przewrót majowy 1926, Politologia UW, nhpp


Przewrót majowy 1926

Przyczyny:

  1. Wielopartyjność sejmu co powodowało „sejmokrację”. W wyborach nie istniał próg, który kwalifikował by partie do uczestnictwa w obradach. W sutek tego w Sejmie było wiele partii, które nie porozumiewały się miedzy sobą. Nie można było tez utworzyć stabilnej koalicji, co dało by parlamentowali moc ustawodawczą. Rządy które powstawały w tym okresie było nietrwałe, a recepta na ich przetrwanie było lawirowanie między różnymi ugrupowaniami i spełnianie ich zachcianek. W latach 1918-26 było 14 gabinetów, które rozpadały się jeden po drugim. Uniemożliwiało to przeprowadzenie skutecznych reform (rolna, skarbu) i poprawienie stabilności państwa.

  2. „Afera żyrardowska” - przełom 1923/24. Powodowała ona wielki uszczerbek skarbu, a społeczeństwo winą obarczyło ówczesnego ministra przemysłu i handlu w rządzie Witosa, W. Kucharskiego. Niezadowolenie społeczeństwa ukrywało się jednak w fakcie, że nie postawiono go przed Trybunałem Stanu.

  3. Ludzie nie ufali sprawiedliwości w kraju. (Trzemielowski zastrzelił Linde oskarżonego o malwersacje byłego ministra przed przeczytaniem wyroku, bo bał się, ze sąd oskarży go zbyt łagodnie.)

  4. Niemoc Sejmu, afery z politykami nagłaśniane przez prase spowodowały wyraźny spadek zaufania wśród społeczeństwa do władzy i do ustroju demokracji parlamentarnej.

  5. Wzrost bezrobocia na skutek reform Grabskiego, eksport polskich towarów stał się mniej opłacalny, powiększał się deficyt handlowy na skutek „wojny celnej” z Niemcami.

  6. By zmniejszyć niezadowolenie społeczne zwiększono wydatki na socjala - roboty publiczne i pomoc społeczną dla bezrobotnych, a przedsiębiorcy nie byli w stanie wypłacić swoich podatków. Mniejsze wypływy do budżetu, a co raz większe wypływy spowodowały deficyt. Bank Polskich drukował coraz więcej bilonu, co spowodowało spadek wartości pieniądza („druga inflacja”). Ludzie wycofywali lokaty z banku.

  7. Grabski proponował reformy - jednak Sejm ciągle mu utrudniał wprowadzenie ich w życie. Podał się do dymisji, mówiąc że ma dosyć ciągłego sporu z Sejmem. Skłócona legislatywa i słaba egzekutywa nie potrafiły wprowadzić reform, które by zaradziły kryzysowi gospodarczemu. Powiększało to niezadowolenie społeczeństwa, a dymisja Grabskiego ponowiła walkę o władze.

  8. Osłabienie pozycji międzynarodowej kraju. Poprawa stosunków niemiecko-radzieckich i niemiecko- francuskich (konferencja N&R w Rapallo 1922 o współpracy gospodarczej, finansowej i wojskowej i konferencja w Locarno 1925 o gwarancie nienaruszalności zachodnich granic Belgijskich i Francuskich przez Niemcy). Osłabły więzi sojusznicze z Francja, pogłębiała się przyjaźń N-R (1926 układ o przyjaźni i neutralności). Malało znaczenie głosu Polski za granicą.

  9. Powstawały ugrupowania, które na wzór włoski chciały przeprowadzić zamach stanu. Na przykład Pogotowie Patriotów Polskich (na czele z J. Pękosławskim, rozbite 11/12.01 1924 przez policję) lub tzw. „Strażnica” znana tez pod nazwą „Honor i Ojczyzna” (utw. przez gen. Sikorskiego za zgoda J.P. skupiająca samych wojskowych i utrzymująca apolityczność w armii, rozwiązana przez samego Sikorskiego).

