Daria Kałużna
Ochrona Środowiska
Rok III
Grupa 2
Co powoduje globalne ocieplenie człowiek czy przyroda ?
Pojęcie globalne ocieplenie stało się bardzo modne z tym, że nie wiadomo jaka jest największa przyczyna człowiek czy też może przyroda.
Globalnym ociepleniem nazywamy podwyższenie się średniej temperatury atmosfery przy powierzchni ziemi i oceanów co ma wpływ na przewidywane ocieplenie w przyszłości. Istnieją różne teorie o przyczynach i powstawaniu globalnego ocieplenia. Jedną z tych teorii jest, że przyczyną ocieplenia jest rozwój przemysłu i motoryzacji. Naukowcy dysponują dowodami obciążającymi człowieka w sprawie globalnego ocieplenia. Dowody przedstawiają, że w ciągu ostatnich 100 lat temperatura wzrosła o 0,5 stopnia. W obecnych czasach prawdopodobnie temperatura wzrosła w ciągu 10 lat o 0,3 stopnia. Jeżeli działalność człowieka będzie zanieczyszczała atmosferę, to w XXI wieku średnia temperatura Ziemi może wzrosnąć od 1 do 5 stopni. Jedną z przyczyn wzrostu temperatury jest nadmierne nagromadzenie się w atmosferze pary wodnej, dwutlenku węgla, tlenku azotu, dwutlenku siarki i metanu. Znaczne ilości gazów dostają się do atmosfery w wyniku procesów naturalnych ale za koncentrację gazów odpowiada człowiek. Sposób w jaki gazy oddziaływają na bilans cieplny Ziemi, można porównać do procesów jakie zachodzą w szklarni. Atmosfera ziemi podobnie jak ściany w szklarni przepuszcza krótkofalowe promienie słoneczne, dzięki czemu energia dociera do powierzchni ziemi. Cześć z tej energii zostaje zamieniane na ciepło , czyli na promieniowanie długofalowe, które ziemia wypromieniowałaby z powrotem w przestrzeń kosmiczną. Ograniczeniem jednak jest atmosfera i gazy, które w niej są zawarte. Część promieniowania słonecznego, które dochodzi do ziemi nie jest pochłaniane i zamieniane na ciepło, ale ulega odbiciu i wraca w kosmos. Stosunek ilości promieniowania odbitego do ilości promieniowania padającego na daną powierzchnię określa się mianem albedo. Jego wartość zależy od charakteru powierzchni. Bardzo duże albedo posiadają górne powierzchnie chmur i pokrywa śnieżna. Im mniejsze stają się obszary pokryte wiecznym śniegiem, tym mniejsza część promieniowania ulega odbiciu i szybciej rośnie temperatura na ziemi.
Jednym z najważniejszych gazów jest dwutlenek węgla. Dwutlenek węgla jest naturalnym składnikiem atmosfery, które powstaje w procesach oddychania, gnicia i spalania. Gaz ten jest wchłaniany przez rośliny, które regulują jego ilość w atmosferze. Wahania tego gazu są związane często z metabolizmem roślin. W dzień dwutlenku węgla jest mniej niż w nocy w związku z intensywną asymilacją, natomiast więcej jest go w dzień pochmurny i zimą gdy do Ziemi dociera mniej światła , ponieważ procesy asymilacji uległy spowolnieniu. Duże ilości dwutlenku węgla magazynowane są przez wody mórz i oceanów. Między atmosferą a oceanami zachodzi wymiana dwutlenku węgla, dzięki czemu stosunek ilości tego gazu w powietrzu i w wodzie jest stały. Woda jest środowiskiem życia fitoplanktonu ma on taką sama siłę asymilacyjną dwutlenku węgla jak rośliny lądowe. Stężenie CO2 w atmosferze wzrasta także na skutek działalności człowieka. W wielkich miastach przemysłowych ilość CO2 osiąga nawet do 0,05-0,07% (średnie zanieczyszczenie CO2 w atmosferze wynosi 0,03%), szczególnie w zimie przy pochmurnej pogodzie. Dwutlenek węgla jest ubocznym produktem spalania drewna i paliw kopalnych. Uzależnienie naszej cywilizacji od tych paliw jako podstawowego źródła energii w połączeniu z eksplozją demograficzną spowodowały