5878


U2 w Polsce!

Dnia 6 sierpnia 2009- już na kilkanaście godzin przed koncertem, do Chorzowa zaczęli zjeżdżać wielbiciele Irlandczyków nie tylko z Polski, ale z całej Europy. Atmosfera była niesamowita. Wszyscy byli podekscytowani, bo już za kilka chwil miało rozpocząć się największe wydarzenie muzyczne tego roku. Około godziny 21 stadion był już wypełniony po brzegi przez ponad 70 tysięczny tłum ludzi(wśród nich byli także fani z Niemiec, Czech czy Słowacji). Po jednej stronie nieba piękny, czerwono-pomarańczowy zachód, z drugiej wschodzi okazały księżyc. A na środku ogromna, 200 tonowa konstrukcja, której maszt sięgał 15 piętra. Koncert rozpoczął się bardzo energicznie od „Breathe” z ich ostatniej płyty. Kolejne utwory również pochodziły z „No Line On The Horizon”- w końcu to trasa promująca ich ostatni album - i przyznajmy doskonale sprawdziły się na koncercie, niczym nie odbiegając od starszych przebojów. Już na samym początku show z "odnóży" pająka i z wieży na szczycie sceny uniósł się dym. Dół sceny to umiejscowione w centrum koło, z którego mostki prowadzą do zewnętrznego okręgu-alejki. Przy "Get on Your Boots" Clayton i gitarzysta The Edge po raz pierwszy wykonali efektowny spacer na ruchomych podestach. Po szóstym utworze nastąpiło to, na co 70 tysięcy fanów czekało najbardziej. Rozbrzmiały pierwsze takty „New Year's Day”, publiczność utonęła w biało-czerwonych barwach- powstała flaga Polski. „Jak się bawicie?”- zapytał po polsku Bono podczas tego właśnie utworu. „To wyjątkowy utwór dla polskich fanów”. Następnie wywiesił na perkusji flagę "Solidarności" - publiczność szalała. „Europa potrzebuje więcej krajów takich, jak Polska.”- dodał lider U2, wspominając o łączącej Polaków i Irlandczyków wierze w lepszą przyszłość i uporze. „Co takiego jest w Polakach, że potraficie się tak jednoczyć?” - pytał Bono, a w podziękowaniu za happening z flagą padł na scenę przed polską publicznością. Nie zabrakło innych akcentów związanych z polityką, szczególnie pod koniec, przy utworach "Sunday Bloody Sunday" (dedykowany Iranowi), "MLK"(Martin Luther King) i "Walk On", będące głosem wsparcia dla Aung San Suu Kyi - birmańskiej noblistki trzymanej w areszcie domowym przez tamtejszy reżym. O godzinie 22 strzelił szampan - zespół na scenie wypił zdrowie swojego gitarzysty The Edge'a, który w sobotę (8 sierpnia) skończy 47 lat. "Sto lat" i "Happy birthday" - publiczność nie pozostała dłużna. Nad Stadionem Śląskim w pełni zaświecił księżyc, Bono poprosił o wygaszenie rozświetlonej sceny, przypominającej statek kosmiczny. Wokalista namówił publiczność do stworzenia drogi mlecznej ze świecących telefonów komórkowych. I przy takim oświetleniu rozpoczął „ostatni” utwór "One”. Znakomita chwila magicznego wieczoru. Podkreślał to także sam Bono, powtarzając słowa o "nadzwyczajnej i niezapomnianej nocy". Zespół powrócił na bis, grając jeszcze trzy utwory (w sumie koncert U2 trwał ponad 2,5 godziny!): "Ultraviolet (Light My Way)", w którym Bono odlatywał ze sceny uwieszony na mikrofonie, kolejny z wielkich przebojów "With Or Without You" oraz refleksyjny, wyciszający, z etniczną, afrykańską perkusją Mullena "Moment Of Surrender". Support U2 -szkocko-irlandzki zespół Snow Patrol- zagrał świetny set, promujący głównie płytę "A Hundred Million Suns". Publiczność żegnała ich oklaskami, na co - w przypadku, gdy gra się przed taką gwiazdą, jak Irlandczycy - naprawdę trzeba sobie zasłużyć. "Dziękujemy Wam, że zaprosiliście nas tutaj ponownie. Dziękujemy Wam za tę cudowną i niepowtarzalną noc!"- żegnał się z fanami Bono. Polska widownia oklaskiwała jego zespół jeszcze długo po tym, jak zszedł ze sceny. Z pewnością każdy uczestnik tego niesamowitego wydarzenia będzie go wspominać do końca swojego życia. Na czym polega fenomen U2? Jeśli chcesz się przekonać, nie przegap kolejnej okazji- idź na ich koncert, gorąco polecam!

Hanna Dolata kl. II F



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
5878
5878
5878
5878
5878
5878

więcej podobnych podstron