3. Wielka Improwizacja jako wyraz bólu patriotycznego poety
a) Indywidualizm Konrada i jego osobiste wyznania
poeta, wieszcz, prorok, duchowy przywódca narodu,
samotny, potężny, mocny, czuły, silny, rozumny, tajemniczy, wybitny, skłócony ze światem, wrażliwy, wielki indywidualista, nade wszystko kochający ojczyznę, przewyższający innych więźniów talentem, siłą uczucia i niezwykłą osobo- wością,
mówi o roli poety i poezji, stwierdzając, że poeta to ktoś nieprzeciętny, a poezja - wyraz geniuszu twórcy - ma wielką moc,
wyznaje, że ma poczucie wielkiej energii, siły duchowej, nadludzkiej, boskiej mocy tworzenia i odpowiedzialności za losy narodu; wierzy, że dzięki swojej sile wewnętrznej potrafi rządzić światem i kosmosem; żąda od Boga władzy nad duszami, chce rządzić światem, a winą za panujące na nim zło obarcza Najwyższego.
b) Podjęcie walki Konrada z Bogiem o wyzwolenie narodu polskiego
Konrad uważa, że świat stworzony przez Boga jest niedoskonały, panuje na nim zło, a Polska cierpi niewinnie; nie może się pogodzić z tak niesprawiedliwym porządkiem i niewolą swojego narodu,
świadomy swojej potęgi twórczej porównuje się z Bogiem, a w dziele tworzenia chciałby Go nawet przewyższyć; uważa, że gdyby miał władzę podobną do tej, którą On posiada, stworzyłby świat bez cierpień i uczyniłby swój naród szczęśliwym,
nowy porządek, jaki chce zbudować, lepszy od bożego, ma służyć głównie narodowi polskiemu, a nawet całej ludzkości, a nie jego osobistym ambicjom,
nie waha się zmierzyć z Bogiem, staje do pojedynku z Nim, żąda od Niego władzy panowania nad światem (Daj mi rząd dusz); pragnie wydrzeć Bogu tajemnicę rządu nad duszami (duchową władzę nad ludźmi), by uszczęśliwić swój naród, rzuca Bogu wyzwanie w imieniu milionów ludzi cierpiących na świecie,
Konrad uważa, że jest wart tego, aby Bóg dzielił się z nim władzą, i chce sprawować ją w sposób absolutny, chce stać się carem ludzkich dusz, chce kierować się nie uczynkami ludzi, lecz myślami i uczuciami,
tyrańska nuta w planowanym przez siebie rządzeniu światem, czego wyrazem są jego słowa dotyczące ludzi:
Niechaj cierpią i przepadną.
c) Utożsamianie się Konrada z ojczyzną
wielki patriota, nie może się pogodzić z niewolą narodu polskiego, bardzo kocha ojczyznę, odczuwa jej cierpienia jak własne, łączy swój los z jej losem i utoż- samia się z nią mówiąc:
czując się odpowiedzialnym za losy Polski, występuje jako przedstawiciel całego ciemiężonego narodu, w jego imieniu przemawia do Boga i bierze na siebie wszystkie cierpienia Polaków:
Nazywam się Milijon - bo za milijony
Kocham i cierpię katusze,
w tych słowach poeta zamknął swój ból patriotyczny i tragedię, jaką przeżywał świeżo po klęsce powstania listopadowego,
prometeizm Konrada; pragnie szczęścia narodu, ale chce je wywalczyć sam, jak Prometeusz (który dla ludzi ukradł ogień bogom z Olimpu i został za to przykuty do skały Kaukazu, a sęp wyjadał mu wątrobę; prometeizm - poświęcenie się jednostki dla dobra ogółu),
czuje się na tyle wyższy od ludzi, że chciałby ich uszczęśliwić sam.
d) Bunt Konrada przeciwko Bogu i odwrócenie się od Niego
Konrad buntuje się przeciwko Bogu w imię wolności i szczęścia ojczyzny, odczuwając tragizm jej sytuacji,
jego dyktatorski ton w słowach skierowanych do Boga, oskarżenie Go o obo- jętność wobec nieszczęść ludzi i rozgoryczenie z powodu jego milczenia,
bunt wynika z ogromnej siły uczuć, wiary we własne posłannictwo i moc swojej poezji oraz w sens poświęcenia się jako nieprzeciętnej jednostki,
bunt przeciwko Bogu wyraża się w bluźnierstwach Konrada:
- Bóg nie jest miłością, tylko mądrością,
- Bóg popełnia błędy - I mówią, że Ty nie błądzisz!,
- miłość jest tylko omyłką Boga,
- Bóg nie jest ojcem świata, ale carem,
bunt ma cechy szatańskie, ale wybucha w obliczu utraty niepodległości, niewoli nieszczęśliwego narodu polskiego, którego najlepsi synowie albo polegli, albo są zsyłani na katorgę,
Konrad buntuje się przeciw Bogu, który jest miłością, i nazywa kłamcą tego, kto Go tak nazywa; zarzuca Bogu obojętność wobec cierpiących, ale Konrad nie ma racji; Bóg jest wszechmocny i mógłby uniemożliwić ludziom czynienie zła, ale dał człowiekowi dar wolności, by mógł sam decydować, czy wybrać dobro czy zło; okazał się nieczuły zarówno na prośby Konrada, jak i oskarżenia, a nawet groźby.
e) Klęska Konrada i jej sens ideowy
ponosi klęskę w walce z Bogiem, bunt jest nieskuteczny, gdyż nie otrzymuje od Niego żadnej odpowiedzi, nie osiąga zamierzonego celu; jego zarozumiałość, pycha i duma zostają ukarane; pada, powalony konwulsjami; w momencie, gdy chciał nazwać Boga carem, traci przytomność, a po jego obciążoną grzechami pychy, buntu, zwątpienia i bluźnierstwa duszę przychodzi szatan, wstępuje w nie- go demon,
z mocy szatana wyzwala go ksiądz Piotr (przegania go egzorcyzmami; jego modlitwa zwycięża samego diabła), a ratunek jest możliwy dlatego, że Konrad, buntując się przeciwko Bogu, kierował się wzniosłymi intencjami - pragnął ocalić ojczyznę,
postać tragiczna z powodu niespełnienia jego dążeń, z powodu klęski, a ta jest klęską jego postawy oraz obrazem klęski wszystkich samotnych spiskowców,
związek jego imienia z Konradem Wallenrodem; obaj kochają ojczyznę i nie mogą pogodzić się z jej niewolą,
wypowiedzenie się Mickiewicza na temat przyczyn klęski powstania listopa- dowego poprzez:
- krytykę samotnej postawy Konrada,
- krytykę świadomego wywyższania się Konrada ponad ludzi, o których szczęście walczy z samym Bogiem.
|