Alkoholik w Twoim życiu
Jeżeli ktoś, kogo kochasz, ma problemy z piciem, broszura ta dostarczy ci faktów o prostym programie powrotu do zdrowia. Dzięki jego pomocy ponad 2 miliony ludzi, którzy kiedyś pili za dużo, żyje teraz komfortowo i produktywnie bez alkoholu. Wspólnota AA działa skutecznie wśród mężczyzn i kobiet ze wszystkich środowisk od ponad sześciu dziesięcioleci. Zanim ci ludzie przyszli do AA, większość z nich próbowała kontrolować picie na własną rękę i dopiero po wielu bezskutecznych wysiłkach, włożonych w taką kontrolę, przyznawali w końcu, że są bezsilni wobec alkoholu. Początkowo nie mogli wyobrazić sobie życia bez niego; oczywiście nie chcąci przyznać się, że są alkoholikami. Ale przy pomocy innych członków AA przekonali się, że nie muszą pić. Odkryli, że życie bez alkoholu nie tylko jest możliwe, ale może być szczęśliwe i dawać satysfakcję.
Często tym, którzy są najbliżsi alkoholikowi, najtrudniej jest przekonać się i przyznać, że ktoś, na kim im zależy, może być uzależniony. Wydaje im się, że to po prostu nie może być prawdą. Zaprzeczają
z zapalczywością powadze problemu, mogą też przez pewien czas wierzyć obietnicom alkoholika. Ale ciągle powtarzające się łamanie tych przyrzeczeń i narastające trudności w końcu zmuszają ich do pogodzenia się z rzeczywistością.
Rozpoczyna się wtedy desperackie poszukiwanie rozwiązania problemu. Gdy widzą, że ich miłość
i próby pomocy idą na marne, upadają na duchu.
Jeżeli czułeś się tak, sięgnij do nadziei płynącej z doświadczeń małżonków, krewnych, kochanków
i przyjaciół członków AA, którzy kiedyś odczuwali to samo, ale doczekali chwili, gdy ci, na których im zależało, uwolnili się od przymusu picia. W tej broszurze znajdziesz odpowiedzi na wiele pytań, które ludzie zadawali przed i po przystąpieniu alkoholika z ich otoczenia do AA. Jeżeli ci, którzy mają problem z alkoholem śmieją się ze stwierdzenia, że mają z tego powodu kłopoty lub oburzają się na jakąkolwiek tego typu sugestię, stronice te pomogą wyjaśnić, co możesz a czego w AA nie możesz zrobić. Informacje te pomogą ci zrozumieć styl życia AA.
Być może najlepszy krótki opis tego, czym jest AA i co robi, stanowi Preambuła, zwykle odczytywana na rozpoczęcie każdego mityngu AA:
Anonimowi Alkoholicy są wspólnotą mężczyzn i kobiet,
którzy dzielą się nawzajem doświadczeniem, siłą i nadzieją,
aby rozwiązać swój wspólny problem i pomagać innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu.
Jedynym warunkiem uczestnictwa we wspólnocie jest chęć zaprzestania picia.
Nie ma w AA żadnych składek ani opłat,
jesteśmy samowystarczalni poprzez własne dobrowolne składki.
Wspólnota AA nie jest związana z żadną sektą,
wyznaniem, działalnością polityczną, organizacją lub instytucją,
nie angażuje się w żadne publiczne polemiki, nie popiera ani nie zwalcza żadnych poglądów.
Naszym najważniejszym celem jest trwać w trzeźwości
i pomagać innym alkoholikom w jej osiągnięciu.
