30. Metoda analityczna jako gwarant niezawodności wiedzy naukowej wg Kartezjusza.
Kartezjusz stwierdził, że badania mogą być prowadzone dopiero wtedy, kiedy znajdzie się odpowiednia metoda. Musiała ona zapewnić wiedzy naukowej niezawodność, a ponieważ miara niezawodności jest jasność i wyraźność, Kartezjusz uznał, że metoda ta musi wykrywać proste składniki myśli. Zadanie to spełnia arytmetyczna metoda analityczna. Na jej podstawie zbudował geometrię analityczną. Dążył do ograniczenia nauki do rozważań ilościowych, ponieważ liczbą daje się ująć przestrzeń i ruch, a właśnie z ruchu i kształtu chciał on wywieść całą przyrodę. Pracował tez nad stworzeniem powszechnej, racjonalnej, analitycznej i matematycznej nauki ujmującej całokształt wiedzy o wszechświecie.
31. Kartezjańskie poszukiwania pewności metafizycznej: droga od metodycznego sceptycyzmu do pewności.
Kartezjusz dążył do znalezienia twierdzenia bezwzględnie pewnego; które oprze się wszelkim wątpliwościom. Szukał go na zasadzie sceptycznego próbowania wszystkich argumentów. Zwątpienie stało się dla niego nie wynikiem, a punktem wyjścia do rozważań - w celu uzyskania pewności. Metoda ta była nazywana „idealizmem metodycznym”. Argumenty sceptyków sprowadzał do trzech: złudzenia zmysłów, braku granicy pom. jawą i snem oraz możliwością, że jesteśmy wprowadzani w błąd przez Boga. Kartezjusz właśnie w nich znalazł ostoję pewności. Uważał bowiem, że skoro człowiek wątpi to myśli, a myśl istnieje. Myśli mogą być błędne, ale sam proces myślenia jest niezaprzeczalny. Był to krok, który doprowadził do stwierdzenia, że fundamentu wiedzy trzeba szukać w sobie, a nie na zewnątrz. Skoro istnieje myśl, to istniej jaźń, która jest niezależna od ciała, bo istniej, pomimo, że ono może być złudzeniem.
32. Res cognitas i res extensa w filozofii Kartezjusza. Mechanistyczna teoria przyrody.
Człowiek składa się z duszy i ciała. Przymiotem duszy jest świadomość (myślenie), natomiast przymiotem ciała jest rozciągłość (i tylko one!!). Kartezjusz przesunął życie do sfery przedmiotów materialnych. Dusza była tylko przedmiotem myślącym, ale nie dawała życia. Stwierdził też, że zmysły nie są własnościami ciał; są subiektywne,. Inne dla każdego. Przymiotem ciała jest tylko rozciągłość. Jej własnością jest nieskończona podzielność (a więc ciała nie mogą się składać z niepodzielnych atomów). Jedyną zmianą jaka zachodzi w ciałach jest ruch, ponieważ jest to jedyna zmiana jakiej podlegają przedmioty przestrzenne o właściwościach geometrycznych. Zmiany jakościowe są natomiast subiektywnymi reakcjami zmysłów. Tę teorię mechanistyczną stosował Kartezjusz bez ograniczeń, pojmując życie jako materialne impulsy wytwarzane we krwi.
33. Problem psychofizyczny w filozofii Kartezjusza.
Kartezjusz stwierdził, że w świecie istnieją dwie substancje: myśląca i rozciągła, tj. dusza i ciało. Ciała są pozbawione świadomości, ale rozciągłe, dusze odwrotnie. Stanowią dwa oddzielne światy, które stykają się ze sobą tylko w człowieku. Dusza nie może jednak nic w postępowaniu ciała zmienić, tak samo jak ciało nie może nic zmienić w duszy. Jednak oddziałują na siebie, i to sprawia, że człowiek różni się od zwierząt. Kartezjusz stwierdził, że ciało i dusza mogą na siebie wpływać, zmieniając kierunki tego co się dzieje, ale nie mogą zmieniać nic bezpośrednio.
