Thomas Hobbes (1588-1679)
1. OGÓLNE POGLĄDY FILOZOFICZNE
cel i natura filozofii
Hobbes podkreślał praktyczny wymiar filozofii. Użyteczna jest nie tylko filozofia naturalna, ale także moralna i polityczna. W nauce i polityce wiedza jest „gwoli mocy”, co nie znaczy, że wszelka wiedza jest wiedzą filozoficzną. Świadomość zjawisk i ich przypominanie sobie stanowią wiedzę, ale właśnie niefilozoficzną. Filozofia rozumowo zajmuje się związkami przyczynowymi: odkrywaniem skutków, gdy zna się przyczyny, i odkrywaniem przyczyn, gdy zna się skutki.
Hobbes dzieli więc wszelką wiedzę na wiedzę o faktach i wiedzę o konsekwencjach. Wiedza o faktach jest wiedzą absolutną, a wiedza o konsekwencjach - wiedzą hipotetyczną; to właśnie ona stanowi wiedzę filozoficzną.
Filozofia według Hobbesa zajmuje się wyjaśnianiem przyczynowym. Przedmioty, które zaistniały bez wywołujących je procesów, leżą poza granicami zainteresowań filozofii - dotyczy to również Boga i rzeczywistości niematerialnej w ogóle. Stąd wyłączenie teologii z filozofii. Nie ma też w niej miejsca dla historii, która jest poznaniem opartym na autorytecie, oraz pseudonauk, jak na przykład astrologii.
Filozofia dotyczy więc przyczyn i własności ciał, co oznacza, że zajmuje się ciałami w ruchu, który jest jedną powszechną przyczyną, która ma swoją przyczynę w innym ruchu. Filozofia Hobbesa jest, jak widać, filozofią materialistyczną metodologicznie - wykluczenie Boga z filozofii jest kwestią arbitralnie przyjętej definicji. Skoro to filozofia pokrywa się z rozumowaniem, teologia jest irracjonalna - nie możemy mieć idei nieskończoności ani idei tego, co niematerialne.
Hobbes nie był ateistą, a i nie twierdził, że mówienie o Bogu jest nonsensowne, a wiara to tylko kwestia uczuć. Podkreśla on niepojmowalność Boga, a o przypisywanych mu atrybutach mówi, że są wyrazami naszego pragnienia, by oddać mu cześć takimi imionami, jakie uważamy za najbardziej zaszczytne. Hobbes jako ateizm interpretuje orzekanie o Bogu niematerialności, gdyż wszystkie substancje z konieczności są cielesne.
podziały filozofii
Filozofia zajmuje się ciałami, co nie znaczy, że jest tożsama z naukami przyrodniczymi. Rozbija się na dwa działy: filozofię naturalną i filozofię społeczną. Ta także dzieli się na dwie: chcąc poznać naturę, funkcję i własności państwa, musimy poznać najpierw usposobienie, afekty i obyczaje ludzi, a o ile pierwszymi zajmuje się polityka, o tyle drugimi - etyka. Filozofię naturalną można podzielić na geometrię i fizykę. Najbardziej wyczerpującym podziałem jest jednak podział oparty na definicji filozofii jako wiedzy o konsekwencjach.
metoda filozofii
Hobbes przywiązywał dużą wagę do dedukcji, czyli metody matematycznej. Cały swój system projektował jako wyprowadzenie czysto dedukcyjnych wniosków z analizy ruchu i ilości (cel ten nie został osiągnięty). Nie znaczy to, by chciał wywieść wiedzę o człowieku i społeczeństwie z abstrakcyjnych praw ruchu - mógł z nich wywieść co najwyżej prawa rządzące ich „ruchami”. Należy pamiętać o danych empirycznych, które nie funkcjonują w obrębie filozofii, ale jako jej daleka podstawa.
Wnioskowanie jest „rachowaniem”, a więc składaniem (dodawaniem) i rozdzielaniem (odejmowaniem). Idzie więc, odpowiednio, o metodę syntetyczną i metodę analityczną. Rozumowanie opiera się więc częściowo na indukcji (w fazie pierwszej), a częściowo na dedukcji (w fazie drugiej, począwszy od definicji). Hobbes dokonuje też rozróżnienia między metodą badania a metodą dowodzenia.
nominalizm
Jasne więc, że wiedza filozoficzna w ujęciu Hobbesa odnosi się do tego, co uniwersalne, a nie do tego, co jednostkowe. Filozofia dąży do przedstawienia systematycznej wiedzy o związkach przyczynowych w świetle pierwszych zasad. Jednocześnie Hobbes opowiada się za minimalistycznym stanowiskiem w odniesieniu do nazw. Filozof potrzebuje oznaczeń dla swoich myśli na użytek własny, a znaków, by komunikować je innym ludziom. To jest możliwe dzięki układowi, który zwiemy mową. Nazwą jest więc „dźwięk głosu ludzkiego, użyty mocą woli człowieka”. Nazwy mogą być indywidualne lub powszechne - nie ma natomiast czegoś takiego, jak powszechny przedmiot lub powszechne pojęcie.
