O poezji M.S. Szarzyńskiego możemy powiedzieć, że jest już zapowiedzią nowej epoki w literaturze polskiej. O ile chronologicznie Szarzyński przynależy jeszcze do renesansu, o tyle charakter jego wierszy jest już zdecydowanie inny od tego, do czego przyzwyczailiśmy się czytając pieśni lub fraszki Jana Kochanowskiego. Twórczość M.S. Szarzyńskiego została zdominowana przez lęki i obawy wynikające z ogromnych problemów i wstrząsów światopoglądowych przedwcześnie zmarłego poety. O jego życiu wiemy bardzo niewiele. Najpierw Sęp był luteraninem później stał się gorliwym katolikiem. Nigdy jednak nie uwolnił się od lęku przed Bogiem, którego wyobrażał sobie jako groźnego i karającego. Swoje obawy i lęki wyraził w kilku sonetach. Sonet jest gatunkiem lirycznym bardzo trudnym, wymagającym wielkiego kunsztu artystycznego. Każdy sonet musi składać się z czternastu wersów podzielonych na cztery zwrotki (dwie czterowersowe i dwie trójwersowe). Końcowe dwa wersy stanowią podsumowanie utworu, pointę. W sonecie IV, zatytułowanym „O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem”, podmiot liryczny wyraża swoją obawę o wynik bezustannej walki, jaką musi toczyć z szatanem. Szatan jest wspierany przez moce piekielne, ale także przez ziemskie dobra materialne kuszące człowieka, odciągające go od Boga. Przeciwko człowiekowi obraca się także jego własne ciało, którym rządzą ziemskie potrzeby. Bój toczy się o zbawienie. Po drugiej stronie ziemskich dóbr materialnych stoi życie wewnętrzne człowieka, jego dusza, potrzeby wyższego rzędu. Poeta wyraża przekonanie że w swojej walce jest osamotniony. Oczekuje od Boga wsparcia, pomocy. Bóg stanowi nadzieję człowieka. Szarzyński ukazuje walkę lecz nie w obronie ojczyzny, ale zażarty bój rozgrywający się w duszy człowieka. Drugi sonet V „O nietrwałej miłości rzeczy świata tego”, jest w zasadzie rozwinięciem poprzedniego wiersza. Świat materialny jest złudnym, kuszącym człowieka, ale przemijającym światem wartości doczesnych. Prawdziwie wieczną wartością życia ludzkiego jest miłość, natomiast najwłaściwszą formą jest miłość do Boga. Człowiek jest mały, Bóg natomiast wielki. Świat według Sępa jest światem, na którym toczy się nieustanna walka między tym co Boskie, a tym co diabelskie. Człowiek musi toczyć nieustanny bój w którym jest osamotniony. Jedynym pocieszeniem może być Bóg. Poezja Sępa zapowiada metafizyczną poezję baroku, który sprawami duszy ludzkiej, jej rozdarcia i bytu zawieszonego między niebem a piekłem będzie bardzo poważnie się interesował.