KOŁYSANKA MATKI BOSKIEJ
Mroźna zima świat okryła i na ziemię noc spłynęła
tylko gwiazda świeci w ciemnej szopie
Maria miła tuli do snu dziecię lulilaj.
Pochowały się ptaszęta w ciemnej szopie
nad strzechami dzieci śpią w łóżeczkach
zaśnij prosi Matka Święta zaśnij mój syneczku.
Skrzy się mrozem śnieg na polach,
już ucichły leśne szmery czy je wiatr porusza?
Maria płacze nad niedolą małego Jezusa.
WŚRÓD NOCNEJ CISZY
Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi:
Wstańcie, pasterze, Bóg się wam rodzi!
Czym prędzej się wybierajcie,
do Betlejem pospieszajcie
przywitać Pana.
Poszli, znaleźli Dzieciątko w żłobie
z wszystkimi znaki danymi sobie.
Jako Bogu cześć mu dali,
a witając zawołali
z wielkiej radości:
Ach witaj Zbawco, z dawna żądany,
cztery tysiące lat wyglądany.
Na Ciebie króle, prorocy
czekali a Tyś tej nocy
nam się objawił.
BÓG SIĘ RODZI
Bóg się rodzi, moc truchleje,
Pan niebiosów obnażony;
ogień krzepnie, blask ciemnieje,
ma granice Nieskończony!
Wzgardzony okryty chwałą,
śmiertelny król nad wiekami.
A Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
Cóż masz niebo, nad ziemiany?
Bóg porzucił szczęście swoje,
wszedł między lud ukochany,
dzieląc z nim trudy i znoje.
Niemało cierpiał, niemało,
żeśmy byli winni sami
A Słowo Ciałem się stało
i mieszkało między nami.
LULAJŻE, JEZUNIU
Lulajże, Jezuniu, moja perełko,
lulaj ulubione me pieścidełko.
Lulajże, Jezuniu, lulajże, lulaj,
a Ty go Matulu w płaczu utulaj.
Zamknijże znużone płaczem powieczki,
utulże zemdlone łkaniem usteczki
Lulajże, Jezuniu, lulajże, lulaj,
a Ty go Matulu w płaczu utulaj.
Dam ja Jezusowi słodkich jagódek
pójdę z nim w Matuli serca ogródek.
Lulajże, Jezuniu, lulajże, lulaj,
a Ty go Matulu w płaczu utulaj.
JEZUS MALUSIEŃKI
Jezus malusieńki
leży wśród stajenki.
Płacze z zimna, nie dała mu
Matusia sukienki.
Płacze z zimna, nie dała mu
Matusia sukienki.
Bo uboga była,
rąbek z głowy zdjęła,
w który Dziecię owinąwszy,
siankiem go okryła.
Nie ma kolebeczki
ani poduszeczki,
we żłóbku mu położyła
siana pod główeczki.
Dziecina się kwili,
Matuleńka lili,
w nóżki zimno, żłóbek twardy,
stajenka się chyli
Matusia truchleje,
serdeczne łzy leje:
O mój synu! wola Twoja,
nie moja się dzieje.
NIE MIAŁY ANIOŁKI
Nie miały aniołki choinki na święta,
o choince dla nich nikt tam nie pamiętał.
Popatrzyły się na siebie,
wywierciły dziurę w niebie.
Ref.: O, ho, ho!
O, ho, ho! bis
O, ho, ho!
Złapały za czubek największą choinę,
przywiązały do niej bardzo dużą linę
i wciągnęły ją na górę
przez tę dziurę, w niebie dziurę.
Ref.: O, ho…
Stanęła choinka w samym środku nieba,
orzekły aniołki, że ją ubrać trzeba,
więc skoczyły przez tę dziurę
po orzechy dla wiewiórek.
Ref.: O, ho…
Chciały pozapalać świeczki choinkowe,
święty Florian-strażak złapał się za głowę:
„Matko Boża! Matko Boża!
