Zwiastuny przełomu - filozoficzne źródła romantyzmu
Wprowadzenie
Witam Państwa! Zapraszam do kolejnej prezentacji - przed nami romantyzm!
Termin romantyzm, romantyczny pojawił się kulturze i literaturze europejskiej na długo przed wiekiem XIX. Rodowód swój wywodzi z epoki średniowiecza, kiedy to nazwą linqua romana (język romański) zwykło określać się nie mowę starożytnych Rzymian, język łaciński, lecz języki ludowe, powstałe z pomieszania łaciny i języków miejscowych ludów pochodzenia głównie germańskiego, galickiego, celtyckiego, a zatem języki należące dzisiaj do grupy romańskiej.
Romantyczną zaczęto też z czasem nazywać literaturę powstałą w języku gminnym, ludowym, na którą składały się różne niesamowite opowieści o awanturniczych przygodach rycerzy i podróżników, o dramatach zakochanych par, o duchach i upiorach powracających zza światów w celu pomszczenia doznanych niegdyś krzywd, odpokutowania dawnych win, nagrodzenia sprawiedliwych, ukarania winnych.
Literatura tego rodzaju, w której rzeczywistość splatała się z fantastyką, silnie oddziaływała na uczucia i wyobraźnię, bo nieskrępowana była żadnymi rygorami - w przeciwieństwie do literatury starożytnej, której reguły określała jednoznacznie poetyka klasyczna.
Poza terenem literackim słowo romantyczny zaczęło oznaczać pewne właściwości podobne do tych jakie występowały w romansach, a będące cechami ludzkiego usposobienia (człowiek romantyczny to idealista, marzyciel, melancholik, ktoś przesadnie uczuciowy). Jeszcze powszechniej stosowano ten przymiotnik w odniesieniu do krajobrazu, dotyczył zarówno scenerii naturalnej jak i pejzażu malarskiego; i tu określenie romantyczny znaczyło tyle, co malowniczy, nastrojowy, budzący silne emocje itp.
Z upływem wieków ustaliły się dwa podstawowe znaczenia wyrazu romantyzm, romantyczny. Pierwsze (nowsze) odnosi się do epoki historycznej przypadającej na Zachodzie w przybliżeniu na pierwsze czterdziestolecie XIX wieku, w Polsce zaś na lata 1822 - 1864, tj. od wystąpienia Mickiewicza z tomikiem Ballad i romansów w Wilnie do upadku powstania styczniowego. Drugie (starsze) - do określonego nurtu w kulturze i literaturze europejskiej, opartego na przesłankach irracjonalnych, nawiązującego do motywów ludowych i do tradycji narodowej, będącego w opozycji do elitarnej kultury klasyków starożytnych oraz ich naśladowców z czasów nowszych.
Romantyzm w tym drugim znaczeniu znalazł swe odbicie w literaturach epok poprzednich - w średniowieczu (poezja rycerska ludów germańskich i romańskich, ballady, pieśni trubadurów, Boska komedia Dantego), w renesansie (sonety miłosne Petrarki, dramaty Szekspira), w baroku (nurt religijno-rycerski) i oświeceniu (poezja sentymentalna). Romantyzm zatem jako kierunek literacki nie wybuchł nagle, fala jego zbierała się stopniowo w ciągu wieków, wznosiła się to znów opadała, aż wreszcie sprzyjające warunki polityczne i społeczne na przełomie XVIII i XIX wieku zadecydowały o jego zwycięstwie nad klasycyzmem i racjonalizmem.
Epokę romantyzmu zrodził bunt przeciw rzeczywistości, jak zaistniała w Europie po okresie Wielkiej Rewolucji Francuskiej, w czasie wojen napoleońskich i rządów Świętego Przymierza. Rewolucja nie spełniła bowiem pokładanych w niej nadziei, wytworzyła nową nierówność, wzbogacając jednych, pogrążając w nędzy innych. Na gruzach rozpadającego się feudalizmu zaczął wyrastać nie wolny również od niesprawiedliwości i wyzysku kapitalizm. Rządy Napoleona sprowadziły na Europę wieloletnie, wyniszczające wojny, które jednym narodom niosły upragnioną wolność (np. Polakom), innym natomiast niewolę (Hiszpanom). Czasy panowania Świętego Przymierza wprowadziły na powrót do salonów i gabinetów ministerialnych arystokracje dawną, złączoną więzami krwi i wspólnoty interesów z nową elitą - bogatym mieszczaństwem. Odebrano narodom ujarzmionym nadzieję na niepodległość i solidarnie tłumiono w zarodku wszelkie zrywy wolnościowe i spiski polityczne (klęska dekabrystów w Rosji w !825 roku, powstania w Polsce, powstanie węgierskie w okresie Wiosny Ludów). Tak więc romantyczny bunt przeciw rzeczywistości miał swoje wyraźne oblicze polityczne i społeczne - i to w każdym kraju nieco inne.
