Recenzje artykułow, Sztuka słuchania w procesie wychowawczym, Sztuka słuchania w procesie wychowawczym


Sztuka słuchania w procesie wychowawczym

[w:] „Wychowanie w Szkole” nr 3/2006

http://scholaris.pl/Portal?secId=1E70X0IY7W56GNBCNXV6224K&mlt_docview=H052VUW613DWDD03X14XK50U

Szczególnie dziecko rzadko przekazuje komunikaty o swojej sytuacji wprost na ogół są one zakamuflowane. Sztuka słuchania, to umiejętność rozszyfrowania kodu. Pedagog powinien to umieć. [Spis treści]

dr BERTA STRYCHARSKA-GAĆ
adiunkt
Akademia Pedagogiki Specjalnej
Warszawa


Umieć słuchać... Jak często zastanawiamy się, czy umiemy słuchać innych? Czy umiemy i chcemy ten problem kontrolować? Może pojawiające się w licznych badaniach uczniów ich stwierdzenie, że z prośbą o poradę zwróciliby się do nauczyciela w ostatniej kolejności, powinno nas skłonić do refleksji? (red.)

W komunikacji międzyludzkiej podkreśla się ogromną rolę zdolności mówienia i słuchania. Niektórzy uważają, że podstawowym czynnikiem porozumiewania się jest umiejętność mówienia. I to jest błąd. Można wyróżniać się elokwencją, a wciąż być głuchym, na to, co mówi partner. Uważne słuchanie wymaga czegoś więcej, niż posiadania dwojga uszu. To między innymi empatyczne rozumienie świata rozmówcy.


Odebrać komunikat

Uważam, że wszyscy nauczyciele, wychowawcy i rodzice powinni rozbudowywać i pogłębiać umiejętność wsłuchiwania się w to, co mówi do nich dziecko. Niekiedy dorośli nie widzą potrzeby głębokiego zrozumienia jego wewnętrznego świata, ponieważ wychodzą z założenia, że potrafią domyśleć się, co dzieje się w jego wnętrzu. Efekt jest taki, że dziecko czuje się niezrozumiane i odtrącone, a rozmowa pozostaje martwym dialogiem.

Oto trzy przykłady nieumiejętnego słuchania matki, żony oraz nauczyciela:


Matka - córka:

C: - Mamo, wydaje mi się, że ostatnio trochę przytyłam. Nie mogę dopiąć mojej turkusowej spódniczki

M: - Czy zamówiłaś kwiaty na sobotnią uroczystość?

C: - Wiesz, zależy mi na tym, żeby brać udział w tym majowym pokazie i muszę jakoś zrzucić te centymetry. Może zapiszę się na basen albo na aerobik?

M: - Czy byłaś w kwiaciarni? Przecież napisałam ci kartkę, kobieto!

C: - Mamo, ty mnie nie słuchasz!

Mąż - żona:

M: - Jak minął ci dzień w pracy? Bo mi jakoś ciężko…

Ż: - Ty wiesz, że nasza sąsiadka ma drugi samochód? Skąd oni mają tyle pieniędzy?

M: - Dyrektor odrzucił mój projekt, a tyle czasu nad nim siedziałem… On jest naprawdę dobry. Wszyscy koledzy mnie popierają.

Ż: - Codziennie nowy ciuch, wymalowana, prosto od fryzjera. Im to się powodzi! A my klepiemy biedę... Co mówiłeś o tym dyrektorze i twoim projekcie?


Wychowawca - uczennica:

W: - Masz cztery jedynki z historii? Co ty wyprawiasz?

U: - Mam problemy w domu.

W: - Pewno włóczysz się po dyskotekach i randkach, i na naukę nie masz czasu? Jak ty się ubierasz?

U: - To nie w tym rzecz. Tata chce odejść od mamy i wszyscy to przeżywamy. Nie mam głowy do nauki, a poza tym chcę teraz więcej czasu poświęcić mojej młodszej siostrze.

