Nowy folder, 2, Pewien księgarz wydał album, który liczył 970 stron


Pewien księgarz wydał album, który liczył 970 stron. Księgarz ów postanowił własnoręcznie ponumerować wszystkie strony. Ile razy musiał napisać cyfrę 7?

Odp: 288 razy

Tenże księgarz do ponumerowania wszystkich stron wydanego atlasu użył 6893 cyfry. Ile stron liczy ów atlas?

Odp: 2000 stron

Posiadam w domu dwie klepsydry. W jednej piasek przesypuje się w ciągu 12 minut, a w drugiej w ciągu 4 minut. Co zrobić, by z pomocą tych dwóch klepsydr odmierzyć 20 minut?

Odp: Obracam jednocześnie dwie klepsydry. Gdy klepsydra 4 minutowa przesypie się, w większe pozostanie jeszcze osiem minut. Poczekam aż piasek w niej się przesypie, a potem odwrócę ją na kolejne 12 minut.

Mój ojciec ma trzy razy więcej lat niż ja. Mam dwóch braci w wieku 11 i 9 lat. Mam pięć razy więcej lat niż trzecia część wieku najmłodszego. Po ilu latach wieku mojego ojca będzie równy sumie lat jego trzech synów.

Odp: Po pięciu latach

Ojciec w wieku 50 lat posiada córkę i syna. Syn jest o 4 lata starszy od swojej siostry. Za 8 lat wiek ojca będzie równy sumie lat jego dwojga dzieci. Ile lat ma syn?

Odp: Syn ma obecnie 23 lata

Była 10.00. Niestety mój kuchenny zegar wskazywał godzinę 9.48. Natomiast o godzinie 16.00 na moim zegarze była 15.30. Kiedy na owym zegarze była rzeczywista godzina?

Odp. O godzinie 10.00 zegar spóźnił się o 12 minut, zaś o godzinie 16.00 o 30 minut. Zatem w ciągu 6 godzin zegar spóźnił się o 18 minut. Łatwo obliczyć, że w ciągu 20 minut (6/18=1/3h= 20 minut) zegar spóźnia się o 1 minutę. W ciągu 4 godzin o 12 minut. A zatem o 6.00 pokazywał dokładny czas.

Córka zwraca się do ojca: „Zapytaj syna mojej matki, co chce podarować na Gwaizdkę synowi jej matki”. Kto chce komu dać prezent?

Odp: Brat osoby pytającej chce obdarować swojego wujka.

Jak otrzymać 10 odejmując od 9 jeden?

Odp: IX to 9 w notacji rzymskiej; po usunięciu (odjęciu) I otrzymamy X, czyli 10.

Pewien stary matematyk zrobił zapis na rzecz córki i mającego się urodzić wnuka: „Jeśli urodzi się chłopiec, córka ma otrzymać 1/4 spadku, a wnuk 3/4. Jeśli przyjdzie na świat dziewczynka, ma otrzymać 1/4, a jej matka 3/4 spadku”.

Jednak los płata figle: przyszły na świat bliźniaki - chłopiec i dziewczynka. Jak w największej zgodzie z testamentem podzielić spadek?

Odp: Wnuk miał otrzymać trzy razy więcej niż córka, a wnuczka trzy razy mniej niż córka, zatem jeśli część wnuczki oznaczymy x, to cały spadek jest równy sumie x + 3x + 3(3x) = 13x, czyli wnuczka powinna otrzymać 1/13 spadku, wnuk 9/13, a ich mama 3/13 spadku.

Dwóch podróżników wvbiera się na bezludnp wyspę. Pakują rzeczy według pewnego ustalonego klucza. Przygotowali już do zabrania: nóż, rower, lornetkę, wędkę, szczotkę, młotek, linę, rozkładane krzesełka, hamak, karty do gry i szachy. Nie wezmą natomiast zapałek, konserw, mydła, fajerwerków i ołówka. Które z poniższych przedmiotów znajdą się jeszcze w ich bagażach:

garnek

parasol

maszynka do mięsa

kawa pokarm dla ryb

dezodorant

metr krawiecki

Odp.: Z wymienionych przedmiotów podróżnicy spakują jeszcze garnek, maszynkę do mięsa, metr krawiecki i parasol. Zawierają oni bowiem rzeczy trwałe, nie obciążając bagażnika dobrami, które szybko się zużywają.

Jak można zapisać liczbę 1000 przy pomocy pięciu dziewiątek (wykorzystując działania matematyczne)?