Zrozumienie problemu
Dziś ponad 2 miliony mężczyzn i kobiet porzuciło picie dzięki AA. Są tam różne osoby - od nastolatków do osób starszych. Przyglądając się członkom wspólnoty, widać, że AA było w stanie pomóc kobietom i mężczyznom, ludziom starszym i młodzieży, bogatym i biednym, wykształconym i niewykształconym. Tak jak wszystkie książki i broszury AA, tak i ta jest oparta nie na teorii, ale na wielu doświadczeniach osób bliskich alkoholikom, którzy wiedzą, co oznacza życie z osobą uzależnioną. Gdyby mogli oni spotkać się z tobą, powiedzieliby: „Wiemy, z czym się zmagasz. Wiemy, jak ciężko jest żyć z alkoholikiem; patrzeć, jak miłość niszczona jest nierozumną złością i konfliktami; patrzeć, jak niszczone jest życie rodzinne; patrzeć, jak ostatnie pieniądze wydawane są na alkohol czy koszty leczenia; patrzeć, jak dzieci dorastają w nienormalnej i niezdrowej atmosferze. Ale wszyscy wiemy, że jeżeli ukochana osoba uzmysłowi sobie swój problem i naprawdę zechce przestać pić, to istnieje rozwiązanie, które pomogło naszym bliskim - i może pomóc także bliskiej ci osobie”. Pomimo wszystkich problemów wynikłych z powodu picia, możesz nie chcieć przyznać sam przed sobą, że bliska ci osoba jest alkoholikiem. Osobą mającą problem z piciem - tak, ale nie alkoholikiem. Słowo „alkoholik” może mieć dla ciebie zbyt przerażające znaczenie. Nawet jeżeli osoba uzależniona sama się za taką uznaje, ty możesz temu zaprzeczać. Wiele osób bliskich alkoholikom czuło to samo, dopóki nie zrozumiało, że alkoholizm to choroba - fakt potwierdzony przez współczesną medycynę. Z początku bliscy alkoholika być może czuli się w pewien sposób za ten stan odpowiedzialni. Jak i dlaczego zaczyna się uzależnienie nie wiemy, ale sytuacje w dorosłym życiu wydają się mieć mały wpływ na jego pogłębienie i rozwój. Alkoholizm, jak wiele chorób niezakaźnych, jest przypadkiem indywidualnym. Nikt, czy to laik czy naukowiec, nie ma pewności co do jego przyczyn.
Alkoholik może zdrowieć
Alkoholik jest osobą chorą, cierpiącą na chorobę, która jest nieuleczalna w tym sensie, że osoba na nią cierpiąca nigdy nie będzie mogła pić okazjonalnie, jak osoba nie uzależniona, aż do końca swego życia. Ponieważ jest to choroba - fizyczny przymus związany z psychicznym uzależnieniem od picia - alkoholik musi nauczyć się trzymać z dala od alkoholu, aby prowadzić normalne życie. W zasadzie, alkoholizm jest problemem zdrowotnym fizyczną i emocjonalną przypadłością - a nie problemem braku silnej woli czy chwiejnej osobowości. Tak jak nie ma sensu obwiniać chorego na cukrzycę, iż z braku silnej woli popadł w chorobę, tak również niedorzeczne jest obarczanie alkoholika odpowiedzialnością za chorobę lub traktowanie picia jako grzech.
Choroba alkoholowa przebiega rozmaicie. Niektórzy alkoholicy stracili kontrolę nad piciem od pierwszego kieliszka. Inni stopniowo tracili kontrolę nad piciem. Niektórzy piją codziennie, inni mogą pozostawać przez długi czas w abstynencji. Potem tracą kontrolę i zaczynają pić. Tych drugich nazywamy alkoholikami okresowymi.
Jedno, co łączy wszystkich alkoholików, to fakt że w miarę upływu czasu jest coraz gorzej. Niestety, nie istnieją żadne dowody na to, że jakakolwiek osoba uzależniona jest w stanie powrócić do normalnego picia towarzyskiego. Nie ma czegoś takiego jak połowiczny alkoholik. Ponieważ rozwój choroby jest fazowy, u niektórych alkoholików występują silniejsze objawy choroby alkoholowej niż u innych.
Jeżeli już raz wkroczą oni w stadium uzależnienia, nie ma odwrotu.
Co można zrobić?
Wiedząc, że ponad dwa miliony osób mających problem z piciem osiągnęło trzeźwość w AA, możesz niecierpliwie pragnąć „zrobić coś” dla bliskie go ci alkoholika.
Może zechcesz wytłumaczyć mu, że alkoholizm jest chorobą i zachęcić go do czytania literatury AA lub udania się na najbliższe spotkanie AA.
Czasami taki sposób skutkuje. Po lekturze broszur czy książek niewielu mających problemy z piciem zaczyna uczęszczać na spotkania AA i od razu przestaje pić. Większość czynnych alkoholików nie jest skłonna ani gotowa zwrócić się do AA tylko dla tego, że ktoś bliski im to proponuje. Nawyk picia jest głęboko zakorzeniony w osobowości, a uzależnienie często rodzi silny opór przeciw pomocy. Przyznanie się do bycia alkoholikiem - pozornie proste i oczywiste - oznacza zobowiązanie się do zrobienia czegoś ze swoim piciem. A na to alkoholik może jeszcze nie być gotowy. Częstym elementem choroby jest przekonanie, że picie jest niezbędne do życia.
