Geneza blokad na czakramach
Świadomość jedności tracimy w chwili, w której zaczynamy polegać jedynie na informacjach, przychodzących do nas przez fizyczne zmysły i racjonalny rozum, zapominając tym samym o naszym początku i o naszej Boskiej podstawie.
Powstaje pozorne oddzielenie i pociąga za sobą realne doświadczenie strachu.
Tracimy uczucie wewnętrznego spełnienia i bezpieczeństwa w życiu i zaczynamy tego szukać na zewnątrz.
Tutaj jednak tęsknota za doskonałym spełnieniem kończy się ciągle powracającym rozczarowaniem. To doświadczenie wyzwala uczucie strachu przed nowym rozczarowaniem. Zapomnieliśmy również, że nigdy nie możemy umrzeć, ponieważ śmierć oznacza jedynie zmianę zewnętrznej formy.
Strach powoduje zawsze ściągnięcie, skurcz lub blokadę, które z kolei wzmacniają uczucie oddzielenia, powodując dalszy wzrost strachu. Wyjście z tego zaklętego kręgu i uzyskanie na nowo utraconej jedności jest jasnym celem niemalże wszystkich wschodnich i zachodnich systemów duchowych.
Czakry są tymi przełącznikami w systemie energetycznym człowieka, w których przede wszystkim lokują się uwarunkowane strachem blokady.
Dalsze blokady znajdują się także wzdłuż kanałów energetycznych (nadi).
Te stale utrzymujące się blokady powodują, że energie życia nie mogą już dalej swobodnie płynąć i nasze różne ciała nie są zaopatrywane w wystarczającej ilości w to, czego potrzebują, aby odzwierciedlać świadomość jedności i podtrzymywać ją.
Kiedy uczucie oddzielenia i opuszczenia, wewnętrznej pustki i strachu przed śmiercią skłania nas, aby szukać w świecie zewnętrznym tego, co możemy znaleźć tylko w wewnętrznym jądrze naszej istoty, stajemy się zależni od miłości i uznania innych ludzi, od zmysłowych rozkoszy, od sukcesu i od materialnej własności.
Rzeczy te zamiast wzbogacać nasze życie stają się wypełniaczami pustki. Tracąc je stajemy nagle przed nicością i przytłumione uczucie strachu, które towarzyszy niema! każdemu człowiekowi, stoi znowu realnie przed nami. I naturalnie to inni ludzie zabierają nam to, czego tak oczywiście potrzebujemy do naszego spełnienia i zadowolenia. Zapominamy wtedy, że wszyscy mamy wspólny początek w Boskim Bycie i na tym poziomie jesteśmy ze sobą związani.
Zamiast kochać naszych bliźnich, zaczynamy traktować ich jako konkurentów, wręcz wrogów. Na koniec myślimy, że musimy się chronić nie dopuszczając do nas pewnych ludzi, sytuacji czy informacji. Wciągamy nasze anteny odbiorcze, aby nie być narażonymi na wezwanie i wywołujemy tym dalszą blokadę i zaciśnięcie naszych czakr.
Potrzeba uznania przez naszych bliźnich lub przez grupę, do której czujemy się przynależni, jest tak silna, że jesteśmy gotowi kierować naszym życiem na wielu obszarach zgodnie z wyobrażeniami pewnych, najbliższych nam ludzi lub według ogólnie obowiązujących ważnych reguł społecznych, powściągając przy tym nasze spontaniczne uczucia, które nie pasują już do ram, oczekiwań lub konwencji. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy ściągamy nasze czakry tak dalece, że żadne niekontrolowane emocje nie mogą przeniknąć przez taki filtr.
Dochodzi do spiętrzenia energii w odnośnej czakrze. Ponieważ energie nie mogą być wypromieniowywane w swojej pierwotnej formie, zostają zniekształcone, przełamują barierę i rozładowują się w niewłaściwy sposób w formie silnych, często negatywnych emocji lub w postaci nadmiernej aktywności.