9

Odp.: Np.: 999 + -

9

Wśród sześciu dyplomatów wysłanych na placówkę znalazł się jeden szpieg. Jego nazwisko nie pasuje do pozostałych nazwisk w grupie. Czy wiesz, kto jest szpiegiem?

Z. Szumilas S. Sadowski

J. Kruk B. Igielski

W. Chytroc A. Zdanowicz

Odp.: Szpiegiem jest S. Sadowski. Jest bowiem jedyną osobą, której nazwisko kończy się inną literą niż zaczyna.

W miejsce kropek wpisz sylaby, które utworzą słowa z podanymi literami. Każda sylaba odpowiada trzem kolejnym wyrazom. Sylaby te czytane pionowo utworzą rozwiązanie.

PO .... CZ

P ..... T

O ..... Ż

PO ...... Z

S ....... ZA

S ....... UT

Ś ....... AT

K ....... T

PO ...... EŚĆ

...... WKA

KA ......

BE ........

Odp.: Rękawiczka

Podczas pewnego przyjęcia nastąpiła chwilowo przerwa w dopływie prądu i na trzy minuty zrobiło się ciemno. Gdy światło ponownie się zapaliło, jeden z gości zauważył, że ukradziono mu pieniądze. Wezwany detektyw przeprowadził krótkie śledztwo, wyłaniając czterech podejrzanych. Oto ich zeznania:

- Nie zabrałem żadnych pieniędzy. W chwili gdy zgasło światło, jadłem sałatkę - powiedział pan A.

- Ja byłem zajęty rozmowa z poszkodowanym, ale to nie ja ukradłem - podenerwowanym głosem zeznał pan B.

- Trzeba zobaczyć komu nagle „przybyło” pięćset złotych - zaśmiała się w odpowiedzi pani C.

- Nic nie wiem o kradzieży. A duża to była suma? -zapytał pan D.

Detektyw już wie, która osobo jest najbardziej podejrzana. A ty?

Odp.: Najbardziej podejrzana jest pani C, gdyż wie, o jaką sumę chodzi. Jest to informacja, której nigdy nie ujawnia się podczas dochodzenia. Mało też prawdopodobne, aby okradziony wyjawił wysokość skradzionej kwoty.

Jaka powinna być kolejna liczba w szeregu:

1 2 3 5 8 13 21 34 55 ?

Odp.: 89 (każda kolejna liczba, z wyjątkiem pierwszych dwóch, jest sumą dwóch poprzednich.

Do finału konkursu recytatorskiego dostało się sześć osób:

S. Nyka C. Zabyński

Ł. Sowicka M. Uwit

R. Eberth N. Konopacki

Tak się złożyło, że ich inicjały i nazwiska były. anagramami nazwisk prezentowanych przez nich poetów. Czy potrafisz odgadnąć, czyich wierszy wysłuchała tego dnia publiczność?

Odp.: Finaliści recytowali wiersze kolejno:

Asnyka Baczyńskiego

Słowackiego Tuwima

Herberta Konopnickiej

Hrabia Zamoyski był właścicielem małego dworku, w którym... coś straszyło. Incydenty te zdarzały się regularnie o północy. Po pewnym czasie stało się jasne, że za straszenie odpowiedzialna jest któraś z osób mieszkających w dworku. Wezwany na miejsce prywatny detektyw wyłonił czwórkę podejrzanych i zapytał ich, co zwykli robić o północy. Oto ich zeznania:

- O północy to ja już dawno śpię. Chodzę do pracy na szóstą rano, bo pracuję na pierwszą zmianę. Nic nie wiem o żadnym straszeniu - powiedział pan A.

- Chodzę spać około pierwszej, bo lubię wieczorem obserwować niebo. Zwykle wpatruję się w jaśniejącą Wenus albo w Gwiazdę Polarną. Mogę ją tak obserwować, aż zajdzie...- pani B okazała się bardzo wylewna.

- W nocy czasem wychodzę przed dworek, bo lubię wieczorem porozmyślać. Cisza panująca wokół działa na mnie kojąco po trudnym dniu - zeznał pan C.

- Przyznaję, że o północy bywam na strychu, ale to nie ja straszę pana hrabiego. Po prostu chodzę tam pogrzebać w starych dokumentach moich nieżyjących rodziców. Za dnia nie mam na to czasu - przestraszonym głosem tłumaczył się pan D.

