PROPEDEUTYKA ETYKI BIZNESU
Czesław Porębski, CZY ETYKA SIĘ OPŁACA? ZAGADNIENIA ETYKI BIZNESU, Wydawnictwo Znak, Kraków 1997
Bezprecedensowe zadanie przejścia od gospodarki centralnie kierowanej do gospodarki rynkowej wymaga nadrobienia zapóźnień w sferze technologicznej, organizacyjnej, przebudowy całego systemu społeczno-gospodarczego, dokonania przemiany mentalnej. Pytania, które rodzi ten proces, prowokują do podejmowania - również dotąd zaniedbanej - pogłębionej refleksji teoretycznej wokół podstaw systemu wolnorynkowego, adekwatnych "tu i teraz" modeli kapitalizmu, roli państwa w gospodarce, zasięgu osłony socjalnej. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych okazuje się kwestia granic autonomii życia gospodarczego. Czy i w jakim stopniu rynek ma być wolny od wpływów polityki, moralności, religii? Czy jest samoregulującym się mechanizmem, a wszelkie interwencje zewnętrzne: państwa, różnych gremiów etycznych, Kościołów itp. naruszają doskonałość jego działania? Czy też przeciwnie - do chaotycznych interakcji wprowadzają dobroczynny ład? Mimo iż pytania te nie są nowe, wywołują dziś - nie tylko u nas - równie żywe polemiki, jak w okresie klasycznych początków kapitalizmu.
Z wielu względów na porządku dziennym znów stanęła fundamentalna kwestia relacji między gospodarką a moralnością. Rozwijającemu się od kilkunastu lat ruchowi etyki biznesu towarzyszy debata wokół potrzeby odrębnej dyscypliny etycznej zajmującej się życiem gospodarczym. Na temat koncepcji, źródeł, problematyki etyki biznesu czy etyki gospodarczej narosła ogromna literatura. Dzięki inicjatywom różnych oficyn wydawniczych jest ona przyswajana także u nas.1 Od kilku lat do debaty tej włączają się środowiska polskich etyków. Dodatkowo stoi przed nimi zadanie ustosunkowania się do dylematów etycznych specyficznych dla okresu transformacji. Wobec kompleksowości tej problematyki jest ona prezentowana zazwyczaj w pracach zbiorowych2 lub w publikacjach omawiających jedynie wybrane zagadnienia etyki gospodarczej3. Spośród polskich autorów - jak dotąd - tylko nieliczni podjęli próbę syntetycznego ujęcia tej nowej dziedziny etyki.4
Należy do nich profesor Akademii Ekonomicznej w Krakowie - Czesław Porębski, znany m. in. jako autor zbioru esejów o Szwajcarii czy rozprawy na temat teorii umowy społecznej. Jego nowa publikacja została opatrzona atrakcyjnym, "rynkowym" tytułem, który nie tylko przyciąga uwagę odbiorców, ale od razu wprowadza w samo sedno dylematów etyki gospodarczej. Czy bezinteresowna w swej istocie etyka i interesowny biznes nie wykluczają się wzajemnie? Czy nie trzeba wybierać między uprawianiem jednego lub drugiego? Czy ceną, jaką zapłaci biznesmen za wierność normom etycznym, nie będzie sprzeniewierzenie się rynkowym "regułom gry", a więc swoim zawodowym powinnościom? Jeśli zaś etyka w biznesie rzeczywiście się opłaca, czy naprawdę pozostaje jeszcze etyką?
Takie i inne prowokujące pytania słusznie zostały postawione od razu na początku książki. Podejmując próbę legitymizacji etyki biznesu, Autor niejako zestawia obiegowe opinie oraz poważne argumenty "za" i "przeciw" istnieniu tej dyscypliny. Dokonuje przy tym dobrego, syntetycznego przeglądu stanowisk w omawianej kwestii. Aby dowiedzieć się Dlaczego etyka biznesu? (i w ogóle: czy?), trzeba jednak przeczytać cały rozdział I. Po lekturze początkowych jego fragmentów można bowiem odnieść wrażenie, że etyka biznesu jest niemożliwa, niepotrzebna, że na wolnym rynku nie ma dla niej miejsca. Dopiero w dalszej części tego rozdziału następuje falsyfikacja tez kwestionujących jej istnienie. Zostają też podane przekonujące racje na rzecz etyki biznesu.
