JASEŁKA
Narrator: 1
Zaczynamy Jasełka - nasze przedstawienie, Maryja i Józef będą w pierwszej scenie.
Patrzcie, co się dzieje - idą do Betlejem. A noc ciemna, że aż strach…
Maryja:
Zimno i głodno, i ciemno wszędzie. Józefie kochany, co ze mną będzie?
Buty pogubiłam, sukienkę podarł wiatr. Józefie kochany, jak iść przez ten świat?
Józefie, Józefie już nie mam siły, może zapukasz do kogoś?
Józef /puka/:
Jesteśmy bardzo zmęczeni, dajcie nocleg choćby w sieni.
Kobieta:
Tu nie zajazd, nie gospoda. Idźcie stąd, bo czasu szkoda.
Maryja:
Odmówili.
Józef:
Mówić szkoda, nie wpuścili nas bogacze.
Maryja:
Tylko wiatr nad nami płacze, tylko wiatr i nikt już więcej.
Żeby, chociaż ogrzać ręce. Tak niewiele nam potrzeba, żeby, chociaż kromkę chleba.
/Wchodzi babcia/
Babcia:
„MIAŁA BABULEŃKA”
2
Miała babuleńka osła kłapoucha,
osła kłapoucha, osła uparciucha,
fik - mik, fik - mik, nie chciał babci słuchać x2
Ciągnie babuleńka za ogon i uszy,
może się ten osioł wreszcie z miejsca ruszy,
fik - mik, fik - mik, dosyć tych katuszy! x2
Zostawiła babcia w środku drogi osła,
kijkiem się podparła, no i dalej poszła,
fik - mik, fik - mik, a ty sobie zostań x2
Nie stój jak ten kołek, pomyśl przez pół chwilki,
jak cię tu zostawię, to cię zjedzą wilki,
fik - mik, fik - mik, napadną cię wilki x2
Ruszył się wreszcie, co za stworzenie.
Maryja:
Ostrożnie babciu, tu są kamienie!
Babcia:
A wy skąd tutaj?
Maryja:
Z dalekiej drogi.
Babcia:
I pewnie bardzo was bolą nogi?
Głodni, zmarznięci, a wicher wieje! Macie wy tutaj kogoś w Betlejem?
Nie??? To się nie trapcie, boście w Betlejem znaleźli babcię.
Dam wam schronienie w tę noc grudniową. Mam tu stajenkę, jest dach nad głową.
Chodź, Gołąbeczko, siadaj na osła, bo byś o własnych siłach nie doszła.
Narrator:
Kamień spadł mi z serca, znaleźli schronienie.
Co się dalej działo? Będzie w drugiej scenie…
/Pasterze siedzą przy ognisku/
Pasterz I:
Głodny jestem.
Pasterz II:
Co byś chciał, żeby ci się przyśniło?
Pasterz I:
Raj. I żeby w tym raju było takie drzewo, a na tym drzewie wielki wąż z kiełbasy,
i żeby Pan Bóg nie bronił jeść tej kiełbasy, i żebym się najadł za wszystkie czasy.
Pasterz II:
Ja tam bym chciał, żeby przyśniły mi się ptaki: gile, szpaki i dzięcioły,
i żeby wszystkie ptaki miały skrzydła jak Anioły.
/Pasterze zasypiają/
Anioł I:
Aniołek, fiołek, róża, bez - ledwie zasnęli, aniołek jest.
Zbudzić ich?
Anioł II:
Nie budź ich, jeszcze nie trzeba. Jeszcze nie dali nam znaku z nieba.
Anioł I:
Zobacz, palili ogień na łące. Jabłuszka piekli, jeszcze gorące.
Anioł II:
Nie ruszaj, o rety! Ty to masz talent. Musiałeś sobie usmolić palec?
Wytrzyj go zaraz…tylko nie w skrzydła.
Anioł I:
A co mam robić, jak nie mam mydła?
