Q: Kto według Ciebie jest bardziej wrażliwy na punkcie swojego wyglądu - Rosalie czy Alice? Ja postrzegam Alice bardziej jako chłopczycę ale to ona zrobiła ten cały szum wokół Belli i Balu Absolwentów. Może to te włosy. LOL! Zawsze muszę sobie przypominać że to nie Rosalie, a Alice tak się przejmowała.
A: To piękno jest cechą która definiuje Rosalie. Tak jak siła Emmetta - ich obydwoje określa bardziej ich fizyczność niż intelektualizm co sprawia że są dobraną parą. Edward zwyczajnie nie zwraca takiej uwagi na wygląd Rosalie. Potrafisz sobie wyobrazić jak bardzo ją to denerwuje?
Więc to Rosalie bardziej przejmowała się wyglądem. Alice zajmuje się Bellą przed balem ponieważ jest, poza innymi sprawami, zafacynowana byciem z człowiekiem. Kiedy w scenie balu powiedziała że żyła pośrednio przez Bellę (to tam było, prawda? Ciągle mylę rzeczy z Forever Dawn pomieszane z surowymi szkicami Twilight) to były słowa kluczowe. Alice próbuje doświadczyć człowieczeństwa poprzez bliską relację z Bellą. Poza tym Bella jest bardzo naturalną dziewczyną - makijaż i modowe szaleństwa to nie dla niej. Alice postrzega ją jak puste płótno tylko czekające aby stać się dziełem sztuki.
Q: Rozumiem ze Rosalie woli zatrzymać swoje pierwotne nazwisko. Ale z jakiej racji Jasper bierze Hale jako swoje nazwisko - a nawet więcej - dlaczego oni udają że są prawdziwym rodzeństwem? Dlaczego po prostu nie powiedzą że i oni byli adoptowani indywidualnie?
A: Jeśli chodzi o Jaspera używającego nazwiska Hale - to po prostu dla wygody. On i Rosalie są bardzo do siebie podobni. Właściwie wyglądają prawie jak dwujajowe bliźniaki - ten sam odcień blondu, wysocy, on muskularny i ona posągowa (z tą samą bladą skórą, złotymi oczami i pięknem bez skazy oczywiście). Cullenowie stosują wiele sztuczek aby powstrzymać ludzi przed patrzeniem na nich ze zbyt bliskiej odległości. Cokolwiek ludzie uważają za pewne - to przyjmują za pewnik. Jak powiązanie Jaspera i Rosalie. Cullenowie wychodzą na przeciw ludzkim oczekiwaniom. Ludzie myślą, że dwoje blondynów jest spokrewnionych więc pozwalają temu stwierdzeniu pozostać 'prawdziwym'. Do tego im bardziej zawiła jest historia, tym prędzej ktoś próbujący ja zrozumieć się poddaje.
Nie zawsze używają tej samej historyjki. Kiedy byli tylko Carlise i Edward, Edward udawał młodszego brata zmarłej żony Carlise'la. Potem, kiedy dołączyła Esme dalej był bratem żony, tylko w tym wypadku żywej. Kiedy rodzina się powiększała, wyjaśniania stały się bardziej kompleksowe. W końcu dom Cullenów zaczął wyglądać jak schronienie dla problematycznych bliźniąt (co z tego, że to były najlepiej zachowujące się problematyczne nastolatki na świecie)
Mogli nazywać się Whitlock, to nie robiło by różnicy nikomu poza Rosalie. Jasper nie przywiązuje uwagi do tego, jak ktokolwiek go nazywa. Rosalie jednak trzyma się kurczowo swojej człowieczej przeszłości.
Q: Czy którekolwiek z Cullenów miało żyjącą rodzinę w czasie kiedy ich przemieniono? Czy było im trudno to zaakceptować czy po prostu uciekli unikając mówienia rodzinie? Pytam, bo zastanawiam się jak Renee i Charlie zareagowaliby na decyzję Belli o przemianie. Jeśli Cullenowie mają doświadczenie w mówieniu rodzinie o zmianie, to mogłoby sprawić że wszystko przebiegłoby bardziej gładko. Z drugiej jednak strony jeśli te doświadczenia były złe to byłby to tylko dodatkowy powód dla niepokoju Edwarda związanego z przemianą Belli.
A: Wiecie że Carlise miał ojca, oraz że Edward i Esme tak na prawdę nie mieli nikogo. Rosalie jednak miała dwoje kochających rodziców i dwóch młodszych braci. Po tym jak stała się wampirem już nigdy ich nie zobaczyła. Emmett był najmłodszym z wielkiego szkocko-irlandzko-amerykańskiego rodu. Jego rodzice i rodzeństwo ciągle żyli. Jasper miał żyjących rodziców i młodsza siostrę. Żadne z nich nie widziało swojej rodziny po przemianie w wampira. Jest bardzo dobry powód dla tego, że ich nie spotkali, poza tym, że takie spotkanie skutkowałoby podejrzeniami. (pamiętacie te świetne czerwone oczy? Trochę trudno to ukryć zanim wynaleziono okulary słoneczne i kolorowe soczewki kontaktowe.) Ten powód będzie rozwinięty pod rożnymi kątami... W książce trzeciej Wink Sori.
Q: Jeśli wampiry nie mają krwi, to gdzie się podziała? Po prostu wyschła? Wyparowała? Czy po prostu była prawie całkowicie wyssana przez tego, kto ich przemienił?
A: Krew pozostała w nowonarodzonym jest zużywana, spalana jak paliwo tak samo jak krew która wypijają od innych jest paliwem. Jest taka analogia: pomyśl o tłuszczu które ciało magazynuje. Ciągle jesz, ale używasz też tych złoży tłuszczu (szkoda że ta analogia nie jest taka, dopóki nie jesteś na diecie). Ta krew, która w nich pozostała jest zużywana powoli w ciągu około roku.