SPOTKANIE ZE ZMARTWYCHWSTAŁYM - MISTERIUM PASCHALNE
NARRATOR
Miejsce Trupiej Głowy, Kalwaria, Golgota, na tym wzniesieniu przypominającym czaszkę człowieka został ukrzyżowany Jezus Chrystus - Syn Boży. Jezus przyprowadzony na miejsce sam usiadł na krzyżu. Oprawcy pchnęli Go, a potem skrępowali ręce sznurami i zaczęli przybijać gwoździe. Największą mękę cierpiał jednak, gdy przybijano Mu nogi. Wisząc na drzewie krzyża Jezus nieustannie modlił się wersami z Psalmów i Proroków, aby pokazać, że to właśnie w Nim wypełniły się słowa Starego Testamentu.
Korona cierniowa była tak ciężka, że głowa opadła Jezusowi na piersi. Krew zalewała oczy, włosy, brodę i usta. Całe ciało miał pokryte siniakami, guzami, ranami.
Stojący pod krzyżem Skazańca wołali z nienawiścią i pogardą:
„Innym pomagał, a sobie pomóc nie może”
„Jesteś Synem Bożym, więc zejdź z krzyża”
„Zejdź z krzyża, a uwierzymy, że jesteś Mesjaszem”
Jezus popatrzył w górę i powiedział: „ Ojcze nie poczytaj im tej winy”.
Kiedy Jezus umierał na krzyżu nastąpiły dziwne zjawiska. Słońce zaćmiło się,
a gęsta ciemność spowiła ulice Jerozolimy. Zwierzęta domowe ryczały trwożnie. Wszyscy z niepokojem patrzyli w niebo. Około trzeciej Jezus zawołał silnym głosem: „Boże Mój, Boże Mój! Czemuś Mnie opuścił?” Po ustąpieniu ciemności zebrani ujrzeli Jezusa, bladego, słabego i wycieńczonego. Ostatkiem sił Jezus wypowiedział ostatnie słowa: Pragnę! Wypełniło się! Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha Mego!”.
I skonał Jezus. Jednak Jego odejście nie stało się końcem, ale początkiem triumfu życia nad śmiercią, nadziei nad rozpaczą, miłości nad nienawiścią.
SCENA I
Pokój Marii Magdaleny. Budzi się ona ze snu. Spogląda przez okno na zewnątrz mieszkania
MARIA MAGDALENA
Na dworze już świta. Muszę iść do grobu Pana. Dobrze, że Józefowi udało się załatwić u Piłata zgodę na pochowanie Mistrza w oddzielnym grobie. Teraz mogę iść i przygotować ciało na wieczny spoczynek. Tylko kto pomoże mi odsunąć kamień, którym jest zakryty grób? Gdyby tu był Piotr i inni uczniowie… Może uda mi się poprosić żołnierzy, aby odsunęli głaz i wtedy będę mogła wejść do środka.
zabiera pojemnik z wonnościami i wychodzi, idzie drogą i nagle staje
Co się dzieje? Ziemia drży. Co to za dziwny blask tam na górze? A dokąd biegną żołnierze?
Maria krzyczy do żołnierzy biegnących w oddali
Poczekajcie! Dokąd biegniecie? Co się dzieje tam na górze?
po chwili
Uciekają jakby się czegoś przestraszyli? Co oni takiego zobaczyli?
idzie dalej podchodzi do grobu z lękiem
Kamień odwalony.
wchodzi do grobu i po chwili wychodzi niosąc szaty
Grób jest pusty. Pozostały chusty, ale gdzie jest ciało Jezusa? Czyżby ktoś Je zabrał? Ale dokąd i po co?
Maria pochyla się i zaczyna płakać. Nagle spogląda na bok i widzi jakiegoś mężczyznę.
Wstaje i podchodzi do niego
JEZUS - Kogo szukasz?
MARIA MAGDALENA
Panie, czy ty opiekujesz się tym miejscem? Tutaj złożone było ciało mojego Mistrza. Dzisiaj rano przyszłam, aby Je namaścić, ale grób jest pusty. Czy nie wiesz, kto zabrał ciało Jezusa?
JEZUS - Mario, nie poznajesz mnie?
MARIA MAGDALENA
Chyba słuch mnie zawodzi? Panie masz głos podobny do Jezusa. Jak to możliwe? I skąd znasz moje imię?
JEZUS - Mario, to Ja Jezus. Nie pamiętasz, jak mówiłem, że będę musiał cierpieć i umrzeć na krzyżu, ale po trzech dniach zmartwychwstanę?
MARIA MAGDALENA
Panie trudne były Twoje słowa. Nie zawsze wszystko mogliśmy zrozumieć. Raduję się, że mogę Cię znów zobaczyć.
JEZUS - Idź teraz do moich uczniów i powiedz im, to co widziałaś, że żyję.
Maria odchodzi od grobu i idzie w stronę miasta, do domu apostołów
SCENA II
Maria przybiega do domu apostołów, puka do drzwi
MARIA MAGDALENA
Piotrze, Piotrze otwórz. Wiem, że tam jesteś. Nie poznajesz mnie, to ja Maria Magdalena.