W zdezorientowanym umyśle osoby uzależnionej - potrzeba picia jest często dosłownie sprawą życia i śmierci.
Kiedy jest właściwy czas?
Niełatwo powiedzieć, kiedy alkoholik jest „gotowy” przyjść do AA. Wszyscy uzależnieni osiągają taki sam stan psychiczny i fizyczny, zanim zdecydują się szukać pomocy. Alkoholik może wywodzić się z jednej
z czterech poniższych grup.
1. Ludzie ci mogą się wydawać tylko ciężkimi pijakami. Ich picie może być codzienne lub rzadsze, a ostrzejsze tylko sporadycznie. Wydają zbyt dużo pieniędzy na alkohol, a ich procesy umysłowe i fizyczne mogą ulec spowolnieniu, chociaż oni zwykle tego nie zauważają. Ich zachowanie jest czasami kłopotliwe - ale wciąż myślą, że są w stanie panować nad piciem i że jest ono niezbędne, aby mogli pracować. Zapewne poczuliby się obrażeni, gdyby ktoś nazwał ich alkoholikami. W tej fazie mogą zbliżać się do granicy pomiędzy piciem towarzyskim a uzależnieniem. Niektórzy z nich są w stanie kontrolować picie lub zaprzestać go całkowicie. Pozostali przekraczają tę granicę, tracąc zdolność do kontrolowania picia i stają się alkoholikami.
W tej fazie pijący AA kontrolują swojego picia i zaczyna ich to niepokoić. Niezdolni do pozostawania na tym poziomie, nawet jeżeli tego chcą, ludzie z tej grupy często tracą samokontrolę podczas picia
i mogą na wet przyznać to następnego dnia. Ale są pewni tego, że „następnym razem będzie inaczej”. Mogą więc przyjąć kilka „zasad samokontroli”: pić tylko wino lub piwo, pić tylko w weekendy albo tylko w pewnych godzinach w ciągu dnia czy wieczorem. Mogą rankiem wypić „uzdrawiający” kieliszek, żeby uspokoić nerwy. Po kilku poważnych „wpadkach” alkoholowych są pełni skruchy i chcą przestać. Jednak gdy tylko powracają do zdrowia, znów zaczynają myśleć, że będą mogli panować nad piciem następnym razem. Zapewne ciągle jeszcze AA odczuwają skutków swe go picia w pracy i w domu. Myśl, że problemy
z piciem będą się pogłębiały i mogą spowodować utratę rodziny, pracy
i uczuć innych osób, wydaje się im nierealna. Tymczasem twierdzą, że chcieliby przestać pić. Osoba, która jest w kręgu AA, powiedziałaby:
„Oni chcą chcieć przestać”.
Ci, spośród nadużywających alkoholu, którzy przekroczyli fazę drugą - stracili przyjaciół, nie są w stanie utrzymać pracy, a wszystkie ich związki osobiste walą się w gruzy - zapewne konsultowali się
z lekarzami i zaczęła się ich droga po szpitalach i zakładach odwykowych. Znakomicie zdają sobie sprawę z tego, że nie mogą pić normalnie, ale nie są w stanie zrozumieć, dlaczego. Szczerze chcą prze stać, lecz nie mogą. Wydaje się, że nikt nie jest w stanie pomóc im osiągnąć trzeźwość. Desperacko poszukują drogi, by nie pić. Zazwyczaj próbują różnych sposobów, stosują diety i zażywają witaminy i na jakiś czas ich sytuacja ulega poprawie, ale później następuje nagle pogorszenie. Tracą zainteresowanie normalnymi stosunkami z innymi ludźmi, za interesowanie otaczającym ich światem, a nierzadko nawet życiem. Jedyne uczucie, jakie im pozostaje, to litowanie się nad sobą.
3.
