Argumenty za interwencjonizmem państwowym

Kryzys finansowy lat 2007-2009 ukazał nowe oblicze nadmiernej wiary w wolny rynek, jako regulator skomplikowanych procesów bankowo-finansowych, w tym zwłaszcza kadrze zarządzającej bankami, instytucjami ubezpieczeniowymi i finansowymi, osiągnięcie korzyści ekonomicznych kosztem innych grup społecznych. Po raz kolejny zaistniała konieczność przyznania państwu funkcji wykraczających poza jego rolą „nocnego stróża”. Nadmierna liberalna polityka ekonomiczna, prowadzona przez kilka dekad w USA, ograniczająca zakres interwencjonizmu państwowego w sektorze bankowo-finansowym w latach 90. XX wieku, doprowadziła do kryzysu finansowego w pierwszej dekadzie XXI wieku, nie tylko w USA ale także w Europie i innych częściach świata.

W 1999 roku zniesiona została ustawa Glassa-Steagalla z czasów Wielkiego Kryzysu Gospodarczego lat 1929-1933, co umożliwiło bankom amerykańskim prowadzenie ryzykownego zarządzania (handlu) własnymi aktywami z udziałem tzw. funduszy hedgingowych i firm private-equity (czym powinny się zajmować instytucje nie-bakowe) oraz łączenie działalności typu buy side (zarządzanie aktywami ) do bankowości inwestycyjnej, czyli sell side, która z natury jest wysoce ryzykowna. Przyjęty przez Izbę Reprezentantów w USA w 2008 roku plan Paulsona, którego celem był wykup złych długów udzielonych przez banki niewypłacalnym klientom oznaczał pogłębienie interwencji państwowej w zagrożonych sektorach gospodarki. Sam sekretarz skarbu USA Henry Paulson, autor planu był zwolennikiem liberalizmu i ograniczenia zakresu interwencjonizmu państwowego w gospodarkę. Przebieg wydarzeń, związanych z kryzysem finansowych, a zwłaszcza niebezpieczeństwo jego rozszerzenia się nie tylko na inne sektory gospodarki ale też do innych części świata spowodowały zmianę jego poglądów.

W Stanach Zjednoczonych prezydent Roosvelt wprowadził latach 1933-1939 program reform zwany Nowym Ładem Gospodarczym (ang. New Deal), który został uznawany za pierwszy realizowany w rozwiniętym kraju kapitalistycznym kompleksowy program interwencyjny. Głównym założeniem tego programu była aktywna rola administracji państwowej w kształtowaniu polityki pieniężnej oraz rozwój inwestycji państwowych. Wśród działań podjętych w ramach programu należy wymienić m.in.: organizację szerokiego zakresu robót publicznych, ustalanie wysokości minimalnych płac oraz system zasiłków dla bezrobotnych, wspieranie farmerów przez odpowiednią politykę cenową i kredytową. Program zawierał również rozwiązania ograniczające swobodę działania podmiotów gospodarczych.

Koncepcje Keynesa

Porównanie neoklasyków i Keynesa

Według neoklasyków gospodarka jest wyposażona w automatyczne mechanizmy dostosowujące produkcję do potrzeb na poziomie zapewniającym pełne wykorzystanie zdolności produkcyjnych. Interwencja państwa nie jest więc wymagana, ponieważ rynek sam najlepiej sobie ze wszystkim poradzi.

J. M. Keynes wyrażał odmienny pogląd. Jego zdaniem sam mechanizm rynkowy nie jest w stanie zapewnić i utrzymać ani pełnego zatrudnienia ani stabilnych cen, nie gwarantuje również osiągnięcia i utrzymania odpowiednio wysokiego wzrostu gospodarczego. W efekcie, co jakiś czas pojawiają się problemy związane z bezrobociem i inflacją. Ich główną przyczyną jest zbyt mały (bezrobocie) lub zbyt duży (inflacja) popyt globalny.

Ponieważ opisywany przez neoklasyków mechanizm osiągania równowagi ogólnej, podobnie jak doskonała konkurencja w rzeczywistości nie istnieją, państwo powinno oddziaływać na gospodarkę. Jednak należy mocno podkreślić, że zadaniem państwa nie jest zastępowanie rynku, a jedynie oddziaływanie na cykl koniunkturalny. Wykorzystując narzędzia polityki makroekonomicznej państwo powinno "dostrajać" koniunkturę (łagodzić spadki, stymulować wzrost). Takie określenie roli państwa w gospodarce różni teorię Keynesa od różnych odmian skrajnego etatyzmu, które przypomniało o sobie w czasie ostatniego kryzysu.