Odpowiada to zdominowanej przez Yang reakcji na blokadę. Ponieważ dochodzi tu jeszcze do wyrażania energii, mogą napływać nowe energie i ciągle rozładowywać się w niewłaściwy sposób.
Reakcja typu Yin na zablokowanie czakr wyraża się w niemal zupełnym zatrzymaniu energii, przy czym przepływ energii przeradza się w dużym stopniu w zator, gdyż nie ma miejsca dla energii nowo napływającej. Konsekwencją jest niedobór siły życiowej i słaby przepływ energii przez czakry.
Tych nagromadzonych doświadczeń nie pozostawiamy za sobą wraz z fizyczną śmiercią. Zabieramy je ze sobą z jednej inkarnacji do następnej, dopóki nie przetworzymy ich w czasie naszego rozwoju. W dużym stopniu określają one warunki, w których się odrodzimy i przeżycia, które nieświadomie na siebie ściągamy w nowym życiu poprzez promieniowanie naszego ciała emocjonalnego.
Jednakże w każdym życiu mamy już w dzieciństwie możliwość bardzo szybkiego rozwiązywania naszych struktur emocjonalnych. U nowo narodzonego cały system energetyczny jest jeszcze bardzo dobrze przepuszczalny i otwarty. Oznacza to, że w zasadzie każda nowo narodzona dusza otrzymuje również nową szansę spełnienia swojego życia. Oznacza to jednak także, że jest ona otwarta na wszystkie wibracje i doświadczenia, a tym samym na każdy rodzaj zapisu.
Nowo narodzone dziecko nie może jeszcze świadomie kształtować swojego życia ani relatywizować swoich przeżyć. Jest w pełni zależne od dobrej woli i troskliwości dorosłych. Jest to duża szansa, ale tym samym wielkie zadanie dla rodziców.
Chcemy na następnych stronach opisać, jakich wpływów w pierwszych latach życia potrzebuje dziecko, aby móc się optymalnie rozwijać unikając nowych blokad i rozwiązując stare struktury.
W naszych czasach wiele wysoko rozwiniętych dusz czeka na odpowiednich rodziców, w których mogłyby się wcielić bez kolekcjonowania niepotrzebnych blokad, mogących im przeszkadzać w spełnianiu ich zadania na tej Ziemi. Inne dusze chciałyby się znów ucieleśnić w naszych czasach przełomu, ponieważ jest to doskonała okazja, by się uczyć i wzrastać.
Wiedza wyłożona poniżej może być pomocą dla przyszłych rodziców, aby dusza, która chce przyjść do nich jako ich dziecko otrzymała najlepsze możliwości startu na drodze życia. Jednocześnie dla każdego z nas może to być pomoc w lepszym zrozumieniu własnej “historii blokad” i podstawa łatwiejszej pracy nad nimi.
Już w ciele matki mogą powstawać zaczątki blokad w systemie energetycznym, jeśli wzrastające życie będzie odrzucone, lub gdy matka żyje w sytuacji ciągłego stresu, ponieważ płód przeżywa i odczuwa swój świat w dużej mierze poprzez matkę. Pełne miłości zwrócenie się do małej istoty w ciele matki zaopatrzy system energetyczny w wibracje, w których będzie się ono czuło w pełni bezpieczne i zdrowe. Jeśli matka miesiące swej ciąży przeżywa jako szczęśliwy, spełniony czas, to tworzy tym samym dla swojego dziecka optymalne warunki życia, w których może ono w sposób doskonały otworzyć swój potencjał szczęścia i kreatywności.
Kamieniem milowym w życiu każdego człowieka jest chwila narodzin. Przeżycie narodzin może w pewnych warunkach naznaczyć całe nasze życie, może zdecydować o tym, czy odczuwamy świat jako miejsce radosne i przyjemne, czy też jako miejsce surowe, pozbawione miłości i chłodne. W chwili odcięcia pępowiny dziecko opuszcza doskonałe fizyczne bezpieczeństwo, które dawało mu w pierwszych dziewięciu miesiącach jego życia na Ziemi szczęśliwy stan bezczasowości i nieważkości, pożywienie i ochronę. Jednak mała istota jest przygotowana do narodzin i ciekawa nowego świata.