wzrost ilości CO2 emitowanego do atmosfery. Ogromne ilości tego gazu powstają również przy wypalaniu lasów - najpopularniejszym w wielu regionach świata sposobie zdobywania nowych pól i pastwisk. Efektem spalania paliw kopalnych jest również emisja dwutlenku siarki. Silniki wszechobecnych samochodów wytwarzają tlenek azotu. Metan (CH4) jest produktem beztlenowej fermentacji celulozy pod wpływem bakterii metanowych. Środowiskiem życia tych organizmów są podmokłe gleby, zamulone dna zbiorników wodnych, bagna, ścieki komunalne i przewody pokarmowe przeżuwaczy oraz termitów. Część metanu uwięziona jest w regionach polarnych w wiecznej zmarzlinie (stale zamarznięta warstwa gruntu). W miarę ocieplenia klimatu i wytapiania pokrywy lodowej i wiecznej zmarzliny metan jest uwalniany do atmosfery. Istotnym źródłem metanu w atmosferze są również procesy zachodzące w przewodach pokarmowych zwierząt domowych. Szacuje się, że w ciągu ostatnich stu lat ilość metanu w atmosferze podwoiła się. Freony to gazy stosowane w chłodziarkach oraz jako gazy nośne w opakowaniach aerozolowych. Po zużyciu opakowań, te bardzo trwałe gazy przedostają się do atmosfery i gromadzą w stratosferze na wysokości 20-25 km. Tu powoduje rozbijanie zbudowanych z trzech atomów tlenu cząsteczek ozonu. Tak niszczona warstwa ozonowa przepuszcza do powierzchni Ziemi więcej promieniowania ultrafioletowego, co przyczynia się do globalnego ocieplenia klimatu. Człowiek, spalając coraz więcej paliw, wycinając lasy i zakładając na ich miejscu miasta, zakłady przemysłowe i pola uprawne, przyczyniła się pośrednio do globalnego ocieplenia i zmiany klimatu. W niektórych rejonach brakuje wody, co powoduje obniżenie plonów w wielu dotychczas żyznych rejonach świata. Charakterystyczne dla obecnych zmian klimatu jest również obserwowane od pewnego już czasu w wielu regionach świata częstsze pojawianie się katastrofalnych huraganów. Wzrost temperatury powoduje też uwolnienie wody uwięzionej dotychczas w wysokogórskich pokrywach śnieżnych, lodowcach i otoczonych lodowymi barierami jeziorach, co prowadzi do nasilania zjawisk powodziowych. Katastrofalne powodzie mają też związek z wycinaniem górskich lasów. Pozbawione roślinności stoki nie zatrzymują wody, są bardziej podatne na erozję i stanowią zagrożenie dla mieszkańców górskich miasteczek i wiosek. W maju 1998 roku w górach w okolicach Neapolu w południowych Włoszech pod błotną lawiną zginęło kilkaset osób. O skali zagrożenia najlepiej świadczy fakt, że góry stanowią 40% powierzchni lądów. Nawet małe zmiany temperatur mają poważny wpływ na świat żywych istot. Wzrost temperatury powoduje migrację zwierząt i przesuwanie obszarów występowania roślin ku chłodniejszym dotychczas regionom - na północ na półkuli północnej i na południe na półkuli południowej. Doskonałym przykładem takiej migracji jest zachowanie znanego zarówno w Europie, jak i Ameryce motyla - rusałki admirała. Do niedawna naukowcy uważali, że admirały nie zimują w Wielkiej Brytanii, przybywają tam dopiero wiosną z cieplejszych krajów Europy. Jednak od kilku lat liczne obserwacje potwierdzają fakt zimowania tego motyla (w postaci imago - dorosłego osobnika) w stosunkowo chłodnej Wielkiej Brytanii. Prawdopodobnie wyjaśnieniem tego zjawiska jest właśnie globalne ocieplenie. Jeżeli przyczyną globalnego ocieplenia nie byłby człowiek to odpowiedzi należało by szukać w naturalnych procesach jakie od milionów lat panują na naszej planecie. Wiadomo, iż geolodzy odkryli ślady co najmniej kilku epok lodowcowych, kiedy to