Sprowadzanie do Polski wyrobów podlegających oznakowaniu CE
Od dnia wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, czyli od 1 maja 2004 r. bardzo wiele wyrobów przemysłowych wolno wprowadzać w naszym kraju do obrotu wyłącznie po umieszczeniu na nich oznakowania CE. Dotyczy to m.in. maszyn, wyrobów elektrycznych i elektronicznych, urządzeń ciśnieniowych, gazowych, medycznych, zabawek, jachtów. Umieszczenie na wyrobie oznakowania CE jest możliwe dopiero po spełnieniu przez wyrób tzw. wymagań zasadniczych związanych z bezpieczeństwem użytkowników oraz po poddaniu wyrobu odpowiednim dla niego tzw. procedurom oceny zgodności. Przepisy prawne regulujące te zagadnienia zawarte są przede wszystkim w ustawie o systemie oceny zgodności z dnia 30 sierpnia 2002 r. (tekst jedn. Dz. U. nr 204 z 2004 r. poz. 2087 z późn. zm.) oraz wydanych z jej upoważnienia licznych rozporządzeniach, które odnoszą się do poszczególnych rodzajów wyrobów i przenoszą do polskiego prawa odpowiednie dyrektywy Unii Europejskiej. Zupełnie oddzielnie uregulowane zostały wyroby medyczne, które podlegają ustawie z dnia 20 kwietnia 2004 r. o wyrobach medycznych (Dz. U. nr 93 z 2004 r. poz. 896 z późn. zm.).
Oznakowaniu CE i związanym z nim wymaganiom i procedurom podlegają nie tylko wyroby wyprodukowane przez krajowych producentów, ale również wyroby przywożone do Polski z innych państw. Można tu wyróżnić dwie sytuacje. Pierwsza ma miejsce, gdy wyrób został wyprodukowany przez producenta mającego siedzibę na obszarze Unii Europejskiej, np. w Niemczech, Francji lub innym państwie członkowskim. Druga sytuacja dotyczy przypadków, gdy producent wyrobu znajduje się poza obszarem Unii Europejskiej, np. w Chinach lub USA.
Wyrób pochodzi z Unii Europejskiej
Pierwsza sytuacja nie jest już obecnie, po wejściu do Unii Europejskiej, importem. Zgodnie z obowiązującą w UE zasadą swobodnego przepływu towarów, wyroby wyprodukowane w jednym z państw członkowskich mogą być swobodnie dystrybuowane do pozostałych państw członkowskich i nie podlegają żadnym kontrolom na granicach rozdzielających te państwa. Art. 12 ustawy o systemie oceny zgodności zawiera domniemanie, że wyroby, na których umieszczono oznakowanie CE w krajach innych niż Rzeczpospolita Polska, są zgodne z zasadniczymi wymaganiami, co oznacza, że mogą być wprowadzone do obrotu. Domniemanie to odnosi się w tym samym stopniu do wyrobów sprowadzanych z innych niż Polska państw członkowskich UE, jak i do wyrobów importowanych z państw trzecich, nienależących do UE. Uprzywilejowana sytuacja wyrobów wyprodukowanych w UE polega przede wszystkim na tym, że nie podlegają one kontroli granicznej w momencie wwiezienia na terytorium Polski, a ewentualna kontrola spełniania przez nie zasadniczych wymagań może być dokonana dopiero gdy znajdą się w obrocie, na takich samych zasadach, na jakich kontrolowane są wyroby krajowe.
Przedsiębiorca, który wprowadza do obrotu w Polsce wyrób pochodzący z innego państwa członkowskiego UE musi jednak pamiętać, że mogą na nim ciążyć pewne dodatkowe, wynikające z polskiego prawa obowiązki. W szczególności chodzi tu o wymaganie, aby towarzyszące produktowi informacje i dokumenty były w języku polskim. Ustawa o systemie oceny zgodności nie zawiera w tym względzie jednolitych przepisów, które odnosiłyby się do wszystkich podlegających jej wyrobów. Wymagania co do języka instrukcji obsługi lub deklaracji zgodności, o ile w konkretnym wypadku musi być dołączona do wyrobu, znajdują się natomiast w większości rozporządzeń wykonawczych do ustawy o systemie oceny zgodności i stanowią odzwierciedlenie analogicznych wymagań zawartych w odpowiednich europejskich dyrektywach. Jednak niektóre rozporządzenia nie zawierają żadnych przepisów na ten temat, jak np. rozporządzenie z 15.12.2005 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla sprzętu elektrycznego (Dz. U. nr 259 z 2005 r. poz. 2172). Inne z kolei zawierają wymagania fragmentaryczne, jak np. rozporządzenie z 14.11.2003 r. w sprawie zasadniczych wymagań dla zabawek (Dz. U. nr 210 z 2003 r. poz. 2045). Jednakże wszystkie zabawki oraz wiele rodzajów sprzętu elektrycznego są to wyroby przeznaczone do użytku konsumentów, w związku z czym na mocy artykułu 7 i 7a ustawy z 7.10.1999 r. o języku polskim (Dz. U. nr 90 z 1999 r. poz. 999 z późn. zm.) wszelkie towarzyszące im informacje, w szczególności ostrzeżenia i instrukcje obsługi, muszą być sporządzone w języku polskim. W stosunku do wszystkich wyrobów, również tych nieprzeznaczonych dla konsumentów, ma zastosowanie art. 20 ustawy z 2.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, który mówi, że przedsiębiorca wprowadzający towar do obrotu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej jest obowiązany do zamieszczenia na towarze, jego opakowaniu, etykiecie lub instrukcji informacji w języku polskim zawierających: 1) firmę przedsiębiorcy i jego adres; 2) nazwę towaru; 3) inne oznaczenia i informacje wymagane na podstawie odrębnych przepisów.