Detektyw już wie, kto z tej czwórki jest najbardziej podejrzany. A ty?

Odp.: Najbardziej podejrzana jest pani B, ponieważ kłamie. Gwiazda Polarna, zwana też Północną nigdy bowiem nie zachodzi, gdyż znajduje się w na przedłużeniu osi Ziemi. Dzięki temu zajmuje stałe miejsce na nieboskłonie: zawsze na północy (stąd nazwa) i zawsze na tej samej wysokości. Wypowiedzi pozostałych osób mogą być prawdziwe.

Na pewnym wieczorku poetyckim spotkało się sześciu poetów z różnych stron Polski. Ciekawe było to że ich inicjały i nazwiska były anagramami nazw miast, z których przybyli. Czy potrafisz odgadnąć, kto skąd przyjechał?

Z. Rewósz

U. Ławski

L. Libun

Ż. Sykorska

C. Nieszcz

O. Cetwiak

Odp.: Rodzinne miasta poetów to odpowiednio: Rzeszów, Suwałki, Lublin, Skarżysko, Szczecin i Katowice.

Do Polski przyjechała grupa młodzieży ze Stanów Zjednoczonych. Ich inicjały i nazwiska są anagramami stanów, z których pochodzą. Czy potrafisz odgadnąć kto skąd przyjechał?

O. Georn

S. Skeat

O. Hadi

F. Raloyd

E. Branska

A. Edvan

Odp.: Kolejne osoby pochodziły z następujących stanów: Oregon, Teksas, Idaho, Floryda, Nebraska, Nevada

- Cześć Piotrek! Tylko ty możesz mi pomóc! - zwraca się przez telefon Paweł. - Potrzebuję numer klatki bloku, w którym mieszka Baśka.

- Hm, numeru nie znam - zafrasował się Piotrek. - Umiem tam tylko trafić. Wiem, że jest to klatka środkowa...

- A ile blok ma klatek?

- Nie wiem dokładnie, ale dużo...

- Dziesięć?

- Nie, dziesięć to nie, na pewno mniej niż dziewięć...

- To ile: cztery, pięć?

- E, nie, na pewno więcej niż pięć...

- Dobra, stary! To mi wystarczy! Dzięki, cześć! Paweł już wie, jaki jest numer klatki Basi. A ty?

Odp.: Basia mieszka w klatce nr 4. Z informacji przekazanych przez Piotrka wynika, że klatek jest więcej niż 5, a mniej niż 9. W grę wchodzą liczby 6,7 i 8. Skoro Basia mieszka w klatce środkowej to znaczy, że liczba klatek w bloku jest nieparzysta. (Gdyby była parzysta, nie byłoby klatki środkowej). Z tego wynika więc, że blok ma siedem klatek. W takim razie klatka Basi ma nr 4.

Znajdź w poniższych zdaniach nazwy zwierząt:

W puszczy mieszkają dzikie zwierzęta.

Rafał uzbierał pełen koszyk jeżyn.

Pies się łasi cały czas do Oli.

Jaś już ubrał się w mundur.

Pewien król zgubił... klucz od skarbca. No ładnie - powiecie. Przy czymś takim zawieruszona gdzieś legitymacja szkolna to naprawdę drobiazg.

Zabawa polega na tym, żeby znaleźć ów klucz... ukryty w wierszyku(i to bynajmniej nie w czwartym wersie). Pamiętajcie, musi to być klucz od skarbca. Powodzenia!

W pałacu wielkie zamieszanie,

Królisko straszne ma kłopoty,

Liczni dworzanie podnieśli lament,

Ukradł ktoś klucz od skarbca złoty!

Coś okropnego, nie ma pieniędzy -

Zapłakał kucharz niebogaty -

O losie mój, zostanę w nędzy,

Dziś nie dostanę mej zapłaty,

Szukają wszyscy złotej zguby,

Król pewnie dziurę miał w kieszeni,

A może jakiś zły czarodziej

Różdżką swą w kamień klucz zamienił?

Bardzo przejęli się poddani.

Cóż, trzeba pomóc by królowi,

A może przynieść różne klucze?

I muzyk przyniósł... wiolinowy,

Ktoś tam francuski, a dobra wróżka

Mały, bajkowy klucz do serduszka.

Wszyscy chcą jakoś służyć w potrzebie,

Już ktoś z drabiną się szykuje,

Bo klucz żurawi jest na niebie,

Może do skarbca przypasuje?

