7. Ściąganie języka spustowego .
Umiejętność ściągania języka spustowego jest kluczowym' zagadnieniem w strzelectwie. Niezrozumienie i nieopanowanie tej czynności niweczy często wkład ogromnej pracy nad innymi elementami technicznymi, jak: postawa, chwyt broni itd.
Język spustowy należy ściągać płynnie środkiem trzeciego paznokciowego członu palca wskazującego lub jego końcem (pozostałe jego człony nie powinny brać udziału w ściąganiu i nie mogą dotykać powierzchni rękojeści
broni). Kształt języka spustowego w broni krótkiej dowolnej należy przystosować do palca wskazującego tak, by palec miał bardzo wygodne położenie i mógł pracować prostopadle.
Drugi sposób — ściąganie języka spustowego nasadą człona paznokciowego palca wskazującego, dzięki mniejszemu czuciu, pozwala na stosowanie ciężkiego spustu i zwiększa pewność oddania strzału. Ciężki spust pozwala na bezpieczne ułożenie palca wskazującego na języku spustowym oraz odważne i płynne ściąganie go. Jeżeli palec wskazujący nie może prawidłowo dosięgnąć języka spustowego w broni dowolnej, to należy język spustowy sztucznie przedłużyć tak, aby zakończenie jego nie było ostre lecz płaskie. Ułatwia to lepszą kontrolę przy zmianach siły nacisku na język spustowy. W każdym rodzaju broni krótkiej występują różnice w sile ściągania języka spustowego. W pistoletach wojskowych stosuje się najczęściej opór odpowiadający 1,4—1,6 kg. Niektórzy strzelcy chcąc „ułatwić” sobie strzelanie z pw, obniżają siłę oporu języka spustowego do 1 kg. Po pewnym czasie na skutek wyrabiania się zębów siła oporu spada poniżej 1 kg i broń może zacząć strzelać seriami. Jest to niebezpieczne, często kończy się nieszczęśliwymi wypadkami i dyskwalifikacją zawodnika,
Ściąganie winno być prostopadłe i jednostajne •— tak aby moment odpalenia był dla strzelca zaskoczeniem przy jednoczesnej pewności, że muszka równo ustawiona w szczerbinie znajduje się w doskonałym położeniu w rejonie oddania strzału.
Sądzę, że warto uzasadnić powyższe stwierdzenie.
Otóż, gdyby strzelec był świadomy momentu odpalenia, musiałby, mimo wszystko, myśleć o ściąganiu języka spustowego i nie mógłby całkowicie skoncentrować się na równym ustawieniu przyrządów celowniczych. Takie postępowanie prowadziłoby wyłącznie do zwiększenia rozrzutu i do zmniejszania procentu prawdopodobieństwa trafienia. Myślenie o potrzebie ściągania języka spustowego niweczy częściowo statyczność broni.
Warto tu dodać, że strzelcy, którym brak jest odpowiedniej statyczności broni, starają się „złapać” spód celu w rzekomo najkorzystniejszym dla nich momencie i próbują świadomie szybko oddać strzał. Robią to jednak z reguły za późno lub za wcześnie, co w konsekwencji — ze względu nawet na ruchy broni — musi dać duży rozrzut i niską wartość przestrzelili. Tego rodzaju „odskoki” układają się na tarczy najczęściej w lewym dolnym i prawym górnym jej wycinku (patrz rys. 20).