Między epoką oświecenia a romantyzmem w kulturze duchowej Europy zaznaczył się wyraźny przełom, a nawet wstrząs światopoglądowy. Filozofia osiemnastowieczna proponowała statyczną wizję świata i społeczeństwa jako sprawnie funkcjonującej maszyny, będącej dziełem doskonałego, lecz wobec świata obojętnego i działającego z zewnątrz Stwórcy-rzemieślnika (deizm). Wszystkie zjawiska miały stałą i określoną hierarchię, były poznawalne rozumowo, działały według niezmiennych praw. Dla filozofów i artystów doby oświecenia najwyższe wartości stanowiły: pełnia, harmonia i jednorodność zjawisk. (proszę sobie przypomnieć poglądy filozoficzne w oświeceniu)
Swoje podłoże filozoficzne zawdzięcza romantyzm wielkim systemom myślowym niemieckim: Kanta, Fichtego, Schellinga i Hegla; wyrasta ze zwątpienia w oświeceniowe hasła. W ślad za pierwszą fazą romantyzmu, oznaczającą odrzucenie starych zasad i duchowe zagubienie jednostki, pojawia się wpływ wielkich spekulacji filozoficznych. Proponują one odmienne wyobrażenie o świecie jako żyjącym i stale rozwijającym się organizmie. W miejsce obrazu „maszyny świata” pojawia się pojęcie wielkiego „łańcucha bytów”, w którym pierwiastek boski jest obecny w postaci ducha, siły ożywiającej i przenikającej świat (panteizm).
W związku z odmienną wizją rzeczywistości myśliciele i artyści cenią teraz wysoko takie wartości jak: różnorodność zjawisk, ich zmienność i rozwój, zmianę i niepełność, stawanie się i nowość, antagonizm zamiast ideału harmonii. Dzieło sztuki nie podpiera się arystotelesowską zasadą mimesis (naśladownictwo), ani nie kontynuuje poprzednich, lecz ma stwarzać nową estetyczną formułę, być niepowtarzalne. Stąd wypływa postulat twórczej oryginalności. Zniesione zostają dotychczasowe zasady podziału literatury na rodzaje i gatunki, postuluje się łączenie i mieszanie różnych pierwiastków w jednym dziele.
Romantyczna refleksja filozoficzna skierowana była ku wnętrzu człowieka, jego przeżyciom, a zarazem na zewnątrz, ku naturze i dziejącym się zdarzeniom, ku historii.
Poglądy filozoficzne
subiektywizm Kanta
idealizm i indywidualizm
kreacjonizm i ironia romantyczna
irracjonalizm
intuicjonizm i mistycyzm
historyzm
Nie można pominąć znaczenia poszczególnych filozofów dla sformułowania i rozpowszechnienia romantycznych idei, trzeba jednak podkreślić, że krążyły one często jako anonimowe, w oderwaniu od swoich właściwych twórców, tworząc jeden wspólny filozoficzny język epoki. Często też przenikały do literatury pięknej, formułowane przez poetów - myślicieli.
Romantyzm korzystał z wielu doświadczeń filozofii wieków minionych (system platoński, gnoza, mistycy), niemniej prawdziwie „kopernikański przewrót” w filozofii przełomu XVIII i XIX wieku był dziełem znanego już Państwu myśliciela Immanuela Kanta. Badając władze poznawcze i zasady poznawania rzeczywistości przez człowieka, głosił on subiektywizm i zjawiskowość całego świata zmysłowego, który zależny jest od poznającego podmiotu. Do wrażeń zmysłowych człowiek dodaje idealne wyobrażenia, na przykład przestrzeni i czasu - i poprzez nie odbiera rzeczywistość: rozum ludzki tworzy także pewne idee, przez które próbuje uogólnić całość doświadczenia wewnętrznego i zewnętrznego (idea duszy, wszechświata, Boga). Przewrót myślowy leżał właśnie w Kantowskim subiektywizmie. Do tej pory w filozofii przyjmowano, że poznanie dostosowuje się do przedmiotów, w nowatorskim systemie Kanta jest odwrotnie, to przedmioty zależne są od ludzkiego poznania.