Hobbes za Ockhamem przyjmuje nazwy pierwszej intencji (nazwy powszechne) oraz nazwy drugiej intencji (nazwy nazw - terminy logiczne). Nazwy drugiej intencji zastępują inne terminy, a nazwy pierwszej intencji są oznakami przedstawień w umyśle.
W ten sposób filozofia staje się dla Hobbesa rozumowaniem dotyczącym nazw, czyli rozumowaniem dotyczącym konsekwencji arbitralnie ustalonych znaczeń czy definicji. Względną niezależność zachowują etyka i polityka, opierające się na metodzie eksperymentalnej.
przyczynowość i mechanicyzm
Filozofia zajmuje się ustalaniem przyczyn. Przyczyna jest zaś agregatem wszystkich własności, które przysługują czynnikom działającym i podległym działaniu, które zbieżnie prowadzą do danego skutku i są jego warunkiem koniecznym. Własności są zaś sposobami, w jakie przedstawiamy sobie ciało, można by rzec: zjawiskami.
Wśród tak zdefiniowanych przyczyn wyróżnia Hobbes przyczyny sprawcze i materialne. Przyczyna sprawcza jest agregatem własności w ciele działającym, a przyczyna materialna - w ciele poddanym działaniu. Przyczyna formalna i przyczyna celowa mają sprowadzać się do przyczyny sprawczej.
Obecność przyczyny zawsze i bezpośrednio pociąga za sobą skutek. Pociąga to za sobą brak wolności w człowieku, o ile wolność pociąga za sobą brak konieczności.
przestrzeń i czas
Przestrzeń jest obrazem rzeczy istniejącej poza umysłem, a czas obrazem ruchu, o ile jako ruch rozumiemy przedstawianie sobie tego, co wcześniejsze i późniejsze. Obrazy przestrzeni mają swoją obiektywną podstawę, ale są ujęciami subiektywnymi.
ciało i własności
Obiektywną podstawę przestrzeni stanowi istniejące ciało - nie zależy ono od naszego pomyślenia i wypełnia jakąś część przestrzeni. Ciało posiada własności, które są, jak to już zostało zaznaczone, sposobami, w jakie przedstawiamy sobie ciało. Własnościami ciała, które nie mogą zginąć, nie pozbawiając istnienia jego samego, są rozciągłość i kształt. Własności drugiego rodzaju, to znaczy mogące zginąć niezależnie od samego ciała, to: kolor, dźwięk, zapach, smak, ciepło etc. Nie istnieją one w ciałach w tej postaci, w jakiej pojawiają się w świadomości, lecz są obrazami powstałymi jako reakcje na impuls ruchowy w organie zmysłowym w kierunku zewnętrznym, który powstaje pod wpływem impulsu wewnętrznego.
ruch i zmiana
Ruch jest zmianą miejsca. Cokolwiek jest w ruchu, zostało poruszone i będzie się poruszać dopóty, dopóki coś tego nie zatrzyma. Zmiana jest z kolei ruchem części ciała poruszanego.
ruchy żywotne i ruchy zwierząt
U zwierząt występują dwa specyficzne rodzaje ruchu. Ruchami żywotnymi są procesy wegetatywne, które zachodzą bez udziału woli czy świadomego dążenia. Ruch zwierzęcy (rozmyślny) polega na przejściu od wyobrażenia do dążenia, a w konsekwencji do pożądania lub awersji. Pożądanie i awersja są, odpowiednio, miłością i nienawiścią, ale w sytuacji nieobecności przedmiotu.
dobro i zło
Człowiek nazywa dobrem to, co jest przedmiotem jego pożądania, a złem, co jest przedmiotem jego awersji. Dobro i zło są więc pojęciami względnymi.
uczucia
Uczucia są rozmaitymi przedstawieniami pożądania i awersji. Wyjątkiem są przykrość i przyjemność, doznania dobra i zła. Wszystkie uczucia ludzkie są więc ruchami.
wola
Przy podejmowanie przez ludzi pewnych działań pojawia się namysł. Ale Hobbes tłumaczy go przez odwołanie się do uczuć - namysł jest ważeniem uczuć ambiwalentnych. Wolą jest ostatnie pojawiające się w namyśle pożądanie bądź ostatni wstręt. Tak namysł, jak i wola, pojawiają się także u zwierząt.