Chcą mi w niebie zrobić pożar!”.
Ref.: O, ho…
SIADŁA MARIA
Siadła Maryja już bez sił i na Józefa czeka
W dłoniach ukryła świętą twarz
miedzy palcami łza ścieka
Nikt nie chce przyjąć matki tej
co miast srebrników u proga w zapłatę za marny dach
niesie ludziom samego Boga.
O ludzie Betlejemscy gdzież wasze serca są?
Czemu chciwością zamknięte przed przyjściem Boga
drżą. A Matka znużona siedzi wciąż i czeka ciągle czeka
czy się otworzą przed Nią drzwi,
a może serce człowieka.
WIGILIA
Znowu minął rok,
znów za oknem pada śnieg.
Blask choinki w domu lśni,
bo świąteczne idą dni.
Kolędnicy już odwiedzają każdy dom,
dzwonią sanie pośród zasp,
bo kolędy nadszedł czas.
Ref.:Wigilia, przystrojony biało stół,
zaprasza: siądź z nami wraz gościu nasz.
Opłatek weź i z nami dziel,
bo dzisiaj radość gości w nas.
Świece płoną już,
najjaśniejsza świeci z gwiazd.
Do wieczerzy siądźmy wraz,
cicha noc otuli nas.
Znowu minął rok,
kolędników słychać śpiew,
trzej królowie drogą mkną,
do Betlejem śpieszą się.
Ref.: Wigilia, …
PÓJDŹMY WSZYSCY DO STAJENKI
Pójdźmy wszyscy do stajenki,
do Jezusa i Panienki,
powitajmy Maleńkiego
i Maryję, Matkę Jego
Witaj Jezu ukochany,
od Patriarchów czekany,
od proroków ogłoszony,
od narodów upragniony.
Witaj Dziecineczko w żłobie,
wyznajemy Boga w Tobie,
coś się narodził tej nocy,
byś nas wyrwała z czarta mocy.
PRZYBIEŻELI DO BETLEJEM
Przybieżeli do Betlejem pasterze
grając skocznie Dzieciąteczku na lirze.
Chwała na wysokości,
chwała na wysokości
a pokój na ziemi.
Oddawali swe ukłony w pokorze,
Tobie z serca ochotnego, o Boże!
Chwała na wysokości…
Anioł Pański sam ogłosił te dziwy,
których oni nie słyszeli jak żywi.
Chwała na wysokości…
Dziwili się napowietrznej muzyce
i myśleli, co to będzie za Dziecię?
Chwała na wysokości…
Któremu się wół i osioł kłaniają
Trzej królowie podarunki oddają.
Chwała na wysokości…
I anieli gromadami pilnują,
Panna czysta wraz z Józefem piastują.
Chwała na wysokości…
Poznali go Mesyjaszem być prawym,
narodzonym dzisiaj Panem łaskawym.
Chwała na wysokości…
NA PASTERKĘ JADĄ
Na pasterkę jadą
Ludzie dziś paradą
Pierwsza gwiazda świeci im
Będzie ludzi wiele
W maleńkim kościele
Maria syna światu da.
Już się Jezus bardzo cieszy,
że do żłóbka każdy spieszy.
Idą drogą szkolne dzieci,
Gwiazda dzisiaj wszystkim świeci.
Jedzie ludzi wiele,
Choć to nie wesele.
Każdy radość w sercu ma,
Tom jadą ludziska.
Powitać Jezuska,
Każdy jedzie czym się da
Choć z pieniędzmi są kłopoty,
Jadą „Mazdy” i „Toyoty”
Jadą, jadą „Mercedesy”
Do Jezuska każdy spieszy.
Jedzie z Pustek Tona
Grać na saksofonach.
Wiezie Leon trąby dwie
Stach syreną bieży
Bęben w środku leży
Jezuskowi grać też chce.
Muzykanci będą grali
W tę noc świętą jak w wesele
Dzisiaj pięknie grać im trzeba
I dla ludzi i dla nieba.
bis