W: - Czy ty nie zmyślasz? To sprawa rodziców, a ty weź się w garść, bo nie zaliczysz semestru. Bierz przykład z twojej sąsiadki z ławki - skromna, cicha, ale same szóstki. Niech ci pomoże. I zmień tę fryzurę! Uczesanie Barbie praktykuj poza szkołą! Co za młodzież!

U: - Pani mnie nie rozumie… Ja…

W: - Idź już, bo mam spotkanie przy kawie z dyrektorem…

Oto przykład dialogów, gdzie matka dorastającej córki, żona oraz wychowawczyni nie potrafią (lub po prostu nie starają się) słuchać. Są zajęte swoimi sprawami: matka zakupem kwiatów na imprezę, żonę niepokoi fakt bogacenia się sąsiadki, a wychowawczyni lekceważy powagę sytuacji w domu uczennicy. Ile takich bezowocnych dialogów krąży codziennie w wielu miejscach - szkole, pracy, domu, kawiarni, na ulicy? Ile osób czeka na to, aby w końcu ktoś go wysłuchał? Jestem skłonna uwierzyć w informację, którą kiedyś usłyszałam, że gdyby ludzie potrafili siebie słuchać nawzajem, psychoterapeuci straciliby pracę.

Świat dziecka - ucznia jest inny. Nie banalny, nudny, prosty, beznadziejny, ale INNY. To dorosłym zbyt często wydaje się, że mały człowiek nie ma co przeżywać. Dostaje jeść, ubranie, ma opłaconą szkołę i dodatkowe zajęcia, zorganizowane weekendy oraz ferie. To wszystko fakt, z tym, że uczeń oczekuje czegoś więcej niż bezpieczeństwa materialnego. Chce być zauważony, zrozumiany i szanowany. A to znaczy, np., że posiadanie nowej sukienki czy tornistra z pokemonami jest tak samo ważne jak atrakcyjna praca młodej kobiety czy zakup najnowszego laptopa przez studenta politechniki.


Aktywne słuchanie i wsparcie

Zrozumieć świat drugiej osoby to wielka sztuka, na którą składają się: wewnętrzna chęć, cierpliwość, szacunek, otwartość i zrozumienie. Słuchanie ucznia ma wymiar nagradzający i wzmacniający. Aktywnie słuchający nauczyciel wyzwala w wychowanku aktywność, dobry nastrój, poczucie wsparcia, a nawet może podnieść jego samoocenę, o czym przekonuje poniższy dialog:

U: - Proszę pana, ja nie wezmę w tym roku udziału w konkursie plastycznym.

N: - Dlaczego? Przecież zawsze byłeś chętny i nie mogłeś doczekać się tej chwili.

U: - Są ode mnie dużo lepsi, np. Ania i Karol - oni mają talent i na pewno wygrają.

N: - Ty też masz talent. Jesteś pracowity i masz oryginalne pomysły. Przecież twoje prace zawsze cieszyły się uznaniem.

U: - Tak, ale ostatnio to prace Ani i Karola podobały się wszystkim…

N: - Piotrze, to że prace twoich kolegów zostały zauważone, nie znaczy, że masz się wycofać z konkursu. To świetnie, że tyle młodych talentów jest w naszej szkole. To powinno cię tylko zmotywować. Masz jeszcze czas i z pewnością przygotujesz się solidnie. Ja w ciebie wierzę i wiem, że nawet gdybyś nie zajął pierwszego miejsca, to i tak będę z ciebie dumny. Jednak pamiętaj, że to konkurs, a nie egzamin na studia. Potraktuj to jako zabawę, a jednocześnie sprawdzenie siebie. Już dziś trzymam za ciebie kciuki i wierzę w twoją wygraną. Jesteś wspaniałym chłopcem.

U: - Dziękuję za wsparcie. Po pana słowach czuję się lepiej. Do widzenia!

Umiejętność wysłuchania ucznia w tej sytuacji odegrała decydującą rolę w podjęciu decyzji o wzięciu udziału w konkursie. Gdyby chłopiec nie został wysłuchany i źle zrozumiany, to z pewnością wycofałby się ze szkolnej imprezy. Umiejętność nauczyciela podniosła samoocenę Piotra i zmotywowała go do dalszej pracy przed zawodami.

