Czechowicz-referat-biografia, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne


Justyna Wilma

Biografia Czechowicza

Józef Czechowicz zwykł by l wywodzić swój rodowód od ariańskiego rodu, który wydał m.in. głośnego pisarza ariańskiego Marcina Czechowica. Jak pisze Tadeusz Kłak we wstępie wydania Biblioteki Narodowej:

Nie da się temu przekonaniu poety zaprzeczyć ani go potwierdzić. To i że Czechowic-arianin i ojciec Józefa Czechowicza związani byli z Krzczonowem i okolicami, stanowi dowód dosyć wątpliwy.

Józef Czechowicz urodził się w Lublinie 15 marca 1903 roku. Jego ojciec, Paweł, syn służącej, pochodził z Żukowa pod Krzczonowem, ale potem z matką przeniósł się do Grabowa, gdzie pracował w miejscowym dworze. Matka poety, Małgorzata z Sułków, pochodziła z Młynek koło Puław, a potem wraz z rodzicami przeniosła się do Grabowa, także w poszukiwaniu w tamtejszym dworze pracy. Tu rodzice poety zawarli ślub. Następnie osiedlili się w Lubinie, gdzie pracowali w Banku Warszawskim, matka jako sprzątaczka, ojciec początkowo jako woźny, potem jako inkaset.

O jego dzieciństwie nie wiemy za wiele. Można odnaleźć wątki z dzieciństwa w jego wierszach. I tak w wierszu jedyna z tomiku dzień jak codzień 1930:

dzieciństwo złe szczenię szczekało w dni wodospadach

głodnego na tapczanie gorączka mnie żarzyła i jadła

połatane ubranko szeptem opowiada

ręce chropawe od pracy dla mnie kradły

W nie drukowanym za życia Czechowicza wierszu dawniej pisał poeta:

wszyscy spali nie spały lęki

z lustra wynurzały się suche jak patyk

syczały maleńki maleńki

będziesz jak ojciec w szpitalu wariatów

Strofa ta pokazuje dramat rodzinny poety. Czechowicz w swoich wspomnieniach zanotował, że ojciec był młodszy o 10 lat od matki co było powodem wielu nieporozumień w małżeństwie Czechowiczów. Kidy i na jakim tle zapadł ojciec na chorobę umysłową nie wiadomo, ale niewątpliwie odcisnęło to duże piętno na życiu poety. K. Miernowski w Moje wspomnienia o Czechowiczu pisał:

Wspomnienie o ojcu miał Józio bardzo przykre - po prostu bał się ojca i wspomnień. Ojciec obdarzył go, nieuleczalną wówczas, dziedziczną chorobą i Józio bał się, iż skończy jak ojciec w szpitalu dla obłąkanych […]

Matka jego była wyjątkowo dobrą, wyjątkowo bezpośrednią i prostą kobietą. Malutka zawsze zapracowana.

Na plan pierwszy w życiu poety wysunie się matka, z którą do jej śmierci miał bardzo dobry kontakt.

W domu rodzinnym Czechowicza musiała być, poza ta przykrą, inna atmosfera. Dzieci Czechowiczów miały zamiłowanie do czytania, nauki. Ojciec prenumerował wiele gazet, m.in. ,,Świat” - pierwsza ksiązka obrazkowa Józefa Czechowicza.

Jego rodzeństwo także wykazywało zainteresowanie nauką, czytaniem. Siostra (starsza) Katarzyna uczęszczała do szkoły średniej w Lublinie, a starszy brat, Stanisław, był studentem prawa na Uniwersytecie Lubelskim (zmarł młodo na gruźlicę).

Czechowicz rozpoczął naukę w 1913 roku w szkole rosyjskiej. Jak wspominał początkowo miał trudności z pismem i akcentem rosyjskim, co nie przeszkodziło mu w przejściu do drugiej klasy z wyróżnieniem. Kiedy powstały w Lublinie szkoły Polskie, poeta zapisał się do jednej z nich. Skończył w niej siedem klas. Następnie uczęszczał do Seminarium Nauczycielskiego Męskiego, gdzie otrzymał maturę w 1921 roku. Nauka szkolna była przerwana uczestnictwem w wojnie 1920 roku. Jak wspomina Czechowicz, jego nastawienie było raczej negatywne, oczekiwał kolejnej porażki. Poszedł na front z powodu wyniesionych z domu nastawień i tradycji. Jego dziadek uczestniczył w powstaniu styczniowym, poza tym starszy brat także ruszył na front.