Wymagania językowe powinny być spełnione przede wszystkim przez zagranicznego producenta wyrobu, jeżeli zamierza on wprowadzić ten wyrób do obrotu na terytorium Polski i podejmuje w tym celu konkretne, konsekwentne działania. Jeśli natomiast przywóz wyrobów do kraju dokonywany jest okazjonalnie, najczęściej w niewielkich ilościach, przez dystrybutorów nie współpracujących stale z producentem, to wówczas w praktyce obowiązek spełnienia wymagań językowych spadnie właśnie na nich. W przypadku wyrobów, dla których wymagania językowe zaliczają się do zasadniczych wymagań, polski przedsiębiorca powinien jednak działać w porozumieniu z producentem, gdyż dystrybutor nie ma prawa samodzielnie spełniać zasadniczych wymagań. Nie musi on być upoważnionym przedstawicielem producenta, wydaje się, że wystarczy jeśli będzie działał np. jako „podwykonawca” dokonujący tłumaczenia na zlecenie producenta.
Wyrób pochodzi spoza Unii Europejskiej
Konieczność spełnienia opisanych powyżej wymagań językowych w takim samym stopniu dotyczy importera sprowadzającego do Polski wyrób pochodzący z kraju nienależącego do UE, o ile producent wyrobu nie zadbał o spełnienie tych wymagań.
Dodatkowo, importer musi poddać wyrób kontroli celnej. Zgodnie z rozporządzeniem Unii Europejskiej nr 339/93/EWG, jeżeli w toku kontroli organ celny stwierdzi, że produkt może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa, lub nie posiada wymaganego przepisami oznakowania bądź dokumentacji, następuje zawieszenie dopuszczenia takiego produktu do obrotu. Następnie organ celny niezwłocznie występuje o opinię do właściwego organu wyspecjalizowanego w rozumieniu art. 38 ustawy o systemie oceny zgodności (np. Inspekcji Handlowej, Inspekcji Pracy). Jeżeli organ wyspecjalizowany nie wyda tej opinii w ciągu 3 dni roboczych, organ celny musi dopuścić wyrób do swobodnego obrotu. Jeżeli organ wyspecjalizowany wyda opinię, może w niej stwierdzić, że produkt nie stanowi zagrożenia i nie może być uznany za niezgodny z przepisami. W takim wypadku organ celny dopuszcza wyrób do obrotu. Jeżeli opinia organu wyspecjalizowanego będzie negatywna, wyrób nie zostanie dopuszczony do obrotu, a na towarzyszącej mu fakturze i innych dokumentach zostaną poczynione odpowiednie adnotacje.
Każdy, kto sprowadza do Polski wyroby pochodzące spoza Unii Europejskiej powinien z wyprzedzeniem zadbać, aby były one zgodne z wszystkimi wymaganiami prawnymi już w momencie przekraczania granicy. Pozwala to uniknąć niepotrzebnych komplikacji i kosztów. Powstaje jednak pytanie, co można zrobić, jeżeli już doszło do zatrzymania wyrobu w trakcie kontroli celnej. Mogą też zaistnieć sytuacje, gdy importer świadomie sprowadza wyrób niespełniający wszystkich wymagań, z zamiarem poddania go pewnym modyfikacjom oraz ocenie zgodności na miejscu, w Polsce, gdyż takie rozwiązanie jest np. bardziej opłacalne lub nie ma innej możliwości. Wyjściem, które ma importer w takich sytuacjach jest ubieganie się o zezwolenie organu celnego na objęcie wyrobów jedną z gospodarczych procedur celnych przewidzianych przez Wspólnotowy Kodeks Celny. Może tu wchodzić w grę przetwarzanie pod kontrolą celną lub dokonywanie tzw. zabiegów zwyczajowych po umieszczeniu wyrobów w składzie celnym. Można skorzystać ze składu publicznego lub ubiegać się o utworzenie w swojej siedzibie składu celnego prywatnego. Za zezwoleniem organu celnego wyroby mogą być czasowo wyprowadzane ze składu celnego na okres do 3 miesięcy, z możliwością przedłużenia w uzasadnionych przypadkach. Po zakończeniu wszystkich niezbędnych czynności wyroby mogą być ponownie poddane kontroli celnej i dopuszczone do obrotu.
