Pizza z automatu
500 g mąki
25 g świeżych drożdży lub 7 g suchych
250 ml wody
25 ml oliwy
łyżeczka soli
łyżeczka cukru
wyrobić (ja robię to ręcznie, więc w tej kwestii nie pomogę), zostawić
parę minut do wyrośnięcia, wyrobić ponownie
przygotować pizzę według upodobania (z tej porcji wychodzi jedna cała
blacha), piec 180 stopni i termoobieg ok 11-15 minut
Ciasto wyrabiane w maszynie nie potrzebuje aż tak dużo drożdży - wystarczy połowa podanej wyżej porcji czyli 12,5 g czyli 1/8 kostki. Pozostałe proporcje są OK, ja zamiast oliwy daję olej.
Składniki umieszczasz w maszynie w kolejności najpierw mokre, potem suche, na końcu drożdże. Rozkruszone. I nastawiasz program ciasto, który trwa ok. 1,5 godziny.
Po tym czasie ciasto wyciagasz z maszyny, lekko zagniatasz i rozwałkowujesz na blasze. Rozwałkowane ciasto ja smaruję olejem, potem sosem pomidorowym i nakładam pozostałe dodatki. Bez sera, który dokładam na sam koniec pieczenia. Włączam piekarnik na 225 stopni (bez termoobiegu), piekarnik się nagrzewa a pizza wyrasta. Piekę pizzę 12 minut, wyjmuję, posypuję serem i wkładam jeszcze na 2 minuty.
Jeszcze uwaga dotycząca ilości ciasta. Ciasto z pół kilograma mąki wg mnie to za dużo na jedna blachę, ja wolę pizzę cienką. Dlatego zwykle wyrabiam ciasto z 70 dag mąki, dzielę na pół, z połowy piekę pizzę - wychodzi mi właśnie cała blacha, połowę chowam do zamrażarki na następny raz.