Naturalny poród w czasie, kiedy matka i dziecko me są osłabione medykamentami, oznacza wprawdzie dużą pracę i wysiłek, ale nie jest szokiem dla dziecka. Oddzielenie go od matki bezpośrednio po porodzie jest jednak czymś, na co w żadnym wypadku nie jest przygotowane. Dopóki czuje ono znane wibracje ciała matki i dopóki spoczywa w wibracjach jej aury, jest gotowe z pełną ufnością otworzyć się na nowe przeżycia.
Cielesny kontakt matki i dziecka bezpośrednio po narodzinach pozwala nadto na powstanie między nimi głębokiego związku, który w kręgach fachowców nazywany jest “bonding”. Strumień uczucia miłości i pozytywnej energii emocjonalnej płynie od matki do nowo narodzonego dziecka automatycznie i bez świadomego współdziałania. Nie przerywa się on tak długo, jak długo jej ciało czuje dziecko, lub przynajmniej jak długo dziecko pozostaje w obrębie jej emocjonalnej aury. Strumień ten wypełnia małą duszę ufnością i radością. Ciekawe, że także ojcowie inicjują ze swoim dzieckiem bardziej wewnętrzny kontakt i bardziej intuicyjne porozumienie, jeśli są obecni przy narodzinach i jeśli mogą wtedy dotykać dziecko i głaskać je.
Jeśli jednak nowo narodzone dziecko jest po narodzinach oddzielone od matki, odczuwa głęboki ból oddzielenia i samotności. Dopóki matka w czasie oddzielenia świadomie przesyła mu swoje pełne miłości uczucia i myśli, kontakt jest jeszcze utrzymany i dziecko nie jest zupełnie odcięte od energii, którymi zasila je matka. Jeśli jednak matka zajmie się innymi sprawami, lub gdy jest zmęczona i znieczulona z powodu zażytych lekarstw, to kontakt ten zostaje przerwany.
Mała istota czuje swoją bezsilność w tym nieznanym, zimnym świecie, w którym bez chroniącej, cieplej obecności matki czuje się zupełnie sama. Jest to przeżycie tak przytłaczające, że system energetyczny dziecka z reguły nie może przepracować uczuć strachu i pojawia się głęboko sięgające piętno, którego skutkiem jest pierwsze zablokowanie energii.
Blokada ta zaznacza się przede wszystkim w obszarze czakry podstawowej. [...]
Obok opanowywania świata fizycznego i materialnego, które w normalnym toku pod koniec pierwszego roku życia osiąga swój pierwszy punkt szczytowy, najważniejsze w tym czasie jest tworzenie podstawowego zaufania. Ta pierwotna ufność jest podstawą pełnego i wolnego od strachu rozwoju wszystkich zawartych w człowieku możliwości. Ponadto z czakry podstawowej, poprzez siłę Kundalini wszystkie inne centra są zaopatrywane w energię życiową. Tak więc blokada w czakrze podstawowej ma swoje skutki w całym systemie energetycznym.
Nie jest przypadkiem, że psychologia pierwszy rok życia uważa za najważniejszy w życiu człowieka w ogóle.
W tym czasie, w którym dziecko przede wszystkim zbiera doświadczenia o ciele fizycznym, potrzebuje ono kontaktu cielesnego z matką, przez pewien czas także z ojcem lub inną zaufaną osobą.
W tym wieku dziecko nie zna jeszcze pojęcia czasu. Jeśli płacze z głodu lub samotności, to nie wie, czy ten stan będzie miał kiedykolwiek koniec i łatwo popada w rozpacz. Jeśli natomiast jego żądanie będzie zawsze natychmiast zaspokojone, to tworzy się w nim zaufanie, że ta Ziemia zaopatruje swoje dzieci we wszystko, co jest im potrzebne do podtrzymania ich ciał, do zaspokojenia ich fizycznych potrzeb. Dziecko może otworzyć się na poziomie fizycznym i subtelnym na odżywcze i chroniące energie, które Matka Ziemia utrzymuje dla niego w pogotowiu.