Kto klucz odnajdzie od zagadki,

Otworzy drzwi do skarbca złote,

Król go z radością ucałuje,

Czy już spróbować masz ochotę?

Przez pustynię, jeden za drugim, kroczą cztery strudzone wielbłądy.

Pierwszy mówi: „Przede mną pustynia, za mną wielbłąd”.

Drugi mówi: „Przede mną wielbłąd, za mną wielbłąd”.

Trzeci mówi: „Przede mną wielbłąd, za mną wielbłąd”.

Czwarty dodaje: „Przede mną wielbłąd, za mną wielbłąd”.

Powiedzcie, jak to jest możliwe?

Odp.: Ten czwarty wielbłąd był kłamczuchem.

JAK DOBRZE MIEĆ SĄSIADA...

LISTA LOKATORÓW

1. Patryk Rawiec

2. Jan Malelek-Trykowski

3. Krzysztof Ryzjer

4. Piotr Esernik

5. Marek Elner

6. Jacek Ucharzewski

7. Polikarp Isarzewicz

8. Marceli Stonoszko

Grunt to zgoda sąsiedzka,

każdy wie to od dziecka,

że, gdy kłopot dopada,

biegnie się do sąsiada.

Nie wiem, czy uwierzycie,

jakie miłe mam życie,

stosując starą zasadę:

licz się ze swym sąsiadem.

Garnitur mam świetnie skrojony

- to sąsiad z lewej strony...

To nic, że światło wysiada,

od czego ma się sąsiada?

Fryzurę noszę z grzywką,

pan Krzyś - ten naprzeciwko,

strzyże mnie zawsze modnie,

do tego w domu - wygodnie.

Pies zakupy mi nosi,

Łapę podaje, prosi...

posłuszny jak mało który,

tresował go sąsiad z góry.

Chcę ładnie nakryć do stołu,

pomoże sąsiad z dołu.

Za chwilę pójdę dalej.

Pan Jacek pichci wspaniale,

zdradzi mi przepis nowy

i bankiet będzie gotowy.

Nie ma kto zająć się dzieckiem?

Od czego „przedszkole sąsiedzkie”?

Śliczne bajki dla dzieci

pisze sąsiad na trzecim.

Odwiedzam każdego sąsiada.

Pytasz czy to wypada?

Nie chodzę bez powodu.

Zgadnij: Kim jestem z zawodu.

Gdy przyjrzysz się uważnie liście lokatorów, bez trudu rozpoznasz siedmiu sąsiadów, o których mowa w wierszyku. Całą historię opowiedział wam ten ósmy, z zawodu...

Wpisz do diagramu zaczynając od litery „ż” odgadnięte hasła.

1. Zwierz ten, nie mówiąc nic nikomu, idzie na spacer... nie wychodząc z domu żółw

2. Można wierzyć lub nie wierzyć,

zwierz ten mieszka w Białowieży. żubr

3. Musi się w szuwarach chować bo ją każdy chce całować. żaba

4. Mimo że wyglądem przypomina kotka, to nic bezpiecznego w lesie z nim się spotkać. żbik

ZAGINĄŁ LEW

W tekście lew ukrył się aż w 6 wyrazach. Znajdź je.

GDZIE SIĘ UKRYŁ LEW?

Może wszedł pod zlew,

Może gdzieś w ogrodzie,

siedzi sobie w chłodzie.

Może plewi grządki,

robi tam porządki.

Z podlewaczką lata

gdzie rośnie sałata

Może jest w lewkoniach,

albo w pelargoniach.

Lub też koło chlewa

wodę świnką wlewa.

Ja lwa ciągle szukam,

do drzwi wszystkich pukam.

Może pomożecie,

lwa ze mną znajdziecie.

DETEKTYWISTYCZNY BIWAK

Może i Ty spróbujesz pobawić się w młodego detektywa i rozwiążesz zagadkę.

W sobotę rano grupa młodych detektywów wyjechała na biwak. Po przyjeździe na miejsce i rozbiciu namiotów zjedli obiad, po którym szef grupy udzielał detektywistycznych wskazówek.

Po kolacji umówili się na wspólny wieczorek. Na zakończenie dnia szef grupy powiedział, że każdy młody detektyw w swoim namiocie znajdzie kartkę z wypisanymi wyrazami. Dodał, że kolejność umieszczonych słów nie jest przypadkowa. Radził zwrócić uwagę na wyróżnione litery.

