Prof.Aleksiej Dimitriew
prof. geologii I mineralogii,
szef Instytutu Naukowego Badań Geofizycznych i Mineraloogocznych w Rosji
członek rosyjskiej Akademii Nauk
Praca naukowa zupełnie nie znana na zachodzie , opublikowana w 1997 r.
w „IISA Transections”
pt.:„PLANETO-FIZYKAL STATE OF THE EARTH AND LIFE” (oryginał. w j. ros.)
Dlaczego ta praca naukowa jest tak bardzo ważna? - Otóż w opinii nauki zachodniej, uważa się że te obecnie galopujące zmiany geo-klimatyczne i magnetosferyczne pochodzą z Ziemi. Natomiast profesor Dimitriew już w 1997 roku zauważył, że ten punkt patrzenia jest błędny - że te wszystkie zmiany idą z Kosmosu i w Kosmosie należy szukać tych pierwotnych zamian.
I tak, obszerna część tej pracy dotyczy transformacji Systemu Solarnego. I tutaj profesor potwierdza jak zmiany na Słońcu wpływają na to, co obecnie dzieje się na Ziemi.
Jest rzeczą wiadomą, że obecnie obserwujemy coś takiego, jak efekt cieplarniany i chodzi o to że ten efekt nie miałby miejsca na Ziemi, gdyby nie radiacja słoneczna, która jest teraz znacznie intensywniejsza i te promienie są obecnie zupełnie innej struktury i siły. Dlatego właśnie te promienie nie odbijają się tyle, co powinny od naszej atmosfery i nie uciekają z powrotem w Kosmos, ale przenikają i następnie odbijają się od skorupy ziemskiej - a potem duża część tej energii jest wchłaniana przez naszą atmosferę i pewnego rodzaju gazy ........
Profesor już w 1997 r.zauważył, że w czasie Wielkich Teorii Transformacji w Układzie Słonecznym, kiedy odkryto ciemne plamy na planecie Pluton, czy też inne planety w naszym Układzie Słonecznym, których do dziś nie nazywa się inaczej, jak planetoidami,
(gdyż do dzisiaj naukowcy boją się ingerować w wiedzę z podręczników szkolnych, zwiększając ilość planet w naszym Układzie Słonecznym)
W tamtym też czasie, tj w roku 1997odkryto zmiany wokół wielu planet, np. wokół powierzchni Saturna. Podobne zmiany, jak na Ziemi zauważono też na Uranie i Neptunie - czyli odkryto podobne zjawisko przesuwania się biegunów magnetycznych.
Zauważono też przez teleskopy znamienne zjawisko na Neptunie, czyli pojawianie się plam światła, które zmieniają swoją gęstość i intensywność tego światła.
Dalej - na Jupiterze stwierdzono już w 1992 r. że pole magnetyczne jest o podwójnej gęstości, podwójnej sile, niż było poprzednio .
Podobnie na Marsie, na równiku tej planety zaczynają tworzyć się chmury (narazie) z ozonu- a nasza nauka wskazuje, że tak samo kiedyś tworzyła się atmosfera na Ziemi, prawdopodobnie 4 mld. lat temu.
Dalej - nad Księżycem tworzy się zjawisko, które wykazuje na zagęszczanie się czegoś, co nazwno „NATRIUM” I występuje już w zasięgu 9 tys. kilometrów od powierzchni Księżyca.
Cała obszerna praca prof. Dimitriewa bardzo dokładnie analizuje te bardzo daleko idące zmiany w transformacji całego Ukladu Słonecznego.
Profesor postuluje, jak można te zmiany wytłumaczyć fizycznie w stosunku do wielkich fal kosmicznych, których nasza nauka jeszcze nie interpretuje. Profesor idzie dalej i postuluje, że być może idzie to od jakiejś wielkiej planety, czy komety?
Jest rzeczą wiadomą dla nauki, że Ziema i cały Układ Ziemski Słoneczny obecnie wchodzi w strumień galaktyczny na Drodze Mlecznej i to może wywoływać tego typu zmiany. A te zmiany zresztą profesor zauważa, że są to zmiany cykliczne, które następują co kilkanaście lub co kilkadziesąt tysięcy lat. (co potwierdzają kalendarze Majów)
I co jeszcze ciekawe, że Van Island - pas, który rozciąga się pomiędzy Ziemią a Kosmosem - i okazuje się, że zaczyna on nabierać cech gwiazdy, że pewne jonizujące elementy w tym pasie mają takie charakterystyki i kompozycje jak w powstających gwiazdach.
Profesor także twierdzi, że z głębokiego Kosmosu dociera obecnie do Ziemi coraz większe zagęszczenie materii i energii - i to zaczyna wypełniać próżnię kosmiczną dookoła Układu Słonecznego, w konsekwencji czego to wszystko siłą rzeczy przenika do naszego ziemskiego Układu Słonecznego.
Konkluzją owej pracy naukowej jest to, że te wszystkie zmiany idą na Ziemię z Kosmosu.
Bazą tej pracy jest nauka astro-fizyczna, dlatego ta praca naszym zdaniem jest bardzo wartościowa i zasługuje na szczególną uwagę. Uwazamy też, że ta praca pozwala na szersze spojrzenie na obecne zmiany na naszej planecie, nie tylko takie, jakie sugeruje nam nauka zachodnia skupiająca się tylko na ziemskiej przyczynie galopującego procesu, chociażby - „ocieplania się klimatu”.
Copyright © 2003-2005, missionpharaoh.com. All rights reserved.