34. Empiryzm genetyczny Locke'a.
Locke twierdził, że wszelka wiedza, sady i wyobrażania błędne są tak samo prawdziwe, jak te uznawane za prawdę, ponieważ powstają na drodze doświadczenia. Umysł jest niezapisaną karta, którą zapełniamy przez doświadczenia. Locke stwierdził, że nasz umysł rozwijał się zanim jeszcze mogliśmy nim kierować. Interesował się jak gromadzimy wiedzę. Można powiedzieć, że kierował się empiryzmem subiektywnym. Uważał, że doświadczając musimy opierać się na zmysłach. Jego teoria była czysto opisowa, genetyczną. Locke był empirystą (tzn. nie tylko opierał się w doświadczeniu, ale sformułował teorię, że w poznaniu tylko na nim należy się opierać.).
35. Esse = percipi wg Berkeleya.
Berkeley uważał, że dla przedmiotów świata zew. „istnieć” znaczy „być postrzeganym”. Stwierdzenie to wywiódł z tezy, że substancji nie doświadczamy, więc ich nie ma. A skoro tak, to „ciała” są tylko jakościami zmysłowymi; subiektywnymi. A wiec istnieje tylko to co postrzegamy zmysłami. Rzeczy różne od postrzeżeń to fikcja. Jeśli materia ma być substancją istniejącą niezależnie od postrzeżeń, to nie ma materii. Jeśli ciała są częścią takiej materii, to nie ma ciał. Ten pogląd nazywamy immaterializmem. Berkeley stwierdził też, że rzeczy nie znikają, kiedy przestajemy na nie patrzeć, ponieważ oprócz nas patrzy tez Bóg; dlatego ten sam przedmiot może być postrzegany przez wiele osób i przez różne zmysły.
36. Nauka o faktach i nauka o stosunkach między ideami wg Hume'a.
Hume stwierdził, że są dwa przedmioty badania: stosunki między ideami i fakty. Przykładem pierwszego jest matematyka; bo twierdzenia matematyczne nie tracą aktualności, nawet jeśli nie widzieliśmy trójkąta. Są pewne. Natomiast fakty nie są już tak pewne i oczywiste. Ich przeciwieństwa nie zawierają w sobie sprzeczności i mogą być przedstawiane umysłowi bardzo wyraźnie, np.: zarówno to, że kwiat kwitnie, jak to, że kwiat nie kwitnie nie jest sprzeczne i może się wydarzyć. Tak więc fakty to ta dziedzina wiedzy, w której możemy się odwołać tylko do naszego doświadczenia. Idee są prawdami koniecznymi i oczywistymi. Znajdują się w naszym umyśle, więc możemy się do nich odwoływać bezpośrednio. Fakty również poznajemy bezpośrednio, ale tylko w chwili ich dziania się. Nie mamy prawa z jednego faktu wnioskować o innym, bo aby tak było musiałby pomiędzy nimi zachodzić związek niezawodny
37. Krytyka pojęcia przyczynowości, pojęcia siły i pojęcia substancji (materialnej i duchowej) w filozofii Hume'a.
Czy mamy prawo z jednego faktu wnioskować o innym? Aby tak było musiałby pomiędzy nimi zachodzić związek przyczynowy, który byłby koniecznym. Konieczność możemy zaś poznać jedynie a priori, a w taki sposób nie da się poznać związku przyczynowego, ponieważ nikt ze znajomości przyczyny nie wydedukuje znajomość skutku. Związek przyczynowy nie jest więc konieczny.
Nie poznajemy go także empirycznie, bo doświadczenie informuje nas o następstwie faktów, ale nie o ich wynikaniu z siebie. Mimo to ludzie wnioskują z faktów o ich następstwie,. Robią to opierając się na doświadczeniach z przeszłości, które przenoszą na przyszłość. Ale czy mają do tego prawo? Nie ma rozumowania, które by do tego upoważniało. Wnioski z przyczyny o skutku są oparte na przyzwyczajeniach, a nie na rozumowaniu. Wnioskowanie jest aktem wiary, a nie wiedzy.
Siła jest to zdolność wywoływania skutków. Nie znamy jej z doświadczenia, ponieważ w życiu doświadczamy tylko ruchy przedmiotów, ale nie siłę, która je popycha. Nie doświadczamy jej tez w aktach woli, bo u chodzącego i niechodzącego będzie on taki sam, a skutki różne. Nie jesteśmy przewidzieć skutków aktu woli.
