Syberia, Prywatne, PornoDymek


Syberia...

nie znaczy œmierć

Nie potrafiłam go nawet zaatakować. Starłam przekonać samą siebie, ze to nic innego jak nasze dawne treningi. Ale przez rok wszystko się zmieniło. Nie byliœmy w akademii, to nie był mój Dymitr, a nasze treningi nigdy nie kończyły się œmiercią.... Byliœmy na Syberii, w prawdziwym œwiecie. W œwiecie, w którym Dymitr był strzyga a ja przysięgłam go zabić. W tej jednak chwili byłam bezsilna. Moje serce zachowywało się jak ptak uwięziony w klatce, który na próżno próbuje się uwolnić. Patrzyłam jak mężczyzna mojego życia wbija kły w szyję drobnej brunetki. Patrzyłam jak powoli wysysa z niej życie i nie byłam w stanie zareagować. Moje palce kurczowo zaciskały się na srebrnym kołku a ja starałam zmusić się do wykonania jakkolwiek ruchu. W chwili gdy zobaczyłam jak jej życie ganie podjęłam decyzję. Nie mogłam dużej tego odkładać. To już nie bł ktoœ kogo kochałam, kiedyœ w innym życiu, to już nie był mój Dymitr. Ten mężczyzna był obcy, zły i nie nie robił sobie niż z tego, ze stoję za nim z kołkiem w dłoni. Skoczyłam na niego jednym płynnym ruchem, jednak nie zapomniałam wszystkiego czego mnie nauczył. W chwili gdy zaatakowałam opuœcił nieprzytomną dziewczynę na œnieg. Nie mogłam z nim walczyć. Nie mogłam ale musiałam, głos mojego rozsądku wciąż powtarzał mi „obiecałaœ” , „jesteœ mu to winna”.

Kiedy jeszcze mieszkałam w akademii nawet w najgorszych snach nie widziałam scen, które teraz miały się między nami rozegrać. Ja chcąca wbić kołek w jego nieme serce i On, wyglądający jakby od dawna nie bawił się tak dobrze. Na każdy mój atak przypadał jego zwinny unik, udało mi się prawie sięgnąć celu, gdy podciął mi nogi i wybuchnął œmiechem.

A więc jednak nie potrafisz mnie zabić Roza! Nie potrafisz, czy nie chcesz?!

Łzy w moich oczach mówiły więcej niż słowa. Nie było sensu go okłamywać i tak znał prawdę. Tym razem byłam bardziej skupiona na walce. Oczy zawsze na celu. Atak -cios, atak - unik. Potem on atakował a ja przyjmowałam ciosy i od nowa. Było zimno. Moja determinacja i siła słabły. Chwila rozkojarzenia wystarczyła by Dymitr zwalił mnie z nóg. Poczułam jak œwiat usuwa mi się spod stóp. Poczułam zimny œnieg w okół siebie, a potem moja czaszka uderzyła o podłoże z głoœnym „łup”przez głowę przetoczyła mi się myœl „może lepiej byłoby żeby mnie zmienił, Razem an wiecznoœć!” Szybko jednak pozbyłam się jej. Cena za moje szczęœcie była zbyt wysoka. Ostatnią rzeczą jaką zobaczyłam była twarz Dymitra, a potem nadeszła ciemnoœć i nie było już nic.

Przez chwilę miałam wrażenie, że to wszystko to tylko zły sen. Że wszystko po prostu mi się œni, a Dymitr wciąż jest sobą. Czułam się bezpieczna, jego pocałunki utwierdzały mnie w przekonaniu, ze nic mi nie grozi. Jego usta tuż przy moich, takie realne, zmysłowe, ciepłe. Jego zapach, oddech an mojej twarzy, to musiał być on. Ale kiedy otworzyłam oczy powitała mnie czerwień jego tęczówek, przyglądał mi się intensywnie, jak drapieżnik, który wie że jego ofiara niema szans na ucieczkę. Próbowałam się poruszyć, ale nie byłam w stanie. Coœ otulało mnie niczym kokon, to było miękkie i ciepłe, co było zadziwiające biorąc pod uwagę cały ten œnieg dookoła. Niby nie powinnam narzekać, było mi wygodnie , problem polegał na tym, ze nie mogłam się bronić, ani nawet uwolnić rąk.