O umiejętności słuchania pisał Janusz Korczak. Sam uwielbiał słuchać innych i potrafił swoją osobą, niczym magik, tak wpłynąć na wychowanka, że ten, bez oporów odkrywał przed nim swój świat. Najlepszym przykładem jest poniższy cytat:

Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na przyjazd Pana Doktora. Każde z nas miało do niego swoją najważniejszą sprawę, którą załatwić albo choćby jej wysłuchać mógł tylko on. Nie, nie był kimś w rodzaju sędziego, który po wysłuchaniu stron ferował wyroki. Nie! Po prostu rozmawiał z nami o wszystkim, co nas gnębiło, złościło lub cieszyło, a często my sami w rozmowie z nim znajdowaliśmy rozwiązanie problemów lub ulgę… (J. Grochulska, s.156).

O sztuce słuchania pięknie pisał Erich Fromm. Uważał, że jeśli ktoś żyje tylko dla siebie i jest zainteresowany tylko sobą, to nie może żyć radośnie, pełnie i niezależnie. Rozumienie i kochanie do dwa nieodłączne elementy sztuki słuchania. Jeśli występują oddzielnie, to rozumienie staje się tylko procesem myślowym (E. Fromm, 1996, s.174). Można by za słynnym terapeutą powtórzyć, że nauczyciel umiejący słuchać to osoba zdolna do pełnej koncentracji, z dużą wyobraźnią, konkretna, empatyczna i silna, aby móc odczuwać przeżycia ucznia jako swoje własne. Zrozumieć innego, to znaczy kochać go - nie w sensie erotycznym, ale w sensie wyjścia mu naprzeciw i przezwyciężenia jego lęku przed zagubieniem się ( tamże, s.174).


Słuchać w koncentracji

Aktywne słuchanie kieruje się pewnymi zasadami. Pierwszą z nich jest zdolność do całkowitej koncentracji. A to oznacza, że umysł nauczyciela jest wolny od niepokoju, pośpiechu, zachłanności, uprzedzeń. Ma czas dla ucznia, aby go do końca wysłuchać, nie wymaga od niego całkowitego zwierzenia się, ale swą postawą zaprasza do otwarcia, traktuje ucznia jak osobę. To otwarcie musi być pełne, nieskrępowane, autentyczne. Nauczyciel skoncentrowany na uczniu zapamiętuje istotne fakty i konkretne słowa. Zwraca się do niego po imieniu, a powtarzając na głos najważniejsze elementy jego wypowiedzi utwierdzi go w przekonaniu, że jest doceniony.

Przykrym momentem dla ucznia byłoby, gdyby nauczyciel pomylił jego imię lub skoncentrował się wybiórczo na jego słowach i zaczął doradztwo od spraw mało istotnych. Pamiętam sytuację, kiedy dorastający chłopiec zakochał się w swojej koleżance z klasy. Nie wiedział, jak jej zaimponować i zwrócić na siebie uwagę. Ponieważ szanował swojego wujka, zwrócił się do niego o poradę, myśląc, że dojrzały mężczyzna pokaże mu jakieś skuteczne metody. Wujek nieco zignorował problem siostrzeńca i zamiast wczuć się w jego świat, przez godzinę zanudzał go wykładem na temat niestosownego wieku na bliski związek oraz bezsensu zakochiwania się, kiedy edukacja szkolna jest najważniejsza. Chłopiec - niepocieszony i skrępowany - pozostał sam ze swoimi emocjami. Ta nieudana rozmowa wzbudziła w nim poczucie, że coś z nim nie jest tak.


Całkowita koncentracja wymaga skupienia, spokoju, szybkiej analizy wypowiedzi rozmówcy i jak wspomniałam powyżej - wyzbycie się uprzedzeń. Jeżeli nauczyciel, który do tej pory miał złe doświadczenia z uczennicą, będzie wciąż żywo o tym pamiętał, z udawanym spokojem i akceptacją wysłucha dziewczynę, która akurat zwróci się do niego z problemem. Gdzieś za plecami jak echo odezwą się, np. niekulturalne zachowanie, drobne kłamstwa, ignorowanie pedagoga, wagary czy szokująca moda. Aktywne wysłuchanie uczennicy, która przeżywa ciężkie chwile, jest wielkim wyzwaniem dla nauczyciela i próbą wartą podjęcia.


