1 duże opakowanie biszkoptów SAN lub Gurgul (podłużnych)
2 serki homo waniliowe + 1 serek almette śmietankowy albo ostrowia albo
hochland śmietankowy do kanapek
kostka masła
kawa rozpuszczalna, wódka lub spirytus
Miękkie masło utrzeć na puch mikserem. Dodawać po pół serki, mieszając mikserem
na średnich obrotach (moze być malakser lub termomiks).
Zrobić kawę rozpuszczalną, bardzo mocną, taką nie do wypicia, nieco ponad
szklankę, z dodatkiem dwóch-trzech łyżek spirytusu lub wódki albo rumu. Zimną
wlać do głębokiego talerza i szybko, ale całkowicie zanurzać w niej po jednym
biszkopcie, od razu układając w formie keksówce wyłożonej folią, wzdłuż. Mają
być całkiem mokre ale jeszcze twarde w chwili kładzenia. Całą warstwę
posmarować masą, na to kolejną warstwę biszkoptów i tak dalej (mnie wychodzą
trzy warstwy). Na samej górze masa, może być cienko, na koniec posypać grubo
zwykłym kakao i utartą czekoladą (pół tabliczki). Do lodówki na pół godziny lub
dłużej.
Wyjąć z formy trzymając za folię, kroić kawałki 2-3 cm grube i podawać na
talerzykach polanych ajerkoniakiem.
ostatnio zrobiłam jako tort w okrągłej średniej tortownicy z podwójnej porcji i
był wspaniały, oceniony przez gości ( w tym moja teściowa!!!) jako wykwintny i
wyrafinowany! A nakład pracy naprawdę mizerny. Czesto robię już gdy goscie w
drodze.
Podam teraz warunki powodzenia:
1. muszą być takie biszkopty, jak podałam. Inne rozlatuja się po prostu albo
robi się z nich paćka.
2. Serki na godzinę przed robotą wyjąć z lodówki, mają być w temperaturze
pokojowej, żeby masa się nie zwarzyła. Ale raz mi się zwarzyła i w gotowym
wyrobie nie było tego widać, ba! był pyszny.
3. Można użyć samych serków homo, wtedy ciut posolić (oryginalny serek
mascarpone, używany w pierwowzorze jest słonawy). Jeśli serki są 'czyste',
dodać cukier waniliowy (jeden).
polecam, jest wspaniałe!