Składniki:
czerwona soczewica
odrobina masła lub oliwy z oliwek
jajko [w wersji ovo-wege] lub łyżka mąki sojowej lub kukurydzianej [w wersji wegańskiej]
ząbek czosnku
mała cebulka
sól, pieprz
bułka tarta
olej do smażenia
Przygotowanie:
Łuskaną czerwoną soczewicę (nawet nie wiem, czy jest nie łuskana, bo tylko taką kupowałam) płuczę porządnie wodą i gotuję na małym ogniu w wywarze z odrobiną masła [lub oliwy z oliwek], w proporcji 1 szklanka soczewicy na 2 szklanki wody, tak długo aż woda wyparuje, a ziarna będą miękkie i zaczną się rozsypywać.
Przykrywam i czekam aż ostygnie.
Później ugniatam widelcem na w miarę jednolitą masę, dodaję jajko [lub łyżkę mąki sojowej lub kukurydzianej], zmiażdżony ząbek czosnku, małą, pokrojoną i przyrumienioną na maśle [lub oleju] cebulkę, sól i pieprz oraz trochę bułki tartej.
Mieszam wszystko i formuję niewielkie kotleciki (można obtoczyć je jeszcze w bułce). Smażę na oleju z dodatkiem masła [w wersji wegańskiej masło można pominąć].