następował gwałtowny spadek temperatury i ziemia wtedy była skuta lodem. Na przestrzeni tych kilku milionów lat możemy powiedzieć, iż temperatura ziemi była znacznie wyższa niż jest obecnie. Możemy wziąć za przykład wyraźnego globalnego ocieplenia pliocen, który jest najmłodszą epoką trzeciorzędu trwającą od 5 do ok. 2 milionów lat temu , wtedy to poziom morza był o 30 - 35 metrów wyżej niż jest obecnie. W ciągu ostatnich 400 tysięcy lat - jeszcze bez udziału człowieka - zawartość CO2 w powietrzu, jak tego dowodzą rdzenie lodowe z Antarktydy, już 4-krotnie była podobna, a nawet wyższa od wartości obecnej. Przy końcu ostatniego zlodowacenia, w ciągu kilkuset lat, średnia roczna temperatura globu zmieniała się parokrotnie, w sumie wzrosła prawie o 10 stopni, a na półkuli północnej - a więc były to zmiany nieporównanie bardziej drastyczne niż dziś obserwowane. Epoki lodowcowe mogą być wynikiem zmiany kąta nachylenia osi ziemskiej i jej orbity w stosunku do Słońca . Zmiana temperatury może mieć związek z ilością wysyłanej w kierunku Ziemi energii słonecznej, z ilością pyłu wulkanicznego w atmosferze. Pojawiło się określenie, że globalne ocieplenie oraz zlodowacenia to są naturalne procesy ziemskie, które są niezależne od działalności człowieka. Globalne ocieplenie może mieć katastrofalny wpływ na cała ziemie zarówno dla ludzi jak i dla zwierząt. Niekorzystne zmiany można wymieniać w nieskończoność mogą to być : susze , powodzie , huraganowe wiatry, pożary. Ocieplenie się klimatu może doprowadzić do topnienia pokrywy lodowej. Przypuszcza się, że pęknięcie które pojawiło się w pokrywie lodowej Zachodniej Antarktydy jest wynikiem ocieplenia klimatu. Topnienie pokryw lodowych może spowodować podwyższenie się poziomu mórz i spowoduje zagrożenie dla milionów ludzi żyjących na nisko położonych wybrzeżach mórz i w pobliżu ujść rzek. Szacuje się że poziom morza podnosi się o 6 cm w ciągu 10 lat. Jeśli temperatura na Ziemi będzie nadal wzrastać, miasta takie jak Rotterdam, London, Nowy Orlean czy Wenecja znajdą się pod wodą. Z praw fizyki wynika również, że wzrost temperatury wody powoduje wzrost jej objętości, co może jeszcze spotęgować efekt wywołany topnieniem lodu. W miarę ocieplania się klimatu wiele regionów nawiedzają katastrofalne susze - obszary te stają się bardziej zagrożone pożarami. Przykładem może być trudny do opanowania pożar Parku Narodowego Yellowstone w 1992 roku, czy pożary regularnie nawiedzające obszary górskie krajów śródziemnomorskich. Pożary są wprawdzie naturalnym zjawiskiem w miejscach takich jak Yellowstone czy śródziemnomorska makia, wydaje się jednak, że powierzchnia obszarów suchych i częstotliwość pożarów w ostatnich latach wzrasta
Moim zdaniem zarówno przyroda jak i człowiek przyczyniają się do globalnego ocieplenia. Pierwsza była przyroda jako jedyna mieszkanka Ziemi, która przygotowywała ją przez miliony lat emisją pyłów, gazów , procesami, które stopniowo zmieniały klimat ziemski. Drugi był człowiek, przemysł, gospodarka, technologie przyczyniają się również, ale w szybszym tempie. Nie można jednoznacznie odpowiedzieć co tak naprawdę jest największą przyczyną globalnego ocieplenia jak i nawet najmądrzejsi naukowcy mają z tym problem i spierają się ze sobą. Mam tylko nadzieję, że ludzie zmądrzeją na tyle i zamiast z pojęcia globalne ocieplenie robić modę i wypowiadać się publicznie lub na forach internetowych, będą robić coś pożyteczniejszego co może wpłynąć na poprawienie się sytuacji na ziemi, co będzie miało wpływ również na ludzi na niej żyjących.