Zasada substancji Humea łączy w sobie fakty współczesne. Twierdzi, ze wrażenia rożnych zmysłów odnosimy do jednej substancji, i choć one się zmieniają mniemany, że substancja jest ta sama. a przecież przyjmując istnienie substancji wykraczamy poza fakty, bez żadnego uzasadnienia; tylko przez działanie wyobraźni i instynktu. Nie ma tez podstaw do przyjmowania, że wrażenia są powodowane substancjami z zewnątrz. Substancje są tylko zespołem bardziej lub mniej szczegółowych doświadczeń i postrzeżeń. Świat jest tylko zespołem wrażeń.
38. Kanta pogodzenie empiryzmu z racjonalizmem.
Do Kanta istniały dwa rodzaje poznania: racjonalizm i empiryzm; wykluczające się wzajemnie. Kant stwierdził, że do pełnego poznania potrzebne są oba te sposoby. Mówił, że aby poznać rzecz, trzeba najpierw wejść z nią w kontakt, a to można zrobić tylko poprzez zmysły. Potem natomiast trzeba ją zrozumieć, a tego dokonuje rozum. Tak wiec oba te czynniki są równouprawnione i niezbędne do poznania.
39. Podział Kantowskiej krytyki poznania.
Poznajemy przez zmysły i przez myślenie. badaniem myślenia zajmuje się logika. Kant rozbudował ten jej dział, który zajmuje się myśleniem apriorycznym i nazwał go logiką transcendentalną. Analogicznie stworzył estetykę transcendentalną, badającą aprioryczne czynniki poznania zmysłowego. Ponieważ myślenie obejmowało dwie funkcje, podzielił je na rozsądek = transcendentalna analityka (zdolność tworzenia pojęć na podstawie danego materiału) i rozum= transcendentalna dialektyka (zdolność wyciągania wniosków wybiegających poza dany materiał w dziedzinę bytu absolutnego).
Zmysły Myślenie
I / \
I Rozsądek Rozum
I I I
Estetyka Analityka Dialektyka TRANSCENDENTALNE
------------------------------------- czyli
Wiedza rzetelna (naukowa) Wiedza rzekoma (metafizyczna)
40. Aprioryczne formy zmysłowości i aprioryczne kategorie intelektu wg Kanta. „Przewrót kopernikański” Kanta.
Kant zapytał, czy wyobrażenia zawierają coś poza wrażeniami zmysłowymi i odpowiedział na to twierdząco. Wydzielił z nich jeszcze czas i przestrzeń. Stwierdził bowiem, że wszelkich wrażeń doznajemy w czasie i przestrzeni, ale nie są one przedmiotem wrażeń. Nie należą tez do pojęć, bo cechuje je jednostkowość; jest bowiem tylko jeden czas i jedna przestrzeń. Szukał wyobrażeń, które byłyby a priori, a przez to powszechne i konieczne i doszedł do wniosku, że mogą być nimi tylko czas i przestrzeń. Dowody: przestrzeni i czasu nie możemy zaczerpnąć z doświadczenia zewnętrznego, bo doświadczenia zewnętrzne muszą zakładać ich istnienie; przestrzeń i czas są konieczne; nie można ich usunąć z myśli. Czym więc są czas i przestrzeń? Są idealne i pochodzą z naszych zmysłów, ale nie są wytwarzane z wrażeń, tylko do nich dodawane. Są formami zmysłowości. Materia wyobrażeń jest empiryczna, ale ich forma (przestrzenna i czasowa) jest a priori. Są subiektywne, a więc świat przestrzenny i czasowy może być tylko zjawiskiem, ale sądy o nim są niezależne od doświadczeń, powszechne i konieczne. Są przedmiotem transcendentalnej estetyki
Także rozsądek ma swoje formy aprioryczne, będące przedmiotem transcendentalnej analityki. Są to: sądy postrzegawcze (dotyczą przedmiotu, orzekają o jego stanie i są oparte na zeznaniach zmysłów) i sady doświadczalne( orzekają o przedmiocie, wykraczają poza zmysły przy pomocy rozsądku). Działanie rozsądku polega na wprowadzeniu do wyobrażeń jedności. Zespala on wyobrażenia za pomocą pojęć; przez co dokonuje przejścia od wyobrażeń do przedmiotów. Pojęć tych jest wiele, a Kant zestawił ze sobą formy rozsądku tak jak formy zmysłowości; nazwał je kategoriami rozsądku. Wyróżnił:
1. Kategoria Ilości 2. Jakości 3. Stosunku 4. Modalności
Jedność Realność Substancja Możliwość
Mnogość Zaprzeczenie Przyczyna Istnienie
Wszystkość Ograniczenie wspólność Konieczność
Przewrót kopernikański to nazwa wprowadzona przez samego Kanta. Twierdził on, że istnieją tylko dwie drogi tłumaczące zgodność doświadczenia z pojęciami: albo doświadczenie umożliwia pojęcia, albo pojęcia umożliwiaj doświadczenia. Pierwsza droga dla doświadczeń a priori była zamknięta, ponieważ wychodzą one poza doświadczenia. tak więc kant wszedł na drugą, dotąd niepraktykowaną. Stwierdził, że trzeba spróbować, czy dla metafizyki nie okaże się korzystniejsze przyjąć, że przedmioty musza się stosować do naszego poznania. Prawidłowość sądów i zdarzeń wytłumaczył jako twór stale działających form umysłu; jest nim więc i nauka i przyroda.