Kontakt wzrokowy

Drugą zasadą aktywnego słuchania jest kontakt wzrokowy. Patrzenie na ucznia jest wyrazem zainteresowania. Oczy to istotny nośnik komunikacji i w sposób niewerbalny przekazują informacje w zakresie uczuć, rozumienia i akceptacji. Zbyt intensywne wpatrywanie się, spoglądanie krytycznym wzrokiem, z góry lub spod przymkniętych powiek może spowodować rezygnację wychowanka z dalszego spotkania i pojawienia się żalu do siebie, że zgodził się na poufną rozmowę. Z kolei patrzenie w bok, oglądanie swoich palców lub czubków butów odbierane jest jako brak zainteresowania. Właściwe utrzymywanie kontaktu wzrokowego zaprasza ucznia do rozmowy, ale wymaga od nauczyciela wprawy. Wyraz oczu jest odbiciem uczuć, przeżyć i emocji. To zwierciadło duszy, dlatego tylko łagodne spojrzenie, pełne ciepła i zrozumienia otworzy między nauczycielem a uczniem drzwi do dialogu.


Mowa ciała

Trzecia zasada to gesty i postawa ciała. Mowa ciała składa się z wyrazów, zdań i interpunkcji. Każdy gest odpowiada pojedynczemu słowu, a każde słowo może mieć różne znaczenie. Kiedy interpretacja pojedynczych gestów odbywa się w oderwaniu od okoliczności, bardzo łatwo o pomyłkę, np. na przerwie nauczyciel rozmawia z uczniem. W pewnym momencie na twarzy chłopca pojawia się zawstydzenie, objawiające się rumieńcami na policzkach i spuszczonym wzrokiem. Nauczyciel sądzi, że to rozmowa o ojczymie wprawia go w zakłopotanie. Zmiana na twarzy chłopca to reakcja na przechodzącą obok koleżankę, którą darzy szczególną sympatią.

Lekkie pochylenie się w stronę ucznia i koncentracja na twarzy nauczyciela oznaczają chęć i gotowość do słuchania. Siedzenie z nogami na stole, podpieranie podbródka w pozycji półleżącej, przeciąganie się czy machanie nogami w siadzie skrzyżnym może zdenerwować ucznia. Chęć wycofania się wychowanka z rozmowy spowoduje zapewne nadmierna gestykulacja pedagoga: machanie rękami bez potrzeby, rzucanie głową w każdą stronę czy chodzenie w tę i z powrotem. Komicznie wygląda sytuacja, kiedy przygnębiony uczeń zwraca się o pomoc do opiekuna, a ten udzielając rady wykonuje wiele niepotrzebnych i męczących gestów: łapie się z głowę, wyciąga ręce do nieba, siada na krześle, aby za chwilę z hukiem wstać, chodzi wkoło, a przy tym wszystkim masuje sobie obolały kark i syczy przy każdym nacisku. Taka postawa nauczyciela bardzo szybko zaprzepaści szansę na udany dialog - uczeń poczuje się bardziej przygnębiony lub chwilowo poprawi sobie humor, jednak problem nadal będzie istniał.

Okazywanie zainteresowania potwierdza się w mowie ciała, a więc: potakujące ruchy głową, otwarta pozycja ciała, żywe gesty, łagodne spojrzenie, czasami delikatny dotyk.

By nadążyć za tokiem myśli mówiącego

Parafrazowanie i klarowanie to kolejny ważny element aktywnego słuchania. Parafrazowanie to technika polegająca na przeformułowaniu głównego komunikatu osoby mówiącej, przy użyciu mniejszej ilości słów, np. Domyślam się, że masz problem w domu. Z twoich słów wnioskuję, że boisz się porażki., Jednym słowem mówiąc musimy wspólnie podjąć decyzję…

Janina Janowska podaje główne zasady parafrazowania:

  1. Wsłuchanie się w podstawowy komunikat osoby mówiącej.

  2. Uważna obserwacja oznak ze strony wspomaganego lub prośba o odpowiedź, która potwierdzi lub zaprzeczy, że parafraza jest trafna i pomocna w poprawieniu rozumienia (J. Janowska, 2002, s. 81).