Może się wydawać, że w tej ostatniej fazie dla alkoholików nie ma już ratunku. Dotąd szukali pomocy we wszystkich powołanych do tego instytucjach. Alkoholik, gdy wypije jest często gwałtowny, wygląda, jakby postradał rozum i świadomość. Czasami udaje mu się po kryjomu wypić coś nawet w drodze ze szpitala do domu. Może mieć halucynacje alkoholowe - delirium tremens (D.T.). W tej sytuacji lekarz może poradzić osobie bliskiej, aby umieścić chorego w ośrodku odwykowym. Być może tak już się stało, być może musiałeś już to zrobić. Z wielu powodów wydaje się, że dla alkoholików z tej grupy nie ma już nadziei. Ale doświadczenia AA pokazały, że niezależnie od tego, jak nisko na drabinie uzależnienia ktoś się znalazł, nadal istnieje szansa zdrowienia w AA - oczywiście, jeżeli on sam chce zdrowieć. Musi upłynąć czas, żeby alkoholik przyznał się do swojej choroby, uznał jej istnienie. Może twierdzić, że jego problemy są „innej natury” i że nie jest mu potrzebne ani odpowiednie dla niego. Tak pijący często twierdzi, że jest jeszcze daleko od osiągnięcia dna, a to, co postrzega jako „dno”, jest coraz niżej i niżej. Może również twierdzić, że sam sobie pora dzi ze swoim problemem. Niestety - nie może i nie radzi sobie. Każda osoba bliska alkoholikowi odczuwa takie jego zachowanie, jak gorzką pigułkę do przełknięcia. Prawda jest taka, że nie można zmusić nikogo do przystąpienia do AA. Jednakże, jeżeli alkoholik, na którym ci zależy, waha się zwrócić o pomoc, możesz podjąć pewne kroki, aby wspierać go w drodze do zdrowienia. Możesz rzetelnie rozwijać swoją wiedzę dotyczącą programu AA tak, aby w momencie, kiedy alkoholik jest gotowy do przyjęcia twojej pomocy, być jak najlepiej przygotowany.
W wielu społecznościach osoby bliskie członkom AA (i tym, którzy AA potrzebują) spotykają się regularnie, aby wymienić doświadczenia oraz swoje poglądy na temat alkoholizmu. Są oni członkami grup rodzinnych Al-Anon*. Istnieją także grupy Al-Ateen dla młodzieży, której rodzice są alkoholikami. Al-Anon nie jest bezpośrednio związany z AA, ale jego wkład w rozumienie programu zdrowienia z choroby alkoholowej jest znaczący. Uznaje on, że alkoholizm jest chorobą całej rodziny i że zmiana zachowań może pomóc w zdrowieniu*. Długie doświadczenie AA potwierdza, że potrzeba dużego zaufania i cierpliwości, aby zachęcić alkoholika, by zaczął proces powrotu do zdrowia. Możesz poczuć się rozżalony i zawiedziony, jeżeli twoja entuzjastyczna rekomendacja AA spotka się z odmową rozmowy na ten temat. Czasami zachowanie alkoholika i jego destrukcyjny wpływ na rozwój dzieci mogą spowodować, że zdecydujesz się odejść od niego, aby pomóc mu skonfrontować się z problemem. Pozostawienie go bez żadnej innej możliwości wyboru niż AA może doprowadzić do tego, że zacznie szukać pomocy wcześniej niż gdy byś pozostał w pobliżu. Czasami trzeba być okrutny przez chwilę, aby później być miły na dłuższą metę. Alkoholik może na zewnątrz buntować się przeciwko idei AA,
ale - w zasadzie - jest bliski zaakceptowania tego, co inni zdrowiejący alkoholicy mają do powiedzenia o programie. Na tym etapie alkoholik jest zazwyczaj zdezorientowany - wie, że musi coś zrobić z chorobą, ale nie jest w stanie właściwie ocenić sytuacji. Alkoholicy często mają fałszywe wyobrażenie o AA i jego członkach. Dlatego też twoje zrozumienie może być niewyobrażalnie pomocne w tym krytycznym momencie. Będziesz w stanie odpowiedzieć na pytania, coś zasugerować i sprostować mylne wyobrażenie o AA.
Kto uczestniczy w spotkaniach AA?