Boże jak ja za nim tęskniłam! Rok, najgorszy rok mojego życia. Fala skrywanych uczuć uderzyła we mnie z niesamowitą siłą. Nawet teraz, mimo ze stal się potworem moje serce pękało z radoœci, ze znów mam go na wyciągnięcie ręki. Jego dłonie powoli zaczęły uwalniać mnie z futra, w które byłam owinięta. Nie oszukujmy się, musiał wiedzieć, ze nie jestem w stanie go skrzywdzić.

Jak już pewnie wspomniałam było cholernie zimno. Ale ja tego nie czułam, sam jego widok rozpalał we mnie ogień. Ogień, o którym myœlałam, ze wygasł na zawsze. Choć moje ręce były już wolne, wciąż nie byłam w stanie się poruszyć, przyglądałam się tylko jak mnie rozbiera, a każdy fragment ubrania którego się pozbywa poszerza uœmiech an jego twarzy.

Kiedy byłam już zupełnie naga przesunął dłońmi po całym moim ciele , witając każdą jego częœć z osobna.

Nie zmieniłaœ się Roza. Jesteœ taka jaka cię zapamiętałem. Piękna. Delikatna. Krucha.

Jego usta zamknęły moje w pocałunku. Wiem, ze to było głupie, ale ja tak bardzo za nim tęskniłam, tak bardzo go pragnęłam. Byłam sama,przez ten rok. Nikt nie był w stanie zrozumieć jak to jest gdy budzisz się rano i pragniesz, żeby przeszłoœć była tylko sennym koszmarem. Jak to jest pragnąć przestać istnieć a jednoczeœnie musieć trwać, żyć ze œwiadomoœcią, że ktoœ za kogo oddałbyœ życie jest gdzieœ daleko, ale wszyscy wmawiają cię, ze to już nie on. Że to ktoœ inny, potwór, który niema w sobie nic z dawnego Dymitra.

Kiedy tu przybyłam przez myœl nie przeszło mi, ze tak skończę. Nawet nie starałam się walczyć, po prostu pozwoliłam sobie zapomnieć. Kochaliœmy się jak szaleni, popychani przez pożądanie i tęsknotę. Nasze oddechy się mieszały. Jego oczy błyszczały dziką czerwienią a jednak... jednak gdzieœ w głębi widziałam zwykły czekoladowy kolor jego duszy.

Przeniósł usta na moja szyję, stwierdzić, ze mój puls szalał było grubym niedopowiedzeniem. Poczułam jego kły i moją œwiadomoœć zalał blask. Nie mogłam złapać oddechu , jego ugryzienia nie można nawet było porównać z karmieniem Lissy. Jego usta pieœciły moją szyję. Kiedy oboje doszliœmy, zalała mnie czyta ekstaza, która roztapiała moje koœci. Mięœnie opuszczało napięcie, cieszyłam się, ze leże, bo na pewno nie byłabym w stanie stanąć o własnych siłach. Jego dłonie pieœciły moje ciało. Chciałam żeby to chwila trwała wiecznie, żebym już nigdy nie musiał wracać, nigdy nie musiał z nim walczyć...

Roza, dołącz do mnie. Poproœ mnie a dam ci wiecznoœć! Dam ci wszystko czego kiedykolwiek zapragniesz! Patrzyłam w jego oczy, gdzieœ głęboko to wciąż był on, to wciąż był Dymitr.

Nie, ale łzy w moich oczach musiały powiedzieć mu to już wczeœniej...........



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku, Prywatne, PornoDymek
Mokro mi gdy ciÄ™ widzÄ™, Prywatne, PornoDymek
Demoniczna Russian Vodka, Prywatne, PornoDymek
White white christmas, Prywatne, PornoDymek
jedwab, Prywatne, PornoDymek
Cierpiąc na niedobór ubrań, Prywatne, PornoDymek
Trzeci w naszym łóżku, Prywatne, PornoDymek
Trening czyni mistrza, Prywatne, PornoDymek
Reakcja Dymitra na materac, Prywatne, PornoDymek
PokĂłj, Prywatne, PornoDymek
KĹ‚adĹş mnie na biurko, Prywatne, PornoDymek
Game Over, Prywatne, PornoDymek
Romantyczny wieczĂłr, Prywatne, PornoDymek
Ostatnie chwile, Prywatne, PornoDymek
Jedyna SĹ‚uszna decyzja, Prywatne, PornoDymek
Trening, Prywatne, PornoDymek
Screaming Orgasm, Prywatne, PornoDymek
Pełen Pakiet, Prywatne, PornoDymek
pełnia, Prywatne, PornoDymek

więcej podobnych podstron