Antropologia Opracowanie - Mead - Kultura i tozsamosc, M


M. MEAD- „KULTURA I TOŻSAMOŚĆ. STUDIUM DYSTANSU MIĘDZYPOKOLENIOWEGO”

Wyd. PWN, Warszawa 2000

WSTĘP

Dziś centralnym problemem jest nadal identyfikacja, a więc pytanie, z jaką przeszłością, teraźniejszością i przyszłością może się utożsamić młody człowiek szukający ideałów. Tak rozumiana identyfikacja nie stanowiła najmniejszego problemu dla człowieka pierwotnego nie znającego kultury słowa pisanego.

s. 3.

Nie mogła jednak zmienić swej identyfikacji. Była tym, kim była- nie podlegającą wyobcowaniu jednostką, bezpiecznie ukrytą i podtrzymywaną przy życiu w kokonie zwyczajów od chwili urodzenia aż do śmierci.

s. 4.

Identyfikacja przestała być sprawą drobnych różnic dzielących poszczególne plemiona, lecz w miarę rozwoju cywilizacji stała się sprawą wyboru pomiędzy całymi systemami myślenia.

s. 4.

R1: PRZESZŁOŚĆ. KULTURY POSTFIGURATYWNE, CZYLI NIEOCENIENI PRZODKOWIE

Podział, który pragnę tu wprowadzić, na kultury postfiguratywne, w których dzieci uczą się głównie od swych rodziców, kofiguratywne, w których zarówno dzieci, jak i dorośli uczą się od swych rówieśników, i prefiguratywne, w których dorośli uczą się również od swych dzieci, jest odbiciem czasu, w którym żyjemy.

Społeczeństwa pierwotne, wąskie grupy religijne i ideologiczne enklawy są głównie postfiguratywne- opierają się na autorytecie pochodzącym z przeszłości. Wielkie cywilizacje, które z konieczności wypracowały sobie techniki przyswajania zmiany, musiały też w pewien sposób wykorzystać uczenie kofiguratywne, to znaczy od równieśników, od osób, które stanowiły ich otoczenie w czasie zabawy, nauki czy wykonywania zawodu. Teraz wchodzimy w okres nie znany dotąd w historii, w którym młodzi zyskują sobie wyjątkowy autorytet w swym prefiguratywnym zrozumieniu nie znanej jeszcze nikomu przyszłości.

s. 23.

W kulturze postfiguratywnej zmiany zachodzą wolno i są tak trudne do zauważenia, że dziadkowie nie marzą, by życie wnuków było inne niż ich własne. Przeszłość dorosłych jest przyszłością młodych.

s. 23-24.

Kultury postfiguratywne, w których starsi nie chcą dopuścić żadnych zmian i swym następcom przekazują poczucie niezmiennej ciągłości.

s. 24.

(...) zgodnie z przeświadczeniem starszych, że istnieje tylko jeden sposób ukształtowania pomyślnego losu dziecka, które jest ciałem z ich ciała i duchem z ich ducha, należy do ich ziemi i do ich tradycji, do tego wszystkiego, co ich łączy i wyróżnia. Stąd brało się poczucie tożsamości dziecka i przekonanie, że czeka je tylko jedno przeznaczenie.

s. 24.

Istotną cechą kultur postfiguratywnych jest przekonanie wyrażane przez członków starszego pokolenia w każdym ich zachowaniu, że ich sposób życia nie ulega zmianom, że jest odwiecznie ten sam- bez względu na to, czy w rzeczywistości jest to prawda czy nie.

s. 25.

(...) nawet bardzo złożone kultury mogą mieć charakter postfiguratywny, a tym samym mogą zawierać wszystkie charakterystyczne cechy innych kultur postfiguratywnych: brak zmian i skuteczne wdrażanie każdego dziecka do bezwzględnego uznania form kulturowych.

s. 26.

Doświadczenie kontrastu może jedynie wzmacniać poczucie nie podlegającej zmianie tożsamości grupy, której jest się członkiem.

s. 27.

Choć kultury postfiguratywne są w charakterystyczny sposób związane z pewnym miejscem zamieszkania, nie znaczy to, że musi to być ten sam teren, na którym przodkowie od dwudziestu pokoleń uprawiali ziemię.

s. 27.