W tym nurcie filozofii należy szukać źródeł dwóch naczelnych haseł romantyzmu: idealizmu i indywidualizmu.
Idealizm romantyczny oznaczał upadek wiary we wszechmoc rozumu ludzkiego i zwrot w kierunku sfery ducha. Dla romantyków istota bytu nie mieściła się w zwykłych, ziemskich wymiarach, w świecie dostępnym tylko dla ludzkich zmysłów, lecz także wysnutym z wyobraźni człowieka, widzianym oczyma duszy. Dlatego kierowali romantycy swoją uwagę przede wszystkim w stronę wnętrza człowieka, jego przeżyć, myśli, marzeń i pragnień - w stronę jego działania, u podstaw którego leżały wybujałe uczucia, zapał, fantazja, intuicja i natchnienie.
Twórcą, który wpłynął na romantyczne pojęcie jaźni artysty, był Jan Gottlieb Fichte, który głosił jedność świata przedmiotowego i pozazmysłowego. Obydwa poprzedzić musiał czyn, który je wytworzył - i on to właśnie jest ośrodkiem i źródłem wszelkiej rzeczywistości. Owo „ja”, którego istotnym atrybutem jest działanie, romantycy utożsamiali z własną jaźnią, z podmiotem artystycznym, stąd zrodziło się mniemanie o twórczej wolności indywiduum. Skoro duch twórczy stanowi centrum wszechświata, to tym bardziej jest ośrodkiem i normą w sferze sztuki.
Indywidualizm romantyczny głosił, że jednostka może wszystkiego dokonać a człowiek to „mały światek” - odpowiednik kosmosu.
Nauka Fichtego stała się inspiracja dla twórczych zasad Fryderyka Schlegla, który sformułował pojęcie kreacjonizmu i ironii romantycznej.
Twórcza wolność indywiduum jako potęga, której artysta jest świadom, doznaje bolesnego zderzenia z daleką od ideału rzeczywistością. Artysta usiłuje wznieść się ponad życie, upojony własną możliwością twórczą odrzuca wszystkie prawa i normy, z poczuciem wyższości zaznacza własną władzę nad dziełem, które w każdej chwili może zmienić lub zniszczyć. Daje to odczuć odbiorcy świadomą fikcyjność, umowność dzieła, to, że jest ono „oszukiwaniem” samego siebie, formułą magicznego zaklęcia rozdartej rzeczywistości.
Inna cechą romantycznego ironisty jest lubowanie się w sprzecznościach i zestawianie jakości biegunowo różnych. (romantyczną koncepcje ironii reprezentuje m.in. Beniowski Słowackiego, utwór ten będziemy omawiać na kolejnych prezentacjach).
O jedności świata realnego i idealnego wypowiadał się także inny twórca szkoły romantycznej, główny przedstawiciel tzw. niemieckiej filozofii natury, Wilhelm Schelling. Wprowadził on pojecie absolutu, czyli jednego bytu. Część widzialna tego bytu to przyroda, zaś niewidzialna to duch. Natura i sztuka, mając tę samą, mianowicie duchową, istotę, są w równym stopniu twórcze i żywe. Schelling rozwija ideę spirytualizmu, a jego koncepcja natury jako sfery ducha miała doniosłe znaczenie dla rozwoju irracjonalizmu - przekonania, że świat zewnętrzny i psychika ludzka przeniknięte są pierwiastkami uczuciowymi. Artysta musi dotrzeć poprzez to, co zewnętrzne i skończone (natura), do nieskończoności, poprzez objawy i znaki - do istoty: absolutu, Boga, ducha.
Sens świata uchwycić można bezpośrednio przez uczucie lub intuicję. Romantycy byli przekonani o niewystarczalności rozumu do zrozumienia innych oraz własnego „ja”. Stąd intuicjonizm - wiara w poznanie poprzez intuicję.