Anioł II:
No dobrze, masz tu chusteczkę.
Anioł I:
Zbudzić ich?
Anioł II:
Czekaj jeszcze chwileczkę. Czekaj na gwiazdę i patrz się w górę.
I nie podskubuj anielskich piórek!
Anioł I:
Tylko troszeczkę, garsteczkę małą.
Pasterz III:
Kuba!
Pasterz II:
Co Waluś?
Pasterz III:
Jakoś tak biało…
Pasterz II
Nakryj się chłopie po same uszy i śpij spokojnie, śnieg zaczął prószyć.
Anioł II:
Tylko Ci w głowie figle i psoty, Anioł - a ciągle są z nim kłopoty.
A Ty gdzie znowu? Stój! Ani kroku!
Anioł I:
Pali się, pali światło z obłoków! O, jaka łuna! O, jaka zorza!
Pasterz I:
Pali się, wstawaj! O rety, pożar! Trwoga, na Boga, chłopaki w nogi!
Niebo goreje, palą się stogi! Co to się pali? Może stodoła? O rety, widzę Anioła!
Anioł III:
Witajcie pastuszkowie! Wielką nowinę wam powiem:
tu w szopie, w polu i w chłodzie, mały Jezus się narodził.
Chodźcie ze mną, zobaczycie i pierwsi go pozdrowicie.
W stajence go znajdziecie, w żłobie leży to Dziecię.
Pasterze /razem/:
W żłobie leży?
„ W ŻŁOBIE LEŻY…”
3
W żłobie leży, któż pobieży kolędować Małemu
Jezusowi Chrystusowi dziś nam narodzonemu.
Pastuszkowie przybywajcie, Jemu wdzięcznie przygrywajcie, jako Panu naszemu x2
Narrator:
W następnej odsłonie wielka radość będzie,
wszyscy do stajenki przyjdą po kolędzie.
Maryja:
„LULAJŻE JEZUNIU”
4
Lulajże Jezuniu, moja perełko,
Lulaj, ulubione me pieścidełko.
Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj,
A Ty Go, Matulu, w płaczu utulaj x2
Zamknijże znużone płaczem powieczki,
Utulże zemdlone łkaniem usteczki.
Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj… x2
Lulajże piękniuchny mój aniołeczku,
Lulajże wdzięczniuchny świata kwiateczku.
Lulajże Jezuniu, lulajże, lulaj… x2
Śpij Kochanie, śpij Maleńki..
Józef:
Ktoś tu idzie do stajenki. Matko Boska, ile ludzi!
Maryja:
Jeszcze dziecko się obudzi.
„PRZYBIEŻELI DO BETLEJEM…”
5
Przybieżeli do Betlejem pasterze
grając skocznie Dzieciąteczku na lirze.
Chwała na wysokości, chwała na wysokości,
a pokój na ziemi x2
Oddawali swa ukłony w pokorze
Tobie z serca ochotnego, o Boże!
Chwała na wysokości, chwała na wysokości… x2
Anioł Pański sam ogłosił te dziwy,
których oni nie słyszeli jak żywi.
Chwała na wysokości, chwała na wysokości… x2
Józef:
Przygotuję miejsce dla tych miłych gości,
co do szopy wnieśli tak wiele radości.
Maryja:
Spójrzcie na Dzieciątko, uśmiechem was wita.
Pasterz I:
Witaj Dzieciąteczko w żłobie, kłaniamy się dzisiaj Tobie
i tak bardzo dziękujemy, żeś zamieszkał na tej ziemi.
Pasterz III:
Oto bochen chleba i słodkie kołacze, niechaj mały Jezus z głodu nam nie płacze.
Pasterz IV:
Dam ja Maleńkiemu piękne jabłuszko i jeszcze dołożę z lukru serduszko.
Pasterz II:
Ja dwa serki i bułeczki, trochę masła i gruszeczki.