Niemal wszystkie narody pierwotne posiadają intuicyjną wiedzę o tych zależnościach. Kobiety noszą swoje dzieci aż do czasu raczkowania ciągle w jakiejś płachcie zawieszonej na ciele i nie odkładają ich nawet wtedy, gdy stale kołysanie uśpiło dziecko. Gdy dziecko zaczęto już raczkować, podnoszą je natychmiast, gdy dziecko tego chce. W nocy dziecko leży na posłaniu obok matki i kiedy tylko czuje głód, pierś matki jest w pobliżu. Błyszczące oczy i zadowolone twarze tych małych istot mówią za siebie. Dzieci tych narodów płaczą bardzo rzadko i są wcześnie gotowe do przejęcia społecznej odpowiedzialności.
Gdyby matka także u nas tylko w pierwszym roku życia podobnie w pełni poświeciła się swemu dziecku, odkładając na bok własne potrzeby, dałaby mu najlepszy potencjał na całe życie. Sądzimy, że taka inwestycja rzeczywiście się opłaca. Automatyczny przypływ miłości i radości, spowodowany ciągłym kontaktem cielesnym z dzieckiem, jest dla matki hojnym wynagrodzeniem za wiele drobiazgów, którymi w tym czasie nie może się zajmować.
Jeśli dziecko traci uczucie pierwotnej ufności, pewności, spełnienia i bezpieczeństwa, to w miarę wzrastania będzie coraz bardziej tego szukało na zewnątrz w obszarze spraw materialnych. Będzie budowało relacje z rzeczami, zamiast z ludźmi. Zaczyna się to z maskotkami, które zastępują ludzkie ciepło i bliskość. Później dziecko chce ciągle nowych zabawek lub słodyczy, nieświadomie poszukując czegoś, co zlikwiduje ukryte, dręczące uczucie pustki. U dorosłych jest to piękne ubranie, samochód, meble, być może własny dom, jak również pozycja zawodowa lub społeczna. Wielu ludzi czepia się emocjonalnie tych rzeczy, aby odzyskać zagubione gdzieś w dzieciństwie uczucie pewności i spełnienia. Nasze konsumpcyjne społeczeństwo nie mogłoby istnieć bez takich niezaspokojonych potrzeb u większości swoich członków.
Wzrasta jednak również liczba osób, które rozpoznały, że przeżycia wewnętrznego bezpieczeństwa i zadowolenia nie można osiągnąć poprzez dobra materialne. Wyruszają oni na wewnętrzne poszukiwanie i tu leży rzeczywiście jedyna szansa odzyskania utraconego raju, który większość z nas opuściła przychodząc na świat.
W drugim roku życia do tematu podstawowego czakry podstawy, który rozciąga się na pierwsze siedem lat życia, dochodzi nowy główny temat jednoroczny. Wzrastające dziecko wchodzi w kontakt z energiami drugiej czakry. Czuły dotyk, głaskanie, pieszczoty, obok podtrzymywania kontaktu cielesnego zaczynają mieć większe znaczenie. Dziecko odkrywa swoją zmysłowość i bardziej świadomie wyraża swoje odczucia i emocje. Powoli zaczynają wyłaniać się treści ciała emocjonalnego, przeniesione z wcześniejszego życia. Są to najpierw elementarne podstawowe struktury emocjonalne, które dziecko przeżywa w drugim roku życia.
Jest bardzo ważne, aby rodzice nie próbowali dziecku narzucić określonej postawy, ponieważ powoduje to powściąganie emocji i ich stężenie w jakiejś formie. Jeśli natomiast dziecko uczy się przeżywać swoje emocje, akceptować ich obecność i traktować je zabawowo, może w krótkim czasie rozwiązać cały negatywny zapis emocjonalny.