Po otrzymaniu matury rozpoczął wieloletnią pracę nauczycielską (w Brasławiu i w Słobódce, na Wileńszczyźnie, we Włodzimierzu Wołyńskim oraz w Lublinie). Kwalifikacje pedagogiczne stale doskonalił kończąc jako stypendysta kuratorium okręgu szkolnego Wyższy Kurs Nauczycielski (1925), a później Państwowy Instytut Pedagogiki Specjalnej w Warszawie (1929). W 1926 dostał etat w szkole dla dzieci niedorozwiniętych i upośledzonych w Lublinie. Został jej kierownikiem do roku 1933, kiedy to na stałe przeniósł się do Warszawy.

Bardzo ważny jest okres w Słobódce, ponieważ tam narodził się Czechowicz-poeta. Pierwsze wiersze datowane są na 1922 rok. Mają wiele znamion poetyki młodopolskiej, na które szybko nałożyły się nowsze tendencje artystyczne np. nieśmiały urbanizm pochodzenia skamandryckiego, nie tyle od Tuwima co od Feliksa Przesieckiego, którego Śpiew w ciemnościach bardzo cenił. Pewna rolę w przemianach wczesnej poezji Czechowicza odegrał Konrad Bielski. Razem z Bielskim należeli do grupy poetyckiej przy czasopiśmie ,,Reflektor” (wraz z Wacławem Gralewskim i Stanisławem Grudzińskim), która była pierwszą w Lublinie gazetą literacka z pierwszego zdarzenia. Wydawana od 1923 do 1925. Gazeta przybierała coraz bardziej awangardowe oblicze.

Gazeta miała dla Czechowicza wielkie znaczenie dla, najmłodszego w grupie, poety. Dzięki niej wszedł do życia literackiego. W 1923 opublikował w ,,Reflektorze” opowiadanie Opowieść o papierowej koronie. Opowiadanie od razu zapowiadało znakomitego prozaika. Ciążyły na nim dawne wzorce: technikę ukazywania wewnętrznego dramatu zapożyczył od Tadeusza Micińskiego, natomiast motywy góralskie od Witkacego. Opowiadanie miało podkład autobiograficzny. Wydarzenia maja miejsce w Słobódce, a główny bohater Henryk - jest portretem autora (Czechowicz używał tego imienia w życiu prywatnym. Z dialogów i iluzji można odtworzyć wydarzenia, w których autor uczestniczył: próbę nieudanego samobójstwa z powodu nieodwzajemnionej miłości homoseksualnej.

Czechowicz uległ tradycji prozy lirycznej i poetyzującej, ale myślał o prozie ,,nowoczesnej”. ,,A tymczasem ,mnie się marzy - pisał do Konrada Bielskiego - mariaż wszelkiej opowieści z kinem. Nowa proza winna mieć w sobie zapaszek prostoty i lakonizmu scenariusza filmowego”.

Myślał nad zmianą prozy, jednakże jego życiem zawładnęła poezja. Czechowicz chciał być poetą ,,nowoczesnym”, dlatego poddawał się oddziaływaniom ówczesnej rewolucji artystycznych i poetyckich. Zaczął do jego wierszy przenikać urbanizm i ,,nowinki” cywilizacji: auto, samolot, fabryka. W utworach zebranych w latach 1925-1927 w tomiku Kamień (1927), pojawia się kult szybkości, ruchu, przemawia w nich człowiek zdobywczy wobec świata i przyrody. Krajobraz otrzymał funkcję użytkową, a jego piękno uzyskiwało pełna wartość dopiero w zespoleniu z dziełami rąk człowieka.

W wierszach Czechowicza można dostrzec także nieco futurystycznej prowokacji i brutalizmu obrazów, choć niewątpliwie złagodzonego. Zaznaczył się także kult maszyny, rzutujący na koncepcje człowieka. Utwory Czechowicza z tego okresu odznaczały się niespokojnym rytmem, przyspieszonym i nieregularnym tempem wiersza, naśladującym tempo współczesnego miasta.

Zapoznanie się z twórczością Apollinaire'a ośmieliło poetę do porzucenia regularnej wersyfikacji, rozluźnienia wiązań składniowych i posługiwania się elipsą. W miejsce toku linearnego pojawiła się inna zasada, oparta na zestawieniu wyodrębnionych obrazów i zdań, na swobodzie kojarzenia różnorodnych wizji. Czechowicz nieciągłość utworu akcentuje dodatkowo poprzez układ graficzny (np. Więzień miłości z tomiku Kamień).