  10. Ludzie pragnęli silnej władzy jednego człowieka, który by posprzątał haos, który powstał. Takiej osoby nie trzeba było daleko szukać - J. Piłsudski, który cieszył się autorytetem społeczeństwa, a przez polityków był nazywany terrorystą, socjalistą i kiepskim dowódcą.

  11. Kompromitacja wojska - próby zmiany wobec konstytucji, która mówiła o naczelnym wodzy wojska w sposób niejasny. Projekty ustaw, które miały by to zmienić były kolejno krytykowane przez J.P., co wiązało ze sobą krytykę, tez wszystkich ministrów wojny, którzy przez długie okresy oszczerstw, komisji śledczych tracili swoje autorytety wśród wojskowych i wśród społeczeństwa. Zwiększała się przy tym pozycja J.P.

Preludium - rząd Świerzyńskiego i „Chjeno-Piasta”.

  1. Piłsudczycy byli pełni wiary, że sam J.P wróci na stałe do życia politycznego. W celu namawiali do tego wszelkimi sposobami i uświadamiali o tym innych. W Sulejówku na obchodach powrotu J.P z Magdeburga dostał on otwarte zaproszenie do powrotu w życie wojskowe i polityczne. Twierdzili oni, że tylko jego osoba może ogarnąć kryzys jaki nastał w Polsce i jest on jedynym na to lekiem.

  2. 20 listopada 1925 roku ukonstytuował się rząd Świerzyńskiego skupiający bardzo szeroką koalicje partii. (ZLN, chadecja, NPR, PSL-Piast, PPS). Mieli największy problem z obsadzeniem stanowiska ministra do spraw wojskowych. Sam J.P pofatygował się do prezydenta by zapobiec ewentualnemu obsadzeniu Sikorskiego czy Szeptyckiego. Ostatecznie po rozmowach obsadzono gen. Żeligowskiego, który wszedł zamiast gen. Majewskiego.

  3. Nadal rosły ceny złotego (6,5 za dolara w listopadzie, a w grudniu już 10,5), rosło bezrobocie, rosły ceny towarów, uderzając w klasę najuboższą. Rząd liczył na zaklejenie dziury budżetowej, ale nowym problemem była sama wypłacalność podatków. Ludzie nie płacili ich czekając na postęp inflacji. Minister skarbu J. Zdziechowski zamierzał obniżyć podatki by zaktywizować przemysł, służbę zdrowia, oświaty i armii przez oszczędności w tych sferach gosp.

  4. Na początku 1926 sytuacja zaczęła się poprawiać, nie dzięki reformom rządu, ale dzięki ogólnej poprawie koniunktury we wszystkich krajach. Jednak rozpoczęły się protesty, bo nie zadowolenie społeczne nadal rosło. W lutym w Kaliszu wybuchła demonstracja przed urzędem miasta, stłumiona. Do innych takich sytuacji doszło też w innych miastach. Zdziechowski by brnąć nadal w oszczędności, chciał zwiększyć podatki dla klas takich jak inwalidzi, emeryci czy pracownicy najemni. PPS się na to nie zgodziło, bo byli to ich wyborcy.

  5. Pojawiła się znowu sprawa dotycząca naczelnych władz wojskowych. Projekt Sikorskiego nadal tkwił w Sejmie, a J.P kłócił się o stanowisko dla siebie. Niby chciał wrócić, ale zarzekał się, że gdy ten projekt wejdzie w życie to „nigdy w życiu” nie będzie już wojskowym. Ostatecznie zgłoszono nowy projekt, jednak nie miało to żadnego znaczenia, bo złożyło się z rychłą dymisją rządu.