Rodzice powinni zrozumieć, że dziecko w tym wieku nie wyraża żadnych negacji. Jeśli jest rozgniewane, to tylko dlatego, że naturalna potrzeba nie została zaspokojona. Gniewne krzyki i uderzenia rozładowują jedynie powstałą blokadę i uwalniają od niej dziecko. Jednak większość rodziców z trudem akceptuje taką ekspresję emocjonalną swojego dziecka, ponieważ sami nie czują się w porządku. Kochają oni swoje dziecko tylko za takie a nie inne postępowanie, przekazując mu tym samym wiadomość: “Taki jaki jesteś, nie jesteś wystarczająco dobry”.
Dziecko przejmuje postawę oceniania od rodziców a ponieważ nie chce stracić ich miłości, usuwa niekochane części samego siebie. Skutkiem jest głęboko sięgające zjawisko energetyczne. Jeśli ponadto brakuje stymulacji zmysłowej, powstaje brak pierwotnej ufności w obszarze emocjonalnym i czakra sakralna zostaje zablokowana.
Dorosłemu jest potem trudno akceptować i wyrażać swoje naturalne emocje. Aby móc coś odczuwać, taki dorosły potrzebuje silnych zmysłowych bodźców i rozwija tendencje traktowania innych ludzi jako obiektów, dostarczających mu zadowolenia.
Trzeci rok życia daje małemu człowiekowi kontakt z energiami splotu słonecznego. Wyrażanie emocji jest bardziej zróżnicowane i objaśnienia, które dołączyliśmy do opisu drugiego roku życia, mają obecnie szczególne znaczenie. Dziecko chce się teraz sprawdzić jako samodzielna osobowość. Chce poznać swój wpływ i mówiąc ciągle “nie” sprawdzić co się stanie.
W przypadku gdy między rodzicami a dzieckiem istnieje walka o władzę, ponieważ rodzice myślą, że mogą wychować dziecko tylko poprzez narzucanie mu własnej woli, to walka ta osiąga w trzecim roku życia swój pierwszy punkt szczytowy. Jeśli teraz dziecko nie czuje się kochane i akceptowane wraz ze swoją budzącą się osobowością, to energie czakry splotu słonecznego zostają zablokowane. Jako człowiekowi dorosłemu brakuje mu potem ufności i odwagi, by żyć swoim własnym życiem, by kształtować je według własnych wyobrażeń i by uczyć się także z doświadczeń negatywnych. Zamiast tego przystosuje się do otoczenia lub będzie próbował kontrolować swój świat.
Tak odbywa się podróż malej istoty ludzkiej przez energie różnych czakr. Poprzestaniemy na tych przykładach. Na podstawie zestawienia cykli życia i opisu poszczególnych czakr, możesz łatwo sam dokonać analizy dalszej drogi.
Przy wszystkich tych wywodach powinniśmy zawsze pamiętać, że to my sami wybraliśmy sobie warunki naszego odrodzenia. To my sami wcieliliśmy się u konkretnych rodziców, by zebrać doświadczenia, których potrzebuje nasza dusza, by rozwijać się w kierunku doskonałości.
Jedynie niewielu spośród nas znalazło rodziców, mających tyle głębokiego zrozumienia i tak wiele bezinteresownej miłości, że w ich pełnych miłości, mądrych i doświadczonych rękach stopniały ostatnie ograniczające struktury ciała emocjonalnego.
Nie oznacza to nic innego jak to, że w tym życiu naszym zadaniem i przeznaczeniem jest rozwinąć w nas samych tę pełną zrozumienia miłość do siebie, która rozwiąże blokady i uwolni niekochane, wyparte części naszej duszy.
Nasi nieświadomi tego rodzice są naszymi pierwszymi mistrzami, którzy przez swoje zachowanie tak wskazują nam nasze słabości, że z bólu i uczucia niedostatku szukamy w końcu dróg prowadzących do ponownego osiągnięcia wewnętrznej jedności. Później zadanie to przejmują inni ludzie i sytuacje życiowe, które nieświadomie przyciągamy, i które służą za lustra częściom naszych dusz, które wyparliśmy w obszar cienia naszej psychiki.
S.Sharamon, B.J.Baginski - Ksiega Czakr