Narrator:
Przylecieli Aniołowie, jak ptaszęta z nieba i śpiewają Dzieciątku Małemu, jak trzeba.
„KOLĘDUJEMY”
6
Aniołek maleńki jak wróbelek
przyfrunął do szopy, do Betlejem.
Zapalił na niebie wielką gwiazdę,
aż noc się zrobiła jak dzień jasna.
Ref.: Kolęda na niebie, kolęda na ziemi, kolęda.
Kolęda na niebie, kolęda na ziemi, dla Ciebie kolędujemy x2
Zaśpiewał głosikiem jak dzwoneczek,
że w szopie na sianie leży Dziecię.
Kto widział te cuda nad cudami,
że Bóg choć maleńki będzie z nami.
Ref.: Kolęda na niebie, kolęda na ziemi, kolęda… x2
Anioł IV:
Kochamy Cię Boże Dziecię i chwalimy szczerze.
Dobry Jezu - kiedyś będziesz najlepszym pasterzem
Będziesz swoje pasł owieczki, od zguby ratował.
Wszystkim, wszystkim ludziom świata będziesz pasterzował.
Anioł III:
Czy nie zimno Ci Maleńki w Twoje święte nóżki?
Jak pozwolisz to je troszkę ogrzeję serduszkiem.
Anioł II:
Czy nie zmarzły Dzieciąteczko rączki Tobie?
W moich skrzydłach ciepłe piórka - baw się, ogrzej je sobie.
Anioł I:
W żłobku leżysz, Jezu mały, w szopie masz mieszkanie.
Ale chciałeś przyjść na ziemię - kochasz ludzi, Panie.
Anioł V:
Jezu Mały, Słodka Dziecino. Maleńki Królu, Panie Niepojęty.
Przy Twoim żłóbku każdą godzinę Aniołki nucą: święty, święty, święty!
Narrator:
Zasnął Jezus ze swą matką, Aniołki czuwają.
A do żłobka na wielbłądach królowie zjeżdżają.
Pasterz I:
Hej pasterze zróbmy miejsce dla zamorskich króli.
Boże Dziecię wszystkich przyjmie, każdego przytuli.
/Pasterze wychodzą/
„SKRZYPI WÓZ”
7
Skrzypi wóz wielki mróz, wielki mróz na ziemi x2
Ref.: Trzej królowie jadą złoto, mirrę kładą.
Hej kolęda, kolęda! x2
A komóż takiemu? Dzieciątku Małemu x2
Ref.: Cóż to za Dzieciątko? Musi być paniątko.
Hej kolęda, kolęda! x2
Kacper:
W moim kraju, stąd daleko, słyszałem o Tobie.
Witam Ciebie, Królu Dziecię, urodzony w żłobie
Gwiazda Twoja mnie do Ciebie prosto prowadziła.
Złoto w darze Ci przyniosłem Dzieciąteczko małe.
Melchior:
Ja przyniosłem Ci kadzidło wonne i pachnące,
by Cię uczcić Dziecię Boże na sianku leżące.
Baltazar:
A ode mnie wonna mira dla Ciebie zebrana,
Boś z wielkiego nieba zeszedł, aby cierpieć za nas
Razem:
Już nie chcemy nosić koron złocistych na głowie,
gdyśmy w stajni hołd złożyli.
Więc przed Tobą je składamy na Twą wielką chwałę,
bo Ty jeden Królem Świata jesteś Jezu mały.
Narrator:
Nad stajenką gwiazdka świeci, do stajenki jadą dzieci.
Jadą dzieci w równych rzędach, mają dary dla Dzieciątka.
„DZWONKI SAŃ”
8
Poprzez białe drogi, z mrozem za pan brat
pędzą nasze sanie szybkie niby wiatr.
Biegnij koniu na przód przez uśpiony las,
my wieziemy świerk zielony i śpiewamy tak…
Ref.: Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań.