Skrajnym przejawem intuicjonizmu była postawa mistyczna, głosząca poznanie bezpośrednie przez religijne przeżycie, ale pamiętać należy, że mistycyzm był nie tylko formą uczuciowości nastawioną na kontakt z Bogiem, ale także jednym ze sposobów poznania prawdy i zdobycia pewności religijnej przez doświadczenie mistyczne.
Zwrot ku ludzkiemu wnętrzu, władzom poznawczym i duchowym siłom człowieka, zrodził typowo romantyczną skłonność do analizy psychologicznej, szczególnie analizy uczuć samego poety. Ukształtował się typ osobowości romantycznej: człowiek bogaty wewnętrznie w którego piersi sto uczuć, sto żądz płonie. Jest to zarazem osobowość tragiczna, nie umiejąca dokonać wyboru wśród sprzecznych emocji, rozdarta i niespełniona (przekonają się o tym Państwo gdy będziemy analizować lektury tego okresu). Romantyzm jest wyzwoleniem i poszukiwaniem rozmaitych charakterów, typowym bohaterem romantycznym staje się człowiek wyjątkowy, a więc nietypowy, jest on w równym stopniu postacią charakterystyczną i kreacją symboliczną.
Z filozoficznych założeń epoki wynika również koncepcja miłości romantycznej, która nabiera iście kosmicznego wymiaru, rozrasta się bowiem od miłości zmysłowej do kobiety - poprzez więź uczuciową z przyjacielem i bliźnimi, aż w sferę nieskończoności. Miłość ma więc własną hierarchię i stopnie intensywności, szczyt osiągając w miłości do Boga. Miłość romantyczna jest przykładem irracjonalnej interpretacji świata na podstawie wewnętrznych przeżyć, jest także rodzajem namiętności świętej i splata się u romantyków ściśle z odczuwaniem natury i uczuciem religijnym.
Połączenie romantycznej miłości z osobowością rozdartą stworzyło typ romantycznego szaleńca, jeszcze jeden dowód władzy uczuć nad rozumem. Szaleniec ma - paradoksalnie - wyższy stopień wiedzy, spotęgowaną moc kreacyjną, przecząc logice i faktom żyje całkowicie w świecie wewnętrznym.
Jedną z głównych cech romantycznego stylu myślenia był historyzm. W kulturze europejskiej stanowił nurt szczególnie ważny i żywotny, gdyż refleksja nad dziejami obejmowała takie zagadnienia, jak naród i państwa oraz problem wolności i konieczności w historii.
Waży wpływ na romantyczne koncepcje historiozoficzne (historiozofia to dziedzina ogólnych rozważań nad przebiegiem procesu dziejowego, sensem historii i prawami jej rozwoju) wywarł Jan Gotfryd Herder, autor Myśli o filozofii dziejów.
Z rozprawy Herdera czerpał romantyzm przez długie lata idee optymistyczne, bowiem rozumiał on dzieje jako ciągłość realizującą stopniowo boski plan. Człowiek jest istotą posiadająca „dar rozumu i wolności” - współuczestniczy w dziejach, jest nastawiony na przetrwanie, gdyż przez swe dzieła tworzy tradycję - „złoty łańcuch kultury”. W ten sposób powstaje nieśmiertelność historyczna człowieka: przekazywanie rzeczy i idei następnym pokoleniom.
Przedstawicielem uniwersalizmu i demokratyzmu historycznego był Joachim Lelewel, który w swoich pracach dążył do ukazania dziejów powszechnych całej ludzkości, nie tylko poszczególnych rządów czy narodów, a także do przedstawienia udziału wszystkich grup w dziejach i kulturze narodu. Lelewel był twórcą koncepcji przeszłości Polski rozumianej jako rozwój idei demokratyczno-republikańskich z typowo rodzimego systemu „gminowładztwa”.
Ważną rolę szczególnie w polskim romantyzmie odegrała filozofia Jerzego Wilhelma Hegla. Głosił on, że byt - a więc i historia - jest natury rozumnej i że nieustannie się rozwija. Rozwój ten ma charakter logiczny, a każde jego ogniwo jest konieczne. Dzieje nie są ciągiem przypadkowych wydarzeń, lecz celowym, stopniowym wcielaniem się „ducha świata' w losy narodów i państwa. W każdej epoce jeden z narodów jest powołany do pełnienia szczególnej misji.
