motyw walki dobra ze złem w literaturze…..
Dobro i zło, dwie podstawowe dla człowieka wartości, na których opiera się cały nasz świat, towarzyszą mu prawie od początku świata. Jak czytamy w Biblii, zło pojawiło się, kiedy Ewa za namową węża zerwała jabłko z drzewa poznania dobra i zła-za co wraz z Adamem zostali wygnani z Raju, a kobieta stała się nośnikiem zła. Paul Riceur w micie akademickim takze podaje, ze zło towarzyszy człowiekowi od zawsze a sam człowiek jest jego autorem. Tak więc żyjemy w dualnym schemacie świata, stawiającym po jednej stronie dobro a po drugiej zaś zło. W dzisiejszym świecie trudno nam jednak powiedzieć czy coś jest dobre lub odwrotnie-czy coś jest złe. granice pomiędzy nimi zacierają Sie, ludzie coraz częściej zapominają. a co tak naprawdę znaczą te dwa jakże oczywiste pojęcia? Wg encyklopedii, mianem dobra określa się pojęcie abstrakcyjne będące przeciwieństwem zła, jest ono elementarnym pojęciem moralnym określającym pozytywną wartość wszelkich czynów, zachowań, którym się zajmuje dział filozofii zwanej etyką. Mianem zła natomiast określa się wartość przeciwstawną do dobra, więc jest to to, co jako postrzegane źródło bodźca obserwator uznaje za niepożądane, niebezpieczne pobudzające negatywny stan emocjonalny, niechęc.
Czołowym przedstawicielem w literaturze walki dobra ze złem jest „Władca Pierścieni” Tolkiena. Wszystko zaczęło się jednak od "Hobbita", w którym Tolkien opowiedział historię wyprawy Bilbo Bagginsa z trzynastoma krasnoludami przez rozległe tereny Śródziemia do Samotnej Góry. To właśnie w tej książce poznajemy Gandalfa, Golluma i Pierścień. władca pierścieni opowiada historię pewnego hobbita Froda, który "naprawia" błąd popełniony przez swojego wujka Bilbo, który zdobył magiczny pierścień, pozwalający stać się niewidzialnym. Jak się dowiadujemy pierścień ten był własnością Saurona, tego jednego, jedynego zła, który pozwalał Sauronowi kontrolować pozostałe pierścienie:
„Trzy Pierścienie dla królów elfow pod otwartym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych palacach,
Dziewiec dla śmiertelników , ludzi śmierci podległych,
Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie
W krainie Mordor, gdzie zalegly cienie,
Jeden by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden by wszystkie zgromadzic i w ciemności związać
W krainie Mordor, gdzie zalegly cienie”
Teraz postanawia on odzyskać pierścień, gdyż w nim zawarta jest jego cała moc i siła. Tu rozpoczyna się przygoda Froda, który po przyjęciu urodzinowym Bilba, wyrusza, wspierany przez drużynę przyjaciół, by w ogniach Samotnej Góry zniszczyć Legendarny Pierścień Władzy. Frodo wie, że jeśli Sauron odzyska pierścień, Śródziemie zostanie skazane na zagładę. Drużyna napotykała na swej drodze wiele przeciwieństw, pułapek, wysłannicy Saurona a później także i Sarumana, czarodzieja będącego na usługach Saurona, wojowniczy orkowie, trolle przeszkadzali im w dazeniu do celu, jednak jako wspólnota nie poddawali się, wiedząc że od nich zależy Zycie całego Śródziemna. Swoją siłą i wytrwałością w dążeniu do celu zwyciężyli i pokonali zło wraz z pomagającymi im wieloma istotami z ich swiata. Zło zostaje wygnane na zawsze.
Władca Pierścieni to piekna powieść, która opowiada o tym , że zło można pokonać nie tylko przy pomocy siły i oręża, ale przede wszystkim dzięki największym wartościom jak czystość serca, dobroć, pomoc drugiemu A przede wszystkim przyjaźń która jest trwalsza niż nie jeden miecz. Takie wartości są prawdziwą tarczą zdolna ochronić nas przed potworami zła.