  6. Rząd Skrzyńskiego w kwietniu 1926 podał się do dymisji. Wojciechowski nie przyjął jednak rezygnacji od premiera nakazując mu uchwalić przynajmniej prowizorium budżetowe(uchwalono na następne dwa miesiące). Wzmagał się kryzys ekonomiczny, niezadowolenie społeczne z rządów parlamentarnych i pozycja polski na arenie międzynarodowej nadal się załamywała. Był tez problem z wyłonieniem następnego rządu.

  7. Stronnictwa NPR i PSL-Piast tzw. „chjeny” zgłosiły się do prezydenta z projektem utworzenia rządu. Odrzucił on jednak ten rząd proponując stanowisko premiera Chacińskiemu (chadecja),a gdy on odrzucił Dębskiemu (PSL-Piast), który też propozycje odrzucił. Zwrócono się do Witosa, który także odmówił. Nadal balansowano między Witosem a Chacińskim na etapie wstępnych rozmów. Prezydent przy każdym wyborze czy Piłsudskiego czy Marka(PPS) ponosił fiasko. Zwrócono się do Grabskiego o utworzenie pozaparlamentarnego rządu, jednak jemu też nie udało się skompletować gabinetu. Władza kompromitowała się coraz bardziej.

  8. Sytuacja w kraju się coraz bardziej pogłębiała. Krążyły plotki o ewentualnym zamachu stanu, który miał wykonać J.P.

  9. W końcu 10 maja 1926 roku rząd Witosa się utworzył i udało się skompletować gabinet ministrów. Był to powrót do władzy tzw. „chjeno-piasta”. Był to rząd z większością w sejmie, ale bardzo niepopularny wśród społeczeństwa pamiętającego kompromitacje z 1923r.

Zamach

  1. Nie wiadomo dokładnie kiedy pomysł „spisku” dokonanego przez Piłsudczyków zakiełkował. Historycy się spierają na ten temat czy takowy w ogóle istniał czy to było zrobione na podstawie impulsu J.P.

  2. 10 maja (gdy powstał rząd Witosa) J.P udzielił wywiadu w którym oskarżał rząd ten o wykorzystywanie pieniędzy państwowych do własnych interesów czy inwigilowanie przeciwników politycznych. Zawierał on znane słowa przytaczane przy opracowaniu przewrotu: „I staje do walki, tak, jak i poprzednio z głównym złem państwa: panowaniem rozwydrzonych partyj i stronnictw nad Polską, zapominaniem o imponderabiliach, a pamiętaniem tylko o groszu i korzyściach”.

  3. Niezadowolenie społeczeństwa zwiększyło się przez wieść o zamachu na wille w Sulejówku J.P, która niby miała miejsce. Zwolennicy J.P. specjalnie rozpuścili ta wieść aby skompromitować rząd. Przyniosło to skutek w manifestacja dla poparcia J.P. na ulicach Warszawy.

  4. Na poligon w Rembertowie 11 maja przybył 7 pułk ułanów. Jeden z oddziałów stacjonujących na Pradze (36 pułk piechoty) zajął most Kierbedzia(obecnie Śląsko-Dąbrowski). Bunt w wojsku stał się faktem, a nikt za bardzo nie reagował ani Malczewski ani nikt.

  5. 12 maja kolejne oddziały dotarły do Rembertowa, a J.P. udał się do Belwederu by spotkać się z prezydentem i przedstawić mu swoje postulaty, niestety nie zastał go bo ten wyjechał, więc wrócił do oczekujących na niego oddziałów w Rembertowie. Ok. południa wyruszyły stamtąd podporządkowane oddziały : 7 pułk, batalion manewrowy, dywizjon ćwiczebny, dwa bataliony 22 pułku piechoty, 1 pułk strzelców konnych i 11 pułk ułanów. Zmierzały one w stronę stolicy.