Wobec tej myśli romantyzm nie przeszedł obojętnie, choć prowadziła ona, głosząc logiczność dziejów i dialektyczne prawa ich rozwoju ku postawom antyromantycznym: racjonalizmowi, systemowości. Romantycy dokonali specyficznego wyboru z koncepcji Hegla, łącząc ją z innymi wyobrażeniami o postępie w dziejach. Polacy z dwóch przeciwnych elementów tej wizji - podporządkowania człowieka obiektywnym prawom rozwoju oraz wolności jednostki - wybrali zdecydowanie koncepcję wolności.
Początki romantyzmu w Polsce
sytuacja polityczna, społeczna i kulturalna
rola i charakter literatury
romantyczna koncepcja poety - wieszcza
mesjanizm
walenrodyzm
Jak Państwo pamiętacie, rok 1795 przyniósł Polsce całkowitą utratę niepodległości. Ta sytuacja spowodowała, że romantyzm w naszym kraju rozwijał się w bezpośredniej zależności od wydarzeń politycznych, one też wyznaczają większość dat istotnych dla wewnętrznego rozwoju literatury polskiej w tym czasie.
Główne graniczne daty romantyzmu polskiego to 1822 ( rok wydania pierwszego tomu Poezji Mickiewicza) i 1863, rok wybuchu powstania styczniowego, uważanego za „ostatni plon” romantyzmu literackiego i politycznego, za klęskę powstania narodowego, wyrosłej na podłożu bezkompromisowo pojmowanego patriotyzmu, i za koniec romantycznych marzeń o jawnej walce zbrojnej z zaborcami.
Wewnętrzną cezurę romantyzmu w Polsce wyznacza rok 1830, data wybuchu powstania listopadowego. Wydarzenia powstańcze i ich konsekwencje - emigracja wielu wybitnych twórców na Zachód Europy, albo zesłanie w głąb Rosji - spowodowały radykalną zmianę w duchowym życiu narodu. Dlatego mówimy o tzw. romantyzmie przedlistopadowym do roku 1830, zaś po tej dacie o romantyzmie krajowym i emigracyjnym, nazywanym też literaturą Wielkiej Emigracji.
Polska podzielona między trzech zaborców, obok tradycyjnej periodyzacji, wymaga też klasyfikacji środowiskowej, wskazującej na główne ośrodki, w których kształtowały się tendencje przedromantyczne, bezpośrednio poprzedzające wystąpienie Mickiewicza. Są to przede wszystkim miasta akademickie: stołeczna Warszawa pierwszych lat Królestwa Kongresowego (lata 1815 - 1822 to pierwszy okres aktywności młodej prasy warszawskiej i działalności Kazimierza Brodzińskiego) i w pełni już romantyczna Warszawa polistopadowa, dalej Wilno z okresu wpływów Lelewela na młodzież akademicką i działalności filomackiej, a także wołyński Krzemieniec z działającym prężnym ugrupowaniem rówieśników tzw. Klubem Piśmienniczym (Tymon Zaborowski, Zorian Dołęga Chodakowski, Józef Korzeniowski) oraz szkoła bazyliańska w Humaniu, której wychowankowie, skupieni w przyjacielskiej grupie o nazwie Za-Go-Gra (Bohdan Zaleski, Seweryn Goszczyński, Michał Grabowski), później będą znani literaturze jako „szkoła ukraińska”. Najwybitniejszym poetą tego nurtu był Antoni Malczewski autor poematu Maria, zajmujący w dziejach polskiego romantyzmu pozycje odosobnioną, lecz o szczególnie silnym wpływie na późniejsze pokolenie poetów. W Galicji funkcję głównego ośrodka romantycznego pełnił Lwów, w pierwszym okresie dzięki teatralnej oraz filozoficzno-publicystycznej działalności Jana Napomucena Kamińskiego, który wprowadził na scenę lwowską sztuki polskich romantyków, Fredry i Korzeniowskiego, obok wielkiego repertuaru Schillera, Szekspira, Calderona.
