Jak zostałem kolekcjonerem.
JAK ZACZĄŁEM KOLEKCJONOWAĆ MONETY
Jeśli czytasz ten tekst, to zapewne jesteś kolekcjonerem monet. Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, jak to się stało, że nim zostałeś? Od razu wyjaśnienie - dlaczego napisałem "zastanawiałeś", a nie "zastanawiałaś". Tak się jakoś dziwnie składa, że wśród numizmatyków i filatelistów kobiety spotyka się rzadko, a może nawet bardzo rzadko. Widocznie ma to jakieś głęboko ukryte przyczyny - faktem jest, że panie interesują się raczej kolekcjonowaniem malarstwa albo sztuki użytkowej (porcelana, bibeloty), że nie wspomnę o starej biżuterii. Proszę więc nie doszukiwać się jakichkolwiek podtekstów w użytej powyżej formie.
Wróćmy do meritum. Jak wyglądały początki Waszego kolekcjonerstwa? Czy tak, jak w większości przypadków - dostaliście w prezencie od ojca, wuja, dziadka, znajomego (niepotrzebne skreślić) kilka, -naście, -dziesiąt monet i tak, jakoś "z rozpędu" zaczęliście zbiór powiększać?
Takie są najczęstsze początki kolekcjonerskiej pasji, ale to nie jest reguła. Wsród moich bliskich nikt nie kolekcjonował monet. Początki mojego zbioru, to monety wygrzebane z zakamarków szuflad na strychu domu dziadków. Miałem wtedy nie więcej, niż 6 lat, ale do dzisiaj mam znalezione tam drobne monetki Austrii i Węgier z przełomu XIX i XX wieku, a także przedwojenne polskie grosze.
Kwartnik ks. wrocławskiego Henyka V Brzuchatego 1290-1296 lub Henryka VI Dobrego 1311-1335.
Kopicki poz. 6598 R7, znanych dotąd było 6 egz. teraz mamy siódmy!.
Przy okazji kolejny raz okazało się, jak bardzo jest potrzebne takie forum, na którym można uzyskać pomoc w identyfikacji numizmatów. Szkoda, że administracja serwisu Allegro nie umożliwiła, jak dotąd umieszczania skanów na liście dyskusyjnej. Kwartnik został "wystawiony na aukcję" z prośbą o nielicytowanie i z informacją, że potrzebna jest pomoc w atrybucji monety. Administrator usunął aukcję, jako niezgodną z regulaminem, ale na szczęście wcześniej właściciel monety uzyskał potrzebne mu informacje.
Jerzy Chałupski