  6. Rząd Witosa na pomoc legalnym władzom wezwał niektóre pułki z Lwowa, Łowicza, Poznania i Ostrowa Łomżyńskiego. Ogłoszono stan wyjątkowy na terenie Warszawy, województwa w-wskiego i części lubelskiego. Wydali także specjalny odzew do społeczeństwa informując o sytuacji w kraju i wzywając do posłuszeństwa legalnej władzy państwa. Prezydent wydał tez odezwę do wojska, wzywając do posłuszeństwa. Jednak nie wiadomo było na jakie oddziały można liczyć w przypadku ataku, po stronie zamachowców stanęło większość oddziałów warszawskich (oprócz Oficerskiej Szkoły Piechoty, Szkoły Podchorążych, 30 pułku piechoty stacjonującej w Cytadeli płk. Modelskiego).

  7. Za J.P opowiedziały się lewicowe partie takie jak: PPS, PSL-wyzwolenie, Stronnictwo Chłopskie, lub Pracy. Miał za sobą też komunistów z KPP, kolejarzy, którzy ułatwiali transport zamachowców.

  8. Prezydent zdecydował się spotkać z J.P by możliwie jak najbardziej pokojowo rozwiązać sprawę zamachu. Doszło do spotkania ok. godziny 17 na moście Poniatowskiego. Wojciechowski zażądał od J.P wysuwanie swoich roszczeń sposobem legalnym, ten jednak odmówił. Rozmowa była krótka i zwięzła i żadnych większych postanowień w niej nie było, oprócz tego, że postanowiono zdecydowane działania.

  9. Historycy twierdzą że do czasu rozmowy J.P myślał tylko o demonstracji zbrojnej a wg jego myślenia nie miało dojść do przelewu krwi. Przewidywał on że rząd ustąpi pod jego naciskiem i ze strachu przed wojna domowa. Napotkał jednak opór Wojciechowskiego, którego się nie spodziewał. Ten w sposób bardzo stanowczy pierwszy raz(wcześniej ulegał zadaniom J.P) sprzeciwił się próbie siłowego przejęcia władzy. Gdyby uległ świadczyłoby to o całkowitej kompromitacji polskiej demokracji.

  10. Po tej rozmowie J.P stracił kontakt z rzeczywistością prowadząc jakieś rozważania historyczne. Jedynie dzięki jego współpracownikom cała akcja nie poniosła klęski. Działania wojenne prowadzili gen. Orlicz-Dreszer w Warszawie, wojskowym komendantem miasta został M. Karaszewicz-Tokarzewski, zaś cywilnym został gen. Sławoj-Składkowski. Organizowano tez zarząd wojskowy przeciwników J.P - gen. Malczewski był nadal ministrem ds. wojskowych, gen. Rozwadowski został dowódcą obrony stolicy, jego szefem sztabu gen. Anders a szefem sztabu generalnego gen. Haller.

  11. Po spotkaniu logiczne było że dojdzie do działań zbrojnych. Kluczowe stały się mosty, bo oddziały walczące przeciw sobie znajdowały się po obu stronach Warszawy( J.P na Pradze, a rząd po drugiej). Około 18.30 jednostki rządowe zaatakowały broniących dostępu do mostu Kierbedzia. Zginęli pierwsi w przewrocie. Potem oddziały J.P przeszły do kontrataku (mieli przewagę, bo zostali wsparci innymi oddziałami) zmuszając rząd do wycofania się.

  12. Oddziały J.P zajęły zamek, plac zamkowy, ul. Krakowskie Przedmieście, Komedę Miasta. Gmach ministerstwa ds. wojskowych został zajęty przez piłsudczyków, którzy w nim pracowali. Wobec zagrożenia na siedzibę rady ministrów, wszyscy oficerowie i rząd schronili się w Belwederze. Linia frontu została ustalona na ul. Koszykową, Ujazdowskie i placu na Rozdrożu (J.P znajdowali się na północ a reszta na południe). Rząd musiał się zmierzyć z atakiem tylnym strzelców i nie przychylnością ludności cywilnej, którzy chętnie wspierali zamachowców. Udano się do Wojciechowskiego z prośbą o mediacje (M. Rataj - Marszałek Sejmu się udał), ale została ona odrzucona.

