MARS PODOBNY DO ZIEMI
Zakończona misja Pathfindera nie przyniosła sensacji. W dużej mierze potwierdziła to, czego spodziewali się naukowcy na podstawie wcześniejszych danych z sond Mariner i Viking: Mars kilka miliardów lat temu nie był tą pustynną, niegościnną planetą, co dziś. Na pewno istniała na nim ciekła woda. Na zdjęciach z Pathfindera widać gigantyczne głazy narzutowe i otoczaki, wyraźnie naniesione i wygładzone przez wodę. Woda musiała mieć również udział w tworzeniu marsjańskiego regolitu, bogatego w związki Fe (III), którym Mars zawdzięcza miano Czerwonej Planety. Nie wiadomo, co się dalej z wodą stało. Odparowała w przestrzeń? Pozostała pod powierzchnią czy na biegunach w postaci lodu? Odpowiedź przyniosą, być może, bezzałogowe misje na Marsa na początku przyszłego stulecia.
Mars
Pewną niespodziankę sprawiła skomplikowana pod względem geologicznym powierzchnia Marsa. Analiza gruntu pobranego przez sondy Viking i dwunastu pochodzących z Marsa meteorytów wskazywała na bardzo jednorodną budowę powierzchni Czerwonej Planety: ich skład pierwiastkowy był praktycznie identyczny. Barnacle Bill pierwsza skała zanalizowana za pomocą APXS [a-proton-X-ray spectrometer patrz Chemia na Marsie, „WiŻ" nr 1/1998], była znacznie bogatsza niż inne w krzem i glin, zaś uboższa w siarkę. Dalsze badania skał i gleby wykazały, że marsjańska skorupa jest nie mniej złożona niż ziemska. Na Marsie są prawdopodobnie skały pochodzenia czysto wulkanicznego, osadowe (o znacznie większej zawartości krzemu niż w glebie i meteorytach), są wreszcie twory przypominające piaskowce i brekcje, złożone z małych kamyków naniesionych 1 czy 2 mld lat temu przez wodę.