41. Kanta krytyka metafizyki (racjonalnej psychologii, racjonalnej kosmologii i racjonalnej teologii).
Psychologia racjonalna zakłada, że istnieje dusza, która jest substancja prosta i niezniszczalną. Ale wnioski te są niewłaściwe, bo substancja jest tylko formą łączenia wyobrażeń, a wyobrażenia duszy nie mamy. Znamy jaźń tylko jako funkcję, ale nie jako substancje. Jako podmiot myślący, ale nie przedmiot myśli. Błędnym jest też stwierdzenie, że dusza jest prosta; a więc nieśmiertelna.
Racjonalna kosmologia wikła się w antynomiach:
Tezy: Antytezy
1. świat ma początek w czasie i ma granice w 1. świat nie ma początku w czasie i nie ma przestrzeni. granic w przestrzeni.
2. wszystko w świecie jest bądź prostym składnikiem 2. nic w świecie nie jest proste ani z prostych bądź składa się z prostych składników. składników złożone.
3. istnieje w świecie wolność. 3. nie ma w świecie wolności lecz wszystko
dokonywa się wedle praw przyrody.
4. należy do natury świata, że istnieje istota konieczna 4. nie ma żadnej istoty koniecznej ani w
czy to jako jego część, czy jako przyczyna. Świecie ani poza nim jako jego przyczyny.
Kant stwierdził, że nie jest możliwe rozwiązanie antynomii dopóki przyjmujemy, że tylko teza lub tylko antyteza jest prawdziwa. I tak w dwóch pierwszych przypadkach stwierdził, ze obie są fałszywe, w dwóch następnych, że obie prawdziwe. Jeśli czas i przestrzeń są subiektywne, to dwie pierwsze są bezprzedmiotowe. Natomiast w przypadku trzeciej i czwartej tezy są prawdziwe dla świata myślowego, antytezy dla zjawisk.
Racjonalna teologia zakładała istnienie Boga. Kant stwierdził, że jego idea wybiega poza możliwe doświadczenie, ale jest konieczna dla zaspokojenia rozumu. Mówi, że żaden z dowodów na istanienie Boga nie wytrzymuje krytyki, natomiast tak samo, jak nie da się dowieść, że Bóg istnieje, nie da się tez dowieść, że go nie ma.
42. Kanta krytyka rozumu praktycznego (etyka).
Kant szukał prawd powszechnych i koniecznych nie tylko w nauce, ale i w normach działania. Usiłował znaleźć takie sądy, w których rozum przemawia sam z siebie, a nie pod naciskiem z zewnątrz. Uważał, że ze stanowiska rozumu cenna jest tylko dobra wola. A jest ona dobra wtedy, kiedy usiłuje spełnić obowiązek, w którym widział istotę podporządkowania się prawu. A więc można powiedzieć, że jego styka była uniwersalistyczna. Mówił o podporządkowaniu się prawu, nie wnikając w jego treść, jest to więc etyka formalna. Jej jedynym nakazem było: Postępuj wedle takiej zasady, co do której mógłbyś jednocześnie chcieć aby stała się prawem powszechnym”.
43.Idealizm ewolucyjny Hegla.