  13. Sytuacja po pierwszym dniu walk dla rządu była trudna. Oddziały J.P. miały przewagę liczebna (1700 dla rządu, 3,5 tys. J.P.). Siły rządowe wycofując się straciły łączność telefoniczną z resztą kraju, gdyż centrale Tel czy telegraficzne, dworce kolejowe były pod rządami przeciwników. Komunikowano się za pomocą lotnictwa (na Mokotowie) bo tylko to było pod jego kierownictwem.

  14. W nocy z 12 na 13 maja J.P wygłosił oświadczenie, w którym tłumaczył wszystkie swoje dotychczasowe poczynania. Mówił, że całe życie pracował przy najważniejszych wartościach (honor, cnota, męstwo), a nie dbał o własne korzyści. Podkreślał w nim lewicowy charakter zamachu.

  15. Tej samej nocy sytuacja rządu poprawiła się. Przybył pułk z Łowicza. W oparciu o ten pułk i Szkołę Podchorążych o wschodzie słońca rozpoczął się atak. Doszło do starć o gmach ministerstwa wojskowego i koszary szwoleżerów. Natarcie 22 pułku piechoty po stronie J.P. zostało odparte. Belweder był celem granatów rzucanych przez oddziały J.P, a w odwet za to, dostano rozkaz zbombardowania siedziby zamachowców (Komenda Miasta).

  16. Wzmocniona strona rządowa przez 56 i 57 pułk z Poznania przystąpiła do kontrnatarcia. Plan (Rozwadowskiego) przewidywał atak z południa (głównych siedzib sił rządowych) i północy z Cytadeli na tyłu J.P.

  17. W celu realizacji został wysłany rozkaz do Modelskiego w którym Rozwadowskim napisał polecenie zabicia przywódców zamachu(niezgodne z prawem). Jednak rozkaz ten nigdy nie dotarł do nadawcy, bo został przejęty przez ludzi J.P. W wyniku tego atak na Cytadele się nie udał jak i dotarcie 71 pułku do Warszawy. Został on zatrzymany i zmuszony do odwrotu przez siły sprzeciwione. Uwięziono Modelskiego.

  18. 13 maja rozpoczęto ofensywę. Udało się rozgonić oddziały zamachowców z budynku ministerstwa wojskowego i koszar szwoleżerów. Siły dotarły do ulicy Pięknej i Górnej i się zatrzymały przy tym nie zajmując dworca kolejowego i centrali telefonicznej.

  19. Wieczorem do Belwederu została wysłana delegacja od J.P w celu mediacji (Żeligowski, Majewski i Osiński). Spotkały się z oporem prezydenta. PPS zaplanowało strajki na dzień następny by pokazać poparcie dla J.P.

  20. Walki w stolicy stawały się coraz ostrzejsze. Każda ze stron szła z treścią „cel uświeca środki” i strzelała póki mogła. Nawet otworzono broń w szpitalu (było to zakazane konwencja m-narodową). Padało coraz więcej rannych, a strzelali do siebie żołnierze w tych samych mundurach z tej samej armii.

  21. Z 13 na 14 maja przybyły kolejne pułki wzmacniające siły zamachowców. Nie widząc innej drogi, J.P. postanowił że rozwiąże konflikt w sposób militarny. Główne natarcie miało być skierowane na lotnisko mokotowskie by utrudnić im łączność z resztą kraju, a także na koszary szwoleżerów, w kierunku Ujazdowskich i na gmach ministerstwa wojskowego.

  22. Atak rozpoczął się o 5 rano. Ich przewaga była liczna na polach mokotowskich, więc zdobyli budynek Szkoły Wojennej zagrażając lotnisku. Udało się odzyskać wcześniej utracone budynki ministerstwa i sejmu. Ok. 11 udało się im wkroczyć na lotnisko odcinając drogę łączności z krajem i zagrażając bezpośrednio Belwederowi.