Czechowicz następnie zrezygnował z interpunkcji. W początkowych wierszach sygnalizował początek zdania wielka literą, z czego także z czasem zrezygnował. Niektórzy uważali to za dziwactwo, ale, jak pisze Kłak w swojej książce Drogami Czechowicza: ,,W rzeczywistości by to chwyt o wyraźnej funkcji artystycznej”.

Następował jednakże u Czechowicza kryzys, z którego świetnie zdawał sobie sprawę. Przemiana nastąpiła wraz z utratą wiary w moc urbanizacji. Poeta zaczął dostrzegać zagrożenia, które kryją się za nią. Rodziło to w nim metafizyczny niepokój i poczucie zagrożenia.

Konsekwencją było przezwyciężenie okresu nowej sztuki, odejście od futuryzmu oraz od wskazań ,,Zwrotnicy”. Dotyczyło to w dużej mierze całej grupy Reflektor i w tymże czasie zakończył swoją działalność - 1927. Czechowicz przeniósł się do Warszawy, gdzie studiował w Instytucie Pedagogiki Specjalnej, co umożliwiło mu nawiązanie kontaktów ze stołecznym środowiskiem literackim, z Kwadrygą i Meteorem. Poeta występował na ich wieczorkach poetyckich, publikował wiersze w ,,Kwadrydze”. Po kilku latach zerwał z wszelkimi ugrupowaniami literackimi. Niewątpliwie ,,Kwadrydze” zawdzięcza przeniknięcie do jego liryki elementów społecznych i pacyfistycznych, jak również kult do Norwida. Kult do Norwida mógł zaszczepić również w poecie Wilam Horzyca, który również udostępnił Czechowiczowi łamy miesięcznika ,,Droga”, gdzie pojawiły się dwa tomy wierszy poety. Horzyca też przyczynił się do wyjazdu Czechowicza do Francji w marcu 1930 roku. Wyjazd był niezwykle ważny i płodny.

W Paryżu odezwała się odziedziczona choroba po ojcu wskutek której groziła mu utrata wzroku. Poddał się leczeniu i poważnej operacji. W takich okolicznościach powstał dom świętego Kazimierza, opublikowany w 1932 roku w numerze 13 ,,Zetu”, a włączony później do tomu w błyskawicy (1934). Po zaleczeniu choroby wyjechał z Paryża do Bretanii, a w czerwcu powrócił do Lublina. Operacja oczu udała się, lecz strach przed utratą wzroku już do końca życia będzie towarzyszył poecie.

We Francji zetknął się z Janem Brzękowskim, który wówczas energicznie uczestniczył (m.in. z Julianem Przybosiem), w pracach nad powołaniem pisma awangardowego. Czechowicz miał w jakiejś części sponsorować to pismo, ale nieporozumienia sprawiły, że z tego zrezygnował.

Owe nieporozumienia sprawiły, że Czechowicz zaczął szukać nowych dróg. Rychło wokół niego zaczęło tworzyć się nowe środowisko poetyckie, nazywanie Awangardą Lubelską.

W ostatnich latach przed wojną Czechowicz był - obok Przybosia - czołowym poeta pokolenia. Jego poetyka stała się wśród ówczesnych debiutantów niemal obowiązująca, a w grupie skupionej wokół niego pisarzy (tzw. krąg Czechowicza) była przedmiotem naśladownictw i niemal pastiszów. Autor nuty człowieczej oddziaływał także jako protektor i animator twórczości młodych, zwłaszcza na łamach redagowanych przez siebie kolumn literackich np. w ,,Zecie” i ,,Państwie Pracy”, oraz we współpracy z współredagowanych czasopismach, takich jak ,,Pion”, a później ,,Pióro”.

W końcowej fazie poetyckiej Czechowicza pojawiły się oznaki kryzysu, pojawiły się wiersze bliskie niekiedy tak zawzięcie zwalczanemu klasycyzmowi. Poeta był tego świadom. W rozmowie z Janem Śpiewakiem, przeprowadzonej na początku 1939 roku mówił o mgławicy poetyckiej ,,z której, być może, wyłonią się wiersze zupełnie odmienne od tych, w których wypowiadałem się dotychczas”. Stąd zapewne Czechowicz coraz częściej i dalej wychodził poza lirykę. Związał się z radiem, pisząc słuchowiska i przygotowując wiele audycji literackich, szkicował nawet projekty scenariuszy filmowych - w 1936 podjął współpracę z wytwórnią Metro-Goldwyn-Meyer.

