Terapia logopedyczna

Warunkiem prawidłowego wymawiania wszystkich głosek jest m. in. sprawne działanie narządów mowy. Realizacja poszczególnych głosek wymaga różnego układu artykulacyjnego i różnej pracy mięśni. Toteż narządy mowy trzeba tak ćwiczyć, aby wypracować zręczne
i celowe ruchy języka, warg, podniebienia. Dziecko musi mieć wyczucie danego ruchu
i położenia poszczególnych narządów mowy.

W terapii logopedycznej znaczącą rolę odgrywają ćwiczenia oddechowe oraz usprawniające aparat artykulacyjny. Oto propozycje takich ćwiczeń:

  1. Ćwiczenia oddechowe:

Mają na celu pogłębienie oddechu, rozruszanie przepony a także wydłużenie fazy wydechowej.

  1. Ćwiczenia warg:

  1. Ćwiczenia języka:

  1. Ćwiczenia podniebienia miękkiego:

Bajeczki logopedyczne:
(opowiadamy dziecku przed lustrem)

Języczek wędrowniczek

Język wybrał się na wycieczkę do lasu. Pojechał tam na koniku (kląskanie językiem- naśladowanie konia). Na łące zostawił konia (prrrrr). Następnie rozejrzał się dookoła (język ruchem okrężnym oblizuje wargi: górną i dolną). Potem wszedł do lasu (język chowamy w głąb jamy ustnej). Przeszedł las wzdłuż (język przesuwamy po podniebieniu w głąb jamy gardłowej) i wszerz (przesuwamy językiem za zębami górnymi i dolnymi). A wtedy już przedarł się przez gęstwinę krzewów i drzew (język przeciskamy przez zaciśnięte zęby). Zauważył, że zrobiło się ciemno. Rozejrzał się w prawo, i w lewo, spojrzał w górę i w dół (język przesuwamy z jednego kącika ust do drugiego, potem sięgamy nim nosa i brody). Wsiadł na konia i pojechał do domu (kląskanie językiem).

Porządki

To jest myszka i jej domek. Gdy tylko zaświeciło słońce, myszka wyszła przed domek
(wysuń język jak najdalej na brodę), rozejrzała się dookoła (zrób kółka językiem), spojrzała w prawo, a potem w lewo (język dotyka prawego i lewego kącika ust). Postanowiła wrócić do domu i zrobić w nim porządki. Najpierw umyła sufit (język dotyka podniebienia), potem zamiatała podłogę (język wykonuje ruchy na dnie jamy ustnej), wytarła kurze z mebli (język myje wewnętrzną stronę zębów), umyła okna, najpierw jedno, (wypychamy językiem policzek), potem umyła drugie. Na koniec wyciągnęła odkurzacz i odkurzyła dywanik (język zwija się w rurkę). Ponieważ odkurzacz nie wyczyścił dokładnie dywanika, myszka wzięła trzepaczkę i wytrzepała dywanik (mlaskanie językiem). Teraz myszka postanowiła coś zjeść. Nałożyła na miseczkę (język układamy w miseczkę) tik-taka i odpoczęła po ciężkiej pracy.

Bajka o babie

Pewnego dnia baba, która mieszka u każdego w buzi (język), robiła wielkie porządki. Najpierw umyła dokładnie ściany - przesuń język w stronę policzków (ich wewnętrznej powierzchni) i dokładnie umyj jedną, a potem drugą ścianę. Potem umyła sufit - język podnosimy do podniebienia i przesuwamy nim od zębów do gardła i z powrotem. Podłoga też była bardzo brudna, więc umyła ją bardzo dokładnie - opuszczony jak najniżej język myje dolne dziąsła. Okna też musiały zostać umyte. Najpierw umyła ich stronę zewnętrzną, a potem od środka - język wędruje po stronie zewnętrznej zębów, a potem po ich stronie wewnętrznej. Część okien była otwarta - szczerby po wypadniętych zębach - więc ich nie umyła. Kiedy spostrzegła z okna przechodzącą sąsiadkę, pomachała jej ściereczką - język wędruje z jednego kącika ust do drugiego (zwracamy przy tym uwagę, aby usta dziecka były szeroko otwarte). Potem umyła schody w przedsionku - język przesuwa się w stronę dolnej wargi i wysuwa na brodę. Komin też musiał zostać wyczyszczony - język wysuwa się w kierunku wargi górnej i nosa. Na koniec wytrzepała dywany - wyciągnij język, pochyl głowę w dół i nią potrząśnij. W ten sposób dom został wysprzątany.

Zabawy:

1