Członkostwo w grupie, w zasadzie dostępne tylko przez urodzenie i wyjątkowo nadawane tym, którzy się o nie ubiegają, wymaga totalnej i bezwarunkowej identyfikacji.

s. 28.

Kultury postfiguratywne wymagają jednoczesnej obecności trzech generacji. Tym samym kultury postfiguratywne są w szczególny sposób związane ze społeczną rolą pokoleń. Ciągłość tych kultur opiera się na realizacji oczekiwań starszego pokolenia, na niemal bezwzględnie egzekwowanym spełnieniu jego wymagań. Opierają się na pokoleniu ludzi dojrzałych, mających cały czas przed oczami rodziców, którzy dali im wychowanie. Średnie pokolenie wychowuje więc dzieci w ten sam sposób w jaki samo było wychowywane.

s. 28.

Cały system widać jak na dłoni. Żadna jego część nie jest podtrzymywana przez zdarzenia przeszłe, które nie stanowiłyby wspólnej wiedzy całej społeczności. Każdy od urodzenia słyszał tę samą wersję przeszłości. Dla każdego jest więc równie oczywista. Istnieją gotowe odpowiedzi na pytania: kim jestem? na czym polega moje życie jako jednostki w mojej kulturze?jJak mam mówić i chodzić, jeść, spać, kochać i zarabiać na życie, zostać rodzicem, przyjąć śmierć?

s. 29.

Liczne ludy Pacyfiku (...) dostarczają różnych przykładów kultur postfiguratywnych. Jedną z form kultur postfig. Reprezentowali 45 lat temu górale z plemiona Arapesh na Nowej Gwinei.

s. 29.

Balijczycy mają długą, bogatą i bardzo zróżnicowaną historię dyfuzji kulturowej, migracji i handlu. Mimo to kultura balijska, podobnie jak kultura Arapeshów, była niewątpliwie od czasów II wojny światowej kulturą postfig. Obrzędy życia, śmierci i małżeństwa obracały się wokół tych samych tematów.

s. 36.

Ten rodzaj bezczasowości można też znaleźć wśród ludów, których przodkowie należeli do wielkich cywilizacji, całkowicie zdających sobie sprawę z możliwości przeżycia zmian.

Emigranci z Europy, w szczególności ci, którzy wyznawali wspólną religię i razem osiedlili się w Nowym Świecie, celowo zakładali osady, w których kultywowano bezczasowość i nieuchronna trwałość tożsamości z pokolenia na pokolenie. Dążenie to można dostrzec wśród braci hutterowców, amiszów, dunkardów, sikhów i duchoborców. Nawet dziś jeszcze dzieci w tych społecznościach wychowywane są w taki sposób, że życie rodziców i dzadków stanowi gotowy wzór życia. Takie wychowanie sprawia, że zerwanie z grupą jest rzeczą niemal niemożliwą. Zerwanie to wiąże się z tak głęboką zmianą psychiki i zmianą w sferze kontaktów zew., że zachwianie poczucia tożsamości i ciągłości życia można porównać jedynie do nowego narodzenia się - w nowej kulturze.

s. 37.

Pod wpływem kontaktu z kulturami, które nie są postfig. lub są postfig. i prowadzą jednocześnie działalność misyjną, uznając zjednanie nowych wyznawców za nieodłączną część swego dziedzictwa kulturowego, jednostki mogą porzucić swą dawną kulturę i przyjąć nową. Przystępując do nowej kultury zachowują jednak dawne poczucie tożsamości kulturowej i nadzieję, że w nowej kulturze uda im się znaleźć podobny rodzaj tożsamości, jaką mieli w poprzedniej kulturze.

s. 37.

Poczucie tożsamości kulturowej umacniane przez karę i groźbę totalnego odrzucenia jest wprost zadziwiająco trwałe. Poczucie tożsamości narodowej, które narodziło się w cierpieniach i w gotowości do wyrzeczeń, w dumie z wcześniejszych bohaterskich cierpień przodków, wykazuje nadzwyczajną trwałość nawet na obczyźnie, w warunkach, o których można by sądzić, że przyczyniać się będą do zatraty.

s. 46.