  23. W związku z zagrożeniem Belwederu prezydent postanowił się wycofać do Wilanowa. Oddziały J.P. zajęły już pusty Belweder. Po przyjeździe do Wilanowa zorganizowano naradę. Myślano o przeniesieniu rządu do Poznania, kontynuowaniu działań wojennych bo niby strona rządowa ma jeszcze szanse. Podjęto decyzje o przerwaniu walk. Rada ministrów razem z Witosem podała się do dymisji, również prezydent zrezygnował z dalszego pełnienia swoich obowiązków.

  24. Następnie wysłana została delegacja do M. Rataja (Marszałek Sejmu, który w razie niemocy prezydenta ma pełnić za niego obowiązki) w składzie kapelana prezydenta ks. Tokarzewskiego i mjr Mazanka szefa wojskowej kancelarii prezydenta w celu ogłoszenia dymisji głów państwa. Rataj udał się z tym do J.P. a potem do Wilanowa by odebrać osobiście dymisje.

  25. Rozwadowski próbował jeszcze namówić Rataja do kontynuowania walk, ten jednak odmówił i nakazał zawarcie ostatecznego rozejmu z oddziałami J.P. Zwycięstwo Piłsudskiego było pełne i ostateczne.

  26. Koszty jednak były straszne. W trakcie zamachu zginęło 378 osób, 920 zostało rannych. W liczbie zabitych należy liczyć tez 164 cywilów, którzy byli gapiami towarzyszącymi w trakcie walk. Wina jednak za te osoby spoczywa na J.P. ,który te walki rozpoczął.

Następstwa zamachu

  1. Pierwszą odezwą do społeczeństwa było ogłoszenie że prezydent zrzekł się urzędu na rzecz Marszałka J. Piłsudskiego. Był on propagandowy i niezgodny z prawdą (prezydent oddał władze Ratajowi).

  2. Najważniejszy ruch teraz należał do Rataja(niestety wszystko musiało mieć zgodę J.P.), który początkowo chciał oddać stanowisko premiera Dębskiemu, ale J.P się sprzeciwił proponując stanowisko to prof. Bartlowi(przejął do czasu wyboru nowego prezydenta). Co ciekawe nie wszedł w skład rządu żaden czołowy piłsudczyk, a miał on raczej charakter ekspercki (rząd specjalistów), a sam J.P zadowolił się stanowiskiem ministra spraw wojskowych. Wszystko szło zgodnie z prawem, premiera powołał zastępca prezydenta i miały się odbyć wybory głowy państwa. Dochodziło do legalizacji przewrotu.

  3. 16 maja 1926 został podpisany ostateczny rozejm w którym obie strony podporządkowały się J.P jako ministrowi spraw wojskowych. On sam nawoływał do zintegrowania armii i że zemsty nie będzie. Aresztowano jedynie Rozwadowskiego, Malczewskiego, Zgórskiego-Ostoje, Jaźwińskiego i Żymierskiego.

  4. Na terenach dawnego zaboru pruskiego brak było ludzi popierających J.P. żądali oni przeniesienia Zgromadzenia Narodowego, które miało wybrać nowego prezydenta do Poznania by na wynik nie mieli wpływ piłsudczycy. Marszałek Rataj zdecydował, że odbędzie się ono w stolicy.

  5. Przed wyborami doszło do spotkania Marszałka z liderami ówczesnych partii politycznych. Apelował on do nich co do wybierania przyszłej głowy państwa, opowiadał jaki według niego ten ktoś powinien być - apolityczny, ponad partiami i umieć reprezentować cały naród. Groził im, że jeśli nie wybiorą prawidłowo to on nie chce rządzić „batem”. Nakazał by zrobili z jego kandydaturą co chcą.