PIOTR
Kobieto, czego tak krzyczysz, chcesz na nas jakieś nieszczęście sprowadzić.
MARIA MAGDALENA
Piotrze widziałam Go, tak jak ciebie teraz. Rozmawiałam z Nim.
PIOTR
Mów po kolei, bo nic nie rozumiem. Kogo widziałaś? Z kim rozmawiałaś?
MARIA MAGDALENA
Piotrze, rano, kiedy poszłam do grobu, spotkałam Jezusa. Najpierw myślałam, że to ogrodnik. Ale on powiedział moje imię. Mówił wiele razy o tym, że będzie cierpiał i umrze na krzyżu, a potem zmartwychwstanie, ale my nie rozumieliśmy Jego słów. Piotrze, Mistrz żyje, zmartwychwstał, tak, jak zapowiedział.
PIOTR
Kobieto, chyba rozum straciłaś! Jezus żyje? To niemożliwe!
MARIA MAGDALENA
Ale to prawda. Jeśli nie wierzysz, idź i sam zobacz. Grób jest pusty.
Piotr wybiega i udaje się do grobu
SCENA III
Piotr przybiega do grobu, wchodzi do środka, zastaje pusty grób, a we wejściu rozrzucone chusty
PIOTR
Maria miała rację. To, co mówił Jezus wypełniło się do końca.
nagle słyszy obok siebie szelest kroków zbliżającej się osoby
PIOTR - Jest tu kto?
JEZUS - Piotrze, to Ja Jezus.
PIOTR
Panie, Ty żyjesz. Maria mówiła, że Cię spotkała, ale nie mogłem uwierzyć. Kiedy jednak przyszedłem do grobu i zobaczyłem, że jest pusty, zrozumiałem, że ona mówiła prawdę.
JEZUS
Piotrze, chodziłeś ze mną przez te wszystkie dni, widziałeś, co czynię i robię. Czy dotąd mnie jeszcze nie poznałeś?
PIOTR
Panie jestem tylko rybakiem, a Twoje słowa nieraz były trudne do zrozumienia.
JEZUS
Pamiętasz ten dzień, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy?
PIOTR
Tak. Wracaliśmy z nocnego połowu razem z Andrzejem i innymi. Ty stałeś na brzegu. Kiedy przypłynęliśmy, kazałeś nam wracać i od nowa zarzucić sieci. Byłem zmęczony i zdenerwowany, ale patrzyłeś na mnie tak, że nie mogłem odmówić. Jeszcze nigdy nie złowiliśmy tylu ryb, jak wtedy. I powiedziałeś: Pójdź za mną, a uczynię cię rybakiem ludzi”. Zostawiłem wszystko i poszedłem za Tobą.
JEZUS
Piotrze, tobie dam klucze Królestwa Bożego, cokolwiek zwiążesz na ziemi będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.
PIOTR
Panie, ale czy jestem godzien tego? Czy moja wiara nie jest zbyt słaba? Tyle razy zwątpiłem w Ciebie. W tę noc, kiedy szedłeś po wodzie, chciałem iść do Ciebie. Ty zgodziłeś się. Poszedłem i co z tego? Wystarczyła większa fala i podmuch wiatru, a zacząłem tonąć. Albo wtedy, kiedy rozpętała się burza na jeziorze. Byłeś z nami w łodzi i nic złego nie mogło się nam przydarzyć, ale baliśmy się, jak dzieci. A w dzień, kiedy Cię pojmano. Trzy razy się zaparłem Ciebie, choć kilka godzin wcześniej mówiłem, że jestem gotowy oddać życie za Ciebie. Panie, jestem osobą grzeszną. Przebacz mi.
JEZUS - Piotrze, czy kochasz mnie?
PIOTR
Tak Panie, wiesz, że Cię kocham.
JEZUS
Paś owce moje. Piotrze, czy kochasz mnie?
PIOTR
Tak Panie, wiesz, że Cię kocham.
JEZUS
Paś baranki moje. Piotrze, czy kochasz mnie?
PIOTR - Panie, Ty wiesz wszystko, Ty wiesz, że Cię kocham.
JEZUS
Paś owce moje. Odchodzę do Ojca mego, ale nie zostawię was samych. Ja będę z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata.
SCENA IV
pokój; Maryja siedzi na krześle, oczy przymknięte, modli się. Przychodzi Jezus
JEZUS - Pokój z Tobą, Matko.
MARYJA
I z Tobą mój Synu. Napełnia duszę mą radość, że moje oczy ujrzały blask światła chwały Twojej, po mroku cierpienia i smutku.
JEZUS
Musiałem cierpieć i umrzeć na krzyżu, aby wypełnić wolę Ojca mego.