2. TEORIA POLITYCZNA
naturalny stan wojny
Ludzie są z natury równi co do zdolności cielesnych i umysłowych, co nie znaczy, że są pod tymi względami identyczni, a jedynie, że są „zrównoważeni”. Każdy dba o swoje dobro, co prowadzi do rywalizacji z innymi, nieufności, żądzy sławy. Dopóki ludzie nie znajdą się pod wspólną władzą, trwać będzie pierwotny stan wojny. W tym czasie każdy polegać musi na własnej sile i inteligencji - nie ma żadnej społeczności, nauki, sztuki, obiektywnych wyznaczników moralności, a dominującym uczuciem jest bezustanny strach.
Należy zauważyć, że stan wojny poprzedza powstanie państw jedynie logicznie, a nie genetycznie. Istnieją jednak i miejsca, w których jest on faktem historycznym.
prawo natury
W interesie człowieka leży wyjście ze stanu wojny, a umożliwia mu to sama natura, przez którą człowiek obdarzony jest namiętnościami i rozumem. Niektóre namiętności prowadzą do wojny, a inne, jak lęk przed śmiercią i pożądanie rzeczy potrzebnych do wygodnego życia, popychają człowieka ku pokojowi. Rolą rozumu jest wskazanie, jak urzeczywistnić fundamentalne pragnienie przetrwania. Proponuje on wygodne warunki pokoju, na których ludzie dojść mogą do zgody; warunkami tymi są prawa natury.
Prawo natury jest więc wskazaniem rozumu, a tyczy się tego, co należy czynić, a czego zaniechać, by przeżyć jak najdłużej. Pierwsze prawo natury składa się z dwóch postulatów: dążenia i zachowania pokoju oraz bronienia samego siebie wszelkimi środkami, jakie są możliwe. Drugie głosi, że człowiek powinien być gotów, o ile inni także są gotowi, zrezygnować z takiej części swojej wolności, jaką będzie uważał za niezbędną dla zagwarantowania sobie pokoju i bezpieczeństwa. Należy zauważyć, że człowiek nie może zrzec się z prawa do obrony własnego życia.
Następnie Hobbes przechodzi do kilku definicji. Umowa jest „wzajemnym przenoszeniem uprawnień”. Jeżeli realizacja zobowiązań jednej ze stron umowy zostaje za obopólną zgodą odsunięta w czasie, mamy do czynienia z paktem (ugodą). Trzecie prawo natury głosi, że ludzie powinni dochowywać umów. Prawo to jest źródłem sprawiedliwości, a jednocześnie podstawą państwa. Wszystko, co nie jest niesprawiedliwe, jest sprawiedliwe. Nie ma mowy o sprawiedliwości i niesprawiedliwości w stanie wojny, to jest dopóki nie zostanie stworzona władza gwarantująca dochowanie umów.
Hobbes twierdzi, że prawa natury de facto nie są prawami, ale twierdzeniami dotyczącymi tego, co prowadzi do zachowania życia ludzkiego. Choć są to twierdzenia rozumowe, nikt nie ma obowiązku przestrzegania ich tam, gdzie inni ich nie przestrzegają. Nie ma więc mowy o żadnym imperatywie.
tworzenie państwa i teoria umowy
Filozofia obejmuje też badania nad przyczynami konstytuującymi państwo. Jest konieczne, by gwarantem dla przestrzegania praw natury stał się wspólny rząd, oparty na sile i karach. Ludzie powinni przenieść swą moc na jednego człowieka lub na zgromadzenie, które ucieleśniałoby zbiorową osobę. Do tego przeniesienia uprawnień dochodzi wskutek umowy każdego z każdym - gdy się to stanie, wielość ludzi nazywa się państwem, a w ujęciu Hobbesa - Lewiatanem.
Osoba, której powierzona została władza, jest suwerenem, a wszystkie inne - poddanymi. Należy zauważyć, że suweren nie jest stroną umowy, a więc jego władza jest niepodzielna.
Opisana wyżej procedura powstania państwa tworzy państwo „ustanowione”. Jeżeli suweren siłą zdobyłby swoją władzę, mielibyśmy do czynienie z państwem „zawłaszczonym”. Tak czy inaczej, państwo jest konstytuowane przez strach jednostki - przed innymi jednostkami lub przed samym suwerenem.
Władza suwerena nie jest dana mu warunkowo, nie może być przeniesiona. Nikt nie może oskarżać go o niesprawiedliwość. Nawet Kościół jest u Hobbesa całkowicie podporządkowany państwu - nie jest powszechny, a w kategoriach narodowych ostatecznie poddany suwerenowi.
wolność poddanych
W stanie naturalnym człowiek jest wolny - nie ma zewnętrznych przeszkód dla jego swobodnego działania. Zawiązując umowę społeczną, pozostawiają sobie wolność w kwestiach, których państwo nie reguluje. Poddany nie jest też zobowiązany wobec suwerena do ryzykowania życiem, do przyznawania się do popełnionych zbrodni.