Kolejne pytanie dotyczy tego, jakim czynnościom może poddawać wyrób importer. Zgodnie z przepisami dotyczącymi oznakowania CE (dyrektywami UE i odpowiednimi polskimi aktami prawnymi) to producent wyrobu ma prawo i obowiązek zaprojektować i wytworzyć ten wyrób zgodnie z odnoszącymi się do niego zasadniczymi wymaganiami. Rolą producenta jest również przeprowadzenie odpowiedniej procedury oceny zgodności (w tym np. badań), sporządzenie dokumentacji technicznej, wystawienie deklaracji zgodności i ostatecznie umieszczenie na wyrobie oznakowania CE. Niektóre z tych zadań, te o administracyjnym charakterze, producent może powierzyć swojemu upoważnionemu przedstawicielowi. Mogą to być procedury oceny zgodności, wystawienie deklaracji zgodności lub umieszczenie oznakowania CE. Upoważniony przedstawiciel nie może jednak modyfikować wyrobu w celu doprowadzenia go do zgodności z zasadniczymi wymaganiami, chyba że działa w takim przypadku jako podwykonawca producenta, który jednakże ponosi odpowiedzialność za efekt tych zabiegów. Producent wyrobu podlegającego oznakowaniu CE może mieć siedzibę poza terytorium UE. Nie musi on powoływać swojego upoważnionego przedstawiciela, jeśli jednak to zrobi, to taki przedstawiciel musi mieć siedzibę w UE.
Generalną zasadą jest, że importer, o ile nie jest jednocześnie upoważnionym przedstawicielem producenta, nie może dokonywać żadnych czynności związanych ze spełnieniem przez wyrób zasadniczych wymagań lub procedur oceny zgodności. Wyjątkowo, przepisy odnoszące się do maszyn i dźwigów nakładają na importera obowiązek (a zatem również prawo) dokonania oceny zgodności, jeśli nie zostanie ona przeprowadzona przez producenta lub jego upoważnionego przedstawiciela. Jednakże importer, który modyfikuje lub nawet tylko przepakowuje wyrób bez upoważnienia producenta, powinien być potraktowany jako producent. W konsekwencji powinien sporządzić dokumentację techniczną, przeprowadzić stosowną ocenę zgodności, wystawić deklarację (o ile jest wymagana) i umieścić na wyrobie oznakowanie CE.
Na importerze ciążą też pewne obowiązki związane z dostarczaniem i ewentualnie przechowywaniem dokumentów, jeżeli producent z kraju trzeciego nie ustanowił na terenie UE swojego upoważnionego przedstawiciela. W takim przypadku importer ma obowiązek dostarczyć organom kontrolującym deklarację zgodności oraz inne dokumenty, aż po pełną dokumentację techniczną (zgodnie z art. 40g ustawy o systemie oceny zgodności). W przypadku niektórych wyrobów (np. sprzęt elektryczny) importer ma obowiązek przechowywania dokumentów na wypadek żądania ich okazania przez uprawnione organy. W innych przypadkach powinien być w kontakcie z producentem, aby w razie potrzeby niezwłocznie otrzymać od niego wymagane dokumenty.
Kolejną kwestią jest odpowiedzialność karna za wprowadzenie do obrotu wyrobów niezgodnych z zasadniczymi wymaganiami, zgodnie z art. 45 ustawy o systemie oceny zgodności, gdzie przewidziana jest grzywna do 100 000 zł. Jeżeli sprowadzany przez importera wyrób nie zostanie zatrzymany podczas kontroli celnej, może być przedmiotem kontroli przez organy wyspecjalizowane już po wprowadzeniu na rynek. Jeśli w wyniku tej kontroli okaże się, że wyrób jednak nie spełnia zasadniczych wymagań, odpowiedzialność poniesie importer, jako wprowadzający wyrób do obrotu. „Przepuszczenie” wyrobu przez organy celne, np. z powodu niezauważenia uchybień lub niedotrzymania 3-dniowego terminu przewidzianego w rozporządzeniu 339/93/EWG, stanowi więc dla importera wątpliwą korzyść.
Każdy importer powinien również pamiętać, że jeśli produkt, który sprowadził okaże się niebezpieczny i spowoduje szkodę na mieniu lub osobie, będzie on odpowiedzialny wobec poszkodowanego solidarnie z producentem, na podstawie art. 4491 - 44911 kodeksu cywilnego.
(Inna wersja tego tekstu ukazała się w „Rzeczpospolitej” 21.12.2004 r.)
4
INFORMACJA opracowana przez
Centrum Euro Info w Gdańsku
autor: Anna Hutyra aktualizacja: 1.01.2006