Parafrazowanie jest bardzo przydatne w trudnych sytuacjach wychowawczych. Uczniowie mogą unikać wyrażania swoich emocji z różnych powodów (nieśmiałość, strach, brak poczucia bezpieczeństwa, itp.), dlatego wypowiadają się mało precyzyjnie. Zadaniem nauczyciela jest sprawnie uchwycić komunikat przekazany tak werbalnie, jak i niewerbalnie. Dzięki parafrazowaniu przekona się, czy poprawnie zrozumiał wychowanka, a także zapewni go, że jest ważny i otrzyma wsparcie.

W psychologii używa się terminu k l a r o w a n i e. Jest to wyostrzanie mało jasnej informacji. Polega to na tym, że nauczyciel prosi ucznia o wyjaśnienie tego, czego nie może zrozumieć. Oto przykładowe zwroty: - Nie mogę zrozumieć tego, co przed chwilą powiedziałeś. Czy mógłbyś mi powtórzyć jeszcze raz? - Przepraszam, zgubiłam się, powtórzę ci, co zrozumiałam…

Klarowaniem należy posługiwać się wtedy, gdy wychowanek mówi chaotycznie, niejasno, przeskakuje z tematu na temat lub ma trudności w rozumieniu siebie i nazwaniu emocji. Oto ogólne wskazówki klarowania:

  1. przyznanie się do niezrozumienia znaczenia komunikatu osoby mówiącej;

  2. próba ponownego sformułowania lub prośba o powtórzenie. (tamże, s. 82)


Empatia

Ks. Marek Dziewiecki podkreśla, że podstawą sztuki słuchania jest empatia. W swojej książce Psychologia porozumiewania się posługuje się terminem słuchanie empatyczne i podkreśla, że aby rozmowy były harmonijne i dojrzałe, trzeba spełnić trzy warunki: po pierwsze - należy uczyć się słuchać; po drugie - należy uczyć się słuchać; po trzecie - należy uczyć się słuchać (M. Dziewiecki, 2000).

Autor podaje zasady empatycznego słuchania:

Umiejętność aktywnego słuchania wymaga ciągłej pracy nad sobą i doskonalenia.
Umieć słuchać to dać miejsce uczniowi przy jednoczesnym wyeliminowaniu własnych potrzeb, wyobrażeń, oczekiwań. To otwarcie serca, duszy i psychiki.

Umieć słuchać oznacza nie być zmuszonym do tworzenia z niczego, nie musieć pojawiać się jako istota abstrakcyjna wobec samego siebie, wobec partnera czy wobec innych. Wszystko już zapisano, a człowiek może słuchać, przyjmować życie, otworzyć się na istnienie, które już w nim jest.


Zdobyć umiejętność słuchania oznacza osiągnąć wymiar istnienia i stąd patrzeć na partnera i innych ludzi, dlatego, że otwiera ona nas na świat, na nas samych, na życie, na prawdziwą miłość, dlatego, że umiejętność ta nas wypełnia.
(V. Albisetti, 1999, s.62)


dr BERTA STRYCHARSKA-GAĆ

Literatura:

  1. Albisetti V.: O miłości, Wyd. Jedność, Kielce 1999.

  2. Dziewiecki M., Psychologia porozumiewania się. Wyd. Jedność, Kielce 2000.

  3. Fromm E., O sztuce słuchania. Terapeutyczne aspekty psychoanalizy. PWN, Warszawa - Wrocław 1996.

  4. Grochulska J., Prawdziwy dialog nauczyciela z uczniem - mit czy rzeczywistość? (w:) red. Bińczycka J., Korczakowskie dialogi. Wyd. Żak, Warszawa 1999.

  5. Janowska J., Rozwijanie umiejętności psychopedagogicznych w procesie kształcenia nauczycieli. Wyd. Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2002.

1



Wyszukiwarka