Mimo stosunkowo krótkiego rodowodu, tę młodą dyscyplinę charakteryzuje już bogactwo postaci i treści. W książce, która została pomyślana jako swego rodzaju podręcznik, musiało się więc znaleźć miejsce na określenie źródeł i zakresu etyki biznesu (rozdz. II). Zresztą po uchyleniu pytań "czy?" i "dlaczego?" od razu nasuwa się kolejne pytanie: "jaka etyka biznesu?". Ktoś, kto chciałby w tym miejscu znaleźć pogłębioną metodologicznie wizję tej dyscypliny, na pewno dozna zawodu. Nie powinien jednak zgłaszać pretensji do Autora książki. Ten bowiem po prostu interesująco i przystępnie prezentuje dotychczasowy sposób jej uprawiania. Na przykładzie kodeksów etycznych BMW, IBM, Coca-Coli pokazuje, "jak to robią niektóre firmy", jak powstają kodeksy krajowych i światowych zasad biznesu, jaki ma być manager. Nie jest jego winą, że gwałtowne zapotrzebowanie na etykę w biznesie współokreśliło raczej pragmatyczne, edukacyjne jej "nachylenie", zaś refleksja metateoretyczna pozostała na drugim planie. Etyka biznesu jest dziś przede wszystkim prężnym ruchem społecznym. Owszem, jest też teorią, a nawet już odrębną dyscypliną etyczną, ale trudno zaprzeczyć teoretycznym deficytom w jej obrębie.
Dla Porębskiego kluczem do uporządkowania bogatej problematyki etyki biznesu stały się trzy grupy stakeholders5: ci, którzy tworzą przedsiębiorstwo, ci, którzy bezpośrednio wchodzą z nim w styczność, dalsze otoczenie przedsiębiorstwa. Stąd też kolejne rozdziały jego książki podejmują zagadnienia etyczne "wewnątrz przedsiębiorstwa" (III) oraz powstające w relacjach przedsiębiorstwa z jego bliższym (IV) i dalszym otoczeniem (V). Trudno odmówić takiej strukturze logiczności i zwartości. Całość jeszcze bardziej zyskałaby na przejrzystości i elegancji, gdyby rozdział IV zatytułować po prostu "Przedsiębiorstwo a jego bliższe otoczenie", rezygnując z przydługiej nazwy Problemy etyczne występujące w relacjach pomiędzy przedsiębiorstwem a jego bliższym otoczeniem.
"Wewnątrz przedsiębiorstwa" (por. rozdz. III) spotykamy się z zagadnieniami etyki zarządzania, etyki pracy i etyki własności. Interesująco wypadło tu zestawienie wzoru osobowego przedsiębiorcy - managera z zebranymi na podstawie badań empirycznych postulatami wobec tej grupy podmiotów i rzeczywistymi jej postawami. Czołowa dotąd pozycja przedsiębiorcy w firmie i w ogóle w gospodarce okazuje się zagrożona. Proces "urzędniczenia" zaczyna obejmować i managerów, zwłaszcza dużych firm. Nie nadążając za tempem przemian rynkowych, a niekiedy po prostu uciekając od odpowiedzialności, coraz częściej ustępują pola różnego rodzaju ekspertom i doradcom. Wybrane zagadnienia etyki pracy obejmują m. in. prawa i obowiązki pracowników. Czytelnik poznaje je na podstawie Principles for Business zestawionych z polskim Kodeksem pracy. Do określenia granic pracowniczej lojalności i odpowiedzialności zostaje zaproszony już sam. Analiza ośmiu przypadków konfliktowych sytuacji w miejscu pracy uświadamia mu, że trafne rozstrzygnięcia etyczne bywają niełatwe. Dotyczy to także kwestii związanych z własnością. Piękna idea upowszechnienia własności ma również ciemniejszą stronę: takiego posiadania, które - jak w przypadku rozproszonych akcjonariuszy - nie jest w stanie wytrącić z bierności i zmobilizować do podejmowania odpowiedzialności.