MARYJA
Wiem, mój Synu. Wiele razy słyszałam, jak mówiłeś, że musisz oddać swe życie na krzyżu za wielu. Ale chociaż jesteś Synem Boga, jesteś także moim Synem. Cierpiałam, kiedy ujrzałam Cię, jak niesiesz krzyż na górę, popychany i wyśmiewany przez tłum. Potem przytwierdzili Twoje ręce do poprzecznej belki krzyża i przybili stopy.
Kiedy ściągnięto Twoje ciało z krzyża, znowu mogłam wziąć Cię w swoje matczyne ramiona. Twoja twarz pokryta była skrzepłą krwią, a na ciele pełno sińców i ran. Miecz boleści przeszył moją duszę tak, jak przepowiedział kiedyś starzec Symeon.
JEZUS
Ja po to przyszedłem na świat, aby przynieść zbawienie ludziom. Teraz odchodzę do domu Ojca mego, aby zasiąść po Jego prawicy. Ale i Twoje imię, Matko będzie błogosławione po krańce ziemi, przez wszystkie pokolenia, aż do skończenia świata. Pokój z Tobą.
SCENA V
dwaj uczniowie Jezusa podążają drogą z Jerozolimy do Emaus.
Rozmawiają ze sobą. Dołącza się do nich Jezus, ale oni Go nie poznają
JEZUS
Co to za rozmowy prowadzicie ze sobą w drodze?
KLEOFAS
Jesteś chyba jedynym w Jerozolimie, który nie wie, co się tam wydarzyło?
JEZUS
A cóż się takiego stało?
UCZEŃ
To nie wiesz, co się stało z Jezusem z Nazaretu?
KLEOFAS
Nasi arcykapłani i starsi wydali Go na śmierć i ukrzyżowali.
UCZEŃ - Myśmy myśleli, że On wyzwoli Izraela.
KLEOFAS - Niektóre niewiasty były przy grobie i nie znalazły tam ciała. Zapewniały, że widziały Jezusa i że On żyje.
JEZUS
A wy, co o tym sądzicie?
UCZEŃ
On był potężnym prorokiem w mowie i czynie wobec Boga i ludzi. Tłumy za Nim chodziły, a On nauczał i uzdrawiał.
JEZUS
Napisane jest: „Niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię”.
KLEOFAS
Tak Panie wielu chorych i potrzebujących odeszło od Niego uzdrowionych.
UCZEŃ
Ale jeden z Jego uczniów, Judasz wydał Go w ręce arcykapłanów i starszych. Przyszli po Niego do Ogrodu Oliwnego z kijami, jak po najgorszego złoczyńcę. A jego uczniowie uciekli, jak zwykli tchórze.
JEZUS
Napisano: „Uderzę pasterza, a rozproszą się owce stada”.
KLEOFAS
To nie wszystko Panie. Zanim wydano wyrok, był biczowany, pluty, popychany, a On to wszystko przyjmował z pokorą nie złorzecząc nikomu.
JEZUS
Tak napisano: „Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę, nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem, wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, dręczony, nawet nie otworzył ust swoich”.
UCZEŃ
Kiedy przyprowadzono Go na Golgotę, Jego krzyż postawiono pomiędzy krzyżami dwóch złoczyńców.
JEZUS
Napisano: „W poczet złoczyńców został zaliczony”.
KLEOFAS
Kiedy umierał, słońce straciło swój blask, ziemia drżała, zwierzęta złowieszczo ryczały.
UCZEŃ
Kiedy skonał, nie połamano mu nóg, ale dla pewności przebito bok.
JEZUS
U proroków napisano: „Kość jego nie będzie złamana. Będą patrzeć na tego, którego przebili”.
Jezus na chwilę milknie
Serca wasze nie są w skore uwierzyć w to, co mówili prorocy. Słuchaliście, a nie zrozumieliście, patrzeliście, ale nie zobaczyliście.
zapada chwila milczenia
KLEOFAS
Panie, dzień się kończy i wieczór się zbliża. Zostań z nami, a jutro ruszysz w dalszą drogę.
uczniowie z Jezusem zasiadają do wieczerzy. Jezus odmawia błogosławieństwo, łamie chleb i podaje go uczniom. Oni patrzą zdumieni na Jezusa, ale on odchodzi
UCZEŃ
Kiedy rozmawiał z nami, czułem się tak, jakby był kimś znajomym.
KLEOFAS
To był nasz Pan, ale my poznaliśmy Go dopiero po łamaniu chleba.
NARRATOR
Jezus zmartwychwstał tak, jak zapowiedział. Pan i Mistrz pokonał śmierć. Choć niedługo miał odejść do domu Ojca, to wśród uczniów Jezusa zapanowała radość i gotowość do niesienia nowiny o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa innym ludziom. Ofiarowali Panu swoje serca, by dzielić się miłością z innymi. Oddali swoje ręce, aby wszędzie czynić dobro. Oddali swe usta, aby głosić chwałę Pana po krańce ziemi. Oddali swoje oczy, by dostrzegać potrzebujących.
Czy my dzisiaj gotowi jesteśmy nieść miłość, tam, gdzie nienawiść, nadzieję tam, gdzie zwątpienie, radość tam, gdzie smutek?
6