Co za radość, gdy saniami można jechać w dal, gdy…
pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań
a przed nami i za nami wiruje tyle gwiazd.
Biegniesz biała drogo nie wiadomo jak,
nie ma tu nikogo, kto by znaczył ślad.
Tylko nasze sanie, tylko szybki koń
tylko gwiazdy roześmiane i piosenki ton…
Ref.: Pada śnieg, pada śnieg…
Dziecko I:
My Jezuniu dzieci małe, bogactwa nie mamy,
serca nasze przynosimy przy żłóbku składamy.
Dziecko II:
W dzień Bożego Narodzenia weź je Jezu mały
i dbaj, aby te serduszka zawsze Cię kochały.
Dziecko III i IV:
Zaśpiewamy Tobie naszą piosenkę, abyś do nas się uśmiechnął Jezu malusieńki.
„ZOSTAŃ JEZU MYM BRACISZKIEM”
9
Zostań Jezu mym braciszkiem, podzielę się z Tobą wszystkim,
dam Ci swoje klocki lego, dam Ci misia pluszowego. x 2
Dam zabawki, dam słodycze, babcię, dziadka Ci pożyczę.
podzielę się mamą, tatą, bądź braciszkiem moim za to. x2
Będę Cię na rączkach nosił, nie daj się Jezuniu prosić,
w mym łóżeczku miejsce zrobię, będziesz pięknie sypiał sobie. x 2
Razem z pieskiem mym Arbuzem i Aniołkiem moim stróżem
pobiegniemy wprost do Ciebie, czekaj na nas w wielkim niebie. x2
Maryja:
Dziękuję serdecznie, żeście tu przybyli, aby złożyć pokłon mojemu Dzieciątku.
Wszyscy rozejdziemy się za małą chwilę, rozpoczniemy trudy życia od początku.
Józef:
Niech wam w waszej pracy Jezus towarzyszy, niechaj będzie z wami w rozgwarze i ciszy.
„JUŻ BLISKO KOLĘDA”
10
Gdy w pokoju wyrośnie choinka, łańcuszkami, bombkami zaświeci,
Ref.: To znaczy, że już Święta, że już blisko kolęda, że Mikołaj przyjedzie do dzieci.
Hej kolęda, kolęda.
Gdy opłatek już leży na stole, pierwsza gwiazdka zabłyśnie na niebie,
Ref.: To znaczy…
Gdy upieką się słodkie makowce i głos dzwonka z daleka zawoła,
Ref.: To znaczy, że już Święta, że już blisko kolęda i za drzwiami już stoi Mikołaj.
Hej kolęda, kolęda.
Józef:
Święta, to ciepło domowego ogniska. To dni, gdy cieszą się dzieciska.
I ta niepowtarzalna atmosfera, że aż każdemu dech zapiera.
Maryja:
Gdy na niebie wigilijnym pierwsza gwiazdka zaświeci,
gdy w spokoju do stołu zasiądziecie wraz z dziećmi -
- niech z kolędą przypłyną do Was te życzenia:
Aniołki:
Życzymy Wam rodzice, życzymy Wam bliscy, niech Was Nowy Roczek wszystkim szczodrze darzy.
Maryja, Józef, Królowie:
Niech będzie pogodny, syty a nie głodny, wesoły zgodny, i w zbiory dogodny.
Dzieci, Pasterze, Babcia, Narrator:
Niech się te życzenia spełnią wszystkim wszędzie - tego Wam życzymy dzisiaj po kolędzie!
Razem:
Kłaniamy się wszystkim tym ukłonem niskim. Hej kolęda, kolęda!
„HAPPY CHRISTMAS”
Happy Christmas, happy Christmas, happy Christmas day!
Hare comes Father Christmas, happy Christmas everyone! x2
Ref.: Clap your hands and stamp, clap your hands and stamp,
clap your hands and stamp your feet, happy Christmas everyone!
Hare comes Father Christmas, happy Christmas everyone!
The end
1