Na zlokalizowane w książce "bliższe otoczenie" przedsiębiorstwa (rozdz. IV) składa się krąg potencjalnych i faktycznych nabywców, konkurenci, kooperanci i dostawcy. Wszystkie zaś relacje między nimi a firmą rozwijają się w warunkach wolności gospodarczej. Nie ma wątpliwości co do błogosławionych, także ekonomicznie, efektów wtopienia wolności gospodarczej w szerszy system wolności. Ciągle jednak toczą się spory, czy wolność polityczna i demokratyczne struktury państwa zawsze i wszędzie są niezbędnym warunkiem sprawnego funkcjonowania wolnej gospodarki. Warto je było choćby zasygnalizować, tym bardziej, że casus sukcesu ekonomicznego współczesnych Chin daje do myślenia. Mimo iż dużo już napisano o etycznych problemach reklamowania produktów, o informacyjnej i perswazyjnej funkcji reklamy, o przemożnym jej wpływie na odbiorców, o regulacji prawnej tego obszaru, ciągle musimy się uczyć identyfikacji reklamy manipulującej i kłamliwej, albo po prostu "w złym guście". Porębski zaś okazuje się dobrym nauczycielem. I producenci, i nabywcy powinni też poznać (i próbować realizować) prezentowane przez niego zasady regulujące występujące między nimi relacje. Tym zaś, którym rynek kojarzy się wyłącznie z niszczącą, drapieżną walką, Autor spokojnie tłumaczy, dlaczego konkurencja rynkowa jako taka jest cenna - i to cenna moralnie - oraz na czym polega zło monopolu.
Pochwała wolnej konkurencji nie oznacza zakwestionowania gospodarczej roli państwa i prawa. Wolny rynek potrzebuje regulacji prawnych. Przedmiotem sporu może być co najwyżej ich charakter i zakres. Głośne dziś hasło deregulacji zrozumiałe jest w kontekście "przeregulowania" gospodarki, popieranego przez biurokrację państwową i wybrane grupy "profitentów" tych zabiegów. Spośród "dalszego otoczenia" nie tylko państwo i prawo oddziałuje na kondycję przedsiębiorstwa. Podlega ono wpływom wspólnot lokalnych, religii, środowiska naturalnego, procesów globalizacji i samo z kolei wywiera wpływ na te elementy otoczenia (rozdz. V). Przy omawianiu tych wielorakich relacji biznesu Autor dotknął szeregu ważkich problemów. Pokazał na przykład, jakie znaczenie, także dla prawidłowego rozwoju gospodarczego, ma dostosowanie się biznesu do lokalnej tradycji kulturowej. Rozwijając wywody Porębskiego należy sądzić, że poszanowanie wartości regionalnych, "wrażliwość kulturowa" biznesmenów może być wręcz kluczem powodzenia integracji gospodarczej Polski ze strukturami europejskimi, a także przeciwwagą negatywnych kulturowo konsekwencji procesu globalizacji ekonomicznej. Oczywiście, globalizacja niesie ze sobą również szanse i korzyści (dobrze, że temu kompleksowemu zjawisku poświęcono w książce odrębny, końcowy podrozdział). Jej obiektywna charakterystyka wymaga porzucenia uproszczonych sądów, m. in. mitu amoralnego biznesu międzynarodowego. Wbrew obiegowym opiniom, rozpowszechnionym i u nas, również koncerny ponadnarodowe podlegają pewnym normom.
W "dalszym otoczeniu" biznesu znajduje się też religia. Syntetyczne opracowanie etyki biznesu mogło zaledwie zasygnalizować bogatą problematykę relacji między tymi obszarami. Porębski posłużył się tu fragmentami encykliki Centesimus annus. Można mu pogratulować trafności takiego wyboru. Czytelnika, który przy lekturze tych fragmantów książki odczuwa pewien niedosyt, trzeba jednak odesłać do bardziej pogłębionych opracowań dotyczących i samej encykliki, i w ogóle relacji między gospodarką a religią (co zresztą Autor czyni). Dobrze, że w trakcie lektury znajdujemy częste odniesienia do sytuacji w Polsce. Dotyczy to m. in. fragmentów poświęconych problematyce ekologicznej.
Niebanalne Zakończenie, zawierające próbę określenia specyfiki etyki biznesu, zdradza preferencje metodologiczne Autora. Istoty etyki biznesu nie formułuje on a priori, ale niejako indukcyjnie - na podstawie tego, jak faktycznie jest uprawiana. W okresie wielkiej popularności tej najmłodszej szczegółowej dyscypliny etycznej mądrze przestrzega przed przeciążaniem etyki biznesu zadaniami przekraczającymi jej możliwości.