Leopold Staff w swym wierszu „ O miłości wroga” także ukazuje, że walka dobra ze złem nie musi przybierać klasycznej postaci, jaką jest ciągłe staczanie bitew, walk dwóch stron. P.lir. walczy ze złem, jednak jego bronią w tej walce nie jest jego siła czy miecz, lecz dobroć i miłość. Nieprzyjaciel wyrządza mu wiele złego, lecz on nie popada w gniew, wprost przeciwnie, dziękuje mu za to, gdyż mógł ukazać swoje prawdziwe oblicze-dobroć. w ten własnie sposób zło przegrywa, staje się słabsze. poeta w swym wierszu ukazuje, ze człowiek w obliczu zła, zagrożenia powinien nie ulegać, tylko podjąc walkę, szukac drogi wyjscia a przede wszystkim dopatrywac się pozytywnych aspektów doznawanych krzywd :
„Tyś mnie przestraszył, bracie, twa dłoń mi spichrze pali
ja żebrząc pokory się uczę […]
Tyś mnie ukrzywdził, bracie, tyś zranił mą miłą,
jam ją pokochał bardziej […]”
P.lir. pragnie pomodlić się za swego nieprzyjaciela, gdyż za złe dobrem odpłacając pokonał go, jego dusza umarła. pragnie zmówić modlitwę, gdyż żyje wg nakazów Chrystusa : „Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują…”, to dlatego tez p. lir. nazywa wroga bratem, nie potepia go ale przebacza mu.
To nie przypadek, że do walki ze złem zmuszony jest przede wszystkim każdy lekarz, który naraża swe życie, by uratować drugiego człowieka, nawet za cenę własnego życia i zdrowia, składając przysięgę Hipokratesa, która mówi o ratowaniu życia chorym i potrzebującym. prawdziwi lekarze potrafią poświecić swej pracy cale Zycie i porzuciwszy własne szczęście Ida naprzeciw chorobom.
Przykładem takim jest dr Tomasz Judym w powieści „Ludzie Bezdomni”. pragnął on wcielić się w postać społecznika pomagającego wszystkim ludziom bogatym czy biednym. Swą pracę uważał za służbę, misję, którą miał wzorowo wypełnić. bezgranicznie ofiarował się ludziom, można powiedzieć ze Judym to sluga uciemiężonych, cierpiących. Dążył do tego, aby lekarze leczyli choroby, ich skutki oraz likwidowali przyczyny choroby (np. chciał osuszyc podmokle tereny w cisach, aby biedacy przestali chorować).Wierzył, że uświadomienie nizin społecznych poprawi ich byt. Dbał więc szczególnie o higienę. Doktor Judym wybrał dobro i postanowił do końca poświęcić się idei. Odsunął od siebie szczęśliwe życie rodzinne wypowiadając słowa : „Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te zmory. Muszę wyrzec się szczęścia. Muszę być sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał!” .jednak jego walka ze złem oraz zmaganie się z przeciwnościami losu nie było dla Judyma takie łatwe. Jak powiedział Albert Schweitzer, „Ten, kto zamierza czynić dobro, nie może oczekiwać, iż ludzie będą mu usuwać kamienie z drogi, ale musi być przygotowany na to, że mu je będą rzucać na drogę.” jego przyjaciele oraz koledzy z pracy nie słuchali go, wrecz go wysmiewali. W swych dążeniach był sam, gdyz nikt go nie popierał. choc litościwy i czuły jednak potrafi się zbuntować i przeciwstawic tym, którzy wybrali zło-a więc klasy wyższe, inni lekarze, zarządcy Cisów czy właściciele fabryk wyzyskujący biednych robotników.