(...) modelem kultury postfig. jest wyizolowana kultura pierwotna, kultura, w której jedynie nietrwała pamięć jej członków przechowuje fakty z przeszłości.

s. 46.

Trwałym i niezwykle funkcjonalnym sposobem dostosowywania się ludzi pierwotnych jest zacieranie pamięci o przeszłości i zachowywanie jedynie takiej wersji wydarzeń, która przyczynia się do podkreślenia wybranych aspektów sytuacji teraźniejszej.

s. 47.

(...)tam, gdzie nie istnieje język pisany ani dokumenty mówiące o przeszłości, percepcja teraźniejszości jest całkowicie podporządkowana tradycyjnemu sposobowi patrzenia. Starsze pokolenie, redagując tę wersję kultury, którą zamierza przekazać swym następcom, zaprzecza zmianom lub je mitologizuje.

s. 48.

Ciągłość jest zachowywana poprzez wyparcie z pamięci wszystkiego, co zakłóca poczucie tożsamości i trwałości.

s. 49.

Możliwości zmiany są znacznie większe, gdy w nowe warunki jest przeniesiona cała grupa składająca się z trzech pokoleń, gdy nowy krajobraz przypomina okolice domu, rzeki i morze szumią i burzą tak samo, większość dawnego stylu życia nie uległa zmianie, tak że pamięć dziadków i oczekiwania dzieci biegną jednym torem.

s. 51.

Jedyną zasadniczą i charakterystyczną cechą kultury postfiguratywnej lub tych fragmentów innych kultur innych kultur, które mają charakter postfig. (...) jest charakterystyczne występowanie społeczności obejmującej co najmniej trzy pokolenia i traktującej swą kulturę jako nie wymagającą żadnego uzasadnienia, tak że dziecko w niej wzrastające przyjmuje jako absolutnie pewne wszystko, co jest traktowane jako absolutnie pewne przez całe jego otoczenie.

[pogrubienie moje- az]

s. 53-54.

Niepodważalność zachowania i jego nieuświadomiony charakter są głównymi przyczynami trwałości kultur postfiguratywnych.

s. 55.

Dziś znamy już wiele przykładów i wiele form kultur postfiguratywnych, którymi charakteryzują się ludy żyjące na wszystkich szczeblach historii człowieka, od epoki myślistwa i zbieractwa do czasów dzisiejszych.

[są to:]

(...) ludy pierwotne, małomówni chłopi i mieszkańcy zacofanych terenów rolniczych lub miejskich slumsów.

s. 58.

R2: TERAŹNIEJSZOŚĆ. KULTURY KOFIGURATYWNE, CZYLI ODNALEZIENI RÓWIEŚNICY.

W kulturze kofiguratywnej dominującym wzorem dla członków społeczeństwa jest zachowanie rówieśników.

s. 59.

We wszystkich kulturach kofig. starsi nadal odgrywają rolę podstawową w tym sensie, że określają formy i granice, w których kofiguracja może wystąpić w zachowaniu młodych.

s. 59.

Kofiguracja bierze początek z rozpadu systemu postfiguratywnego.

Do rozbicia może dojść w rozmaity sposób. Może je spowodować kataklizm, (...) pojawienie się nowych technologii, (...) osiedlenie w nowym kraju, (...) może być wynikiem przewrotu religijnego [oraz] (...) wszelkie przemiany rewolucyjne.

s. 60.

(...) różne rodzaje przyswajania kultury [:]

[związane z ] popadaniem w niewolę. (...) Emigranci, którzy przybyli do St. Zjednoczonych i do Izraela, dostarczają wyraźnego przykładu przyswajania kultury wymagającej, by młodzi zachowywali się zupełnie inaczej niż ich przodkowie. s. 62.

W wolno zmieniających się społeczeństwach małe, wyraźne zmiany zachowania odróżniające jedno pokolenie od drugiego mogą być traktowane jako zmiany o charakterze mody, to znaczy jako nieistotne innowacje wprowadzane przez młodych w tych dziedzinach, którymi starzy się nie zajmują- w ubiorze, rozrywce, formach odnoszenia się do siebie itd.

[podkreślenia moje-az] s. 63.