W ogóle Porębski nie stawia sobie maksymalistycznych celów. Jego spokojne rozważania dalekie są od natrętnego moralizatorstwa. Nie straszy, nikomu nie grozi, ale też nie rozpala słomianego entuzjazmu. Już po pierwszych stronach lektury wiadomo, że tym razem niepotrzebna jest czujna nieufność wobec jakichś "misjonarskich" zapędów, które spotyka się niekiedy w podobnych opracowaniach. Z zaufaniem można dać się poprowadzić tokiem wywodów, zdać na kompetencję ekonomiczną i etyczną, na znajomość szerokiego tła filozoficznego omawianych zagadnień. Książka szybko "wciąga" czytelnika. Jest napisana interesująco, dobrym, przystępnym językiem. Jej Autor szczęśliwie uniknął pułapki ogólnikowości. Liczne przykłady nie tylko ubogacają jej treść, ale mają też sens edukacyjny. Pokazują możliwość i "opłacalność" stosowania norm etyki biznesu. Częste nawiązywanie licznymi cytatami do najnowszych, wielojęzycznych opracowań z tej dziedziny bynajmniej nie jest męczące. Umożliwia zapoznanie się z trudno dostępną w Polsce literaturą.
Porębski adresuje swą książkę "do studentów, biznesmenów, środowisk akademickich, działaczy politycznych i samorządowych". Chyba nieco na wyrost zakłada jednak u nich dobrą znajomość języków obcych. Liczne zwroty angielskie, francuskie, niemieckie, łacińskie trochę przeszkadzają w percepcji treści. Dodatkowo zaznacza, że chodzi mu o ludzi, "którzy wolą podręczniki zwięzłe od podręczników pozbawionych tej cechy" (Przedmowa). Pozostając wierny temu zamysłowi, napisał swego rodzaju "Propedeutykę etyki biznesu". Musiał jednak zapłacić pewną cenę za tę zwięzłość. Poruszane w książce kwestie - chociażby zalety gospodarki rynkowej, gospodarcza rola państwa, monopolizacja rynku, teoria stakeholders, reklama, biznes a religia, problematyka ekologiczna i wiele innych - doczekały się już obszernych monografii. Porębski zaledwie dotknął tych zagadnień. Dokonał raczej syntetycznego przeglądu kompleksowej problematyki etyki biznesu. Ponieważ na dodatek uczynił to w sposób niezwykle zajmujący, można oczekiwać, że czytelnik sam sięgnie do odpowiednich opracowań szczegółowych.
Przypisy:
1. Por. chociażby publikacje wydawnictw "W drodze" (R. J. Neuhaus, Biznes i Ewangelia. Wyzwanie dla chrześcijanina-kapitalisty, Poznań 1993; Etyka biznesu, pod red. L. V. Ryana, J. Sójki, Poznań 1997), Znaku (P. L. Berger, Etyka kapitalizmu, Kraków 1994), PWN (Etyka w biznesie, pod red. P. M. Minusa, Warszawa 1995).
2. Por. np. Etyka w biznesie, pod red. J. Dietla, W. Gasparskiego, PWN, Warszawa 1997; Etyczny wymiar przekształceń gospodarczych w Polsce, pod red. A. Węgrzeckiego, Oficyna Cracovia, Kraków 1996.
3. Por. np. J. Tomczyk-Tołkacz, Etyka biznesu. Wybrane problemy, Wyd. Akademii Ekonomicznej im. O. Langego, Wrocław 1994; A. Dylus, Gospodarka - moralność - chrześcijaństwo, Wyd. Fundacji ATK, Warszawa 1994.
4. Wymienić tu trzeba przede wszystkim klasyczną już - choć pisaną w zupełnie innych warunkach - Etykę życia gospodarczego Józefa Majki (Wyd. ODiSS, Warszawa 1980) oraz Etykę gospodarczą Bożeny Klimczak (Wyd. Akademii Ekonomicznej im. O. Langego, Wrocław 1996).
5. W polskiej literaturze zamiast stakeholders spotyka się także określenia: nosiciele ryzyka, osoby żywotnie zainteresowane, interesariusze.
Praca pochodzi z serwisu www.e-sciagi.pl