Literaturę i sztukę polskiego romantyzmu tworzą dwa pokolenia twórców. Pierwsze dochodzi do głosu około roku 1820, gdy uniwersytet warszawski i wileński opuszczają roczniki młodzieży urodzonej około roku 1800. Twórczość tego pokolenia wyczerpuje się w połowie stulecia, zaś wspólne przeżycia pokoleniowe jego uczestników tworzą: epopeja napoleońska, będąca dla wielu wspomnieniem młodości, oraz powstanie listopadowe, które stanowi punkt zwrotny w losach wielu jednostek i całego narodu. W ujęciu pokoleniowym zaciera się podział polistopadowego romantyzmu na krajowy i emigracyjny, gdyż obydwie odmiany są dziełem romantyków pierwszego pokolenia oraz generacji następnej, która debiutuje około roku 1840.
Do pierwszego pokolenia romantyków polskich należą: Adam Mickiewicz, Seweryn Goszczyński, Maurycy Mochnacki, Julisz Słowacki, Zygmunt Krasiński, w malarstwie; January Suchodolski, Piotr Michałowski, Teofil Kwiatkowski, w muzyce: Fryderyk Chopin. To pokolenie reprezentują wszyscy romantyczni myśliciele.
W drugim pokoleniu tworzą: Ludwik Sztyrmer, Józef Ignacy Kraszewski, Narcyza Żmichowska, Edward Dembowski, Ryszard Berwiński, Cyprian Kamil Norwid, Ludwik Kondratowicz (Syrokomla), Kornel Ujejski - poeci urodzeni około 1820 roku. W malarstwie to pokolenie reprezentuje Henryk Rodakowski, w muzyce - Stanisław Moniuszko.
Poza ramami tych generacji tworzy wielu artystów - samotników. Przede wszystkim Aleksander Fredro, którego twórczość łączy w sposób indywidualny pierwiastki klasyczne z romantycznymi i realistycznymi. Fredro był rówieśnikiem grupy poetów legionowych i Brodzińskiego, ale jego długie życie (1793 - 1876) przypada na całą epokę rozwoju romantyzmu, a twórczość - po przerwie spowodowanej zamilknięciem Fredry po roku 1835 wskutek ataku Goszczyńskiego oskarżającego jego komedie o nienarodowość - zostanie podjęta na nowo w okresie uwstecznienia i zamierania wielu prądów romantycznych po Wiośnie Ludów i skończy się już w dobie zwyciężającego pozytywizmu.
Osobną pozycję zajmuje także w literaturze tego okresu Norwid, który debiutuje jako rysownik i poeta wspólnie z drugim pokoleniem romantyków, złączony nawet więzią środowiskowo-przyjacielską z grupą tzw. cyganerii warszawskiej, ale sam uważać się będzie za „drugą falę” pierwszej emigracji, za duchowego pobratymca wieszczów, i choć dożyje okresu wystąpień pozytywistów, a nawet początków modernizmu, jego twórczość kontynuuje w bardzo indywidualnej formie wątki polistopadowej twórczości wielkich romantyków polskich.
Romantyzm przed powstaniem listopadowym rozwijał się w warunkach instytucjonalnych, które były dziełem polskiej elity intelektualnej w okresie względnej swobody politycznej Polaków zamieszkujących pod zaborami na początku XIX stulecia i miały za cel krzewienie i pielęgnowanie kultury narodowej. Były to przede wszystkim uniwersytety: warszawski i wileński, Królewskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, wysoko postawione szkoły średnie - wynik reform Komisji Edukacji Narodowej - a także trwający od czasów stanisławowskich mecenat kulturalny książąt Czartoryskich, którzy czynią z Puław pierwszy ośrodek romantycznego muzealnictwa: zbiór „pamiątek narodowych”.
Po powstaniu listopadowym nastąpi załamanie się tej sytuacji, podczas represji Paskiewiczowskich większość instytucji zostanie zamknięta lub włączona w rosyjską strukturę administracyjną, a elita krajowej kultury duchowej wyemigruje do Europy Zachodniej bądź zostanie przesiedlona w głąb Rosji.
Mimo klęsk ponawianych kolejno wysiłków niepodległościowych romantycy nie uważali sytuacji kraju za beznadziejną. Optymizm, z jakim polski romantyzm przez długi czas, mimo „ zbrodni rozbiorów”, widział perspektywę losów narodu, polegał na ścisłym rozróżnieniu śmierci politycznej (upadku państwa) od śmierci dziejowej, która jeszcze przecież nie dotknęła narodu polskiego.
