualizacja energii i aury
W zwykły dzień wystarczy wyjrzeć przez okno i pokoncentrować się chwilę na niebie, by dojrzeć błyszczące punkciki. Po jakimś czasie będzie je widać w coraz większej ilości. Takie obserwowanie okazuje się bardzo cenne dla naturalnie i racjonalnie uprawianego szamanizmu.
Gdy wystawimy dłoń i zerkamy na kuleczki to dostrzegamy, że wnikają one do jej środka, a także z niej wychodzą. Każda część ciała przyjmuje i oddala pranę. Możemy to widzieć na własne oczy zamiast tylko w to wierzyć!
Kiedy uniesiemy dłoń ku górze i zerkamy na kuleczki w jej peryferiach to dostrzegamy tzw. aurę (początkowo szarą, szaroniebieską). Zmienia się oczywiście nasza wrażliwość energetyczna a nie rzeczywistość! Aura otacza każdego człowieka i to właśnie ona żywi się praną.
Fenomen aury jest tym, co naukowcy próbują zbadać za pomocą specjalnych przyrządów, a to im się nawet udaje. Ale czy nie lepiej zaangażować własne oczy? Dowody są oczywiste, a ruch kuleczek okazuje się czymś absolutnie realnym i niezależnym od wyobraźni.
Gdy oprzemy się na swoim doświadczeniu aury i odrzucimy wszystkie konceptualne wierzenia, to znajdziemy się u samego źródła szamanizmu.
Opanowanie dobrej wizualizacji wymaga pewnego czasu rozwoju. Zbyt wiele w naszych zmysłach nawyków do rejestracji fenomenów na niższym poziomie subtelności niż energia naturalna.
Wizualizacja czakr
W bon stosuje się mentalną wizualizację czakr, która zaczyna się od wyobrażania sobie czakry, a potem błyskawicznie manifestuje się rzeczywisty w nią wgląd.
Do wizualizacji dobrze jest użyć pięciu kolorów elementarnych. A oto technika:
Usiądź jak do ćwiczenia koncentracji na czakrach. Skup się w obszarze studzienki gardła i zobacz tam żółte światło. Obserwuj miejsce, które ono rozświetla. To samo powtórz dla poszczególnych czakramów: krocze z niebieskim światłem, pępek z czerwonym światłem, między biodrami z zielonym światłem oraz obszar grasicy z białym światłem. Nad każdą czarą spędź tyle czasu, ile uznasz za stosowne.
Wizualizacja czakry wiele mówi nam o naszym stanie psychofizycznym, o tym co powinniśmy zmienić oraz przede wszystkim kim jesteśmy jako istoty ludzkie.
Prosta metoda samouzdrawiania energią
Jednym z najważniejszych ćwiczeń bon jest koncentracja na ciele fizycznym. Można ją stosować w ciągu całego dnia, kiedy tylko zdecydujemy. Próbujemy wówczas zachowywać umysł w ciele, by nie wędrował on, nie rozpraszał się czy to w stosunku do przedmiotów zewnętrznych, czy wewnętrznych.
Dobry kontakt z ciałem to podstawa dla udanych ćwiczeń z techniką impregnacyjną, wykorzystującą wyobrażenie i oddech.
Wygląda ona w ten sposób, że podczas wdechu imaginujemy sobie, iż pobieramy czystą, oczyszczającą i rozluźniającą energię (której obecności dowodzi obserwacja opisana w jednej z części tego artykułu) a na wydechu wyobrażamy sobie wydalanie stresów, negatywnych uczuć i przeszkód (np. chorób, ale mogą one być również mentalne).
Powtarzajmy tak długo, jak długo doświadczenie pozostaje świeże. Ćwiczmy w dowolnej sytuacji.
Ilość sesji zależy od potrzeb a skuteczność od karmy, otwartości i doświadczenia