W swych działaniach do dra Judyma upodabnia się także inny doktor, jeden z głownych bohaterów powieści „Dżuma” -dr Rieux, który wraz ze swymi przyjaciółmi dr Castelem, Tarrouxem Pannelou podejmuje walkę z dżuma, która wybucha we francuskim mieście Oranie. Termin „dżuma” możemy rozumieć w trzech znaczeniach:
dżuma jako choroba, która może dotknąc każdego człowieka a z którą walczą Rieux wraz z przyjaciółmi. „Tarrou, Rieux i ich przyjaciele mogli powiedzieć to lub owo, ale wniosek był zawsze jeden: trzeba walczyć w taki czy inny sposób i nie padać na kolana. Cała rzecz polegała na tym, by nie pozwolić umrzeć i zaznać ostatecznej rozłąki możliwie wielkiej liczbie ludzi, a jedynym środkiem była walka z dżumą. Nie jest to prawda godna podziwu, lecz prawda logiczna”. Dr Rieux to lekarz z powołania, staje na czele oddziałów sanitarnych, walcząc ze złem wyrzeka się własnego szczęścia (ma chorą żonę w sanatorium poza granicami miasta, jednak nie jedzie do niej tylko służy swą pomocą chorym pracując nawet po 20 godzin dziennie.) Dżuma to zagrożenie, które może przyjść nieoczekiwanie i zawsze
Dżuma jako utajone w każdym człowieku zło. Walka z epidemią, która wyniszcza ludzi, to w istocie walka ze złem, które nie jest karą za grzechy zesłaną przez Boga [jak to w pierwszym kazaniu głosił ojciec Panneloux], ale wywodzi się od samego człowieka. „każdy nosi w sobie dżumę, nikt bowiem, nie, nikt na świecie nie jest od niej wolny” Ludzie nigdy z nim nie wygrają; triumf nad złem nie jest wieczny: „bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika ,może przez dziesiątki lat pozostać uśpiony w meblach i w bieliźnie, że czeka cierpliwie w pokojach, w piwnicach, w kufrach, w chustkach i w papierach, i że nadejdzie być może dzień, kiedy na nieszczęście ludzi i dla ich nauki dżuma obudzi swe szczury i pośle je, by umierały w szczęśliwym mieście”.
Dżuma i związane z nią ograniczenia i walka z nimi to utożsamienie 2 wojny światowej, kiedy to Francja była pod okupacja Niemiec a mieszkańcy to ludzie, którzy tej okupacji się poddaja z wyjątkami, którzy podejmują z nią walkę jednak niektórzy kolaboruja jak Cottard. Każdy musi dokonać wyboru. podjąc walkę po tej dobrej stronie.
Nie zawsze jednak bywa tak, że możemy konkretnie osądzić czy coś jest dobre czy złe, często wartości te są ukryte pod przykrywką tego drugiego, co dokładnie ukazuje nam np. kontrowersyjna książka Anioły i demony.
Jedną z głównych postaci jest kamerling Ventresca, który sprawuje władzę w Watykanie do czasu wyboru nowego papieża. Podczas jego „panowania” dochodzi do serii wypadków począwszy od zamordowania Leonarda Vetry księdza-naukowca Az do morderstw il preferiti. Za wszystkie czyny odpowiadać miała starożytna grupa Iluminatów, która po stuleciach ukrywania w końcu wyszła na świat by dokonać zemsty na kosciele za prześladowanie nauki. Kamerling, powierza misję uratowania kardynałów oraz samej apostolskiej stolicy, Langdonowi i Vittorii Vetra - córce zamordowanego fizyka. Dwoje bohaterów zaczyna pogoń za tajemniczym zabójcą odbywajaca się w katedrach, kryptach, katakumbach - na drodze zwanej Ścieżką Oświecenia, prowadzącej do samej supertajnej siedziby iluminatów. Nikt jednak nie łączył przestępstw z osobą fanatycznego Kamerlinga, który wszystko zorganizował, aby zjednoczyć kościół. Jednak jego działnia byłyod samego początku złe. Otruł papieża, wynajął mordercę aby zabijał w imię iluminatów i ofiary piętnował sybolami bractwa. bombę umiejscawia pod bazylika św Piotra aby na parę minut przed wybuchem ja wynieść.. . osoby duchowne powinno kojarzyć się z dobrem, jednak Dan Brown dał nam całkiem inne spojrzenie na postać księdza.Choć kamerlingowi udało się zjednczyc wierzących (tłumy modlące się na placu sw piotra) to jego dzialania były wręcz szatańskie,chciał posługując się złem uwydatnić i wywyższyć dobro w wyniku czego wielu niewinnych straciło życie, w tym on sam.