Na całym świecie istnieje ponad 95000 grup lokalnych AA. Zazwyczaj osoba zainteresowana AA regularnie uczęszcza na spotkania grupy znajdującej się najbliżej miejsca zamieszkania, ale może wybrać dowolny mityng w każdym miejscu. Większość grup odbywa spotkania raz lub więcej razy w tygodniu. Niektóre są zamknięte (tylko dla Anonimowych Alkoholików), inne otwarte (dla bliskich i przyjaciół). Na tych spotkaniach uczestnicy opowiadają o swoich doświadczeniach przed wstąpieniem do AA i wyjaśniają, jak zasady AA doprowadziły ich do trzeźwości i nowego życia. Poprzez swoją interpretację programu starsi członkowie próbują pomóc nowo wstępującym oraz sobie nawzajem. Mityngi zazwyczaj stają się przyjacielskimi spotkaniami przy kawie, widać tam wyraźnie, jak różne grupy społeczne
i zawodowe są reprezentowane.
Alkoholicy nie znający AA mogą przypuszczać, że jest to wspólnota ludzi którzy znaleźli się na dnie, a zatem to miejsce nie dla nich.
Fakty są zupełnie inne.
Przekonanie, że AA jest wspólnotą ludzi znajdujących się na dnie, jest tylko częściowo prawdziwe - i to w malej części. Niektórzy mężczyźni i kobiety rzeczywiście podnieśli się z rynsztoka i podobnych miejsc, aby osiągnąć trzeźwość i wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Ale generalnie przekrój społeczny w AA jest bardzo różnorodny. Należą do niego nauczyciele, profesjonaliści, biznesmeni, jak również ludzie bez pieniędzy i doświadczenia. Makler giełdowy i lekarz, którzy założyli AA, byli również alkoholikami. Choroba alkoholowa dotyka wszystkich bez względu na wykształcenie, pozycję zawodową i społeczną. Dotyka zarówno pielęgniarkę jak i księdza, artystę i pisarza.
Wspólnota niereligijna
Możliwe, że alkoholik, który jest twoim bliskim, myśli, że AA jest wspólnotą religijną, opierającą swe działanie na modlitwie i kazaniach. Nie jest to prawda. Program AA jest określany, jako program duchowy. Nie oferuje żadnej pomocy finansowej jak instytucje pomocy społecznej. Ale AA z całą pewnością nie jest organizacją religijną. Nie wymaga od swoich członków składania wyznania wiary, w swych działaniach nie polega na obrzędach i nie opiera się na wierze w Boga. Jego członkowie należą do różnych Kościołów i są wyznawcami wielu religii. Niektórzy nie uznają żadnej. AA wymagają jedynie od nowo wstępujących poszanowania przekonań innych.
AA prezentuje pogląd, że alkoholizm w powiązaniu z fizyczną
i emocjonalną przypadłością jest również chorobą duszy. Ponieważ większość alkoholików niezdolna jest do kierowania swoim życiem, mogą znaleźć skuteczne wsparcie w AA, aby skierować swoje oczekiwania ku Sile Większej od nich samych. Wielu nazywa tę siłę Bogiem. Inni uznają, że grupa AA może być dla nich wystarczającym oparciem. Słowo „duchowy”
w AA może być interpretowane dowolnie. Co jest pewne - to czucie ducha wspólnoty na wszystkich spotkaniach AA.
Jak AA funkcjonuje?
Należy podkreślić, że jedynym warunkiem uczestnictwa w AA jest pragnienie zaprzestania picia. l nic więcej. Nie oczekuje żadnych przysiąg, osobistych zobowiązań ani niczego w tym rodzaju. W czasie pijaństwa wielu członków AA składało niezliczone przysięgi i uroczyste obietnice i nie sięgało po alkohol. Efekty, jednakże, nie były trwałe. Podejście AA jest bardzo praktyczne, opiera się na zasadzie, aby każdy mający problem z piciem, przy tej czy innej okazji, obywał się bez alkoholu przez 24 godziny. Tak więc członkowie nie przyrzekają żyć bez alkoholu do końca życia czy przez inny długi okres. Oni wiedzą, że dziś nie mogą ni poradzić, jeżeli jutro zapragną się napić. Koncentrują się na pozostawaniu w trzeźwości dzisiaj - przez obecne 24 godziny. Będą myśleć o dniu jutrzejszym, kiedy nadejdzie. Ponieważ regularne uczestniczenie w spotkaniach AA odgrywa zasadniczą rolę, jeżeli chce się pozostać w trzeźwości, osoby bliskie alkoholikom mogą zastanowić się, w jaki sposób włączyć się do programu zdrowienia. Niektórzy z nich uczestniczą w otwartych spotkaniach AA. Jest to dla nich szansa dzielenia powrotnej drogi do normalnego życia z alkoholikiem. Daje to także możliwość zobaczenia, jak inni radzą sobie z problemem, jakim jest życie z alkoholikiem, który już nie pije. Spotkania wspomnianych wcześniej grup Al-Anon także dają możliwość, aby spotkać się i podyskutować o swoich problemach z osobami, które znajdują się w podobnej sytuacji. Wielu ludzi zdziwiłoby się, jak często śmiech i przyjacielska, pogodna atmosfera towarzyszy spotkaniom członków AA i wszystkim mityngom. Jest to typowe dla AA. Zazwyczaj członkowie AA traktują swój nałóg bardzo poważnie - ale nie samych siebie. Częścią programu zdrowienia jest śmiech z rzeczy, które niegdyś skłaniały do płaczu. Leczenie wymaga czasu
Czego możesz oczekiwać dla siebie, kiedy bliska ci osoba przyłącza się do AA po latach problemowego picia?
