Wymiana uszczelki pod głowicy w cinquecento
... zawsze jest ten pierwszy raz.
Nie musisz wyciągać silnika. Tak samo nie ma konieczności planowania głowicy, jeśli nie jest krzywa.
Instrukcja:
1. Odpinasz masę na baterii.
2. Spuszczasz płyn chłodniczy i olej, jeśli do niego dostawała się ciecz chłodząca. W tym drugim wypadku dobrze jest zrobić płukankę silnika, bo płyn+olej daje maź, która niezbyt dobrze wpływa na smarowanie. Jak mazi nie ma, to tylko płyn.
3. Po ustawieniu na znakach demontujesz pasek rozrządu, kolektory i wszystko co jest przykręcone do głowicy (mocowania filtra, przewody, termostat itd.), tak, żebyś mógł ją wyjąć. Nie rozbieraj czegoś, czego nie ma potrzeby zdejmować, szkoda na to czasu. Pamiętaj jak podpisałeś przewody do kopułki/cewki, bo ma to znaczenie który idzie do którego cylindra.
4. Ściągasz pokrywę zaworów.
5. Pod spodem masz albo popychacze, albo wałek i pod nimi są szklanki, mniejsza o to. Śruby od głowicy na pewno rozpoznasz. WAŻNE!!! -> ODKRĘCASZ JE W ODPOWIEDNIEJ KOLEJNOŚCI!!! Większość mechaników robi to na cepa i w ten sposób krzywią głowice. Najpierw popuszczasz śruby na rogach: w lewym górnym, w lewym dolnym, w prawym górnym, w prawym dolnym i tak schodzisz do tych pośrodku.
6. Zdejmujesz głowicę i wieziesz na sprawdzenie, czy jest prosta. W benzynach nie jest wymagane planowanie. Jeśli już, to przeważnie będzie to jakieś 15-20 um (mikrometrów), czyli 0,015-0,02mm. Podejrzewam, że jak kupisz uszczelkę, to będzie tam napisane ile pod dany jej typ trzeba ściągnąć materiału. Jak będzie prosta, to zależy jak chcesz. Możesz, ale nie musisz robić planu.
Płaskość powierzchni głowicy można też sprawdzić "po domowemu. Są odpowiednio długie suwmiarki, które przykłada się do głowicy i sprawdza, czy nie ma bardzo niewielkich prześwitów. Robi się to przez całą powierzchnię głowicy wzdłuż i wszerz.
7. Wszystko starannie wyczyść - głowicę i blok. Najlepiej jakimś nitrem. Zapomnij o ostrych narzędziach!!! Nie możesz zrobić rys na powierzchni.
8. Jak już masz wszystko gotowe, to załóż tulejki prowadzące na blok (o ile takie masz przy głowicy - najczęściej ciasno pasowane i trzeba je pokręcić, żeby wyszły) i załóż przetartą nitrem uszczelkę. Na to zarzuć wyczyszczoną głowicą. Zwróć uwagę, żeby nie kapał Ci z niej olej, tak, żeby między głowicą a uszczelką nie było grama zanieczyszczeń.
9. Skręć głowicę NOWYMI ŚRUBAMI!!! To są śruby tzw. pływające i po odkręceniu już nie nadają się do niczego.
10. Dokręć wszystkie delikatnie palcami, aż poczujesz opór.
11. Teraz zdałby się klucz dynamometryczny. Śruby dokręcasz na 2 lub 3 razy momentem podanym na kartce w paczce od uszczelki. Pierwsze dociągniecie wszystkich śrub jest odpowiednim momentem, kolejne mocniejszym i ostatnie maksymalne wg instrukcji. I ZNOWU WAŻNA KOLEJNOŚĆ DOKRĘCANIA!!! Najpierw te po środku - górna i dolna, później prawa górna, prawa dolna, lewa górna, lewa dolna i tak do zewnątrz. Napierw słabo, za drugą serią mocniej i na końcu do momentu maksymalnego podanego w opisie w uszczelce. Podejrzewam, że kolejność dokręcania śrub też tam masz.
Bez klucza dynamometrycznego też sobie poradzisz, ale musisz mieć bardzo dobre czucie w rękach i ryzykujesz, że przeciągniesz śrubę, albo zrobisz to nierówno. Tu jest istotne, żeby całą głowicę równo dociągnąć, stąd stosuje się dyn.-klucz.
12. Skręcasz wszystko co wcześniej odkręciłeś (uszczelkę na klawiaturze możesz pociągnąć silikonem wysokotemperaturowym, żeby nie kupować nowej, ale później trzeba się namęczyć, żeby ją odkleić), zakładasz rozrząd, sprawdzasz znaki, zalewasz nowy płyn chłodniczy/olej z filtrem, podpinasz prąd, ustawiasz kąt kopułki (chyba, ze masz cewkę) i odpalasz.
Jak coś, to pisz.
Jak na CC, to pewnie chcesz to zrobić najtańszym kosztem. Tutaj nie powinieneś przekroczyć 200zł za części i płyny. W 1 dzień spokojnie to zrobisz.
Ważna jest czystość, prosta głowica odpowiednie jej odkręcenie/zakręcenie, nowe śruby.