DZIAŁANIE ZGODNE Z ROZUMEM
Aby odpowiedzieć na pytanie, co znaczy działanie zgodne z rozumem, trzeba zastanowić się, jaką rolę odgrywa rozum w wierze i w teologii. Nie wystarczy bowiem ograniczyć niniejszej refleksji do samej tylko teologii, nie uwzględniając wiary. Pierwsza wyrasta z drugiej. W momencie kiedy rozum wzmaga swoje działanie, wiara przekształca się w teologię.
Często stawia się rozum i wiarę w opozycji. Wiadomo, że na gruncie teologii są to rzeczywistości komplementarne. Niemniej jednak, zanim zaczniemy tropić wzajemne ich powiązania, warto wyjaśnić różnicę. Zasadniczo polega ona na odmienności sposobów poznania. Rozum dochodzi do poznania czegoś poprzez uzasadnienie. To właśnie uzasadnienie prowadzi do wykazania oczywistości poznawanego przedmiotu. Tymczasem wiara jest wolną zgodą i osobową odpowiedzią na głoszone Słowo Boże. Ona nie wynika z oczywistości tego, co poznaje, lecz z zaufania wobec Boga.
O wiele silniej niż różnice sposobu poznania przez rozum i wiarę, w tradycji Kościoła były podkreślane powiązania, jakie istnieją pomiędzy nimi. Pierwsza zasada tego powiązania polega na jedności rozumu i prawdy. Ten sam Bóg jest zarówno Stworzycielem świata i rozumu jak też Dawcą Objawienia. Jakieś zasadnicze przeciwieństwo poznania przez rozum i wiarę, poprzez którą przyjmuje się Objawienie, prowadziłoby do wniosku, że Bóg byłby sprzeczny w swoim działaniu.
To ujęcie ukształtowało się w patrystyce i doprowadziło do rozwinięcia koncepcji sapientia Christiana - mądrości chrześcijańskiej. W myśl tego stanowiska chrześcijaństwo, dzięki Objawieniu, dopełniało i przewyższyło mądrość, jaką osiągnęli wybitni filozofowie dzięki poszukiwaniom rozumowym.
Dotykamy tu istotnej, choć szczegółowej kwestii rozumienia greckiego słowa (nús). Zwykle tłumaczy się je przez "umysł", "intelekt", "rozum". Jednakże żadne z tych odpowiedników nie oddaje dokładnie greckiego znaczenia.
Dziś, w epoce nowożytnej, "rozum" i "myśl" kojarzą się z rozumowaniem, myśleniem i w ten sposób koncentrują się na człowieku i jego zdolnościach intelektualnych. W starożytności (nús) sugerował niemal intuicyjne uchwycenie rzeczywistości.
Ciekawe jest również powiązanie rozumu z duszą: "Bóg [...] obdarzył duszę ludzką światłem rozumu" (Deus [...] animo humano rationis lumen indiderit). Tekst nie utożsamia duszy z rozumem, niemniej jednak ujmuje go jako właściwość duszy.
Sobór Watykański II przejął to nauczanie w głównych zarysach w Konstytucji pastoralnej "Gaudium et spes" i w Deklaracji o wychowaniu chrześcijańskim "Gravissimum educationis", gdzie stwierdza, że "wiara i rozum spotykają się w jednej prawdzie". Temu zagadnieniu poświęca swą encyklikę "Fides et ratio" Jan Paweł II, porównując wiarę i rozum do dwóch skrzydeł, "na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy".
Kolejne powiązanie między rozumem a wiarą wynika z funkcji, jaką rozum spełnia przed aktem wiary i w jej powstawaniu. Rozum dostarcza motywów, argumentów do tego, ażeby uwierzyć. Wiedza, która staje się udziałem rozumu, nie rodzi wiary ani też nie jest jeszcze teologią. Wiedza ta jednak buduje fundament wiary, ukazuje, że Objawienie jest wiarygodne, a postawa wiary rozumowo uzasadniona.
Klasykiem opisu wspomnianej funkcji rozumu w fundowaniu i powstawaniu wiary jest Augustyn. Jego koncepcję streszcza sentencja: "Rozumiej, ażebyś wierzył, i wierz, ażebyś rozumiał" (Intellige, ut credas, crede, ut intelligas). Podkreśla on znaczenie rozumu, odwołując się najpierw do znanej już nam tezy, że Bóg jest jego twórcą. Ponadto dodaje, że właśnie rozum decyduje o wyższości natury ludzkiej nad zwierzęcą. Wprowadza jednakże nowy element w naszej refleksji, pisze bowiem: "wierzyć byśmy nie mogli, gdybyśmy nie byli rozumni". Oznacza to pierwszeństwo czasowe rozumu wobec wiary, to do niego należy pierwszy krok. Nieco dalej określa jego rolę przed aktem wiary, kiedy pisze o "racjach rozumowych". A zatem rozum dostarcza człowiekowi argumentów, ażeby uwierzył. Na tym polega znaczenie pierwszego członu Augustynowej maksymy: "zrozum, ażebyś uwierzył" (intellige, ut credas). Jak wiadomo, w drodze do wiary poważną rolę odegrała w życiu Augustyna filozofia neoplatońska. To właśnie ona dostarczyła rozumowych argumentów, które posłużyły mu na progu wiary. Nic więc dziwnego, że właśnie on, jako jeden z pierwszych, opisuje intelektualną drogę, jaką przemierza człowiek od myśli na temat najwyższej prawdy do wiary chrześcijańskiej.
Jeżeli rozum ma udział w tworzeniu się aktu wiary i decyduje o tym, że postawa wiary może być rozumna, umotywowana, to pojawia się pytanie, czy rozum zachowuje również jakieś znaczenie po jej wyborze. Oczywiście rozum nie tylko uzasadnia wiarę, ale również pozwala rozumieć jej treść. Kolejne powiązanie rozumu z wiarą i teologią odnosi się w tym wypadku bardziej do samej teologii, aniżeli do wiary. Chodzi o rolę rozumu w sytuacji, kiedy człowiek dąży do zgłębienia tego, w co już uwierzył.
Działanie zgodne z rozumem jest więc ściśle powiązane z tym, w co wierzymy, ale też z tym, co potrafimy uzasadnić. Musi być ono zgodne z nauczaniem Kościoła, z własnymi przekonaniami i z własnym sumieniem.
Podejmując jakieś działanie, powinniśmy umieć przy pomocy rozumu zgłębić cel i sens tego działania. Wówczas będzie on konkretnie i jasno zarysowany, a my będziemy mieć świadomość, że zdążamy w dobrym kierunku. Natomiast gdy nie potrafimy podejść do tej sprawy na płaszczyźnie rozumu, będzie nam o wiele trudniej dotrzeć do celu, a niekiedy nawet możemy go nie dojrzeć, lub ominąć, nie znajdując w owym działaniu najmniejszego sensu.
2