Nie wszyscy alkoholicy, którzy przystępują do AA, przestają pić
i osiągają spokój i trzeźwość w tym samym czasie i z takim samym wysiłkiem. Niektórzy wymagają hospitalizacji i mogą w czasie rekonwalescencji nadal być rozchwiani i niepewni siebie. Inni - nie mając nawyku stawiania czoła problemom bezpośrednio - mogą przez jakiś czas czuć się przytłoczeni swoimi obowiązkami. Niektórych prześladują wyrzuty sumienia i depresja. Niektórzy stają się tak nerwowi, że - przynajmniej przez jakiś czas - ciężko z nimi wytrzymać.
Picie może przestać być najważniejszym problemem, ale różne mniejsze problemy prawie zawsze pozostają. Alkoholicy, zachłystując się nowym życiem, mogą naprawdę zapomnieć o wyrzeczeniach ponoszonych przez ich bliskich w czasie pijaństwa. Mogą tak dalece wciągnąć się
w mityngi i udzielanie pomocy innym alkoholikom, że pozo staje im mało czasu dla ciebie. Ciesząc się z powrotu do zdrowia, niektórzy rzucają się
w wir pracy z nową energią i zainteresowaniem. Inni np. powracają do szkoły, aby zaspokoić długo odkładane aspiracje zawodowe.
Często to intensywne uczestniczenie w AA, pasja wkładana w pracę czy naukę, wyda się równie ego centryczne jak wcześniej picie. Ten okres - kiedy zdrowiejący alkoholik ma tak wiele entuzjazmu dla AA, że wszystko inne schodzi na plan dalszy - często we wspólnocie określany jest jako „życie na różowej chmurce”. W końcu ten stan przechodzi. Mimo że trzeźwy, alkoholik nadal ma tę samą chorobę i nie można oczekiwać, aby niepijący alkoholicy zmienili od razu całe swoje niewłaściwe zachowanie. Wydaje się, że pewne nawyki myślowe zakorzeniły się w psychice. Ale w miarę czasu większość członków AA osiąga coraz to lepszą równowagę. Program AA jest skonstruowany nie jako droga ucieczki, ale jako pomost do normalnego życia.
W czasie swego pijaństwa wielu alkoholików pogarszało własną sytuację, mieszając alkohol ze środkami uspokajającymi, odprężającymi, marihuaną lub innymi narkotykami. Bywa, że nadal sięgają po leki czy narkotyki po zaprzestaniu picia. Środki wpływające na zmianę nastroju - pobudzające, uspokajające i antydepresyjne - stanowią zazwyczaj zagrożenie dla trzeźwości i być może zechcesz dowiedzieć się więcej na ten temat (broszura „Anonimowi Alkoholicy a - lekarstwa i inne środki lecznicze” opisuje szczegółowo ten problem). Również rozsądnie będzie zachęcić alkoholika do zasięgnięcia porady medycznej u lekarza znającego się na specyficznych problemach doświadczanych przez trzeźwiejących alkoholików. Używanie środków farmakologicznych lub zaprzestanie ich używania bez porady lekarskiej może być niebezpieczne i doprowadzić trzeźwego alkoholika do sięgnięcia po pierwszy kieliszek. Kiedy alkoholicy osiągają trzeźwość, czasami zaskakują swoich bliskich przeogromną wagą, jaką przykładają do swej świeżo rozbudzonej duchowości. Równie dobrze mogą posunąć się za daleko. Za zwyczaj jednak faza ta nie trwa zbyt długo i często przekształca się w zdrowe i satysfakcjonujące życie duchowe.
