WSPÓLNA POLITYKA EDUKACYJNA PAŃSTW UNII EUROPEJSKIEJ SZANSĄ DLA SYSTEMU EDUKACYJNEGO W POLSCE
Wraz z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej wszystko, co jest związane z edukacją stało się przedmiotem wspólnej polityki.
Określono najważniejsze priorytety, do których należy wyrównywanie szans edukacyjnych dzieci w różnych środowiskach. Edukacja ma być dostępna nie tylko dla bogatszych, zdrowych, czy też w mieście. UE zależy, aby wyrównać szansę edukacji dla dzieci mieszkających na wsiach i niepełnosprawnych. Dlatego też gminy wiejskie mogą pozyskiwać fundusze jak np. z Samorządu Województwa Mazowieckiego na realizację projektów edukacyjnych. W moim powiecie prym w pozyskiwaniu takich funduszy wiedzie gmina Czernice Borowe, która zdążyła przeprowadzać zajęcia z języka angielskiego dla uczniów ze swojej gminy, utworzyć mini przedszkola, w których małe dzieci przygotowują się do dalszego kształcenia w szkole poprzez zabawę. Dzięki taki zajęciom umożliwia się wiejskim dzieciom zdobywania dodatkowych umiejętności, a także gospodaruje się ich czasem wolnym i w ten sposób przeciwdziałając różnym patologiom. Prowadząc taki pilotażowy projekt organizowane są spotkania z logopedą, psychologiem, a także organizuje się różnego typu warsztaty.
Polityka edukacyjna UE napiera na wychowanie od najmłodszych lat w duchu demokracji oraz staje w obronie praw człowieka. Młodzi ludzie powinni się uczyć szacunku i tolerancji. Dużą uwagę poświęca na wychowanie prozdrowotne oraz ekologię.
Unia pragnie, aby edukacja rozwijała się poprzez naukę i rozpowszechnianie języków obcych. Mimo, że w Unii Europejskiej można rozróżnić około czterdziestu języków, to najpopularniejszym stał się język angielski.
Dzięki wejściu Polski do UE zostały otworzone granice. Młodzi ludzie bez żadnych problemów mogą wyjeżdżać na studia, czy też różnego typu praktyki. Przebywając dłuższy czas z obcokrajowcami i posługując się ich języki można szybko nauczyć się nim władać. Takie wyjazdy likwidują bariery językowe między ludźmi.
Od 1998 roku Polska realizuje dwa programy, które mają na celu naukę języków obcych. Są nimi Soctates, Leonardo da Vinci i Młodzież dla Europy.
Program Sokrates polega na dobrej współpracy między szkołami, Sokrates uniwersytetami Sokrates państwach członkowskich. Jeden Sokrates jego komponentów polega na wymianie młodzieży.
W moim mieście jedna ze szkół realizowała program Leonardo da Vinci, który polega przed wszystkim na organizowaniu praktyk zagranicznych dla uczniów szkół zawodowych. W Przasnyszu młodzież wyjeżdżała na dwa turnusy miesięczne do Hiszpanii. Jedna z grup, która uczyła się w klasach o profilach żywieniowych, czy też hotelarskich odbywała praktyki w hiszpańskich hotelach, restauracjach, czy tez w cukierniach. Druga grupa ze względu na to, iż ich specjalność dotyczyła gałęzi rolnictwa pracowała na hiszpańskich plantacjach.
W ciągu miesiąca zdobyli ogromną wiedzę na temat kraju, w którym przebywali, uczyli się posługiwać języka angielskiego, z którym mieli do czynienia tylko w szkole na lekcjach, a także zdobyli doświadczenie zawodowe.
UE napiera kraje członkowskie na wprowadzanie i rozpowszechnianie informatyzacji. Dzięki tym zabiegom komputer stał się dostępny dla wszystkich. Wszystkie szkoły posiadają pracownie komputerowe i mają dużą ilość stanowisk w porównaniu do lat ubiegłych. Szkoły wiejskie, dzięki pieniądzom unijnym posiadają biblioteki multimedialne. Dzieci mogą brać udział w lekcjach np. języków obcych, które odbywają się na komputerach.
Bardzo ważne jest to, że można bez problemów rozpocząć naukę we wszystkich krajach członkowskich. W większości tych krajów za naukę w szkole podstawowej i średniej nie pobiera się opłat, a Polacy mają być traktowani na tych samych zasadach co inni. Może studiować za granicą, a są kraje członkowskie, gdzie studia są bezpłatne, ale pobierane są tylko tzw. opłaty semestralne.
Unia Europejska daje wielkie szansę na rozwój. Dzięki funduszom, jakie można czerpać pisząc projekty i je realizując w placówkach edukacyjno - wychowawczych wiedza polskich dzieci może nie różnić się od innych krajów, ale żeby było to możliwe nasze samorządy powinny się o to starać. Jeśli ich starania nie będą polegać tylko na czerpaniu funduszy na drogi i inwestycje, a zmobilizują się i będą realizować programy edukacyjne nasze dzieci będą miały lepszą przyszłość.
Moim zdaniem Unia jest szansą dla Polaków. Jeśli zweryfikujemy ostatnie lata, podsumujemy osiągnięcia, to zauważymy, że dzięki funduszom i otwartym granicom edukacja rozpoczęła rozwijać swoje skrzydła, choć jeszcze dużo nam brakuje, aby dorównać jeszcze innym krajom.