Moda opiera się całkowicie na zjawisku ciągłości kulturowej. Łatwość, z jaką przyjmowane są nowe wzory, świadczy jedynie o tym, że nic ważnego nie ulega zmianie.

s. 64.

(...) kultury kofiguratywne opierają się na takim doświadczeniu młodych pokoleń, które nie ma odpowiednika w doświadczeniu rodziców, dziadków i innych starszych osób z bezpośredniego otoczenia.

s. 64.

(...) przodkowie nie dostarczają mu [młodemu człowiekowi- przyp. az] żadnego praktycznego wzoru zachowania odpowiedniego dla jego wieku. Młodzi ludzie sami muszą wynaleźć nowe style zachowania, oparte na ich osobistym doświadczeniu, i przekazać je jako wzór innym rówieśnikom. Innowacje wprowadzane przez dzieci pionierów, to znaczy tych, którzy wkroczyli do nowego kraju lub znaleźli się w nowym społeczeństwie, mają charakter przystosowawczy, a starsi, nie mając własnego doświadczenia i wcześniejszego rozeznania w świecie nowej religii lub ustroju porewolucyjnego, są często skłonni uznać je za próbę celowego kontynuowania ich własnych przedsięwzięć.

s. 65.

Pionierzy i emigranci, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii lub Izraela, nie mieli żadnego wcześniejszego doświadczenia, do którego mogliby się nieświadomie odwoływać przy wychowywaniu dzieci.

s. 65.

Pojawienie się między pokoleniami przepaści, która zmusza młodszą generację, pozbawioną doświadczenia starszych, do szukania właściwych form zachowania u rówieśników, jest prastarym zjawiskiem w historii człowieka, występującym w każdym społeczeństwie, w którym doszło do przerwania ciągłości doświadczenia kulturowego.

s. 66-67.

W społeczeństwach klasowych, w których istnieje znaczna ruchliwość społeczna, problemy konfliktów międzypokoleniowych są czymś nagminnym.

s. 69.

Zazwyczaj pierwsze zerwanie ze stylem życia rodziców wiąże się ze zdobywaniem wykształcenia. Rodzice często próbują zapewnić dziecku wykształcenie i zajęcie nie odpowiadające jego zainteresowaniom.

s. 70.

Badacze okresu dojrzewania podkreślają charakterystyczne dla tego wieku postawy konformizmu. Ten konformizm występuje jednak tylko w kulturach dwojakiego rodzaju- w kulturach, w których zachowanie kofiguratywne ulegało instytucjonalizacji poprzez liczne pokolenia, doprowadzając ostatecznie do zinstytucjonalizowania podziału członków społeczności na różne grupy wieku, lub w kulturach, w których większość dorastających nie może znaleźć bezpośredniego wzoru zachowania u rodziców, musi więc go szukać gdzie indziej, wyobcowuje się z rodziny i przyswaja sobie nowy styl zachowania, najdrobniejsze nawet uwagi na temat własnego postępowania skwapliwie odnotowuje i wykorzystuje, by uzyskać pewniejsze poczucie uczestnictwa w nowej grupie.

[pogrubienie moje- az]

s. 72.

Gdy ci, którzy porzucają miasto bądź przeprowadzają się ze wsi do miasta, bądź jadą do kolonii zamorskiej, należą do wspólnej kultury, władza przestaje być sprawowana przez starszych. Ich wpływ staje się znikomy i młodsze grupy wieku- pierwsze pokolenie dzieci, które przyswoiły sobie nowy styl życia- są stawiane za wzór innym, co przyczynia się często do rozpowszechnienia uproszczonej, rozwodnionej wersji dawnej kultury. W tej wersji kultury kofig. utrata dziadków pozostaje niezauważona. Gdy pokolenie dorosłych wchodzi w wiek pokolenia dziadków, nie stara się odtworzyć- z wyjątkiem może wyizolowanych grup arystokracji lub grup religijnych- utraconej organizacji życia w rodzinie trzypokoleniowej. Nowej kulturze brakuje często głębi i różnorodności, a nawet wówczas, gdy je posiada, jak to często bywa w enklawach etnicznych Stanów Zjednoczonych lub Argentyny, jest to kultura mniej elastyczna i bardziej zamknięta na zmiany podejmowane w celu adaptacji niż dawna kultura prefiguratywna, z której się wywodzi.

s. 80.