W powieści Bułhakowa `'Mistrz i Małgorzata” to nie diabły, jakby można było przypuszczać, ale Moskwa jest siedliskiem zła, takiego zwykłego zła, jakie ludzie potrafią sobie wyrządzać nawzajem. To Totalitarna rzeczywistość miasta jest niedobra. Odrzuca ona bowiem istnienie świata pozazmysłowego, nakazuje przyjęcie ateistycznej postawy w życiu, zniewala ludzi i przedstawia im jedynie słuszny światopogląd. Skrępowano ludzką swobodę myślenia. Nie ma Boga, nie ma diabła, nie ma duchów, ani żadnych nadprzyrodzonych zjawisk.[nie wiara Berlioza], Jest partia, jest władza i im trzeba być posłusznym. W takiej wypaczonej rzeczywistości szatan nie miał wiele do roboty. Ona sama doskonale psuła ludzi i popychała ich na drogę grzechu. Mieszkańcy Moskwy, zanurzeni w ten system, chcąc nie chcąc, stawali się źli. Bowiem żeby do czegoś dojść w życiu, wciąż trzeba było kłamać. Należało bezkrytycznie, często wbrew samemu sobie, przyjąć oficjalny system wartości Posiadanie dóbr, stanowiska, przywileje nie zależały od ludzkich zdolności, a od kaprysów partyjnych dygnitarzy. Aby więc coś uzyskać, trzeba było mieć przychylność swoich przełożonych. Zdobywało się ją przekupstwem i pochlebstwem. Kwitło łapówkarstwo, a fałszywość i dwulicowość stawały się najwyższymi cnotami, znacznie ułatwiającymi życie. W tym świecie nie było miejsca dla ludzi dobrych, kierujących się moralnością. Oni spychani byli na margines życia i skrupulatnie izolowani od „zdrowego” społeczeństwa zapełniając psychiatryki, więzienia jako wykolejeńcy społeczni. Taki los spotkał Mistrza. Jego powieść o Piłacie i Jezusie, poruszająca ważne egzystencjalne problemy, została uznana za nieprawomyślną i stała się przedmiotem zaciekłej prasowej krytyki. Niemniej, było to dzieło tak wielkie, że wywołało zainteresowanie samego Boga, który poprzez szatana postanowił wmieszać się w życie miasta. Działalność Wolanda w mieście powoduje zdemaskowanie fałszywej rzeczywistości, Ośmiesza on żyjących w wiecznym kłamstwie mieszkańców Moskwy, pokazuje im prawdę [np.„druga świeżość” ryby].Poczynania Wolanda Ośmieszają urzędniczą, biurokratyczną machinę, Szatan kpi z przybyłych na kabaretowy spektakl widzów Pokazuje ludziom, w jak zakłamanym świecie przyszło im żyć. Tak więc działania szatana i diabłów w Moskwie są przejawem walki dobra z ogarniającym miasto złem-zło staje się jedynie narzędziem do walki o dobro, Co potwierdza motto zaczerpnięte z utworu Goethego ”Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro” To dobro nie przejawia się w dobrych uczynkach, do których diabły przecież nie są zdolne, a w zwalczaniu i wyśmiewaniu bezsensu i nieprawości życia w Moskwie. Ferment, jaki wprowadza Woland w Moskwie, nie trwa jednak długo. Diabłom nie udaje się obalić systemu, ale Wolandowi udaje się wynagrodzić Mistrzowi i Małgorzacie ich szczytne cechy - odwagę, śmiałość w mówieniu prawdy i niepokorność wobec kłamliwego świata Moskwy. Mimo tego, że życie w mieście szybko wróciło na swe dawne tory, kilka osób, które bezpośrednio zetknęły się z szatanem, już nie odzyskało wcześniejszego spokoju ducha.
Od zawsze jednak zło jest złem a dobro dobrem i choć zależne od siebie, od zawsze toczą ze sobą zaciekly bój o prymat nad światem, który nigdy się nie skończy i tylko od nas samych zależy po której stronie staniemy, choć i tak wiemy, że żadna ze stron nigdy nie wygra, gdyz zło jest tak silne jak dobro, choć pojęcia te od zawsze istniały w umysłach ludzi, to jednak każda epoka nieco inaczej podchodziła do zagadnienia moralności., św. Franciszek uważał, że „Zło nie jest to żadna natura, a nazwa ta nie oznacza nic innego, jak tylko brak dobra”. z kolei dla Camusa żyjącego w czasach wojny złem jest także obojętność na nie. jak można zauważyć, motyw walki dobra ze złem jest uniwersalny i można go znaleźć wszędzie, jest ponadczasowy.