Narkotyki w sklepie "Wszystko po 4 złote"
Piotrkowscy policjanci zatrzymali 65-letnią sprzedawczynię, która w jednym z łódzkich sklepów obok rozmaitych towarów "po 4 złote", oferowała także narkotyki. Sprzedawała amfetaminę tylko znajomym, by - jak wyjaśniała - "dorobić na życie". Może jej grozić do 8 lat więzienia.
Jak poinformowała rzeczniczka policji w Piotrkowie Tryb. Małgorzata Para w ręce policjantów wpadło także dwóch wnuków kobiety w wieku 21 i 24 lat podejrzewanych o posiadanie narkotyków.
Sprawa wyszła na jaw, po tym jak kilka dni temu policjanci przy jednym z zatrzymanych sprawców włamania do domu jednorodzinnego ujawnili 15 torebek tzw. dilerek z amfetaminą. Mężczyzna ujawnił, że w narkotyki zaopatrywał się w jednym z łódzkich sklepów "Wszystko po 4 złote".
W sklepie policjanci zatrzymali 65-letnią sprzedawczynię. Kobieta trzymała w swojej torebce 14 "dilerek" z amfetaminą. Jak ustalono, rozprowadzaniem narkotyków zajmowała się od około dwóch miesięcy, tylko wśród znajomych jej osób. Traktowała to jako dodatkową formę "dorobienia na życie".
W domu, w którym wspólnie babcia mieszkała z wnukami znaleziono kolejne 48 torebki z 40 g amfetaminy, 85 pustych torebek i łyżeczkę do porcjowania narkotyków. Za rozprowadzanie znacznych ilości środków odurzających grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.