  6. Wybory miały się odbyć 31 maja 1926 roku. Kandydatem endecji był hr. Bniński a lewicowcy zgłosiły kandydaturę J.P.. Ostatecznie za Naczelnikiem oddano 243 glosy, a za konkurentem 193. Nastąpił drugi etap legalizacji zamachu - wybrana została głowa państwa w sposób czysto demokratyczny i zgodny z prawem. Jednak J.P. tej funkcji nie przyjął upokarzając tym samym sejm i senat uzasadniając swoja decyzje tym, że pozycja prezydenta według ówczesnego prawa jest zbyt słaba.

  7. Na urząd zarekomendował on Mościckiego. W kolejnych wyborach (1 czerwca 1926) otrzymał on 215 głosów a jego przeciwnik Bniński 211. Konieczna była druga tura (trzeba było otrzymać 242 głosy) w której Mościcki otrzyma 281 głosów. Został on więc trzecim prezydentem II RP nieoficjalnie podporządkowanym J.P. Po wyborach do dymisji podał się Bartel, a nowy prezydent wybrał go do sformalizowania ponownie rządu, który niezbyt różnił się od poprzedniego.

  8. J.P od początku twierdził ze jest raczej apolityczny. Nie jest ani w lewicy, ani w prawicy i nie będzie wykonywał ich postulatów. Wbrew programom lewicowym (wierzyły te partie że J jest za nimi i będzie wprowadzał w życie ich program) nie rozwiązał on parlamentu i pozwolił działać do końca kadencji (następne wybory pewnie powiększyły by skład lewicy w ZN).

  9. Próbował on się porozumieć z ziemiaństwem, które było dotychczas endeckie by powiększyć sobie poparcie. Rzecznikami porozumienia nowej władzy z konserwatystami była arystokracja wileńska skupiająca się wokół czasopism(Mackiewicz „Słowo”). Zależało mu na tej wpływowej grupie, a ziemiaństwu na przychylności władz. Pod koniec 1926 włożył on do rządu dwóch przedstawicieli „Żubrów”. Spotkał się tez z arystokracja wileńską, gdzie zadeklarowała ona poparcie dla niego licząc w zamian na zahamowanie reformy rolnej. Nowe władze zyskały tez przychylność „Lewiatana” (Wierzbicki), zabierając w ten sposób druga liczna grupę społeczna popierającą endeków - przedsiębiorców (pierwsza arystokracja z chłopami).

  10. Doszło do konfliktu w PPS, gdzie podzieliły się stronnictwa na za J.P(PPS - dawna Frakcja Rewolucyjna z Jaworskim) i przeciw(Daszyński i Perl). Do takich procesów dochodziło także w KPP, którzy byli rozczarowani wynikami zamachu.

  11. Zwolennicy przywódcy utworzyli w 1926 roku Związek Naprawy Rzeczypospolitej (członkowie „naprawiacze”) z połączenia Związku Strzeleckiego, Związku Osadników i Z. Powstańców Górnośląskich. Po tym przewrocie po stronie J.P przyszło wielu nowych ludzi nie kojarzonych z wcześniejszymi działaniami komendanta(określanych jako V lub IV Brygadę).

  12. Pierwszym etapem „robienia porządku” była nowelizacja konstytucji. Według propozycji Bartla miało to być umocnienie władzy wykonawczej, ograniczenia władzy posłów. Ostatecznie ta nowelizacja (tzw. „nowela sierpniowa”) z prawem dla prezydenta do wydawania rozporządzeń i ograniczeniem przywilejów poselskich, prawem prezydenta do rozwiązana Sejmu i likwidacji prawa samorozwiązania dla niego, ograniczenie immunitetu poselskiego i senatorskiego, zakazanie głosowanie o votum nieufności wobec rady ministrów, zwiększenia uprawnień budżetowych dla prezydenta została uchwalona 2 sierpnia 1926.