Gdy kofiguracja wśród grup rówieśniczych ulegnie instytucjonalizacji przez kulturę, pojawia się zjawisko kultury młodzieżowej lub kultury nastolatków.

s. 88.

(...) charakterystyczne dla współczesnych społeczeństw jest (...) zanikanie wcześniejszych form postfiguracji mimo że podejmuje się nadal liczne próby przywrócenia bezkrytycznej jednomyślności i niedwuznacznej lojalności.

Równie charakterystyczna dla współczesnego świata jest zgoda na istnienie rozłamu międzypokoleniowego i oczekiwanie, że każde nowe pokolenie będzie żyć w nowym świecie technologicznym.

s. 91.

Jeszcze niedawno starsi mogli powiedzieć. „Posłuchaj jednak, ja też byłem młody, a ty przecież nigdy nie byłeś stary”. Dziś młody człowiek może odpowiedzieć: „Nigdy nie byłeś młody w takim świecie, w którym ja jestem młody i nigdy już nie będziesz”.

Jest to codzienne doświadczenie pionierów i ich dzieci. W tym sensie każdy, kto urodził się i wychował wcześniej niż w latach 40., jest emigrantem.

s. 94.

R3: PRZYSZŁOŚĆ. KULTURY PREFIGURATYWNE, CZYLI ZAGADKOWE DZIECI.

Być może najbardziej niespotykaną reakcją na buntowniczość młodego pokolenia był pomysł Mao wykorzystania młodszego pokolenia, odsunięcia go od rodziców, by zachować zdobycze rewolucji dokonanej przez pokolenie dziadków.

s. 97.

Pierwszym dowodem tego, że obecna sytuacja jest czymś wyjątkowym, nie mającym odpowiednika w przeszłości, jest fakt, że rozłam międzypokoleniowy ogarnął cały świat.

s. 99.

(...) rewolucja naukowa, (...) rewolucja w produkcji źródeł żywności, (...) rew. medyczna

s.102

(...) zmiany te nastąpiły niemal jednocześnie- w ciągu życia jednego pokolenia- i świadomość zajścia tych zmian jest już odczuwana na całym świecie.

s. 103.

Ludzie będący nośnikami kompletnie różnych tradycji kulturowych spotykają się w teraźniejszości, która stanowi dla nich ten sam punkt w czasie.

s. 103.

Wszyscy ludzie, gdziekolwiek się znajdują i skądkolwiek przychodzą do teraźniejszości, są emigrantami wkraczającymi w nową erę- jedni jako uciekinierzy, inni jako deportowani.

Przypominają emigrantów, którzy przybyli do nowego kraju, pionierów nie zorientowanych jeszcze, jakie żądania postawią przed nimi nowe warunki życia.

s. 103.

Młode pokolenie (...) zachowuje się jak pierwsze pokolenie ludzi, którzy urodzili się w nowym kraju. W czasie teraźniejszym czują się, jak u siebie w domu.

s. 107.

Młode pokolenie wierzy więc w to, że istnieje wyjście i w to, że musi je znaleźć. Nie ma dziś nigdzie na świecie takiego pokolenia starszych, które wie to, co wiedzą ich dzieci, bez względu na to, jak odizolowane i proste może być to społeczeństwo, w którym żyją.

s. 110.

Rozłam między dwoma zasadniczo różnymi, choć blisko spokrewnionymi ze sobą grupami powoduje, że oba pokolenia czują się bardzo samotne.

s. 111.

Nie tylko język, lecz przede wszystkim nieporównywalność ich doświadczeń uniemożliwia porozumienie.

s. 113.

(...) sytuację, w której się znajdujemy, można określić jako kryzys wiary. Ludzie nie tylko stracili wiarę, ale również przestali ufać ideologiom politycznym i nauce. Żyją w poczuciu, że pozbawiono ich wszelkiej formy bezpieczeństwa. Sądzę, że kryzys wiary da się wyjaśnić przynajmniej w części tym, że nie ma dziś starszych, którzy wiedzieliby więcej niż młodzi na temat tego, co składać się będzie na ich doświadczenia.

s. 115.