Hegel uważał, że dualizm myśli i rzeczy jest błędem, ponieważ myśli są pierwotne, a rzeczy są jej wytworami. Należy więc w myśli szukać pierwotnej natury bytu logicznego, którego składnikiem będzie pojęcie, a własnością ogólność. Jednostkowość jest wtórna. Byt tylko w całości jest absolutem, i tylko jako całość jest racjonalny i logiczny. Jest w istocie zmienny, bo inaczej nie mógłby wyłonić takiej mnogości postaci. Rozwija się nieustannie i wyłania coraz to nowe postacie. Jest więc nie tylko logiczny, ale i ewoluuje. Jego rozwój podlega prawom logiki, jest więc konieczny, a przez to konieczna jest cała rzeczywistość. Jest to zgodne z rozumem, a więc rzeczywistość jest logiczna, konieczna i rozumna.
44. Logika, filozofia przyrody i filozofia ducha Hegla.
Hegel twierdził, że są trzy postacie bytu: idea, przyroda i duch. Odpowiadały im trzy działy filozofii: logika (wywodziła a priori kategorie myśli), filozofia przyrody(postacie bytu przyrodzonego) i filozofia ducha( triadycznie; najpierw ducha subiektywnego, jego antytezę ducha obiektywnego = państwo, moralność, i ich syntezę ducha absolutnego= sztuka religia filozofia). Za najważniejsze prawo logiki uznawał fakt, ze każdemu prawdziwemu twierdzeniu odpowiada nie mniej prawdziwe przeczenie, z których wyłania się synteza. A więc żadne zdanie nie jest w pełni prawdziwe; prawda i fałsz łączą się ze sobą. Sprzeczność stanowi najgłębszą naturę rzeczywistości.
45. Świat jako wola i pesymistyczny pogląd na świat wg Schopenhauera.
Schopenhauer twierdził, że rzecz sama w sobie nie może być poznana obiektywnie, ale może uzyskać samowiedzę o sobie. Samowiedza zaś uczy nas, że jesteśmy wolą. I jest to jedyne, co bezpośrednio wiemy. To bezpośrednie doznanie woli jako naszej wewnętrznej istoty jest jedynym kluczem do znalezienia istoty rzeczy we wszystkich innych wypadkach, stanowi, jak Schopenhauer mówił, jedyne wrota do prawdy. Jeszib tak będziemy pojmować naturę, okaże się, że wola jest osnową przyrody. A więc wniosek z tego, że świata jest wolą i wyobrażeniem. Jego wewnętrzną istota jest wola, a zewnętrznym przejawem wyobrażenie. Wolę rozumie on jako czynnik irracjonalny; działający ślepo i bez celu. To stało się podstawa do sformułowania bardzo pesymistycznego podejścia do świata. Schopenhauer stwierdził, że na dnie człowieka i wszystkich rzeczy leży popęd, który jest bezrozumny, działający bez celu i nieznajdujący zaspokojenia. Nawet jeśli chwilowo jest zaspokojony, prze dalej, a towarzyszy mu ciągłe poczucie braku. Sposoby takie jak filozofia czy religia, które mają pomóc człowiekowi ujść swego losu są bezcelowe, wytwarzają pozory. W tych warunkach życie jest męką.
46. Etyka współczucia i estetyka kontemplacyjna jako paliatywy przeciw cierpieniu wg Schopenhauera.
Współczucie było paliatywem, ponieważ pozwalało odnaleźć współcierpiących. Życie jest męką nie tylko dla nas, i widok innych ludzi musiał wzbudzać współczucie, co z kolei odciągało uwagę od naszego własnego cierpienia. Drugim źródłem ulgi była sztuka, ponieważ sprzyja zatapianiu się w kontemplacji, a w niej ustaje działanie popędów i woli. Kontemplacja jest bezinteresowna, wyzbyta pożądań. Daje nie tylko ulgę, ale i najwyższe poznanie. Chwyta w rzeczach to co niezmienne.
44. Filozofia ducha Hegla
4. Filozofia państwa i dziejów. Uniwersalizm Hegla, dający przewagę ogółowi nad jednostką, okazał się płodny na polu teorii państwa; Hegel widział w państwie najwyższy szczebel ustroju społecznego: było ono dlań nie przypadkowym wytworem jednostek, lecz nieuniknioną postacią, do której duch obiektywny musi dojść w swym rozwoju. Było dlań wyższą postacią ustroju niż społeczeństwo, gdyż społeczeństwo jest wytworem czynników naturalnych, państwo zaś ideowych. Dlatego też przyznawał mu najwyższy autorytet; naród zorganizowany w państwo był dlań największą ziemską potęgą.