Bez bytu politycznego nie ma państwa, ale bez bytu politycznego jest ojczyzna, i to ogromna różnica między ojczyzną i państwem - pisał Karol Libelt w roku 1844.
Czy zgadzają się Państwo z tą myślą?
Oczywiście widziano w państwie najwyższy i konieczny szczebel rozwoju społecznego, niemniej pod względem uczuciowym i moralnym pojecie ojczyzny stawiali romantycy nieporównanie wyżej. Skoro jeszcze Polska nie umarła, kiedy my żyjemy, jak głosiły słowa Pieśni Legionów Wybickiego, przed Polakami stoi zadanie ocalenia narodowości, utrwalenia i przekazania następnym pokoleniom duchowej egzystencji narodu. Zadanie to przejęła literatura romantyczna, zawierająca, szczególnie w najwcześniejszych dziełach, ładunek charakterystycznych cech psychologicznych młodości, takich jak: entuzjazm, idealizm, wiara we własne siły duchowe, bezkompromisowe „czarno-białe' zasady moralne, a także szereg wartości i przekonań zaszczepionych przez wychowanie w duchu haseł oświecenia, które były przecież „chlebem macierzystym” pierwszych romantyków.
Romantycy byli przekonani, że wielkim zadaniem literatury jest ocalenie narodu, wierzyli w jej niezniszczalną moc.
Tą ważną funkcję miała pełnić literatura jak najszerzej rozumiana, dlatego ceniono bardzo popularny,ustny obieg piosenki ludowej i żołnierskiej, prosty styl dziennika i pamiętnika obozowego, wszelkie formy dalekie od napuszonej literackości, od reguł pisarskich, a wypływające z natchnienia i wewnętrznej konieczności. Uwidoczniło się to w ogromnej popularności poezji i pieśni powstania listopadowego tworzonych często przez anonimowych poetów-żołnierzy.
Historyczne warunki, w jakich rozwija się literatura polskiego romantyzmu, powodują, że jej najważniejszym postulatem staje się w tym okresie patriotyzm. Jest on przede wszystkim wewnętrzną formą uczuciowości romantycznej.
Patriotyczna służba polskiej literatury okresu romantyzmu spowodowała, że nie wystąpił w niej w takiej formie, jak w pozostałych literaturach europejskich, lub też został przezwyciężony typowy wczesno-romantyczny indywidualizm rozumiany jako poczucie sprzeczności i niepogodzenia się ze światem. W utworach polskich romantyków bohater przeżywa kryzys duchowy, szuka celu w życiu, ale przezwycięża ten stan rozdarcia wewnętrznego i poczucia bezsensu i niemocy, w imię wartości ponadindywidualnych - społecznych i narodowych, a jego bunt, wynikły z poczucia nieprzystosowalności marzeń i rzeczywistych warunków życia, realizuje się w wystąpieniu w imię zbiorowości. Romantyzm polski stworzył modelową, mającą liczne kontynuacje, literacką sytuację przemiany duchowej jednostki, która rezygnuje z osobistego szczęścia w imię obowiązku patriotycznego, stając się - mniej lub bardziej dosłownie - nowym, pełniejszym człowiekiem.
Najpełniejszym wyrazem osobowości ludzkiej jest w przekonaniu romantyków artysta. Jest on wzorem i szczytem postawy duchowej, człowiekiem doskonałym, gdyż jego geniusz wciela dwie najważniejsze wartości: indywidualność i wolność. Jego działanie cechuje kreacjonizm, ma on bowiem - w sferze sztuki - dar stwarzania równy boskiemu.
Artysta jest zatem predestynowany do roli przywódcy narodu. Staje się to głównym dążeniem poetów romantycznych, wyrażonym w różnych formach w literaturze i w działalności społeczno-politycznej. Szczególnym przykładem tego przekonania o duchowym wodzostwie była romantyczna koncepcja poety - wieszcza, zresztą żywa do dziś w tradycyjnym określeniu trzech wielkich romantyków polskich.