Twoje własne picie
Jeżeli nie masz problemów z piciem, możesz zastanowić się, czy wypić okazjonalnie kieliszek i czy przechowywać zapas alkoholu w domu teraz, kiedy bliski ci alkoholik nie pije. Czy to pomoże, jeżeli przestaniesz pić całkowicie? Czy należy przestać podawać alkohol gościom?
Jeżeli widok czy też zapach alkoholu drażni trzeźwiejącego od niedawna alkoholika, możesz zachować więcej dyskrecji i unikać tłumu pijących starych znajomych, koktajli, knajpianej atmosfery, jeśli to tylko możliwe.
W świetle poprzednich rozważań, alkoholicy muszą sami zadbać o swoją trzeźwość. To, co najbardziej liczy się teraz, kiedy trzeźwieją, to ich postawa wobec swego picia. Muszą przestać pić dla siebie i pozostać trzeźwi dla siebie.
Słowo o „wpadkach”
Większość ludzi, którzy zwracają się o pomoc do AA, osiąga trzeźwość bez zbytniego wysiłku i pozo stają dalej trzeźwi. Inni mają problemy ze zrozumieniem i zaakceptowaniem programu AA. Zbyt wcześnie zapominają, co znaczy być alkoholikiem. W miarę, jak ich zdrowie fizyczne poprawia się, a ich życie staje się nieco bardziej uporządkowane, mogą odsuwać się od programu AA - emocjonalnie, zapominając o jego zasadach, czy też fizycznie przez opuszczanie spotkań. Ci ludzie mogą mieć jeden lub więcej nawrotów lub „wpadek”. Mogą na nowo zacząć pić. To może być bardzo zniechęcające i bardzo bolesne dla ich najbliższych. Może powrócić strach i uczucie beznadziejności. Doświadczeni członkowie AA wiedzą jednak, że takie „wpadki” nie muszą ponawiać się. Jeżeli alkoholik jest w stanie szczerze przeanalizować swój sposób myślenia i zachowanie, które poprzedziło „wpadkę”, może zapobiec powtórzeniu się jej. W rzeczy samej „wpadka” może być cenną nauczką dla alkoholików, którzy sądzili, że zostali wyleczeni z alkoholizmu tylko dlatego, że przez jakiś czas nie pili.
Nadmierna pewność siebie i nierealistyczne myślenie mogą również doprowadzić do „wpadek”. Osąd rzeczywistości jest zakłócony i niektórzy alkoholicy zaczynają wierzyć, że teraz mogą kontrolować swoje picie. Coraz rzadziej uczestniczą w spotkaniach AA lub krytykują innych, tracąc z oczu zasadę AA, że alkoholik powinien zawsze przedkładać zasady programu nad osobowości członków grupy. Zapominają również o zasadzie życia „dniem dzisiejszym”. Podstawową wagę mają trzy często używane hasła AA: „ Najpierw sprawy najważniejsze”, „Żyj i pozwól żyć innym” i „Nie komplikuj”. Służą one przypomnieniu, że alkoholicy powstrzymują się od picia właśnie dzisiaj i że dążą do otwartości umysłu i pogody ducha.
Jak możesz pomóc?
Niezależnie od tego, czy jesteś mężem, żoną, przyjacielem, rodzicem lub dzieckiem osoby uzależnionej od alkoholu, twoje zrozumienie istoty problemu może w znacznej części pomóc alkoholikowi osiągnąć i zachować trzeźwość. Nadzieja jest uczuciem stale obecnym w działalności AA. Wielu członków AA, którzy kiedyś uważani byli za przypadki nie do uratowania, ma obecnie za sobą lata przeżyte w trzeźwości. Ta broszura jest oparta na ich doświadczeniach oraz doświadczeniach tych, którzy ich kochają. Pamiętaj, że nigdy nie należy porzucać nadziei i że to ty możesz pomóc przez zrozumienie choroby, samego AA oraz gotowość stosowania programu AA na co dzień.
Nie będziesz sam. Nadzieja i najlepsze życzenia od ponad dwóch milionów trzeźwych alkoholików będą ci towarzyszyć w twojej drodze.
* „To jest Al-Anon”, broszura napisana i rozpowszechniana przez grupy rodzinne A