19.HKoNS-E// Zagrożenia środowiskowe transportem- rodzaje transportu, zagrożenia zdrowotne.
Bibliografia: dr Zbigniew Hałat, artykuł „ transport a zdrowie”
Przejawy negatywnego wpływu transportu na środowisko.
Intensywny rozwój przemysłu, wzrost wydobycia surowców, powstawanie wielkich a
glomeracji miejsko-przemysłowych, szerokie stosowanie środków chemicznych w rolnictwie, zanieczyszczenie środowiska powodowane działalnością transportową oraz olbrzymi przyrost liczby samochodów w motoryzacji indywidualnej - wszystko to prowadzi do stopniowego niszczenia środowiska człowieka, pogorszenia warunków jego życia oraz zmniejszania wartości majątku narodowego.
Szkodliwe oddziaływanie transportu na środowisko przejawia się w różnych formach i w różnym nasileniu, w zależności od obszaru oraz rodzajów środków transportowych używanych do przewozu osób i ładunków. Najpowszechniejszymi przejawami tego oddziaływania są:
degradacja środowiska powodowana budową dróg komunikacyjnych (terenochłonność) oraz różnego rodzaju uciążliwych obiektów transportowych, zniekształcających środowisko lub szkodliwie oddziałujących na otoczenie, hałaśliwość środków transportowych i niektórych obiektów transportowych, wibracje i drgania szkodliwe dla ludzi oraz obiektów budowlanych, zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego spalinami, wyziewami i pyłami, agresywność ruchu środków transportowych i inne konfliktowe sytuacje na drogach i ulicach (zagrożenie bezpieczeństwa), zanieczyszczenie gleby i wód oraz niszczenie roślinności środkami chemicznymi,
zaśmiecanie środowiska różnymi odpadkami i zużytymi przedmiotami trwałymi, zagrożenia psychosomatyczne i fizjologiczne pracowników transportu oraz osób stykających się bezpośrednio z intensywnym ruchem środków transportowych.
W następstwie narażenia ludzi na spaliny samochodowe liczba straconych lat życia sięga 4 milionów w ciągu jednego tylko roku. Jest oczywistym dla każdego faktem, że przedwczesne zgony, przewlekłe choroby i niepełnosprawność są tym częściej spotykane, im większa jest koncentracja spalin. Załamywanie rąk nad losem ludzi zamieszkujących budynki, które tworzą wąskie kaniony wypełnione rzeką tirów, albo w oczekiwaniu na przejście przez jezdnię krztuszących się czarnym nieraz dymem z rur spalinowych ma pełne uzasadnienie nie tylko zdroworozsądkowe, ale i medyczne. Wątpiącym można przestawić wyniki badań epidemiologicznych o niepodważalnej wartości dowodowej.
Odrębnym zagadnieniem są następstwa narażenia na całodobowy hałas przekraczający dopuszczalne poziomy dobowe i chwilowe, prowadzący jego ofiary wprost do stanu depresji. Do wibracji i wstrząsów budynków mieszkalnych położonych w bliskim sąsiedztwie dróg nie są w stanie adaptować się nawet ludzi zamieszkali w takich budynkach od urodzenia. Ryk silników, kakofonia sygnałów dźwiękowych, brzęk szklanek, kołysanie się żyrandola, pył wdzierający się do domu drzwiami i oknami ani na chwilę nie pozwalają zapomnieć, gdzie musi się mieszkać.