Wieszcz miał sprawować duchową władzę nad narodem poprzez poezję, ale za nakaz moralny uważano przede wszystkim czynny udział w walce, czyn tworzył wartość niezwykle cenną, a nawet uświęcającą (utożsamienie przekonań patriotycznych z religijnymi). Stąd dramat wewnętrzny Słowackiego i Krasińskiego spowodowany nieuczestniczeniem w walce powstańczej, który to brak udziału będą usprawiedliwiać w różny sposób w swoich utworach.
Aktywną postawę, jaka powinien zajmować poeta romantyczny wobec współczesnych wydarzeń,nazywamy tyrteizmem, od symbolicznej w sztuce XIX wieku postaci spartańskiego wodza i poety Tyrteusza, który głosił męstwo pojęte jako obowiązek obywatelski i pieśniami zagrzewał wojska do walki.
Romantyczna koncepcja czynu jest zawarta w drogach do wolności narodu, jakie wskazywał literatura Polakom w tym okresie: w ideologii głoszącej konieczność powstania narodowego i w mesjanizmie. Mesjanizm, obecny w kulturze polskiej już przed powstaniem listopadowym, miał stać się skutecznym narzędziem pocieszenia po rozbiorach. Mesjanizm w swej wczesnej fazie nauczał, jak pokonać klęskę i ocalić ducha narodowego, z upadku czynił rękojmię odrodzenia: grób Polski stanie się kolebką Polski nowej. W mesjanizmie Mickiewiczowskim pojawia się przekonanie o tym, że porozbiorowe dzieje polski powtarzają pasję i zmartwychwstanie Chrystusa.
Katastrofa ojczyzny dowodzi jej posłannictwa i wyboru na Mesjasza narodów. Za cenę cierpienia naród polski faktycznie został wywyższony. Mesjanizm jest postawą uniwersalistyczną, głosi kres despotyzmu i odrodzenia całej ludzkości, całego świata, żąda wprowadzenia do polityki zapomnianych już, chrześcijańskich zasad moralnych.
Element czynny w mesjanizmie to wiara w rychłą przemianę, która dokona się poprzez czyn wielkiej jednostki lub wybranego narodu, postawa bierna odsuwa myśl o rewolucji, kładąc nacisk na wewnętrzne doskonalenie się emigrantów polskich dla odkupienia grzechu, którego przejawem jest upadek polityczny Polski, w oczekiwaniu na nagrodę jaką będzie ingerencja Boskiej Opatrzności w dzieje.
Drugą możliwością odzyskania wolności jest powstanie zbrojne narodu. Argumenty na rzecz walki wolnościowej głosi cała publicystyka i poezja polska okresu powstania listopadowego. Powstanie było dla romantyków czynem, który miał wstrząsnąć opinią i wyobraźnią społeczną i to właśnie, a nie faktyczne zwycięstwo, stanowiło cel koncepcji ruchów wyzwoleńczych. Fascynował romantyków także, od strony etycznej i estetycznej, jawny heroizm czynu zbrojnego, tak różny od dwuznacznej moralności spiskowej.
Stąd problem walenrodyzmu - metody patriotycznego działania, w której w dobrej wierze użyte są podstęp i zdrada. Walenrodyzm jako obraz „moralności spiskowej' był czymś nowym dla narodu polskiego i prowadził do stawiania dramatycznych pytań o prawa do działania niejawnego, zdradzieckiego, sprzecznego z dotychczasową wersją heroizmu. Dotychczasowy heroizm wiązał się nierozerwalnie z etyką, nawiązującą po części do etyki Kanta - z jej rygorystycznym pojęciem obowiązku moralnego i podporządkowania się jednostki temu, co jej zdaniem, powinno stać się prawem powszechnym. Rygorystyczna etyka tego okresu, obowiązek heroizmu i wysoka ocena poświęcenia życia za ojczyznę wskazywały na ciągle żywotne w świadomości narodu cechy wzoru osobowego rycerza chrześcijańskiego z cnotami męstwa, honoru i lojalności żołnierskiej. Walenrodyzm temu przeczył stąd dramatyczne pytania o jego sens.
A co Państwo sądzą o spisku i zdradzie w tzw. dobrej wierze? Zapraszam do dyskusji na czat.
Na dzisiaj to już wszystko, na następną prezentację proszę przeczytać Cierpienia młodego Wertera Goethego i dramat Schillera Zbójcy. Na pocieszenie mogę dodać, że są to ostatnie lektury obowiązujące Państwa w tym semestrze.