- Każdy, kto rozszyfruje wiadomość dowie się, co będziemy robili następnego dnia. Komu się nie uda, zostanie na miejscu. Po tych słowach wszyscy powiedzieli sobie dobranoc i pobiegli do namiotów, aby zobaczyć, co jest napisane na kartkach.

Justyna tron radio noga igła dzieci mydło domino latawiec supełek spodek tkanina niebo oko świta ciepło przygoda napis miotła ciepło Statek siatka

Jeśli znajdziesz wszystkie kryjówki Eli (Elka, Ela) w wyrazach i między nimi, należą Ci się wielkie brawa i wdzięczność zmęczonej rodziny.

Była raz sobie Ela mała,

która bez przerwy się chowała.

Bieda z tym była naprawdę wielka,

bo przepadała wieść o niej wszelka.

Mama prosiła: do stołu siadaj,

bo ci wystygnie czekolada!

Wyschnie strucelka i pół serdelka,

zniknie bez śladu mortadelka.

Nic z tego, piątek czy niedziela,

wciąż przepadała niesforna Ela.

Kot elastycznie prężył grzbiet płowy

i wraz z rodziną ruszał na łowy.

Wszędzie zaglądał: w stroje lalki

i do rondelka i do pralki...

Wołał na pomoc psa pudelka,

za pudlem biegła właścicielka,

Wszyscy już głodni - pora obiadu,

a tu po Elce ani śladu.

Proszę, pomóżcie przyjaciele,

i w tym wierszyku znajdźcie Elę.

Cztery miasta zapisane są szyfrem. Odgadnij hasła podane obok. Kolejne litery wpisz nad cyframi. Poszczególne cyfry zastąp odpowiednimi literami z wyrazów pomocniczych. Wtedy dowiesz się, jakie miejscowości odwiedzi Robert.

Nadchodziły ferie zimowe. Dwaj koledzy rozmawiali o zimowym wypoczynku. Grzegorz chwalił się, że pierwszy tydzień spędzi u babci w górach, a drugi na obozie sportowym.

- A ty, gdzie spędzisz ferie? - spytał Grzegorz Roberta.

- Powiem ci tylko tyle, że razem z rodzicami będziemy odwiedzać rodzinę. Jeśli chcesz wiedzieć, gdzie mieszkają moi krewni, musisz rozszyfrować zagadkę.

Bardzo gruby sznur: 1-2-3-4 LINA

Niedźwiedź zapada w zimowy... 5-6-3 SEN

Żyje pod ziemią. 7-8-6-9 KRET

Z domu patrzysz przez nie na podwórka. 10-7-3-10 OKNO

Znak muzyczny. 3-11-9-4 NUTA

Cztery zakodowane miasta:

A -- 7-10-3-2-3 KONIN

B - 7-11-9-3-10 KUTNO

C - 7-8-10-5-3-10 KROSNO

D - 5-4-3-10-7 SANOK

Siedzą przy stole: Amerykanin, Turek, Polak. Ile nóg brudzi podłogę?

Odp.: Jedna. Polak założył jedną nogę na drugą, Turek siedzi „po turecku”. Amerykanin trzyma nogi na stole.

Ile gatunków zwierząt zabrał Mojżesz na swoją arkę?

Odp.: Żadnego. Arkę miał Noe.

Przyjmijmy, że masz w swoim ubraniu siedem kieszeni. Gdy do pierwszej z nich włożysz jedną śliwkę, a do drugiej dwie, do trzeciej cztery i tak dalej podwajając liczbę owoców wkładanych do każdej kieszeni, ile będziesz miał w sumie śliwek.

Odp.:

Ani zwierz, ani ptak. Z głosem dzwonka. Kto go zabije, własną krew przeleje.

Odp.: Komar

Pociąg elektryczny jechał na wschód. Wiatr wiał na zachód. W którym kierunku leciał dym?

Odp.: Dym nie leciał.

Znajdź ukryte w tych zdaniach nazwy szat liturgicznych. Ukryte nazwy składają się z liter kolejno po sobie następujących.

  1. Monika, Paweł i Piotr byli w tym roku bierzmowani.

  2. Z mostu łatwo już było trafić pod pomnik.

  3. Szybko mżawka ustała i mogliśmy dalej podziwiać uroki miasta.

  4. Profesor na ten wykład przybył z dwoma asystentami.

  5. Sąsiadem Grecji jest również Albania.



Wyszukiwarka