Dziś jednak starsi nie potrafią przedstawić w sposób autorytatywny moralnych imperatywów.

s. 115.

[niektórzy] (...) rodzice przygotowują grunt dla umocnienia nowych postfiguratywnych elementów w kulturze. Te nowe elementy będą jednak znacznie bardziej sztywne i nie do zniesienia niż podobne elementy dawnych kultur, gdyż trzeba ich będzie bronić w świecie, w którym istnieje wiele konfliktowych punktów widzenia, a mało jest poglądów ortodoksyjnych.

s. 118.

(...) młodzi dysydenci zdają sobie sprawę z tego, jak bardzo konieczne i naglące jest podjęcie na całym świecie działań zmierzających do rozwiązania problemów nękających nas wszystkich. To, czego pragną, jest - krótko mówiąc- żądaniem, by wszystko zacząć od nowa. Wyobrażenie uporządkowanej, stopniowej zmiany jest temu pokoleniu młodzieży zupełnie obce. Ta młodzież nie może przejąć przeszłości po starszym pokoleniu. Może jedynie zdyskredytować obecne działania starszych.

s. 119.

(...) próbują przygotować grunt dla nadejścia nowych zmian i postępują tak, jakby się umieli posługiwać wyłącznie spychaczem.

s. 119.

(...) jednostki ograniczają protest do odmowy uczenia się w szkole, współpracy w miejscu zatrudnienia lub wykorzystania normalnych kanałów działalności politycznej. Prawdopodobnie najwięcej niezadowolenia wyraża się w sposób bierny. Tłumne występowanie na zebraniach prowadzonych przez bardziej aktywne jednostki świadczy o tym, że bierna niechęć jest postawą bardzo zaraźliwą wśród dzisiejszej młodzieży.

Niezadowolenie młodzieży jest także wyrażane przez bezosobowe i wyłącznie powierzchowne wypełnianie zasad uznanych za bezsensowne.

s. 121.

(...) w nowej kulturze dzieci, a nie ich rodzice czy dziadkowie, będą reprezentować to, co nastąpi.

s. 122.

(...) kontrasty pomiędzy różnymi kulturami postfiguratywnymi stały się podłożem zmiany i spowodowały powstanie kultur kofiguratywnych, w których ludzie niegdyś wychowani w jednej formie identyfikacji kulturowej, nauczyli się dostosować do innych form identyfikacji, przekonani, że każda forma identyfikacji ma charakter absolutny.

s. 125.

Tam, gdzie nie ma osób dysponujących bardziej rozległą wiedzą, którym rodzice mogliby oddać na naukę swe dzieci, ojciec i matka tracą pewność siebie i stają się bezradni.

s. 126.

(...)najbardziej ludzka cechą człowieka nie jest zdolność uczenia się, którą posiada wiele innych gatunków, ale zdolność do uczenia innych i do zapamiętania tego, co inni odkryli i czego nauczali.

s. 127.

Musimy stworzyć nowe wzorce dla dorosłych, którzy powinni nauczyć dzieci nie tego, czego powinny się uczyć, lecz tego, jak powinny się uczyć i nie tego, z czym się powinny identyfikować, tylko tego, jaką wartość ma identyfikacja.

s. 128.

Dziś musimy tworzyć otwarte systemy, które koncentrują się na przyszłości, a tym samym na dzieciach, których umiejętności są nam dziś najmniej znane, którym jednak musimy zapewnić dostęp do rozliczonych możliwości.

s. 128.

Jedynie opierając się na młodych, starsze pokolenie może uzyskać dostęp do nowej wiedzy doświadczalnej, bez której nie sposób układać żadnych sensownych planów.

s. 129-130.

Jeśli mamy zbudować kulturę prefiguratywną, w której przeszłość będzie odgrywać raczej rolę narzędzia, a nie środka przymusu, musimy zmienić lokalizację przyszłości. (...) Musimy umiejscowić przyszłość w istniejącej już społeczności mężczyzn, kobiet i dzieci.

s. 133.

„Znamy już odpowiedź, znamy je wszystkie,

ciągle jednak zagadką pozostają dla nas pytania”.

Archibald MacLeish w „The Hamlet of A. MacLeish”

s. 130.

5



Wyszukiwarka