  13. 6 sierpnia 1926 Prezydent wydał dekret o organizacji wojska według wcześniejszych już postulatów J.P. Powołano funkcje Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych ( w czasie wojny Wódz Naczelny) odpowiadający bezpośrednio przed prezydentem. Oczywiście funkcje ta objął J.P. i będąc jeszcze ministrem spraw wojskowych miał całkowitą władze nad wojskiem.

  14. Nastąpiły czystki w armii - usuwano niezdecydowanych i chwiejnych oficerów i generałów. Czystki nastąpiły tez w administracji państwowej - zmieniano składy ministerstw i urzędach centralnych. Zmieniono większość wojewodów i starostów w Polsce.

  15. Nie było żadnych represji wobec zwolenników poprzedniego rządu. Zdarzały się niekiedy pobicia (Zdziechowskiego, a J.P nie chciał tego wyjaśniać). Uwolniono wszystkich aresztowanych w maju oprócz Zagórskiego-Ostoji, który „zaginął” w niewyjaśnionych okolicznościach w trakcie przewożenia do W-wy.

  16. Sejm okazał się mało uległy marszałkowi. Po uchwaleniu „noweli” przyjął votum nieufności dotyczące dwóch ministrów w rządzie Bartla: MSW Młodzianowskiego i oświaty i wyznań religijnych Sujkowskiego. Po tym premier podał rząd do dymisji , a prezydent powołał znowu Bartla z nowym gabinetem w identycznym składzie, więc i z ministrami, których dotyczyło votum. Nie było to bezprawne, ale załamujące demokracje i omijanie prawa, które nie zostało spisane.

  17. Sejm uchwalił prowizorium budżetowe jednak odmienne od propozycji rządu. Było to rzucenie wyzwania dla piłsudczyków. Bartel znowu się zdymisjonował a 2 października 1926 roku nowym premierem został sam Marszałek, a Bartel został jego zastępcą. Nowy premier wymuszał posłuszeństwo sejmu w różny sposób - kazał im na przykład stać podczas przemówienia prezydenta (wyniesiono krzesła).

  18. J.P idąc po władze domagał się „sanacji” czyli ozdrowienia - braku afer politycznych, stabilnych rządów, skończenie ze sporami parlamentarnymi. Rządy jednak zmieniały się tak samo, afery nie zniknęły, a spory partii zastąpiła walka między nimi, a sanacyjnym rządem.

  19. J.P. obiecywał że po przewrocie będzie rządził „bez bata” jednak tego „bata” używał (wybory brzeskie - aresztowano przywódców opozycji) i to nie niejednokrotnie. Trzeba zaznaczyć że po przewrocie nasz system władzy był dyktaturą, ale nie był totalitarny jak inne z tego okresu. Do końca II RP w Polsce działały partie opozycyjne, ale nie miały wpływu na rządzenie krajem, były przestrzegane prawa i wolności obywatelskie.

  20. Historycy różnorako podsumowują cały przewrót. Jedni twierdza że gdy tworzył się drugi endecki rząd to było to jasne przyzwolenie na zamach, inni, że nie było to wcale konieczne do ustabilizowania sytuacji w kraju. Dla samego J.P miało to znacznie takie że z postaci pomnikowej stał się postacią wręcz kontrowersyjną.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Przewrót majowy 1926 r Przewrót majowy, Marsz na Warszawę
Przewrót majowy 1926 r, Stosunek polskiej prasy konserwatywnej do rządu i przemian ustrojowych do ro
Przewrót majowy 1926, Egzamin
Gospodarka Grabski, Politologia UW, nhpp
praca, Politologia UW, nhpp
POGRZEBY, Politologia UW, nhpp
Przewrót majowy 1926 r i jego następstwa
Przewrót majowy w 1926 roku i rządy sanacji
pytanie 71 Tryb Stanu, Politologia UW- III semestr, System polityczny rp

więcej podobnych podstron