Miał państwo za pierwotniejsze i istotniejsze od jednostki, która dopiero w ramach państwa nabiera realności i wartości moralnej Wywody Hegla o państwie miały postać aprioryczną, ale faktycznie dostosowywały się do rzeczywistego wzoru, mianowicie do reakcyjnego państwa pruskiego, w którym żył. Zgodność rzeczywistości z rozumem stanowiła zresztą tezę jego filozofii
Wszakże duch obiektywny objawia się w pełni dopiero w dziejach państwa: boć naturę ducha stanowi rozwój. Dzieje zaś Hegel pojmował jako jednolity i konieczny rozwój idei, jako stopniowe kształtowanie się „ducha świata" w czynach i losach narodów i państw. Narody są objawami i narzędziami tego ducha; Na tym podłożu Hegel komponował wielki obraz historiozoficzny: oddzielał cztery wielkie okresy, wschodni, grecki, rzymski i germański, niejako wiek dziecięcy, chłopięcy, męski i starczy, a każdy pojmował jako szczebel w rozwoju ducha.
Heglowska filozofia państwa i dziejów próbą pogłębienia historii, wniknięcia w istotne czynniki dziejów, czynniki stałe, konieczne, ideowe.
5. Filozofia sztuki. Piękno było dla Hegla wyrazem ducha absolutnego; w nim dokonywa się synteza zjawiska z ideą, rzeczywistości z myślą, treści z formą. Synteza ta odbywa się w sztuce, toteż estetyka Hegla była przede wszystkim filozofią sztuki.
Dzielił dzieje sztuki — zgodnie ze swym triadycznym układem — na trzy wielkie okresy. Sztuka wschodnia była symboliczna, jej forma bowiem nie zdołała opanować treści i umiała ją tylko symbolizować; natomiast sztuka starożytna była klasycznym połączeniem formy i treści; a znów chrześcijańska była sztuką romantyczną, czyli taką, w której treść ideowa ma przewagę nad formą.
Tę historyczną konstrukcję Hegel uzupełnił przez inną jeszcze, a również troistą: w architekturze przeważa symboliczna, w plastyce — klasyczna, w malarstwie i muzyce — romantyczna. Poezja zaś była dlań najzupełniejszą i najdoskonalszą z sztuk, łączącą wszystkie trzy typy: czynnik architektoniczny i muzyczny przeważa w liryce, plastyczny i malarski w eposie, a liryczny łączy się z epicznym — w dramacie.
Filozofia religii. Wyższą jeszcze od sztuki postacią absolutnego ducha jest religia; tamta bowiem posługuje się kontemplacją, ta zaś doskonalszym narzędziem: wyobrażeniami. Rzecz w tym, że religię Hegel pojmował nie jako uczucie, lecz jako zespół wyobrażeń. Odróżniał i tu trzy fazy rozwoju: pierwszą fazę stanowią wschodnie religie natury, drugą — religia indywidualności duchowej, która znów sama przechodzi przez trzy fazy, wzniosłości u Żydów, piękna u Greków, celowości u Rzymian. Wreszcie ostatnią fazą jest absolutna religia prawdy, wolności i ducha: chrystianizm.
Filozofia poznaje przez pojęcia, więc w doskonalszy sposób, to, co sztuka ogląda, a religia wyobraża. Jest tedy najwyższą postacią ducha. W niej duch wybiega poza wszystkie mniej lub więcej przejściowe objawy i dochodzi do zrozumienia samego siebie. Ale filozoficzne zrozumienie też nie może mieć innego charakteru niż historyczny. Żadna poszczególna filozofia nie zawiera całej prawdy, ale tylko całokształt historycznego jej rozwoju, wszystkie filozofie zestawione razem. Zadanie filozofii iści się dopiero w historii filozofii. Zadanie historii filozofii widział nie w kronice wydarzeń filozoficznych, lecz w zrozumieniu ideowej konieczności rozwoju filozofii. Rozwój ten, miał dlań naturę logiczną: doktryny filozoficzne nie tylko następują po sobie, ale wynikają z siebie. Więc też zamiast badać rozwój filozoficznej myśli empiryczną metodą, konstruował go po swojemu, nie lękając się samowoli i gwałtów chronologicznych. Hegel nie doceniał jednostkowych czynników rozwoju: nie znał miary w zapędach konstrukcyjnych. Ale nauczył patrzeć na czynniki ogólne w rozwoju myśli i dał przez to pobudkę do pogłębienia dziejopisarstwa filozoficznego. A zarazem nauczył łączyć dzieje.