Poza tym uprawiał eseistykę, pisał artykuły i recenzje o bliskich sobie książkach i ludziach. Kontynuował twórczość dla dzieci. Pracował 1933-1936 w Centrali Wydawnictw Związku Nauczycielstwa Polskiego - redagował pisma dla dzieci, młodzieży i nauczycieli: ,,Głoś Nauczycielski”, ,,Płomyczek”, ,,Płomyk”, ,,Miesięcznik Literatury i Sztuki”. Poszerzał znajomość literatury obcej. Posiada na swym koncie liczne przekłady przede wszystkim z literatury rosyjskiej i ukraińskiej, które publikował w ,,Zecie” pod swoim nazwiskiem lub pseudonimami Henryk Pasławski, Józef Surmacz. Wiele tłumaczył z liryki francuskiej m.in. Rimbauda. Czechowicz bodaj jako pierwszy przełożył utwory Eliota - wiersze i jeden z esejów. Stał się tez jednym z pierwszych tłumaczy wierszy Jamesa Joyce'a i fragmentu drugiego rozdziały Ulissesa.

Czechowicz powracał do prozy, przy czym chciał wykorzystać doświadczenia psychoanalizy i techniki filmowej. Od początku miała charakter autobiograficzny-wspomnieniowy. Były to przygotowania nad epopeją, której spełnieniem miało być zaginione, lub zniszczone Berło. W swej prozie wracał do przeżyć związanych z wojną. Do obrazów okrucieństwa widzianymi oczami dziecka. Interesująco przedstawiają się utwory nazwane przez Czechowicza ,,skrótami powieści np. Lelela, Sektanci albo ,,Matka. Próbował nawet dokonać kodyfikacji tego, co nazwał ,,skrótem powieści”, jako osobnego gatunku, jako dzieła sztuki o pełnej wartości.

Na krótko przed wojną Czechowicz napisał cztery jednoaktówki: Czasu jutrzennego, Jasne miecze, Obraz i Bez nieba. Wiadomo też, że pracował nad dwoma innymi dramatami, jeden autobiograficzny a drugi o Bolesławie Śmiałym - historyczny.

Dramaturgia Czechowicza wyrastała z jego liryki, nawiązywała do tych samych tradycji literackich, zwłaszcza do symbolizmu. Spektakl Czasu jutrzennego, którego premiera odbyła się 4 lutego 1939 roku w Teatrze Nowym w Warszawie nie zdobyła uznania publiczności. Dramat miał charakter wizyjny i jak dowiodła krytyka symbolika tych wizji nie była dostatecznie precyzyjna i jasna.

Próby dramatyczne Czechowicza wskazują, że nie zmierzał on do dramatu akcji i zdarzeń, lecz postaw i myśli.

Po wybuchu II wojny światowej Czechowicz 5. września opuścił Warszawę, przybywając do Lublina. Zginął 9. września 1939 od niemieckiej bomby, w niewielkiej odległości od miejsca, gdzie się urodził. Lublin pielęgnował pamięć o poecie publikując jego książki, a w miejscu śmierci stawiwszy pomnik.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czechowicz J., Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne
39 konwicki, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne, Ogólniki do egzaminu
22.KWADRYGA, filologia polska - dwudziestolecie międzywojenne (przedmiot)
18, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne, Ogólniki do egzaminu
Dwudziestolecie miedzywojenne, filologia polska - dwudziestolecie międzywojenne (przedmiot)
17, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne, Ogólniki do egzaminu
KLIMAT EPOKI, filologia polska - dwudziestolecie międzywojenne (przedmiot)
37 szymborska, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne, Ogólniki do egzaminu
32 drugi obieg, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne, Ogólniki do egzaminu
Tuwim J., Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne
41proza historyczna po 45, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne, Ogólniki do egzaminu
J. Tuwim wiersze, filologia polska - dwudziestolecie międzywojenne (przedmiot)
36 rozewicz, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne, Ogólniki do egzaminu
Dwudziestolecie, filologia polska - dwudziestolecie międzywojenne (przedmiot)
Karmazynowy Poemat 1920, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne
Periodyzacja literatury dwudziestolecia, Filologia Polska, Dwudziestolecie międzywojenne i lit. powo
40 Teatr i dramat po 1945, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne, Ogólniki do egzaminu
CZERWONE TARCZE, Filologia polska, Dwudziestolecie międzywojenne
Ekspresjonizm i hymny, Filologia Polska, Dwudziestolecie międzywojenne i lit. powojenna

więcej podobnych podstron